Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cytat

sad.gif



Witam, tak patrzę na kwaśną minkę i mam pytanie. Czemu akurat Rehau??? Masz już zamówione i nie wiesz czy dobrego wyboru dokonałaś czy akurat ktoś zbił Cię z tropu bo wyraził złą opinię na temat tych okien. Napisz więcej informacji i czy to są okna do domu, do bloku, ile ich chcesz kupić, jakie rozmiary, jakie profile???? Większośc ludzi kupuje tzw. PLASTIKI bo to tańsze i podobno łatwiej myć (o ile ktoś bierze pod uwagę taki argumaent icon_smile.gif )
Link do komentarza
Cytat

Jeśli tylko do czegoś się nadam, jestem do dyspozycji szanownej użytkowniczki okien systemu rehau icon_smile.gif. Stokrotko, masz taki ładny nick, że... nie wiem co icon_smile.gif. Pytaj!




Dziękują za odzew.....

Własnie stronkę oknotestu ( http://www.oknotest.pl )"studiuję" od kilku dni ..... icon_biggrin.gif
Macie naprawdę masę fajnych/pożytecznych informacji,które powinien znać każdy kto będzie kupował okna do własnego domku/mieszkania......

A teraz do rzeczy:

Mam okna REHAU Brillant-Design - kolor dąb, które wg. danych producenta powinny mieć :

* głębokość profili: 70 mm oraz 80 mm / uszczelka odbojowa
* system 5- i 6-komorowy (ościeżnica 80 mm)
* wartość współczynnika przenikania ciepła: Uf= 1,3 W/m?K (zbrojenie standardowe)
* wartość współczynnika przenikania ciepła: Uf= 1,2 W/m?K (zbrojenie z przekładką termiczną)
* oszczędność energii: do 56% (baza porównawcza - okna drewniane o Uw= 2,7 W/m?K
* izolacyjność akustyczna (VDI 2719) / Rw: do klasy 4 / Rw ? 42 dB
* utrudnienia przeciwwłamaniowe (DIN V ENV 1627): do klasy WK3
* przepuszczalność powietrza (DIN EN 12207): klasa 4
* szczelność na przenikanie wody opadowej (DIN EN 12208): klasa 9 A / E750
* w ofercie także nowoczesne profile narożne, ograniczające do minimum możliwość powstawania skroplin

I mój problem:
1. Przy wilgotnej pogodzie ( mgle ,deszczu) mam skropliny czy też wodę opadową w ościeżnicy - czy to jest normalne?
2. Drzwi balkonowe mimo kilkakrotnej regulacji przez serwis ciągle się odkształcają uniemożliwiając ich poprawne zamykanie.( profile obecnie sąpowyginane na całej długości )
3. Okna po 3 - krotnej regulacji na dzień dzisiejszy sprężynują
4. Róznica w przekątnych na oknach dochodzi do 3-4 mm,a na drzwiach balkonowych nawet 1 cm.
5. Brak jest pionu i poziomu u większości okien
6. Luz wrębowy nie jest jednakowy na całym obwodzie skrzydła,w niektórych miejscach skrzydło "ociera" o ościeżnicę

Czy okna tej jakości mogą mieć aż tyle wad..
I to wad które uniemożliwiają poprawne otwieranie i zamykanie okien.


Mam nadzieję,że również pan odpowie na powyższe icon_biggrin.gif

pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Dziękują za odzew.....

Własnie stronkę oknotestu ( http://www.oknotest.pl/ )"studiuję" od kilku dni ..... icon_biggrin.gif
Macie naprawdę masę fajnych/pożytecznych informacji,które powinien znać każdy kto będzie kupował okna do własnego domku/mieszkania......



Teraz ja dziękuję za miłe słowa i tak pozytywną ocenę icon_biggrin.gif

Cytat

A teraz do rzeczy:

Mam okna REHAU Brillant-Design - kolor dąb, które wg. danych producenta powinny mieć :

* głębokość profili: 70 mm oraz 80 mm / uszczelka odbojowa
* system 5- i 6-komorowy (ościeżnica 80 mm)
* wartość współczynnika przenikania ciepła: Uf= 1,3 W/m?K (zbrojenie standardowe)
* wartość współczynnika przenikania ciepła: Uf= 1,2 W/m?K (zbrojenie z przekładką termiczną)
* oszczędność energii: do 56% (baza porównawcza - okna drewniane o Uw= 2,7 W/m?K
* izolacyjność akustyczna (VDI 2719) / Rw: do klasy 4 / Rw ? 42 dB
* utrudnienia przeciwwłamaniowe (DIN V ENV 1627): do klasy WK3
* przepuszczalność powietrza (DIN EN 12207): klasa 4
* szczelność na przenikanie wody opadowej (DIN EN 12208): klasa 9 A / E750
* w ofercie także nowoczesne profile narożne, ograniczające do minimum możliwość powstawania skroplin



stokrotko powyższa lista, to spis pobożnych życzeń, a nie wykaz rzeczywistych właściwości okien, którymi dysponujesz. Przykro mi, ale ktoś Cię wprowadził w błąd. Nie będę tu wymieniał wszystkich sprzeczności i niedomówień wynikających z tej listy, ale tak na przykład:

1. O głębokości jakich kształtowników mówimy? Przecież ramy ościeżnicy 70mm nie można konstrukcyjnie połączyć ze słupkiem stałym o głębokości 80mm. Teoretycznie, jeśli rama ościeżnicy i rama skrzydła tworzą klasyczny układ niezlicowany, to także nie powinno być pomiędzy tymi kształtownikami różnicy w wymiarze głębokości... itd. itp.
2. Współczynnik Uf który podajesz dotyczy wyłącznie jakiegoś przykładowego złożenia rama/ skrzydło. Dla tego złożenia przy określonym przeszkleniu, zgoda, może być albo 1,2 albo 1,3. Podane wartości mają się nijak do złożeń np. skrzydło/ słupek lub złożenia rama/skrzydło z zastosowaniem innego przeszklenia niż było w badaniach... itp. itd.
3. Wartość do 56% oznacza równie dobrze 1% jak i 55,9%. Ilość kWh zaoszczędzonej energii zależy od wielu czynników, których przewidzieć nie można, np. długość sezonu grzewczego, różnica temperatur w trakcie sezonu... itp. itd
4. Izolacyjność akustyczną stolarki okiennej należy deklarować zgodnie z normą PN-EN 14351-1:2006. Ja rozumiem naszych przyjaciół zza Odry i ich przywiązanie do norm DIN, ale normy zharmonizowane obowiązują na całym terenie Unii.
5. Odporność stolarki na włamanie również deklaruje się zgodnie z PN-EN 14351-1:2006. Co prawda przywołana przeze mnie norma przejmuje klasyfikację odporności na włamanie z normy ENV 1627, ale zasady deklarowania tej właściwości okien są jasne. Nie słyszałem o przypadku, aby polskiemu producentowi okien udało się uzyskać w badaniach odporności na włamanie klasę 3 dla okna. Przyznam się, że nie znam polskiej firmy, która posiada papiery na klasę 2 (choć słyszałem, że takie były). No i zapis, że do klasy 3 oznacza, że okno może być w klasie 1, czyli nie posiada żadnej odporności na włamanie icon_sad.gif
6. Każde badane okno może posiadać tylko jedno oznaczenie wodoszczelności. Zatem albo 9A (600 Pa) albo E 750 (750Pa). Jak znam życie, to podane wartości dotyczą i tak okien jednoskrzydłowych, do tego uchylno-rozwieranych, bo takie w badaniach tej właściwości uzyskują lepsze wyniki.
7. Pierwsze słyszę, aby kondensacja pary w obrębie warstwy brzegowej szyby zależała od "nowoczesnych profili narożnych" (chyba, że chodzi o jakieś cudo do łączenia naroży ramek dystansowych szyby zespolonej) Dla mnie to zwykłe zjawisko fizyczne i wolałbym poznać wyliczoną dla któregoś okna wartość współczynnika frsi

