Skocz do zawartości

Moose"owa ostoja...


Recommended Posts

Napisano
Parę wdechów i spróbuj jeszcze raz. Wygląda, że szkice zmniejszone są za bardzo. Na razie łatwo się da odczytać góra i dół przed przeróbkami. Domyślam się, że zrobicie wejście z garażu do domu ...?
Napisano
Dzięki Ula Trochę niewyględnie wyszedł na focie, mam nadzieję, że w rzeczywistości będzie nieco lepiej


No dziś mnie się nieco udało poprawić posta z wczoraj ale i tak nie wiem dlaczego ostatnie zdjęcie wlazło w postaci linka.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
To ja tam widzę jedynie drobne przemieszczenia. Myślę, że badany obiekt nie odniesie z ich powodu poważniejszych uszczerbków w komforcie życia.
Ale ja nie radiolog, to mogłem coś popierniczyć.
Napisano

DSC01446.jpg

Widzę że mamy podobny domek. icon_biggrin.gif Ja mam garaż na całkowita szerokość domu , na Twoim miejscu bym go nie zmieszał to bez sensu. Ewentualnie od czoła zrobić na równo natomiast z tyłu domu zrobić uskok na 4 rzędy układanego drewna taka wiatę o i le będzie ci potrzebna.
Napisano
  Cytat

A w kwestii drągów, czy tam bali, coś dryga? Tak se tylko pytam, nie żebym miał nerwy psuć ....

Rozwiń  




Kocieeee

Na razie rzne drewno dokominkowe i porządkuję działeczkę powolutku, acz z mozołem, gdyż alnowiem do robót fizycznych nie nawyknęta jezdem icon_wink.gif.

Ponoć mają być za dwa tygodnie ale mnie się wierzyć w cuda nie kce...


  Cytat

[attachment=7719:06_czerw...2010_070.jpg] Widzę że mamy podobny domek. Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_biggrin.gif" border="0"> Ja mam garaż na całkowita szerokość domu , na Twoim miejscu bym go nie zmieszał to bez sensu. Ewentualnie od czoła zrobić na równo natomiast z tyłu domu zrobić uskok na 4 rzędy układanego drewna taka wiatę o i le będzie ci potrzebna.

Rozwiń  


gaweł niestety nie pomyślałam o tym wcześniej a teraz to już za późno, bo... dom się struga icon_wink.gif
Drewno siedzi w gospodarczaku. A rozkład pomieszczeń masz też taki jak u mnie? Ile pomieszczeń na górze?
Pozdrawiam
Napisano
  Cytat

Kocieeee

Na razie rzne drewno dokominkowe i porządkuję działeczkę powolutku, acz z mozołem, gdyż alnowiem do robót fizycznych nie nawyknęta jezdem icon_wink.gif.

Ponoć mają być za dwa tygodnie ale mnie się wierzyć w cuda nie kce...




gaweł niestety nie pomyślałam o tym wcześniej a teraz to już za późno, bo... dom się struga icon_wink.gif
Drewno siedzi w gospodarczaku. A rozkład pomieszczeń masz też taki jak u mnie? Ile pomieszczeń na górze?
Pozdrawiam

Rozwiń  


Raczej trochę inny tzn: Na parterze mam spory wiatrołap, kuchnię z jadalnią,spiżarnię, łazienkę z WC, salonik, pokój gościnny, oraz schody na górę, na poddaszu 3 sypialnie, małą garderobę i łazienkę z WC. Acha zapomniałem mam 2 balkony jeden na parterze 2 na górze.
Napisano
No to zdaje się, że masz nieco większy metraż. U mnie domek ma 8,6x 9,5m - nie jest to dużo, aliści jak sobie pomyślę,że teraz mieszkamy na 40m2 , to nie wiem czy się nie będę gubić w domiszczu icon_mrgreen.gif
Napisano
  Cytat

No to zdaje się, że masz nieco większy metraż. U mnie domek ma 8,6x 9,5m - nie jest to dużo, aliści jak sobie pomyślę,że teraz mieszkamy na 40m2 , to nie wiem czy się nie będę gubić w domiszczu icon_mrgreen.gif

Rozwiń  


co ty 7x8,6 a z garażem 7x12,2 wcale nie duży icon_biggrin.gif
Napisano
Pierwszy projekt, który sobie wybrałam miał takie właśnie wymiary... Ale nie miał garażu a architekt za drogo sobie zażyczył za doprojektowanie i tym samym zmusił mnie do zmiany projektu.
Napisano
  Cytat

Pierwszy projekt, który sobie wybrałam miał takie właśnie wymiary... Ale nie miał garażu a architekt za drogo sobie zażyczył za doprojektowanie i tym samym zmusił mnie do zmiany projektu.

