siatki przeciw kretom, montowane pod trawę.

[autorushd]

Ponieważ będę zakładał trawnik szukam wiadomości o kładzeniu siatki przeciw kretom. W starym ogrodzie przez 5 lat przetestowałem już chyba wszystkie metody. Niestety nic nie działa. teraz czas na siatkę. Wiem ze to dość kosztowna impreza 400m2 siatki kosztuje ok 750zł a na to wypadałoby położyć trawę rolowana, ale czego się nie robi dla pieknej trawki

Ma ktoś może jakieś doświadczenia, nie chciałbym się znów uczyć się na własnych błędach.

Autorus

[bazant]

Siatka na krety to super rozwiazanie, wiem bo sam ćwiczyłem takie cudo. Problem kret znika całkowice. Co ważniejsze podobno trwałość 50 lat. Ja mam kilka lat i po krecie nie ma śladu.

http://www.uprawyekologiczne.pl/706_Siatka_na_krety.html

Tutaj jest dobry artykuł jak zakładać siatkę na krety. Edytowano 5 stycznia 2011 przez bazant (zobacz historię edycji)

[autorushd]

Cytat

Siatka na krety to super rozwiazanie, wiem bo sam ćwiczyłem takie cudo. Problem kret znika całkowice. Co ważniejsze podobno trwałość 50 lat. Ja mam kilka lat i po krecie nie ma śladu.

a jak wygląda sprawa eksploatacji? czy siatkę dałeś tylko pod trawę czy pod całą działkę? Jak z ewentualnym dosadzaniem drzewek itp?

[Jan_13]

Ciekawe. Muszę o tym troszkę poczytać

[Sepro]

Ja tez dowiedziałem się o tym wynalazku, tu na forum.

[wielki szu]

Witam. Trafiłem na ten wątek z Googla. Chciałbym go odświeżyć, mam kilka pytań odnośnie tego sposobu walki z koszmarnymi kretami. Czy to daje efekty, czym kierować się przy wyborze takiej siatki?

[kdd]

Cytat

Witam. Trafiłem na ten wątek z Googla. Chciałbym go odświeżyć, mam kilka pytań odnośnie tego sposobu walki z koszmarnymi kretami. Czy to daje efekty, czym kierować się przy wyborze takiej siatki?

A ja stosuję metody naturalne czyli kocie odchody. Mój kret był odporny na wszystko ultradźwięki, dym, karbid itp, ale z kocim gównem nie wygrał. Wyniósł się do sąsiada. Poza tym nasze koty przynoszą co jakiś czas nornicę wyłowioną z ogrodu i tym sposobem nie mam problemu.

A tak poza tym w nowym ogrodzie też myślę o siatce, ale jest jedno ale. Nornica jest mała i ryje po powierzchni robiąc nie mniejsze szkody niż kret więc wydaje mi się że siatka nic nie pomoże na nornice.

[wielki szu]

Cytat

A ja stosuję metody naturalne czyli kocie odchody. Mój kret był odporny na wszystko ultradźwięki, dym, karbid itp, ale z kocim gównem nie wygrał. Wyniósł się do sąsiada. Poza tym nasze koty przynoszą co jakiś czas nornicę wyłowioną z ogrodu i tym sposobem nie mam problemu.

A tak poza tym w nowym ogrodzie też myślę o siatce, ale jest jedno ale. Nornica jest mała i ryje po powierzchni robiąc nie mniejsze szkody niż kret więc wydaje mi się że siatka nic nie pomoże na nornice.

Co robiłeś z kocimi odchodami? Rozkładałeś je na podwórku?

[kdd]

Cytat

Co robiłeś z kocimi odchodami? Rozkładałeś je na podwórku?

Nie, koleżanka małżonka zakłada rękawiczki gumowe i wciska we wszystkie otworki jakie się pojawią na działce i zasypuje. Krety i nornice się tego chyba boją bo znikają. Kiedyś po zimie miałem ze 30 albo i więcej kretowin. Teraz nic nie ma. Może kret zdechł od tego smrodu

Tanio, ekologicznie i skutecznie!