To tak na dzień dobry, nie będę tu pisał kolejnej książki icon_biggrin.gif

Cytat

I mój problem:
1. Przy wilgotnej pogodzie ( mgle ,deszczu) mam skropliny czy też wodę opadową w ościeżnicy - czy to jest normalne?
2. Drzwi balkonowe mimo kilkakrotnej regulacji przez serwis ciągle się odkształcają uniemożliwiając ich poprawne zamykanie.( profile obecnie sąpowyginane na całej długości )
3. Okna po 3 - krotnej regulacji na dzień dzisiejszy sprężynują
4. Róznica w przekątnych na oknach dochodzi do 3-4 mm,a na drzwiach balkonowych nawet 1 cm.
5. Brak jest pionu i poziomu u większości okien
6. Luz wrębowy nie jest jednakowy na całym obwodzie skrzydła,w niektórych miejscach skrzydło "ociera" o ościeżnicę

Czy okna tej jakości mogą mieć aż tyle wad..
I to wad które uniemożliwiają poprawne otwieranie i zamykanie okien.



ad1) Nie, to raczej jest nienormalne, szczególnie jeśli okno ma mieć rzekomo wodoszczelność E750. Ewentualne wykraplanie pary wodnej w obrębie wrębu szybowego nie daje takiej ilości wody, aby ta była widoczna w ościeżnicy, szczególnie przy drożnych otworach odwodnień. Przyczyn zjawiska może być klika i nie chcę tu gdybać. Jedno co pewne, to każde z tych, które mam na myśli jest oczywistą wadą okna.
ad2) Patrząc na ten balkon na zdjęciach wcale się nie dziwię. To się musiało wydarzyć i tyle.
ad3) Co to znaczy "sprężynują". Czasem nowi właściciele okien nazywają tak dość normalne zjawisko powstające w wyniku zgniatania i samoistnego powrotnego odkształacnia jednej z uszczelek przylgowych. Co innego jeśli to "sprężynowanie" wynika z odkształceń kształtowników lub wad okuwania. Jeśli tak, to jest to usterka, ale tak jak wcześniej gdybał nie będę.
ad4) Nie każde okno zaraz musi być "curva", ale jeśli występują aż takie różnice, to... . Może kiepskie szklenie (to się da naprawić), ale może i kiepska piła lub zgrzewarka i zamiast prostokątów powychodziły romby? Nie będę gdybał. Bo równie dobrze odkształcenia mogą mieć przyczynę w błędach montażu vide pkt.5.
ad6)"Luz wrębowy" - ładna nazwa. Przylga skrzydła na całym obwodzie okna powinna zachodzić na ramę ościeżnicy 8 mm. To zasada w większości systemów okiennych. Nie zachodzi? Kucha i tyle, okna do poprawki, albo jak nie można trwale kuchy usunąć do wywalenia na śmieci. Zresztą patrząc na pkt 3, 4, a może i 5, to pkt 6 nie budzi mojego zdziwienia wcale, a wcale.

Cytat

Mam nadzieję,że również pan odpowie na powyższe icon_biggrin.gif



Zrobiłem co mogłem. Więcej na forum pisał nie będę. Jeśli potrzebuje Pani więcej informacji lub innej pomocy proszę o kontakt telefoniczny. Już Pani wie jak mnie znaleźć icon_biggrin.gif

Cytat

pozdrawiam



No to ja też pozdrawiam. Miło icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Dziękuję za mądre słowa,teraz przynajmniej wiem,że te wady to nie moje "widzimisię" ......

Chciałam mieć duże witryny,obiecano je zrobić z dobrych, solidnych materiałów.
I wszystkie okna jest udzielona gwarancja ( 3-letnia od producenta + 3 letnie przedłużenie po montażu przez autoryzowany serwis )... icon_sad.gif

Zapewniano mnie że ten profil REHAU-la i okucia wytrzymają bezproblemowo obciązenie .....
Cóz mylili się icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję za mądre słowa,teraz przynajmniej wiem,że te wady to nie moje "widzimisię" ......



Zawsze do usług Szanownej Pani Stokrotki icon_biggrin.gif

Cytat

Zapewniano mnie że ten profil REHAU-la i okucia wytrzymają bezproblemowo obciązenie .....Cóz mylili się icon_sad.gif



Nie wiem o jakim "obciążeniu" mówisz, ale osobiście uważam, że rehau raczej dba o własną markę, a jego rozwiązania systemowe i "pomysły" na lepszą cenę kształtowników mieszczą się w granicach tolerancji icon_smile.gif. Może i nie mylili się w opisie możliwości systemu, a tylko w doborze elementów systemu niezbędnych do prawidłowego wykonania Twoich okien. Wiem, że to żadna pociecha, ale... lepiej nie wieszać cygana jak kowal winny, czyż nie?

