Skocz do zawartości

Brenda/Archipelag


Frezja

Recommended Posts

Projekt Brenda z Archipelagu uważam za bardzo ciekawy, ale wykonanie na pewno kosztowne. Podany kosztorys raczej nierealny… no może powiedzmy nieaktualny. Dach będzie kosztował majątek. Oczywiście na pewno będą różnice w cenach w różnych częściach kraju, ale w Warszawie wykonanie dachu wraz z materiałami (pokrycie najtańszym gontem bitumicznym) kosztowało ok. 160zł/m2. A ten dach nie jest najprostszy…


http://archipelag.pl/switch_obj.php?KatID=...D=284&CanBack=1
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Interesującą wypowiedź o "Brendzie" spotkałem:
Cytat

Dom, od strony frontowej, wygląda na adaptację wyszynku przydrożnego, gdzie z głównej sali jadalnej powstał garaż aż na 2 samochody. A w środku też nie lepiej. Dom zbudowany na planie tramwaju, z przednim i tylnym pomostem. Na przednim pomoście występuje konflikt drzwiowy z przybyszem (o otwieranych drzwiach wejściowych na zewnątrz należy uprzedzić gości w zaproszeniu).
Wiatrołap duży, ale nie ma miejsca na postawienie wieszaka, półki na czapkę i rękawiczki, czy wiadra na parasol - w każdym kierunku "przejście dla pieszych". Szafa garderobiana w holu, znów z konfliktem drzwiowym. Hol, to jedna wielka pakamera z mnóstwem szaf. Wymuszony skręt w lewo i jesteśmy w jadalni. Jest piękny wykusz, sztandarowa ozdoba prawie wszystkich nowo powstających budynków. Droga w budowie, wymuszająca stół okrągły lub owalny (mało wygodne), ale bez miejsca na postawienie serwantki lub pomocnika, a na dodatek ograniczająca miejsce, na manewry rozłożenia stołu. Salon z długą perspektywa wyjścia i
ciasnym spojrzeniem na kominek (po szerokości pomieszczenia). Szerokość salonu,
to niecałe 5 m. Kominek zajmie 1,0 - 1,5 m + jego obsługa 0,8 m. Pozostaje 2,8 m na sofę fotele, stolik. Pod ścianą, jak w tramwaju. Na ścianie kominkowej nic nie postawisz, bo zepsuje perspektywę doświetlenia i drzwi tarasowych.
Pozostaje lewa ściana - skandaliczne! Ogród zimowy jest piękny, ale stosunkowo
rzadko w nim się przebywa. Ale w lecie przydałoby się zadaszenie od słońca. W
czasie upałów, w ogrodzie zimowym, nikt nie wytrzyma, że o roślinkach nie wspomnę.
Brak WC ogólnodostępnego zmusi gości do „szwędania” się po części "prywatnej".
Ciąg tramwajowy sypialni, w tym wypadku ma małe znaczenie. itd.
Kosztorys stanowczo zaniżony, jak we wszystkich projektach archipelagu. Taki chwyt marketingowy. Działka powinna mieć minimalne wymiary: 23,6 x 31,9 m. Jeśli macie większą postawcie garaż osobno i łatwiej znajdziecie rozwiązanie pomieszczeń w budowanym domu.
O kosztach budowy piwnic i kłopotach z tym związanych, nie wspomnę. Okna piwniczne są w projekcie poniżej poziomu terenu. Fajnie będzie wyciągać z dołków liście, śnieg.
Nie potrzeba siłowni.


Być może komuś to otworzyło oczy?
Link do komentarza
  • 2 lata temu...
Cytat

Interesującą wypowiedź o "Brendzie" spotkałem:

(bla, bla, bla...)

Być może komuś to otworzyło oczy?