[Jani_63]

Cytat

A ja stosuję metody naturalne czyli kocie odchody.

To już od dawno było wiadomo że kocie goowno ma specyficzne (pozytywne) właściwości. Tylko tam chodziło zdaje się o nacieranie

[kdd]

Cytat

To już od dawno było wiadomo że kocie goowno ma specyficzne (pozytywne) właściwości. Tylko tam chodziło zdaje się o nacieranie

Co tam kret z tym robi to ja się nie wtrancam! Może i się naciera, ważne że na powierzchnię nie wyłazi i nie dziurawi trawnika

[wielki szu]

Cytat

Nie, koleżanka małżonka zakłada rękawiczki gumowe i wciska we wszystkie otworki jakie się pojawią na działce i zasypuje. Krety i nornice się tego chyba boją bo znikają. Kiedyś po zimie miałem ze 30 albo i więcej kretowin. Teraz nic nie ma. Może kret zdechł od tego smrodu

Tanio, ekologicznie i skutecznie!

To chyba jednak wolę siatki Bawienie się z kocimi odchodami mnie nie interesuje, zresztą nie mam kota

[Ryszard Kłosiński]

Ja montowałem taką siatkę w zeszłym roku na całej powierzchni ogrodu. Taką siatkę oczywiście najlepiej zamontować podczas zakładania ogrodu, ponieważ należy ją przykryć ok 5 - 7 cm warstwą ziemi, wtedy będzie pełnić swoje funkcje. Kupiłem ją tu: sotex.net.pl. Dodam też, że przed zakupem skontaktowałem się z nimi, ponieważ miałem wiele pytań i wątpliwości, uzyskałem szczegółowe odpowiedzi na moje pytania.

[sassanka]

Również polecam, siatka jest bardzo skuteczna i wytrzymała. Koszty do udźwignięcia . Widziałam promocje w tym esklepie, który został wymieniony wyżej przez jednego z forumowiczów.

[songoku]

Cytat

Również polecam, siatka jest bardzo skuteczna i wytrzymała. Koszty do udźwignięcia . Widziałam promocje w tym esklepie, który został wymieniony wyżej przez jednego z forumowiczów.

Ja też mogę potwierdzić skuteczność siatki przeciw kretom. Są siatki droższe i tańsze, patrz na gramaturę, czyli wytrzymałość. Ja mam u siebie gramaturę 40g/mkw i odpukać 1,5 roku bez kreta

[jarson]

A czy można by do tego celu wykorzystać podtynkową siatkę elewacyjną. Jest dużo tańsza i gęstsza, więc i na nornice byłaby dobra??

[BudFran]

Jarson, moim zdaniem można zastosować również siatkę elewacyjną w tym celu, tylko kwestia jest taka jaką wybierzesz grubość? Bo są takie o gramaturze 80g/m2, a są też takie jak 160g/m2. Szczerze mówiąc, kupiłem w zeszłym roku siatkę przeciw kretom, wygląda właśnie trochę tak jak elewacyjna tylko, że jej grubość to ok. 110g/m2. Była znacznie tańsza od innych siatek, a też po krecie nie widziałem ani śladu.... Zobaczymy jak będzie dalej, ale póki co jestem dobrej myśli i spokojnie każdemu ze znajomych ją polecam. Tym bardziej, że cena nie jest wcale wygórowana. 

[Sławko0]

Na jesieni zakładałem siatkę na krety. Koszt takiego metrażu 400m2 kosztował mnie niecałe 500 zł. Nie kupowałem siatki elewacyjnej, ale plastikową siatkę przeciw kretom. W tym czasie była to jedna z grubszych siatek, bo ma m2 grubość wynosiła 40g. Nie żałuję wyboru. Tym bardziej, że jak u sąsiadów było widać kopce, to u mnie był równy teren, teraz tylko pozostaje mi na wiosnę zasiać trawę.