Jeśli "obciążenie", to ciężar własny okna, wtedy bardzo wiele zależy od poprawności montażu, szczególnie w obrębie progu okna. Jeśli "okna wiszą w powietrzu", a obciążenia eksploatacyjne wynikające z ciężaru jego konstrukcji nie są właściwie przeniesione na budynek, to Twoje problemy mogą z czasem tylko się powiększać i raczej na nic tu regulacje, pianki, silikony i inne monterskie wydziwy.
Patrząc na zdjęcie balkonu, tak "na oko" wydaje mi się, że skrzydła mają szerokość około 1000 mm jak nie więcej, przy wysokości też "na oko" 2150/2200. Nie każdy "zwykły" kształtownik skrzydła okiennego nadaje się do wykonania takiej konstrukcji, to raz, a dwa, takie skrzydło bez poprzeczki to raczej pewny kłopot, niewiadomy jest tylko czas w którym się objawi.

No to wyjdzie skorzystać z tej gwarancji, choć przy tym co piszesz, będąc na Twoim miejscu poważnie rozważyłbym czy nie lepiej skorzystać z trybu "niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową".

Pozdrawiam
Link do komentarza
Nie wnikając w szczegóły - przy tej wielkości otworu okiennego czy nazwijmy to balkonowego nie ma co przesadzać z kwestią obciążenia. Przecież to nie szklana fasada na którymś tam piętrze wiezowca atakowana siłami ssania i parcia itp itd.

Bardzo dużo, jesli nie wszystko, zależy od poprawnego montażu. Nie jestem monterem, ale mój znajomy robi to już kilka ładnych lat i widziałem z jaką pieczołowitością wstawiał okna u mnie w domu przestrzegając: poziomowania, ilości dybli, uszczelniania pianką, wykończenia glifów po stronie wewnętzrnej i zewnętrznej i wreszczie - obróbek blacharskich. Nie wspomnę o parapetach bo w tym przypadku nie ma o tym mowy. Oj dużo tych punktów - słabych ogniw.

Regulacja imbusem na okuciach to jedna z bardziej precyzyjnych czynności. Jeśli Panowie przesadzili na montażu i lekko odkształcili ramę, która w progu i nadprożu ma jednak trochę rozpietości, to mogą być (jak widać) problemy z ustawieniem skrzydeł. Do ścian raczej przymocowali solidnie bo mieli na wyciągnięcie ręki a na górze i na dole mogli "po macoszemu" (nikogo nie posądzam, gdybam sobie)

Pojawienie się wody to też może być błąd wynikający z zatkania otworów odwadniających po stronie zewnętrznej. Nie wydaje mi się, by ktos uszkodził uszczelki, no chyba, że fabrycznie juz coś z nimi było nie tak

Znam też przypadki oszczędzania na tzw. dyblach i montażu jedynie na piankę.
Nie obejdzie się chyba bez reklamacji bo sama gwarancja na materiał to jedynie poprawa samopoczucia przy zakupie.

Konkluzja - nie ma takiego profilu okiennego PVC (nawet najdroższego), ktory oprze się "partaczom".
Link do komentarza
Cytat

Pojawienie się wody to też może być błąd wynikający z zatkania otworów odwadniających po stronie zewnętrznej. Nie wydaje mi się, by ktos uszkodził uszczelki, no chyba, że fabrycznie juz coś z nimi było nie tak...
...Konkluzja - nie ma takiego profilu okiennego PVC (nawet najdroższego), ktory oprze się "partaczom".



Szanowny Panie, zaprezentował Pan właśnie dość powszechny wśród montażystów pogląd o "otworach odwadniających" i skutkach ich niedrożności. Fakt, jeśli są niedrożne, to bardzo źle. Problem jednak w tym, jak ta woda przedostaje się do wnętrza konstrukcji okiennej. Zakładając, że z oknem wszystko jest w porządku, to deklaracja wodoszczelności w klasie 9A lub E750, to nic innego jak stwierdzenie, że woda opadowa może przedostawać się do wnętrza konstrukcji okiennej, gdy siła parcia wiatru przy opadach deszczu osiągnie wartość 600 Pa (9A) lub 750 Pa (E 750). Jako inżynier bez problemu może Pan przeliczyć ciśnienie parcia wiatru na jego prędkość. Producent deklaruje ni mniej ni więcej, że nastąpi to jeśli deszcz będzie gnany wiatrem o prędkości około 112 km/h (9A) lub 122 km/h (E 750). Tak sobie myślę, że jakby tak dmuchnęło, to TVN już by o tym coś wiedział icon_biggrin.gif

Co do konkluzji, pełna zgoda, choć zazwyczaj cena okna ma się nijak do jego właściwości eksploatacyjnych, a partacza wyjąłbym z cudzysłowu, bo to dość powszechna kategoria icon_biggrin.gif . Zachęcam do lektury artykułu "Hymn na cześć partaczy" znajdującego się na naszej stronie internetowej www.oknotest.pl

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Szanowny Panie, zaprezentował Pan właśnie dość powszechny wśród montażystów pogląd o "otworach odwadniających" i skutkach ich niedrożności. Fakt, jeśli są niedrożne, to bardzo źle. Problem jednak w tym, jak ta woda przedostaje się do wnętrza konstrukcji okiennej. Zakładając, że z oknem wszystko jest w porządku, to deklaracja wodoszczelności w klasie 9A lub E750, to nic innego jak stwierdzenie, że woda opadowa może przedostawać się do wnętrza konstrukcji okiennej, gdy siła parcia wiatru przy opadach deszczu osiągnie wartość 600 Pa (9A) lub 750 Pa (E 750). Jako inżynier bez problemu może Pan przeliczyć ciśnienie parcia wiatru na jego prędkość. Producent deklaruje ni mniej ni więcej, że nastąpi to jeśli deszcz będzie gnany wiatrem o prędkości około 112 km/h (9A) lub 122 km/h (E 750). Tak sobie myślę, że jakby tak dmuchnęło, to TVN już by o tym coś wiedział icon_biggrin.gif

Co do konkluzji, pełna zgoda, choć zazwyczaj cena okna ma się nijak do jego właściwości eksploatacyjnych, a partacza wyjąłbym z cudzysłowu, bo to dość powszechna kategoria icon_biggrin.gif . Zachęcam do lektury artykułu "Hymn na cześć partaczy" znajdującego się na naszej stronie internetowej www.oknotest.pl

Pozdrawiam



Witam, cieszę się niezmiernie z aktywności w tym temacie ponieważ jest to temat o tyle istotny, ze na kazdy lokal przypada kilka okien i przynajmniej jedne drzwi balkonowe. Wszelkie informacje ku przestrodze o wystrzeganiu się zagrożeń są tu więc bardzo cenne.
Pana wiedza będzie tu wręcz na wage złota, zapraszam do nieustannej aktywności.

Teraz wracamy do tematu - zakładając, że z oknem wszystko jest w porządku czemu dzieje się tak, że "Przy oknie o wodoszczelnośći 9A przez cały czas na progu skrapla się woda ...fiksujące zawiasy,klamki ... i wszystko co sie da....."