Witam, obejrzałem projekt Brenda i nie jestem ani jego przeciwnikiem ani zwolennikiem, nie w moim typie i tyle... ale jak przeczytałem powyższą opinię byłem lekko zniesmaczony. Może się mylę ale Twój post Antku wygląda, że raczej jesteś zwolennikiem tego co zacytowałeś. Nie wiem kto to napisał w oryginale ale takie opinie wydają się nie być ani mądre, ani obiektywne, nie jest to nawet dla mnie do końca zrozumiałe. Negując coś tylko za to, że "jest"... to przykre. Wg mnie te słowa to wyraz czyjejś frustracji czy jakiegoś niezrównoważenia emocjonalnego, dlatego teraz kilka słów "krytyki do krytyki":
1. "Dom, od strony frontowej, wygląda na adaptację wyszynku przydrożnego..." - estetyka, wygląd zewnętrzny rzecz gustu - każdy ma inny. Znaleźli by się na pewno zwolennicy.
2. "...zbudowany na planie tramwaju, z przednim i tylnym pomostem..." - co?
3. "konflikt drzwiowy z przybyszem (o otwieranych drzwiach wejściowych na zewnątrz należy uprzedzić gości..." - zawsze może ktoś stać za drzwiami (czy gdyby były otwierane do wewnątrz napisane byłoby o konflikcie z wychodzącym?), ponadto wyobraźmy sobie drzwi do niewątpliwie małego pomieszczenia jakim jest wiatrołap otwierane do wewnątrz - wchodzi razem 3 osobowa rodzina (to i tak nie wiele) i muszą jakoś te drzwi zamknąć (!)
4. "nie ma miejsca na postawienie wieszaka, półki na czapkę..." - wg mnie od tego jest właśnie hol, jest miejsce na okrycia wierzchnie i inne gadżety - a w wiatrołapie to tylko buty ze śniegu otrzepać albo rozpiąć/zapiąć płaszcz.
5. "Wymuszony skręt w lewo i jesteśmy w jadalni." - co to znaczy wymuszony skręt? z holu możesz iść wszędzie, więc nie rozumiem o co chodzi.
6. "Jest piękny wykusz, sztandarowa ozdoba..." - sam już nie wiem czy mam wyczuć w tym ironię? Jak się komuś podoba niech buduje jak nie, niech nie buduje. Proste.
7. cd wykusz "Droga w budowie..." - jak kogoś stać niech buduje jak nie, niech poszuka czegoś innego. Proste.
8. cd wykusz "wymuszająca stół okrągły lub owalny..." - a to niby dlaczego? Nie widzę specjalnego problemu z prostokątnym stołem zwłaszcza ustawionym jak na projekcie.
9. "Salon..." - to w skrócie bo mi się chyba już nie chce dalej tego komentować - widziałem ściany z kominkiem zagospodarowane całkiem fajnie. Kwestia wyobraźni, kreatywności czy po prostu dobrej inspiracji. Może jakieś delikatne półki na książki, bibeloty etc choć widziałem nawet i plazmę na ścianie z kominkiem - czemu nie?
10. "Kominek zajmie 1,0 - 1,5 m + jego obsługa 0,8 m" (?!?!) 2,3 m ?? to chyba piec do chleba?
11. "Pozostaje 2,8 m na sofę fotele, stolik. Pod ścianą, jak w tramwaju." - jakaś trauma komunikacyjna w dzieciństwie? Fakt pomieszczenie jest podłużne ale narożny przytulny kącik ale widocznie autor jest miłośnikiem dużej ilości gratów... ja nie.
12. "Pozostaje lewa ściana - skandaliczne!" - no comment : icon_biggrin.gif
13. "Brak WC ogólnodostępnego zmusi gości do „szwędania” się po części "prywatnej". - nie widzę tam jakiegoś skomplikowanego ciągu korytarzy ślepych zaułków etc. zapewne gościowi w jadalni wytłumaczyłbym to tak "toaleta? prosto i w holu w lewo" icon_smile.gif
14. Kosztorys - tutaj się nie wypowiadam bo nie wiem ale autor wie o "wszystkich projektach Archipelagu"
15. "O kosztach budowy piwnic i kłopotach z tym związanych, nie wspomnę." - koszty i kłopoty - ludzie budowali, budują i zapewne będą budować piwnice. Rozwiązanie? Potrzebujesz piwnicy i Cię na nią stać - buduj, jak nie - nie buduj.
16. i na koniec "Okna piwniczne są w projekcie poniżej poziomu terenu. Fajnie będzie wyciągać z dołków liście, śnieg." - po pierwsze wydaje mi się, że skoro jest to dom parterowy wyniesienie podpiwniczenia powyżej gruntu "zabije go" wizualnie. A co do śniegu i liści to wydaje mi się żeby to był aż tak wielki problem, ponieważ wnęki częściowo zasłoni dach a problem liści można wyeliminować odpowiednią kratką. We wszystkich miastach pewnie w połowie kamienic są takie okna więc po co robić z tego jakiś dramat...

