Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Witam,

Dom budowałem dosyć długo, ale już mieszkam, mam jednak mały problem. Cyrkulacja powietrza działa wyłącznie wtedy kiedy mam rozszczelnione okna. Przy pogwarancyjnej regulacji okien dowiedziałem się , że można alternatywnie do montażu nawiewników wyciąć w futrynie okna i w skrzydle ( jakoś po przekąnej ) mały odcinek uszcelk i w ten sposób powierze z zewnątrz zanim wpadnie do wnętrza domu wędruje przez chwilę w oknie ( pomiędzy skrzydłem a furyną i lekko się ogrzewa).

Proszę o potwierdzenie zasadności takich kroków. Okien nie będę wyrywał , na nawiewniki w ścianach też się chyba nie zdecyduję, a taki sposób wentylacj mogę zaakceptować.

pzdr.

Darek
Napisano
Cytat

Przy pogwarancyjnej regulacji okien dowiedziałem się , że można alternatywnie do montażu nawiewników wyciąć w futrynie okna i w skrzydle ( jakoś po przekąnej ) mały odcinek uszcelk i w ten sposób powierze z zewnątrz zanim wpadnie do wnętrza domu wędruje przez chwilę w oknie ( pomiędzy skrzydłem a furyną i lekko się ogrzewa).

Proszę o potwierdzenie zasadności takich kroków. Okien nie będę wyrywał , na nawiewniki w ścianach też się chyba nie zdecyduję, a taki sposób wentylacj mogę zaakceptować.

pzdr.

Darek



Co do zasady, to zgoda. Taki sposób rozszczelniania okien opisują wszystkie wydane dla okien i drzwi balkonowych aprobaty techniczne Instytutu Techniki Budowlanej . Piszesz, że dość długo budowałeś dom, więc jak sądzę pozwolenie na budowę masz wydane wcześniej niż 01.01.2009, a wtedy zgodnie z wymogami tychże aprobat i przepisów techniczno-budowlanych producent okien już w momencie sprzedaży powinien zaproponować Tobie okna o określonym współczynniku infiltracji powietrza. Moim zdaniem to producent okien powinien teraz zadbać o wykonanie w prawidłowy sposób szczelin infiltracyjnych podmieniając w odpowiednich miejscach uszczelki przylgowe na uszczelki płaskie, chyba, że okna "szczelne" zostały wykonane na Twoje życzenie i za Twoją wiedzą co do skutków mogących nastąpić po montażu takich szczelnych okien w budynku.

Pozdrawiam
Napisano (edytowany)
A jak to się ma do TEGO artykułu - chodzi mi szczególnie o część "Ocena wyników badań". Mowa w nim, że jedyny dokument, w którym mowa o infiltracji powietrza itd itp. to rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690 z późniejszymi zmianami) a potem to raczej nikt do końca nie wie co z tym oknem tak lub nie tak. O ile ja dobrze rozumuję.
Poproszę serdecznie o interpretację tego artykułu od wspomnianej części. Edytowano przez gites (zobacz historię edycji)
Napisano
Autor nie „dotrzymał staranności” w zakresie przywołania obowiązujących zapisów.
Kluczowa jest tu przywołana w Rozporządzeniu norma „wentylacyjna”.

Uogólniając – w zasadzie wentylacja pomieszczeń mieszkalnych (dopływ powietrza zewnętrznego) powinna odbywać się przy pomocy (przy wentylacji innej niż mechaniczna):

- w przypadku zastosowania okien charakteryzujących się współczynnikiem infiltracji powietrza a niniejszym niż 0,3 m3/( m h daPa2/3), przez nawiewniki powietrza o regulowanym stopniu otwarcia …….. + określenia szczegółowe,

- w budynkach o wysokości do 9 kondygnacji włącznie dopuszcza się doprowadzenie powietrza przez okna charakteryzujące się współczynnikiem infiltracji a wyższym niż 0,5 a nie większym niż 1,0 m3/(m h daPa2/3), pod warunkiem, że okna wyposażone są w skrzydło uchylne-rozwieralne, górny wywietrznik uchylny lub górne skrzydło uchylne.