Kiedy u nas ostatnio tak wiało, żeby przskoczyć klasę 9A? i biorąc pod uwagę umiejscowienie drzwi balkonowych i zmienne kierunki wiatru - czy jest szansa, żeby chwilowo wystapiły tak wykraczjące poza klasę 9A niekorzystne warunki.

W bloku mam drzwi balkonowe, ktore odbiegaja od ideału pod względem montażu. Wiatr czasem słychać ale to na jesieni. Czasem też zostawiałem otwarte drzwi balkonow i nie nalało się do środka - czyli załamania bryły budynku skutecznie przeciwdziałaja temu zjawisku. Pewno gdyby raz porządnie zawiało to po sprawie (potem już by nie było o czym mówić tylko pluć sobie w brodę).

Teraz sugestia jednego z forumowiczów.

"....dla naszych warunków klimatycznych i pogodowych optymalnym zdaje się być zakup okien o wodoszczelności w klasach E 800 (Pa) do E1000 (Pa) "
Proszę się do niej odnieść ponieważ mam pewne wątpliwości czy sprzedawcy okien biorą pod uwagę wszelkie dane środowiskowe i robią aż tak szczegółowy wywiad z klientem, by dobrać mu idealnie klasę okna.
Link do komentarza
Cytat

Pana wiedza będzie tu wręcz na wage złota, zapraszam do nieustannej aktywności.



Obiecuję zaglądać i w miarę możliwości coś dopowiadać lub podpowiadać o ile tylko będę posiadał potrzebne informacje i wiedzę.

Cytat

Teraz wracamy do tematu - zakładając, że z oknem wszystko jest w porządku czemu dzieje się tak, że "Przy oknie o wodoszczelnośći 9A przez cały czas na progu skrapla się woda ...fiksujące zawiasy,klamki ... i wszystko co sie da....."



Hm... tu niestety musiałbym prosić o nieco większą precyzję wypowiedzi, bo czym innym jest jednak "skraplanie wody", a czym innym przedostawanie się jej do wnętrza konstrukcji w czasie opadów deszczu. Chociaż...
Jeśli na progu skrapla się woda, to dlatego, że jest to w tym oknie najzimniejszy punkt. Nie dziwi to jeśli ktoś pisze, że "fiksuje wszystko co się da". Tak już jest, że próg okna (dolne poziome złożenie skrzydła i ościeżnicy) jest najbardziej podatny na odkształcenia powstające głównie w wyniku obciążeń tego elementu okna różnicami temperatur przy jednoczesnym wadliwym montażu lub wadliwej konstrukcji okna. Dlatego prawidłowy montaż w progu okna to prawie pewny sukces użytkownika (czyli nie będzie wiało, przeciekało i skraplało się czy co tam jeszcze). Właśnie ta niekontrolowana infiltracja powietrza przez nieszczelności konstrukcji okna lub nieszczelności warstwy uszczelnienia w obrębie szczeliny dylatacyjnej jest główną przyczyną "skraplania wody" w tym miejscu.
Jeśli woda przedostaje się do wnętrza konstrukcji, to w głównej mierze należy szukać przyczyn w błędach okuwania lub w wadliwym doborze uszczelek. Zbyt mała ilość zaczepów obwodowych lub ich wadliwe rozmieszczenie może być przyczyną takiego zjawiska. Okuwanie zawiasami bez szablonu, też. Również podmiana uszczelek (częsta) z systemowych, na tańsze quasi systemowe. Oczywiście nie od rzeczy będzie sprawdzić prostoliniowość elementów konstrukcji okna, bo to że wodę znajduje się w obrębie progu wcale nie znaczy, że to tam jest przeciek. Woda leci w dół bo lubi, a od czasów Newtona, bo tak chce grawitacja. Włazić może górą icon_biggrin.gif

Cytat

Kiedy u nas ostatnio tak wiało, żeby przskoczyć klasę 9A? i biorąc pod uwagę umiejscowienie drzwi balkonowych i zmienne kierunki wiatru - czy jest szansa, żeby chwilowo wystapiły tak wykraczjące poza klasę 9A niekorzystne warunki.



A u nas to gdzie? U mnie dawno tak nie wiało, ale są miejsca gdzie wiało,a na ciśnienie parcia wiatru wpływ na wiele czynników, np: Ukształtownie terenu, zabudowa, wysokość obiektu, wysokość npm. Inaczej wieje temu na parterze, a inaczej temu na 16 piętrze.

Cytat

W bloku mam drzwi balkonowe, ktore odbiegaja od ideału pod względem montażu. Wiatr czasem słychać ale to na jesieni. Czasem też zostawiałem otwarte drzwi balkonow i nie nalało się do środka - czyli załamania bryły budynku skutecznie przeciwdziałaja temu zjawisku. Pewno gdyby raz porządnie zawiało to po sprawie (potem już by nie było o czym mówić tylko pluć sobie w brodę).



No to dwie sprawy. Za "drzwi odbiegające od ideału" pogonić producenta lub "kolegę montażystę". A co do "załamań bryły", to: Wodoszczelność konstrukcji można badać odrębnie dla okien "osłoniętych" i "nieosłoniętych". W większości wypadków robi się to dla "nieosłoniętych", bo takich okien na elewacjach jest większość.

Cytat

Teraz sugestia jednego z forumowiczów.

"....dla naszych warunków klimatycznych i pogodowych optymalnym zdaje się być zakup okien o wodoszczelności w klasach E 800 (Pa) do E1000 (Pa) "
Proszę się do niej odnieść ponieważ mam pewne wątpliwości czy sprzedawcy okien biorą pod uwagę wszelkie dane środowiskowe i robią aż tak szczegółowy wywiad z klientem, by dobrać mu idealnie klasę okna.



Brzmienie sugestii mile łechce moją próżność, bo tak na oko pochodzi z pewnego poradnika, do którego przyłożyłem ręki icon_biggrin.gif Zatem sam ze sobą nie będę polemizował. Wasz forumowicz dobrze mówi icon_biggrin.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Tutaj mam przykładowe wygięcie mojego okna balkonowego:


DSC01446.jpg




Nawet by mi nie przyszło do głowy mierzyć,przykładać poziomicę czy fotografować wady,gdyby wszystko funkcjonowało dobrze....
Ale te przykładowe drzwi balkonowe na dzień dzisiejszy nawet się nie zamkną i są podparte pustakiem opatulonym koszulką ( co by profil się nie porysował )

Najpóźniej w środę będę miała panów "naprawiaczy" od okien, to zobaczę cóż oni dokonają by uleczyć to krzywe cholerstwo....