Rozwiń  


NIE KRACZĘ
ale zmiany po projektancie przeważnie kosztują
Choć z całą stanowczością twierdzę że czasami są konieczne.
Ja poprawiałem po swoim - gotowcu - drzwi z "małego kibelka" wychodzące na salon (pierdy i spuszczanie wody - mało komfortowe i dla użytkownika chwili i dla odbiorcy w salonowym momencie obiadu)
Dodatkowo "ślepą łazienkę" zamieniłem na z oknem pomieszczenie pralni.
Dzisiaj okienko uchylone i doświetlone - myk, myk
Pralka zamknieta - i suszarka ślepa - myk, myk...........
Dobre poprawki - słwo.
Choć oswajałem się z gotowym i jednym i drugim - murowałem, wycinałem drzwi i przestawiałem.....
Napisano
  Cytat

Moose, bardzo ciekaw jestem prac z budowy twojej drzewiennej chałupki. Moja ma 9,8x8,3, czyli podobnie do twojego domku.

A strop, też będziesz mieć drewniany? Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_biggrin.gif" border="0">

Rozwiń  


Tak ma być drzewienny icon_wink.gif jak prawie cała chałupa... Ino wisz... jakosik tak mnie się w czasie rozwlekło to co planowane było i terozki już plany pogrzebała m icon_sad.gif . Jak to wyjdzie w praniu - tak będę mieszkać...
Mam tylko nadzieję, że wszystko się dobrze skończy...
Napisano
  Cytat

Mam tylko nadzieję, że wszystko się dobrze skończy...

Rozwiń  


zawsze jak już się zamieszka - to się dobrze kończy.......teoretycznie.
Luzik, bluzik, eges teges.............
No wiesz - takie samowystarczalne spokojne.
Mija czas.
Czasem długi
Zaczynają sie refleksje pobudowlane.
Związane z użytkowaniem
I tego niestety masz się bać i nie unikniesz - gadam Ci jako stary prezes w bardzo pewny siebie sposób...... -icon_smile.gif
Napisano
bobiczku będę mieć ślepą łazienkę na dole i tu nic się nie da zmienić... zdaję sobie sprawę, że błędy które popełnię nie biorą się z niczego innego, ino z braku wiedzy i doświadczenia.
Napisano
Moose, się znaczy o co chodzi? Część drewniana a część nie czy jak?
Bobiczek, weź rozjaśnij, boś mnie pobudowlaną refleksją zaintrygował. W sensie, że co: bunkier albo dom z papieru?
Napisano
wiesz - ja zamurowałem stare, wyciąłem kątówką nowe w korytarzu - i już
Poprawiałem projektanta "gotowego" w wielu, wielu........
I na zewnątrz i we wnątrz
Pamietaj że jego ołówek i kredka - tania jako przedmiot - droga w zakupie dla Ciebie
Niekoniecznie jest Twoim przyjacielem w użytkowaniu przez lata następne.....
Napisano
PeZet większość drewniana, ale niektóre ścianki działowe na dole będą murowane a na górze tyż nie planuję wsiewo w drewnie, bo... po prostu to też może się znudzić.

  Cytat

wiesz - ja zamurowałem stare, wyciąłem kątówką nowe w korytarzu - i już
Poprawiałem projektanta "gotowego" w wielu, wielu........
I na zewnątrz i we wnątrz
Pamietaj że jego ołówek i kredka - tania jako przedmiot - droga w zakupie dla Ciebie
Niekoniecznie jest Twoim przyjacielem w użytkowaniu przez lata następne.....

Rozwiń  

Będzie poprawione to co mnie się w oczyska rzuciło, ile nie będzie - nawet nie śmiem myśleć, bo i poco się denerwowaćicon_wink.gif
Napisano
  Cytat

Bobiczek, weź rozjaśnij, boś mnie pobudowlaną refleksją zaintrygował. W sensie, że co: bunkier albo dom z papieru?

