Skocz do zawartości

Pompa ciepła w przedwojennym domu


Recommended Posts

Napisano
Witam.
Od jakiegoś czasu rozważam zmodernizować instalacje c.o. w przedwojennym budynku. Powierzchnię ok. 300m2 obecnie grzeje stary piec gazowy z lat 80. o mocy 35kw. Dom ma mury grubości 60cm, do połowy wymienione okna. Izolacja jest wykluczona gdyż oznaczałoby to zniszczenie przedwojennego tynku. Instalacja c.o. jest niskotemperaturowa, wystarczy zwykle 45C aby osiągnąc temp. komfortu. W ogrodzie istnieje już jedna studnia i z tego co wiem woda nie jest zażelaziona, dlatego rozważam że dolnym źródłem będzie konfiguracja "dwie studnie". Co do pompy planuje również zrobić instalacje centralnej klimatyzacji aktywnej.

Zastanawiam się czy taka inwestycja ma większy sens oraz ile by to kosztowało.
Napisano
Witam

Niestety na podstawie tych danych nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy instalacja ma sens i ile to będzie kosztowało.

Do określenia kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych, muszę dobrać odpowiednią moc pompy ciepła i długość odwiertów w przypadku wariantu z pompą gruntową. W tym celu inwestor musi podać zapotrzebowanie na ciepło budynku, zapotrzebowanie na c.w.u. Jeżeli nie zna tych wartości możemy je określić szacunkowo znając średnie roczne zużycie gazu, sprawność kotła i znając liczbę osób użytkujących budynek lub ilość punktów czerpalnych wody (liczba łazienek z prysznicem i liczba łazienek z wanną).

Jeżeli będę dysponowała takimi danymi na podstawie programu NIBE VP DIM będę mogła wyliczyć koszty inwestycyjne i eksploatacyjne dla rożnych typów pomp ciepła z wykorzystaniem różnego rodzaju dolnego źródła.

Małgorzata Smuczyńska
Kierownik Działu
Odnawialnych Źródeł Energii
Napisano
Zapotrzebowanie na ciepło obliczyłem na ok 32-34kW. Nie przewiduję integracji pompy ciepła z c.w.u. ze względu na zbyt duże odległości od punktów czerpalnych.
Napisano
Cytat

Zapotrzebowanie na ciepło obliczyłem na ok 32-34kW.

To nie jest zapotrzebowanie na ciepło, tylko moc kotła grzewczego, i to nie do końca wiadomo w jakich warunkach ustalona.
Dobór pompy ciepła rządzi się trochę innymi zasadami.
Napisano
Cytat

To nie jest zapotrzebowanie na ciepło, tylko moc kotła grzewczego, i to nie do końca wiadomo w jakich warunkach ustalona.
Dobór pompy ciepła rządzi się trochę innymi zasadami.


Wartość tą obliczyłem korzystając z danych na temat zapotrzebowania na ciepło w starych budynkach, gdzie twierdzono że zapotrzebowanie wacha się od 100-120W/m2. Nie wiem w takim razie jak inaczej podać zapotrzebowanie.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Witam.
Od jakiegoś czasu rozważam zmodernizować instalacje c.o. w przedwojennym budynku. Powierzchnię ok. 300m2 obecnie grzeje stary piec gazowy z lat 80. o mocy 35kw. Dom ma mury grubości 60cm, do połowy wymienione okna. Izolacja jest wykluczona gdyż oznaczałoby to zniszczenie przedwojennego tynku. Instalacja c.o. jest niskotemperaturowa, wystarczy zwykle 45C aby osiągnąc temp. komfortu. W ogrodzie istnieje już jedna studnia i z tego co wiem woda nie jest zażelaziona, dlatego rozważam że dolnym źródłem będzie konfiguracja "dwie studnie". Co do pompy planuje również zrobić instalacje centralnej klimatyzacji aktywnej.

Zastanawiam się czy taka inwestycja ma większy sens oraz ile by to kosztowało.



Szanowny Panie
Instalacja grzewcza wykorzystująca istniejącą na Pana posesji studnię byłaby oparta o pompę ciepła typu woda-woda. Jednoznacznie nie mogę napisać czy uda się taką instalację wykonać. Podane zapotrzebowanie budynku na moc grzewczą ok. 35kW moglibyśmy zrealizować za pomocą pompy ciepła Vitocal 300-G typ WW129 o mocy grzewczej 37,1kW. Pompa ta wymaga natężenia przepływu wody przez parownik 7200 l/h. Jeśli więc studnia osiągnie wydajność rzędu 7200 l/h wody można zastosować pompę ciepła Vitocal 300-G WW129. Konieczne oczywiście będzie wykonanie także studni zrzutowej, przez którą będzie wprowadzana ponownie do gruntu ochłodzona woda.