A co do trybu "niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową" to już chyba mnie nie dotyczy,bo okna mi montowano w listopadzie.... a tam jest mowa o 6 - miesięcznym okresie od wydania towaru ... icon_sad.gif


Link do komentarza
Cytat

Tutaj mam przykładowe wygięcie mojego okna balkonowego:


[attachment=6480:100_8365_okno.JPG]

Najpóźniej w środę będę miała panów "naprawiaczy" od okien, to zobaczę cóż oni dokonają by uleczyć to krzywe cholerstwo....



Jak na to patrzę, to wcale Ciebie nie strasząc powiem, że oni niewiele zrobią, bo przyczyną wydaje się być jakaś wada kształtownika, być może przy okazji "odchudzone" wzmocnienie. A swoją drogą, choć niewiele widać, to ten balkon jest źle zamontowany

Cytat

A co do trybu "niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową" to już chyba mnie nie dotyczy,bo okna mi montowano w listopadzie.... a tam jest mowa o 6 - miesięcznym okresie od wydania towaru ... icon_sad.gif



Okres ochrony trwa dwa lata (art.10 ust.1) ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.... Termin 6 miesięczny ustanowiony został dla domniemania istnienia wady w chwili wydania towaru (art.4 ust.1) ustawy.

Stokrotko pochwal się, czyjej produkcji są te okna i od kogo je kupiłaś?
Link do komentarza
Ciekawa lektura nie powiem. Lubię taką analizę bo mało kto potrafi tak chirurgicznie podejść do tematu.

Teraz wyrywkowo odpowiem na pytania kolegi oknotest, nie będę cytował wszystkiego bo szkoda miejsca. Wnikliwy czytelnik wychwyci fragmenty tekstu na podstawie treści odpowiedzi.
U nas wiało - na Mazowszu okolice Warszawy a konkretnie Legionowo.

Kolejne
Drzwi balkonowe wadliwie lub nazwijmy to nie za dobrze zamontowane to stan faktyczny po zakupie mieszkania, kolega fachowiec montował okna w przeciwległych pokojach i poprzedni monter drzwi na balkon może u niego brać korepetycje.

Teraz o wodoszczelności - rozumiem, ze bryła budynku osłabia podmuch wiatru (wnęki itp). Ale skoro ma raz porządnie zawiać to wole dobrać okna odporne na warunki, które się zdarzają raz na 100 lat. Rozumiem, ze 16 piętro to nie parter icon_smile.gif (ta uwaga była prawie zbędna icon_smile.gif chociaż z pewnych względów na swój sposób wartościowa), ale czy ekipa montująca okna załóżmy w 16-piętrowym bloku tez to bierze pod uwagę. W przetargu może tak, ale czy potem właściciel mieszkania wymieniając okna na własna rękę (bo przecież spółdzielnia sporadycznie bierze w tym udział) zdaje sobie sprawę z tak istotnego zagadnienia, które właśnie poruszamy?.
Teraz moja prośba wynikająca z nieścisłości poprzednich wypowiedzi. Nie do końca rozumiem czy zdanie "....dla naszych warunków klimatycznych i pogodowych optymalnym zdaje się być zakup okien o wodoszczelności w klasach E 800 (Pa) do E1000 (Pa) " to sugestia "dobieraj na zapas" czy wytyczne będące gwarancją bezpieczeństwa?.

Nie dowiedziałem się czy okna sprzedawane w regionie Mazowsza, a produkowane w Krakowie są odporne na warunki Polski południowej czy centralnej. Kto tego przestrzega??
Jest to o tyle ciekawe, ze ja kupując okna nie zostałem poinformowany na jaki wiatr/huragan (tu celowe wyolbrzymienie) są odporne i nikt mnie nie pytał gdzie to będzie montowane.

Reasumując - odbiegnijmy trochę od tematu wadliwie zamontowanych okien stokrotki.35 (tylko na chwilę) i zróbmy wyliczankę: jakie pytania zadać sprzedawcy i jakich powinien udzielić odpowiedzi. Nie chodzi mi o profile, izolacyjność termiczną, pakiet szyb, okucia, mikrouchył tylko właśnie o, nazwijmy to ogólnie - "odporność na niekorzystne warunki klimatyczne"
Link do komentarza
Otóż to...

Przeciętny klient kupując okna ... kupuje po prostu plastiki.... nie dopytuje sie ( bo tak naprawdę nie ma pojęcia o co sie ma pytać )o szczegóły....
A dane które się klientowi oferuje nie mówią nic.
Jedynie nacisk sprzedawca daje na 5-cio.. 6-cio komorowe i wiadomo te 6-cio już będą ( w założeniu sprzedawcy ) o punkt lepsze niż te pięcio....
O reszcie się nie mówi....

Gdyby był wzorzec/tabela żeby człowiek wiedział co nabywa.

Mówiąc wzorzec/tabela mam na myśli :
- Odporność na obciążenie wiatrem klasa od 1 do5
- Wodoszczelność od 1A - do 9A
- Odporność na wielokrotne otwieranie i zamykanie wartośc od 5 ty. do 20 tyś
- Przepuszczalność powietrza od 1 do 4
- odporność na włamanie klasa od 1 do 6

A ja biorąc takie ,czy inne okna widzę też ich parametry i mogę ze wzorcem porównać,czy dana wartość znajduje się w dolnej czy w górnej granicy polskiej normy.

Ale to chyba marzenia ściętej głowy ...... icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Otóż to...

Przeciętny klient kupując okna ... kupuje po prostu plastiki.... nie dopytuje sie ( bo tak naprawdę nie ma pojęcia o co sie ma pytać )o szczegóły....
A dane które się klientowi oferuje nie mówią nic.
Jedynie nacisk sprzedawca daje na 5-cio.. 6-cio komorowe i wiadomo te 6-cio już będą ( w założeniu sprzedawcy ) o punkt lepsze niż te pięcio....
O reszcie się nie mówi....

Gdyby był wzorzec/tabela żeby człowiek wiedział co nabywa.

Mówiąc wzorzec/tabela mam na myśli :
- Odporność na obciążenie wiatrem klasa od 1 do5
- Wodoszczelność od 1A - do 9A
- Odporność na wielokrotne otwieranie i zamykanie wartośc od 5 ty. do 20 tyś
- Przepuszczalność powietrza od 1 do 4
- odporność na włamanie klasa od 1 do 6

A ja biorąc takie ,czy inne okna widzę też ich parametry i mogę ze wzorcem porównać,czy dana wartość znajduje się w dolnej czy w górnej granicy polskiej normy.