Rozwiń  


dom wyrysowany papierowy - przez gościa trzeba poprawić czasem
Dla siebie.
Nie poprawiamy obliczeń konstrukcyjnych - bo groźne i niebezpieczne.
Poprawiamy układ pomieszczeń i po swojemu adoptujemy
Jeśli trzeba czasem w tym momencie jak inżynier przeliczać - godzimy się , nie koniecznie dopłacamy.
Ja nie dopłacałem, dostałem 50% bonifikatę i zaproszenie na porządny obiad we Wrocławiu połączony ze spotkaniem i rozmawianiem o konstruktorskich błędach projektowych......
Z zastrzeżeniem "ten Pan już u nas nie pracuje" -icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

Będzie poprawione to co mnie się w oczyska rzuciło, ile nie będzie - nawet nie śmiem myśleć, bo i poco się denerwowaćicon_wink.gif

Rozwiń  


dlatego bywaj często, udawaj że mieszkasz i użytkujesz
Nawet durne drzwi otwierane na zewnątrz - kibelka przerobionego - spotykają sie póxniej z drzwiami od salonu zamykającymi nocną strefę.
Jak dzieci nie domkną w nocy (zaspane) to jest pierdul nocna porą i obdarte do bólu.
Po co
Trzeba wcześniej dopilnować drobiazgów.......

dlatego zawsze uważam i twierdzę że dom budowany ciut dłużej - będzie lepiej zbudowany.
Choćby z racji bywania, próbowania i oceny.
Można wiele, wiele spraw poprawiać w trakcie.
Oczywiście tych - na które nie jest jeszcze za późno...............
Napisano
Bobiczek, dobrze prawisz. Ja teraz pomieszkuję szósty miesiąc i widzieć zaczynam, o co z tą chałupą chodzi.
Moose, jak będziesz mieć już dach, to będzie ten moment.

Dla mnie odkryciem jest konieczność posiadania szafy na parterze. W tej chwili wszystkie ciuchy mam na poddaszu.
Napisano
My kochana tak jak prawi PezEt - nie musimy forumowo sobie pleść ino mamy radzić.
Inna sprawa że przemądrzały się zrobiłem juz po.
Przed to mi też wiele brakowało, więc sie nie przejmuj -icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

My kochana tak jak prawi PezEt - nie musimy forumowo sobie pleść ino mamy radzić.
Inna sprawa że przemądrzały się zrobiłem juz po.
Przed to mi też wiele brakowało, więc sie nie przejmuj -Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_smile.gif" border="0">

Rozwiń  


Myślisz, że mnie to też grozi...?
Napisano
  Cytat

Hola, hola. U mnie budowa w pełni. Mądry jestem ino do etapu do którego doszedłem, dalej ni w ząb.

Rozwiń  


Napisałeś, że pomieszkujesz 6 miesięcy, znaczy się nie na stałe ino z doskoku, tak? I wykańczasz chałupkę...?
To i tak jesteś o prawie całą chałupę mądrzejszy niż ja;)
Napisano
U mnie to jest tak, że siedzę tu od początku maja. Zrobiłem elektrykę - rozdzielnicę, podłubałem w gniazdkach - co razem zajęło mi miesiąc, zbudowalem łazienkę od podstaw czyli od chudziaka na gruncie i kanalizację. Acha i kotlownię orurkowałem, czyli rozprowadziłem zimną, ciepłą, podłączyłem termę. No i okafelkowałem łazienkę. Acha i wkopałem rurę z zimną wodą i wprowadziłem i podłączylem w domu. W sumie razem z wakacyjnym lenistwem zajęło mi to czas do mniej więcej obecnie. I jednoczesnie jakieś wyjazdy.
Ale po raz pierwszy tak długo siedzę tu.
I wyciągam wnioski.

Na przykład takie, że grzanie jest ważne, a kurz jest męczący.
Napisano
ja grzałem surowym wkładem
Se stał i grzał - kafelki w salonie, w pokojach pod panele....
Ustawiłem na "portkach" surowizne - ale z nadmuchami - i paliłem przesezonowanym z wycinki na działce.
Chwalili kafelkarze, do dziś jest spoko i efekt wciąż razi -icon_smile.gif
Napisano
Mam od lat, czyli od początku budowy, kozę z castoramy za 105 zeta. Spaliłem szalunki i inne takie. A obecnie nabywam drogą kupna węgiel i się nim dogrzewam.

Moose, piszę, piszę, dziś nie piszę, bo u ciebie jesteśmy.

Acha, wkładu na razie nie kupię, bo na razie kasy nie mam na razie. A strych zamknąłem styropianem. Tak najprościej: zaklinowac płytę między ścianami. Polecam.
  • 3 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
    • Za wtyczkę jest 17.99. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Drogi jak cholera. 10 PLN to góra, którą dałbym za niego. Ale pod względem przekroju żył, przewód jest właściwy. Wtyczka też w porządku. Pytanie dodatkowe, ten piekarnik to przenośny czy część jakiegoś stacjonarnego urządzenia?. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...