Ze względu na pojawiające się problemy z zarastaniem studni zrzutowych, aby ułatwić odprowadzanie wody do gruntu, warto wykonać dwie studnie zrzutowe. Wspomniana pompa ciepła Vitocal 300-G WW129 osiąga moc grzewczą 37,1kW przy COP na poziomie 6,0 (zużycie energii elektrycznej 6,2kW). Maksymalna temperatura wody grzewczej może wynosić do 60stC, więc bez problemu może pracować na podanym parametrze 45stC. Pompą ciepła oczywiście będzie można przygotowywać ciepłą wodę użytkową.

Kwestię ceny instalacji najlepiej bezpośrednio przedyskutować z naszym Salonem Firmowym. Na stronie http://www.viessmann.pl/pl/salony_firmowe.html podane są lokalizacje i dane kontaktowe Salonów Firmowych firmy Viessmann. Nasi handlowcy przygotują kompletną ofertę wraz ze wszystkimi kosztami. Pomogą również oszacować zapotrzebowanie budynku na ciepło.

Pana kalkulacja (100-120W/m2) może być słuszna, tym bardziej, że obecnie budynek jest ogrzewany kotłem o mocy 35kW i ciepła nie brakuje. Gdyby okazało się, że moc pompy ciepła (37,1kW) jest zbyt mała, można dodatkowo zamontować we wnętrzu pompy ciepła grzałkę elektryczna o mocy 9kW (grzałka trójstopniowa 3/6/9kW) co w najchłodniejsze dni umożliwi ogrzewanie się mocą w sumie 46kW, czyli ok. 153W/m2 powierzchni Pana budynku. Warto także sprawdzić czy wystarczyłaby tańsza pompa ciepła Vitocal 300-G typ WW121 o mocy grzewczej 26,1kW, która w konfiguracji z grzałką oferowałaby łączną moc do 35kW.

Pozdrawiam
Paweł Kowalski
Wykładowca Akademii Viessmann
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Witam serdecznie.
Jestem tu nowym użytkownikiem ale w tym temacie mogę się podzielić swoim własnym doświadczeniem.3 lata temu zakupiłem połowę przedwojennego domu. Po długim namyśle wybór ogrzewania padł na pompę ciepła. w zeszłym roku wynajęta firma wywierciła mi 4 odwierty pionowe po ok 30 m i zainstalowała kotłownie wraz z pompą PPC. instalacja została uruchomiona w sierpniu zeszłego roku. Rachunek za całą energię elektryczną wyniósł mnie ok. 1600 PLN za 6 miesięcy tzn od końca września do końca marca. Sama pompa pracowała dobrze utrzymując zadana temp w zakresie od 18 do 21 st C nawet w te największe mrozy. w tym czasie jeszcze tam nie mieszkaliśmy ale utrzymywaliśmy takie temperatury aby wygrzać i wysuszyć . Jest to parter przedwojennego poniemieckiego domu o pow ok 90 m2 ściany szer na 60 cm z pustka powietrzną w środku.Sama pompa i zbiorniki CWU usytuowane są w piwnicy. Ale najważniejsza rzecz , ze na całej tej ogrzewanej powierzchni zrobiłem podłogówkę i pokryłem ja kaflami.Okna zostały wymienione na plastikowe . Tak to wygląda technicznie a praktycznie po roku eksploatacji mogę powiedzieć ,ze :
- spełniły się moje obawy ,o braku w Polsce firm instalacyjnych z doświadczeniem w pompach ciepła
a zwłaszcza w starych budynkach. Firma uczyła się u mnie na swoich błędach ( np problemem było wprowadzenie obiegu dolnego źródła do budynku)
- koszty o których wspominałem za energię elektryczną tj 1600 zł nie są duże ponieważ wcześniej przez dwa lata budynek był nieogrzewany musiała wyschnąć nowa wylewka na podłogówce nowe tynki itd. w tym czasie murarze prowadzili jeszcze remont nie przejmując się np otwartymi drzwiami icon_smile.gif
-sama pompa ciepła jest bardzo ok czego niestety nie mogę powiedzieć firmie która ją instalowała...
Mam nadzieję,że to Panu pomoże w podjęciu decyzji
  • 1 miesiąc temu...
Napisano (edytowany)
Cytat