Ale to chyba marzenia ściętej głowy ...... icon_biggrin.gif



Witaj, o ile 1, 2 i 4-te pytanie są powiedzmy z podobnej kategorii to 3 dotyczy już samego użytkowania a 5 specyficznej odporności wynikającej z całkiem innych założeń. Inny przedział cenowy bo inna konstrukcja, pakiety szybowe, okucia.

Co nie zmienia faktu, ze "paplanina" sprzedawców jedynie o współczynnikach U (i tak ogólnie bo przeważnie mówią o szybach a my mamy wrażenie, ze o oknie) nie wnosi kompletu informacji do sprawy. No chyba, ze kupującemu wystarczy sama pewność, ze od teraz mniej wyda na ogrzewanie icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Gdyby był wzorzec/tabela żeby człowiek wiedział co nabywa.

Mówiąc wzorzec/tabela mam na myśli :
- Odporność na obciążenie wiatrem klasa od 1 do5
- Wodoszczelność od 1A - do 9A
- Odporność na wielokrotne otwieranie i zamykanie wartośc od 5 ty. do 20 tyś
- Przepuszczalność powietrza od 1 do 4
- odporność na włamanie klasa od 1 do 6

A ja biorąc takie ,czy inne okna widzę też ich parametry i mogę ze wzorcem porównać,czy dana wartość znajduje się w dolnej czy w górnej granicy polskiej normy.

Ale to chyba marzenia ściętej głowy ...... icon_biggrin.gif



Stokrotko, zaimponowałaś mi!!!

Jeśli ten tok myślenia o wzorcu i porównaniach powstał choć w niewielkiej mierze pod wpływem lektury naszej strony poczułbym się jak... ten paw. (Choć piór w ogonie już deczko mniej niż drzewiej bywało icon_biggrin.gif)

A głowy... szkoda, szczególnie myślącej i w co niewątpię przecudnej urody icon_biggrin.gif

Wzorzec każdy musi stworzyć samodzielnie lub z "niewielką pomocą przyjaciół" (The Beatles). Każdy obiekt budowlany ma lub będzie miał nieco inne parametry użytkowe, a okna powinny się w nie po prostu dobrze wpisać. Sprawa podstawowa, to wiedza inwestora (nabywcy okien), że taki wzorzec można opracować oraz ewentualnie mniej więcej gdzie szukać danych do wzorca.
Link do komentarza
Nie będę sie mądrzyć,że przeczytałam stronkę http://www.oknotest.pl <od dechy do dechy >...( bo jeszcze mi zostało trochę do przewertowania.... )
Ale dopiero dopiero zaznajomienie z tą lekturą pozwoliła mi skompletować jakąś podstawową wiedzę na temat okien.....

Artykuły są pisane językiem przyswajalnym przez przeciętnego kowalskiego..... i wszystko jest w jednym miejscu icon_smile.gif

Powinniście jeszcze rozwinąć stronke o producentów fuszerów i sprzedawców/monterów partaczy :biggrin:


Wcześniej informacje podawane przez sprzedawcę i ekipę serwisową łykałam jak ryba haczyk,nie mając prawie żadnej wiedzy by prowadzić dyskusje....

Pozdrawiam serdecznie





Link do komentarza
Cytat

Teraz o wodoszczelności - rozumiem, ze bryła budynku osłabia podmuch wiatru (wnęki itp). Ale skoro ma raz porządnie zawiać to wole dobrać okna odporne na warunki, które się zdarzają raz na 100 lat. Rozumiem, ze 16 piętro to nie parter icon_smile.gif (ta uwaga była prawie zbędna icon_smile.gif chociaż z pewnych względów na swój sposób wartościowa), ale czy ekipa montująca okna załóżmy w 16-piętrowym bloku tez to bierze pod uwagę. W przetargu może tak, ale czy potem właściciel mieszkania wymieniając okna na własna rękę (bo przecież spółdzielnia sporadycznie bierze w tym udział) zdaje sobie sprawę z tak istotnego zagadnienia, które właśnie poruszamy?.

Teraz moja prośba wynikająca z nieścisłości poprzednich wypowiedzi. Nie do końca rozumiem czy zdanie "....dla naszych warunków klimatycznych i pogodowych optymalnym zdaje się być zakup okien o wodoszczelności w klasach E 800 (Pa) do E1000 (Pa) " to sugestia "dobieraj na zapas" czy wytyczne będące gwarancją bezpieczeństwa?.

Nie dowiedziałem się czy okna sprzedawane w regionie Mazowsza, a produkowane w Krakowie są odporne na warunki Polski południowej czy centralnej. Kto tego przestrzega??
Jest to o tyle ciekawe, ze ja kupując okna nie zostałem poinformowany na jaki wiatr/huragan (tu celowe wyolbrzymienie) są odporne i nikt mnie nie pytał gdzie to będzie montowane.

Reasumując - odbiegnijmy trochę od tematu wadliwie zamontowanych okien stokrotki.35 (tylko na chwilę) i zróbmy wyliczankę: jakie pytania zadać sprzedawcy i jakich powinien udzielić odpowiedzi. Nie chodzi mi o profile, izolacyjność termiczną, pakiet szyb, okucia, mikrouchył tylko właśnie o, nazwijmy to ogólnie - "odporność na niekorzystne warunki klimatyczne"



No z tym osłabianiem podmuchu, to takie mało inżynierskie podejście icon_biggrin.gif biorąc pod uwagę treść tzw. normy wiatrowej. Dla mnie czym innym jest wodoszczelność konstrukcji okna, a czym innym jej odporność na obciążenie wiatrem. Pierwszą z właściwości się bada, drugą oblicza. Porównywanie ich jest nieco bez sensu, bowiem w pewnym uproszczeniu zgodnie z obowiązującymi normami maksymalne ugięcie elementu konstrukcji okna najbardziej odkształconego działaniem wiatru nie powinno przekroczyć 1/300 jego długości.
No to weźmy na przykład stokrotkowy balkon. Jeśli ma on wysokość 2400 mm, to zgodnie z normą ugięcie w okolicy słupka może wynieść do 8mm. Jest raczej pewne, że ugięcie konstrukcji skrzydła lub słupka o 1-2mm już spowoduje brak szczelności na wodę opadową, a 8mm? Nie ma o czym gadać. Z kolei przyjmując za normą wiatrową podział Polski na strefy obciążenia wiatrem, a terenu na kategorie można sobie wyliczyć, że okno zamontowane na wysokości do 10m w I strefie obciążenia wiatrem przy kategorii terenu A może być poddane obciążeniu ok. 40 daN/m2 (400Pa), a takie samo okno zamontowane na wysokości od 30 do 100 m w strefie IIb i kategorii terenu C może być poddane obciążeniu około 161 daN/m2 (1610 Pa). Wnioski co do obciążenia wiatrem są dość oczywiste, choć wcale nie jest powiedziane, że do takiego obciążenia dojdzie.