Czyli wynika z tego, ze jeśli producent podaje, że okno ma charakterystykę współczynnika infiltracji mniejszym niż 0,5 - to należy zastosować nawiewniki, bo takie jest przeznaczenie tego okna.
Jeśli współczynnik jest większy niż 0,5 ale nie przekracza 1 – to okno przeznaczone jest do pomieszczeń bez nawiewników.
Okien o współczynniku większym niż 1 – nie należy kupować do domów mieszkalnych.

Napisano
Cytat

Witam,

Dom budowałem dosyć długo, ale już mieszkam, mam jednak mały problem. Cyrkulacja powietrza działa wyłącznie wtedy kiedy mam rozszczelnione okna. Przy pogwarancyjnej regulacji okien dowiedziałem się , że można alternatywnie do montażu nawiewników wyciąć w futrynie okna i w skrzydle ( jakoś po przekąnej ) mały odcinek uszcelk i w ten sposób powierze z zewnątrz zanim wpadnie do wnętrza domu wędruje przez chwilę w oknie ( pomiędzy skrzydłem a furyną i lekko się ogrzewa).

Proszę o potwierdzenie zasadności takich kroków. Okien nie będę wyrywał , na nawiewniki w ścianach też się chyba nie zdecyduję, a taki sposób wentylacj mogę zaakceptować.

pzdr.

Darek


Z wycinaniem uszczelek sie nie spiesz,bo to zadna regulacja dopływu powietrza .W okresach przejsciowych może ledwo co nawiewać a w zime i podczas sinych wiatrów będzie ci dosyć głosno gwizdało.Wg.mnie w twoim przypadku dobrym rozwiązaniem są nawiewniki higrosterowane montowane na oknie.(zamontuj jeden na próbę a potem zdecydujesz co do reszty)
Napisano
a warunki obowiązujące na chwilę obecną mówią już tylko, że okna są szczelne, o kant d. potłuc funkcje rozszczelnienia i ciachania uszczelek i dopływ powietrza ma być realizowany poprzez nawiewniki w oknie bądź murze
poprzednie warunki mowiły o wartościach współczynnika infiltracji i dopuszczały wycinanie uszczelek, rozszczelnianie okien w zależności od warości współczynnika
czyli jak napisał oknotest,
proponuję Autorowi tematu odnaleźć kwity dot. okien i zobaczyć co sprzedał diler, czyli z jakim współczynnikiem infiltracji - oznaczenie jego to "a", a resztę można wyczytać z Aprobaty dla tychże okien, gdzie w którymś punkcie jest napisane, to tylko kilkadziesiąt stron, pójdzie łatwo
Napisano
Nie ma czegoś takiego jak :
Cytat

nawiewniki higrosterowane

mogą być tą metodą sterowane wyłącznie wywiewniki! Sam nawiewnik miałby z natury rzeczy temperaturę niższą niż pokojowa. Jego niższa temperatura i miejsce umieszczenia wykluczają pomiar wilgotności względnej w pokoju!!!!
Napisano
Cytat

......a warunki obowiązujące na chwilę obecną mówią już tylko, że okna są szczelne, o kant d. potłuc funkcje rozszczelnienia i ciachania uszczelek i dopływ powietrza ma być realizowany poprzez nawiewniki w oknie bądź murze.....




Zgadzam się z tym stwierdzeniem, bo tak wynika z par. 155.3., oraz z Zał. Nr. 2 punkt 2.3.2 Rozporządzenia w sprawie WT, oraz z wygody i logiki.

Nie mniej jednak, ustawodawca jak zwykle jest pełen sprzeczności, bo cytowana wcześniej norma (a w zasadzie jej punkt 2.1.5) jest przywołana/y w par 155.4, a ten przywołany w Zał. Nr. 2 pkt. 2.3.2.
Napisano
Cytat

Nie ma czegoś takiego jak : mogą być tą metodą sterowane wyłącznie wywiewniki! Sam nawiewnik miałby z natury rzeczy temperaturę niższą niż pokojowa. Jego niższa temperatura i miejsce umieszczenia wykluczają pomiar wilgotności względnej w pokoju!!!!


tat, tak, a świstak....
Napisano (edytowany)
Cytat

Nie ma czegoś takiego jak : mogą być tą metodą sterowane wyłącznie wywiewniki! Sam nawiewnik miałby z natury rzeczy temperaturę niższą niż pokojowa. Jego niższa temperatura i miejsce umieszczenia wykluczają pomiar wilgotności względnej w pokoju!!!!