Witam serdecznie.
Jestem tu nowym użytkownikiem ale w tym temacie mogę się podzielić swoim własnym doświadczeniem.3 lata temu zakupiłem połowę przedwojennego domu. Po długim namyśle wybór ogrzewania padł na pompę ciepła. w zeszłym roku wynajęta firma wywierciła mi 4 odwierty pionowe po ok 30 m i zainstalowała kotłownie wraz z pompą PPC. instalacja została uruchomiona w sierpniu zeszłego roku. Rachunek za całą energię elektryczną wyniósł mnie ok. 1600 PLN za 6 miesięcy tzn od końca września do końca marca. Sama pompa pracowała dobrze utrzymując zadana temp w zakresie od 18 do 21 st C nawet w te największe mrozy. w tym czasie jeszcze tam nie mieszkaliśmy ale utrzymywaliśmy takie temperatury aby wygrzać i wysuszyć . Jest to parter przedwojennego poniemieckiego domu o pow ok 90 m2 ściany szer na 60 cm z pustka powietrzną w środku.Sama pompa i zbiorniki CWU usytuowane są w piwnicy. Ale najważniejsza rzecz , ze na całej tej ogrzewanej powierzchni zrobiłem podłogówkę i pokryłem ja kaflami.Okna zostały wymienione na plastikowe . Tak to wygląda technicznie a praktycznie po roku eksploatacji mogę powiedzieć ,ze :
- spełniły się moje obawy ,o braku w Polsce firm instalacyjnych z doświadczeniem w pompach ciepła
a zwłaszcza w starych budynkach. Firma uczyła się u mnie na swoich błędach ( np problemem było wprowadzenie obiegu dolnego źródła do budynku)
- koszty o których wspominałem za energię elektryczną tj 1600 zł nie są duże ponieważ wcześniej przez dwa lata budynek był nieogrzewany musiała wyschnąć nowa wylewka na podłogówce nowe tynki itd. w tym czasie murarze prowadzili jeszcze remont nie przejmując się np otwartymi drzwiami icon_smile.gif
-sama pompa ciepła jest bardzo ok czego niestety nie mogę powiedzieć firmie która ją instalowała...
Mam nadzieję,że to Panu pomoże w podjęciu decyzji




Ja jestem zdanie, że lepiej dom najpierw ocieplić a potem instalować pompę ciepła. Zawsze to powtarzam klientom, którzy się do mnie zgłaszają. Pompa nie ma dużego sensu przy nieocieplonych domach. Przykładem może być inwestycja, którą może za kilka miesięcy będę rozpoczynał. Inwestor chciał grzać p.c. hotel z lat 20. Ocielenia - zero, zapotrzebowanie 120 W/m2. Co najgorsze wymogiem klienta było uzyskiwanie w górnych partiach budynku, przy nieocieplonym dachu, 26-27 stopni. Inwestycja wyniosłaby go ponad 800 tys zł , do tego nie miałby gwarancji uzyskania wymaganych temperatur. W takich przypadkach lepiej wybrać inny system grzewczy.

Jacek Walewski
tel. 60196066
Prometeus S.C. Edytowano przez JacekW_BB (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ale przecież kolega pisał:"Izolacja jest wykluczona gdyż oznaczałoby to zniszczenie przedwojennego tynku."Chyba żeby zrobić ocieplenie od środka. 





Można jeszcze  zrobić  termomodernizację wykonywaną metodą wdmuchiwania
sypkich materiałów izolacyjnych w pustkę w ścianie  .



Napisano
Cytat

Wspomniana pompa ciepła Vitocal 300-G WW129 osiąga moc grzewczą 37,1kW przy COP na poziomie 6,0 (zużycie energii elektrycznej 6,2kW). Maksymalna temperatura wody grzewczej może wynosić do 60stC, więc bez problemu może pracować na podanym parametrze 45stC.

Typowe wprowadzanie w błąd.
Ta pompa ciepła osiąga oczywiście COP rzędu 6,0. Tylko przy jakich parametrach dolnego i górnego źródła.
Podana w następnym zdaniu temperatura 60st. C sugeruje, że przy takich parametrach jest to możliwe.
Prawda jest taka, że taką moc grzewczą oraz COP ta pompa osiąga przy temperaturze dolnego źródła +10/+7st. C i przy temperaturze górnego źródła +30/+35st. C (Materiały źródłowe).
Dla parametrów 10/7 i 40/45 COP wynosi już 4,61, zaś dla parametrów 10/* i */55 COP osiąga 3,59, zaś moc grzewcza spada do 33,57kW.

To oczywiście są bardzo dobre parametry, ale warto potencjalnemu inwestorowi uzmysłowić, że przy parametrach instalacji 45st. C rachunki będą znacznie wyższe niż przy ogrzewaniu podłogowym.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Typowe wprowadzanie w błąd.
Ta pompa ciepła osiąga oczywiście COP rzędu 6,0. Tylko przy jakich parametrach dolnego i górnego źródła.
Podana w następnym zdaniu temperatura 60st. C sugeruje, że przy takich parametrach jest to możliwe.
Prawda jest taka, że taką moc grzewczą oraz COP ta pompa osiąga przy temperaturze dolnego źródła +10/+7st. C i przy temperaturze górnego źródła +30/+35st. C (Materiały źródłowe).
Dla parametrów 10/7 i 40/45 COP wynosi już 4,61, zaś dla parametrów 10/* i */55 COP osiąga 3,59, zaś moc grzewcza spada do 33,57kW.

To oczywiście są bardzo dobre parametry, ale warto potencjalnemu inwestorowi uzmysłowić, że przy parametrach instalacji 45st. C rachunki będą znacznie wyższe niż przy ogrzewaniu podłogowym.



Dzięki za doprecyzowanie icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...