Klasa wodoszczelności oprócz oczywistej zalety, że woda nie leje się nam do mieszkania przez okno w określonych warunkach pokazuje przede wszystkim prawidłowość doboru i rozmieszczenia okuć okiennych, łączników słupków i uszczelek, bowiem to właśnie te elementy konstrukcji okna odpowiadają głównie za poziom tej właściwości. Nie czas to i miejsce na tłumaczenie jak jest badana wodoszczelność konstrukcji okiennych, ale żądanie wodoszczelności okna w okolicy 900 Pa jest całkowicie zasadne, tak ze względów występowania możliwych obciążeń jak i poprawności wykonania pewnych elementów konstrukcji okna.

Pyta Pan czy właściciel mieszkania to wie? Pewnie nie wie, ale zawsze może się dowiedzieć. Właściciel to brzmi dumnie! A o własność trzeba dbać, no nie?

Gwarancję bezpieczeństwa to można otrzymać w PZU (chyba). Przyroda i pogoda jest nieprzewidywalna. Kto 20 lat temu słyszał o trąbach powietrznych pod Częstochową? A teraz jakby coraz częściej. Konstrukcje powinny być zawsze liczone z zapasem. Jak widać coraz większym.

Pańskie pytanie o to czy okna z Małopolski wytrzymają obciążenia Mazowsza pozwolę sobie pominąć dyskretnym milczeniem. Okno wyprodukowane gdziekolwiek, posiada określony zespół właściwości, które powinien Pan znać, zanim je kupi. Idąc tropem jakże słusznego stokrotkowego wnioskowania, to Pan jako inwestor powinien wiedzieć co chce kupić i porównać to z tym co się Panu oferuje. I kropka. Koniec. Wtedy nawet okna wyprodukowane w Zimbabwe mogą okazać się najwłaściwsze dla Mazowieckich klimatów.

Szanowny Panie chcąc poznać pytania i odpowiedzi żąda Pan zmiany forum w akademię konsumencką. Przyznam, że marzy mi się taka. Po to stworzyliśmy naszą stronę. Po to piszę różniste artykuły i poradniki. Jeśli stokrotka zechce odpowiedzieć szczerze skąd przyszedł jej pomysł na wzorzec i porównania być może okaże się, że jest w tym jednak jakiś sens.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Nie będę sie mądrzyć,że przeczytałam stronkę http://www.oknotest.pl <od dechy do dechy >...( bo jeszcze mi zostało trochę do przewertowania.... )
Ale dopiero dopiero zaznajomienie z tą lekturą pozwoliła mi skompletować jakąś podstawową wiedzę na temat okien.....

Artykuły są pisane językiem przyswajalnym przez przeciętnego kowalskiego..... i wszystko jest w jednym miejscu icon_smile.gif

Powinniście jeszcze rozwinąć stronke o producentów fuszerów i sprzedawców/monterów partaczy :biggrin:


Wcześniej informacje podawane przez sprzedawcę i ekipę serwisową łykałam jak ryba haczyk,nie mając prawie żadnej wiedzy by prowadzić dyskusje....

Pozdrawiam serdecznie



Więc sens jest!!! Wielkie dzięki stokrotko!!! Jeśli jakieś bogi gdzieś, kiedyś skrzyżują nasze drogi, różyczka (kwiatek znaczy) dla Ciebie jak w banku. Uśmiech już. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Otóż to...

Przeciętny klient kupując okna ... kupuje po prostu plastiki.... nie dopytuje sie ( bo tak naprawdę nie ma pojęcia o co sie ma pytać )o szczegóły....
A dane które się klientowi oferuje nie mówią nic.
Jedynie nacisk sprzedawca daje na 5-cio.. 6-cio komorowe i wiadomo te 6-cio już będą ( w założeniu sprzedawcy ) o punkt lepsze niż te pięcio....
O reszcie się nie mówi....

Gdyby był wzorzec/tabela żeby człowiek wiedział co nabywa.

Mówiąc wzorzec/tabela mam na myśli :
- Odporność na obciążenie wiatrem klasa od 1 do5
- Wodoszczelność od 1A - do 9A
- Odporność na wielokrotne otwieranie i zamykanie wartośc od 5 ty. do 20 tyś
- Przepuszczalność powietrza od 1 do 4
- odporność na włamanie klasa od 1 do 6

A ja biorąc takie ,czy inne okna widzę też ich parametry i mogę ze wzorcem porównać,czy dana wartość znajduje się w dolnej czy w górnej granicy polskiej normy.

Ale to chyba marzenia ściętej głowy ...... icon_biggrin.gif



Ależ mylisz się.. icon_biggrin.gif Taki wzorzec/tabela już istnieje i znajduje się na str 43 poradnika "Jak kupić dobre okna?" wydanego przez wydawnictwo Forum Branżowe. Do kupienia w marketach Castorama i Leroy Merlin, albo do zamówienia na stronie AktywneOkna.pl . Polecam, bo to dobry poradnik. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

"No z tym osłabianiem podmuchu, to takie mało inżynierskie podejście icon_biggrin.gif biorąc pod uwagę treść tzw. normy wiatrowej. Dla mnie czym innym jest wodoszczelność konstrukcji okna, a czym innym jej" ......... "Jeśli stokrotka zechce odpowiedzieć szczerze skąd przyszedł jej pomysł na wzorzec i porównania być może okaże się, że jest w tym jednak jakiś sens".

Pozdrawiam



Wracamy do punktu wyjścia - klient zawsze dostaje okna odporne na określone warunki (już nie poruszajmy tematu jak się ma Zimbabwe do Mazowsza bo się może okazać, ze tam dawno deszcz nie padał icon_smile.gif) tylko najsłabszym ogniwem jest monter.
Pytanie o Mazowsze kontra Kraków brzmiało nie tak "czy okna z Małopolski wytrzymają obciążenia Mazowsza" a tak "czy okna sprzedawane w regionie Mazowsza, a produkowane w Krakowie są odporne na warunki Polski południowej czy centralnej" i miało raczej na celu zwrócenie uwagi na ogólny stopień niedoinformowania kupującego przez sprzedawcę. Przykład tak absurdalny jak nasza wiedza w punkcie sprzedaży. Swoja droga jestem ciekaw jakiej odpowiedzi udzielono by nam w punkcie handlowym. Mogę obstawiać w ciemno.