To ja poproszę kilka słow n/t nawiewników higrosterowanych aereco. Tu chyba ten problem rozwiązano.

Tylko prosze już nie powtarzać przysłów ludowych i podważać wszystkiego co się tylko da. Obiektywnie, obiektywnie. Edytowano przez gites (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

To ja poproszę kilka słow n/t nawiewników higrosterowanych aereco. Tu chyba ten problem rozwiązano.

Tylko prosze już nie powtarzać przysłów ludowych i podważać wszystkiego co się tylko da. Obiektywnie, obiektywnie.


Rozwiązano? nawet gdyby obudowa nie była chłodniejsza od temperatury otoczenia - co jest niemożliwe, to powietrze w miejscu pomiaru ( przy oknie ) znacznie wyższą wilgotność względną niż w pokoju. Kolejna sprawa - wilgoć to raczej pomieszczenia "mokre" kuchnia, łazienki... tak więc zgodnie ze sztuką, fizyką itp element higrosterowalny powinien ( jeżeli już) być w tych pomieszczeniach ! I to na wywiewie! Przymykanie wywiewu gdy jest sucho tak samo zmniejsza strumień wentylacji jak nawiewnik.

wywiewnik higro

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

Rozwiązano? nawet gdyby obudowa nie była chłodniejsza od temperatury otoczenia - co jest niemożliwe, to powietrze w miejscu pomiaru ( przy oknie ) znacznie wyższą wilgotność względną niż w pokoju. Kolejna sprawa - wilgoć to raczej pomieszczenia "mokre" kuchnia, łazienki... tak więc zgodnie ze sztuką, fizyką itp element higrosterowalny powinien ( jeżeli już) być w tych pomieszczeniach ! I to na wywiewie! Przymykanie wywiewu gdy jest sucho tak samo zmniejsza strumień wentylacji jak nawiewnik.


po pierwsze primo - kto powiedział, że nawietrzak higrosterowalny musi mierzyć wilgotność?
on ma działać pod wpływem jej zmiany
po drugie primo - jakieś namiary na tę sztukę, fizykę itp, bo wydaje mi się, że zależy to li tylko od systemu jaki zastosujemy (co ma regulować i na jakich parametrach), a nie od pańskiej filozofii
Napisano
Cytat

Kolejna sprawa - wilgoć to raczej pomieszczenia "mokre" kuchnia, łazienki... tak więc zgodnie ze sztuką, fizyką itp element higrosterowalny powinien ( jeżeli już) być w tych pomieszczeniach ! I to na wywiewie!


Cytuję tekst ze strony producenta apropos nawiewników higro w łazience


"Czy mogę umieścić nawiewniki w łazience?
NIE. Zakłócałyby one pracę nawiewników znajdujących się w pokojach i sypialniach, przez co pomieszczenia te byłyby "niedowentylowane". Co więcej zapachy i para wodna z łazienki mogą być przepychane na pokoje."

I kto powiedział, że nadmiar wilgoci to tylko domena łazienek/kuchni???? Skąd taka teoria.


Napisano
to co piszesz to zasada wentylowania od pomieszczenia czystego do pomieszczenia brudnego
wentylacja polega na wpuszczeniu powietrza do pomieszczenia typu pokój/sypialnia, z niego powietrze przemieszcza się do pomieszczeń "brudnych", czyli łazienka, kuchnia, gdzie generalnie są sytuowane piony wentylacji GRAWITACYJNEJ
dając nawietrzak - zaburzasz taki przepływ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
    • Ptasia kupa niestety nie nadaje się jako hydroizolacja.   Ten beton trzeba skuć, oczyścić z wszystkich warstw aż  do konstrukcyjnej płyty.  Zrobić hydroizolacje "na taśmach". Zaślepić całkowicie styropianem wnękę z lewej strony, to miejsce upierdliwe, przedłużyć parapet aż do/za barierki. Za te barierki trzeba odprowadzić wodę.  Na płycie może uda  się ułożyć jakąś minimalną izolację cieplną.    Potrzebny dobry fachowiec od hydroizolacji.   Ze zdjęć nie widać też żadnych obróbek blacharskich. Czy jest możliwość pozbyć się tej betonowej balustrady? Ona bardzo utrudni  prace, będzie generować nieszczelności.    Na bank można tam kręcić "Usterkę".      
    • Nie jesteś moim problemem, spij spokojnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...