Wg mnie projekt nie jest aż taki straszny jak widzi go (cytowany) przedmówca. Przy drobnych zmianach może być zupełnie ciekawy icon_smile.gif Pozdrawiam tych którym się chociaż trochę podoba.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć,  chyba znajduję się w sytuacji beznadziejnej. Od paru lat staram się uzyskać od naszej gminy informacje o możliwości jakie mam na działce rolnej rodziców, którzy chcą część tej działki wydzielić i przepisać mi, abym mógł się na niej wybudować. Mam nadzieję, że ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.   Rodzice posiadają działkę rolną o powierzchni 0,8ha (tylko tato jest rolnikiem), działkę rolną dostała mama w spadku po babci. Rodzice tę działkę dzierżawią komuś innemu, sami jej nie uprawiają. Na tej powierzchni działki są trzy klasy ziemi, klasa RII, klasa RIIIa i RIIIb. Chcieliby wydzielić z tego około 16 arów i przepisać je na mnie (nie jestem rolnikiem) abym wraz z rodziną mógł się tam wybudować. Niestety akurat na granicy naszej działki kończy się przeznaczenie terenów pod zabudowy na planie zagospodarowania przestrzennego gminy (co ciekawe działka pod naszą ma klasę II i jest w pełni przewidziana pod zabudowę...).  Staraliśmy się już w gminie o to aby uwzględnić naszą działkę podczas aktualnego planowania jako działkę przeznaczoną pod zabudowę. Niestety, spotkaliśmy się z odmową, która była argumentowana tym, że gmina już prawie osiągnęła 100% limitu jaki mogła wykorzystać na przeznaczenie terenów pod zabudowy (nie wiem czy nas zbyli, czy rzeczywiście jest coś takiego, ale nadal zbierają wnioski od ludzi).   Próbowaliśmy dowiedzieć się co w takim wypadku mamy zrobić aby móc się tam wybudować. W gminie dostaliśmy informację o wystąpieniu o WZ, ale powiedziano nam też, że wysoka klasa ziemi to pewna odmowa. Czytałem też o nowelizacji ustawy z 2023 roku, która praktycznie to uniemożliwia. Ręce opadły. Niestety na innych działkach rolnych rodziców nie ma jak się budować bo są w szczerym polu, bez dostępu do wody, dojazdu i prądu. Jedynie ta działka jest położona przy zabudowaniach, drodze i dostępnie do sieci wody.   Czy mamy w ogóle jeszcze jakieś opcje, aby załatwić tę sprawę? Wiemy, że jest jeszcze coś takiego jak budowa zagrodowa, ale tutaj informacji o wymaganiach jest tyle, że sam już nie wiem które są prawdziwe, a które nie. Jeśli, zostaje nam tylko taka opcja, prosiłbym również o podpowiedź jak załatwić to w ten sposób i jakie wymagania musimy spełnić.   Jeżeli potrzeba, podeślę jaka to gmina i działka, proszę dać znać.   Wiem, że możemy kupić działkę budowlaną, ale niestety w naszych okolicach to koszty grubo powyżej 100 tyś zł i zanim to zrobimy, wolę się upewnić że wyczerpałem już wszystkie możliwości.   Przepraszam za troszkę narzekania, ale strasznie to irytujące, że człowiek nie może wybudować się na własnym kawałku ziemi, a przez urzędy traktowany jest jak jakiś trędowaty.   Pozdrawiam.
    • Z meblami jest tak, ze nie mogą być skoszone. I od tego trzeba regulację zaczynać. A jeśli podłoga krzywa, to trzeba najpierw pod nóżki coś podłożyć i komodę wypoziomować, a dopiero potem brać się za regulację zawiasów. I nie ma bata, musi się dać, jeśli mebel złożony prawidłowo.
    • Sprawdź najpierw przekątne, czy prawidłowo przybiłeś plecy mebelka. Kup poziomicę i wypoziomuj, wypionuj ją, wsadź coś pod nóżki, na których się opiera ta komoda.   Dopiero wtedy. Wtedy da się.
    • Szwagier kupił stan surowy w 70-tych. I co roku, na początku zimy, można wszystkie pustaki policzyć na bocznej ścianie. Masz całe okoliczności.
    • Witam, przepraszam z góry ale pierwszy raz szukam pomocy na forum. Mam problem może ktoś wie jak to zlikwidować. Złożyłem komodę, wszystko ok oprócz drzwi. Regolowalem na zawiasach w każdą stronę. Teraz optymalnie jedne są ma max na dół opuszczone na zawiasach a drugie max do góry. Efekt to dalej 1 cm różnicy.Co można zrobić żeby zlikwidować to? Brak mi pomysłów. Czyżby krzywa podłoga że taka różnica czy zwichrowana komoda?  Komoda ma szerokość 2 metry a drzwi zaczynaja się zaraz od prawej jej strony.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...