Nie jest "złotym środkiem" stwierdzenie, że mam iść do sprzedawcy doinformowany jak pracownik Instytutu Badawczego i zapytać jedynie "na kiedy mi dowiozą takie albo takie okna" bo ja już wszystko wiem i nie muszą mi nic tłumaczyć. Skoro mnie już ktoś raczy informować i podaje mi części zdawkowej informacji na temat parametru czy zagadnienia, które ostatnio jest modne, to czemu nie pójść dalej i nie wymagać od sprzedawcy pełnej informacji. Temat rzeka.


Nie mam też potrzeby czytania o różnicach między parciem wiatru, a szczelnością bo to rozumiem. Ogólnie rzecz ujmując zagadnienia te wydały mi się wspólne, bo deszcz i wiatr przeważnie idą w parze (tak to już jest w naturze) a skoro deszcz by padał jedynie pionowo nie gnany wiatrem to parametr szczelności okien możemy pominąć icon_smile.gif

stokrotka.35 nie wspominała o ile pamiętam o tym, ze jej się ramy wyginają jak ostro wieje, tylko, że pojawia się woda......itp itd i przy tej właśnie okazji posypały się informacje, którymi kolega nas uraczył. Każda wiedza na wagę złota, i za to serdecznie dziękuję, ale proszę mi nie sugerować, ze żądam zmiany forum w akademię konsumencką icon_smile.gif
Zupełnie nie w tym rzecz i kolega źle zrozumiał moje intencje, tylko mam wrażenie, że żadna wiedza nam nie pomoże skoro jesteśmy na końcu łańcucha produkcyjno-wykonawczo-konsumenckiego i jak wspomniałem na początku wypowiedzi - wracamy do punktu wyjścia.
Jeżeli zaś gwarancję mogę jedynie otrzymać w PZU to gratuluję poczuciu humoru. Żeby to było takie proste to stokrotka.35 raczej nie zakładała by tego postu.
Link do komentarza
Czytam ten post i strasznie podoba mi się polemika, która przy okazji się wywiązała. Od tych wszelkich informacji juz mi pęka głowa, ale skoro jestem laikiem pozwolę sobie napisać co z tego zrozumiałem

Reasumując na mój rozum - trzeba iść uzbrojonym w wiedzę do sprzedawcy żeby go "przesłuchać" a on tylko przytaknie albo zaprzeczy. Tyle, ze stokrotka.35 (przedstawiciel gatunku klient) musi być do tego wykształcona jak ekipa monterska bo skoro już kupi super okna odporne na miejscową aurę to i tak brygada bez bata nad głową może zmarnować jej latami zdobywaną wiedzę i dopuścić się błędów. Wtedy nic jej po "super oknach" bo wkroczyła "nie super brygada"

Na kim więc polegać? Edytowano przez gites (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Jak zwykle na sobie. (Przepraszam, ale aż się prosiło icon_biggrin.gif )

Wie Pan, żeby dobrze kupić, to trzeba postępować trochę tak jak przy produkcji z zachowaniem cyklu jakości.

Zaplanuj, Wykonaj, Sprawdź, Popraw.

"Popraw" nie oznacza zrób to osobiście icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Stosując te cztery kroki na każdym z etapów zakupu, można ustrzec się wielu błędów i rozczarowań, co wcale nie oznacza, że ryzyko nie istnieje. Istnieje, ale im bardziej je ograniczymy, tym lepiej.

Nie wierzy Pan, że to może zadziałać? Trudno. Spróbujmy na przykładzie. Jeden z etapów zakupu (wybór)

Zaplanuj - Wybierz firmy i punkty sprzedaży do których zamierzasz się zwrócić
Wykonaj - Idź, jedź, pisz. Dowolnym sposobem zbierz oferty.
Sprawdź - Samodzielnie lub przy pomocy (żona, brat, wuj, stryj, architekt, oknotest icon_biggrin.gif )* sprawdź czy treść ofert odpowiada Twoim oczekiwaniom.
Popraw - do jednego lub dwóch oferentów zwróć się o dodatkowe wyjaśnienia (jeśli to konieczne)

Zaplanuj - Wybierz jednego z dwóch. Najlepszego.
Wykonaj - Poproś o przygotowanie umowy i przesłanie wszelkich dokumentów sprzedaży
Sprawdź - Samodzielnie lub przy pomocy (żona, brat, wuj, stryj, architekt, oknotest icon_biggrin.gif )* sprawdź czy treść umowy i załączników odpowiada Twoim oczekiwaniom
Popraw- zwróć się do Wykonawcy z żądaniem lub propozycją wprowadzenia zmian i poprawek do treści dokumentów - negocjuj.

Działa? Powinno.

Pozdrawiam icon_biggrin.gif

* Niewłaściwe skreślić.
Link do komentarza
Kawę na ławę tylko ilu kupujących tak robi - część tych punktów nazwijmy to "algorytmu szczęśliwego zakupu bez trosk i nerwów" powinna leżeć automatycznie po stronie sprzedawcy. I tu właśnie potrzebna jest opcja *.

Ale za wyczerpującą/pouczającą informację serdecznie dziękuję.
Link do komentarza
Wielu klientów tak nie robi, ale to już ich sprawa. Nikt im nie zabrania. (Oprócz ich lenistwa i zakupowej naiwności)

Nie wymagajmy od sprzedawców, aby czytali w myślach i potrzebach nabywców. Owszem obowiązkiem sprzedawcy jest "rozpoznać" potrzeby zakupowe klienta, co wcale nie oznacza, że po tym rozpoznaniu powinien rozłożyć ręce i powiedzieć: "Sorry nie mam tego czego potrzebujesz, musisz szukać u konkurencji". Wręcz przeciwnie. I zazwyczaj właśnie jest to "wręcz przeciwnie", a jak w tych sprzedażowych gierkach klientowi nawet nie chce się wiedzieć czego potrzebuje i bierze co dają, to sam sobie szkodzi i może dobrze jak czasem dostanie pstryka w nochal. Ten klient rzecz jasna icon_biggrin.gif


Pozdrawiam

Link do komentarza
Jaka ogromna szkoda,że ta ciekawa polemika nie pojawiła sie na forum 8 miesięcy temu ......

Cóż,mam nauczkę na przyszłość .... trochę na zasadzie " mądry Polak po szkodzie.... "

A na pytanie zadane wcześniej

stokrotka.35 nie wspominała o ile pamiętam o tym, ze jej się ramy wyginają jak ostro wieje,

Tego nie wiem czy się wyginają czy nie.....,nigdy nie byłam na budowie by sprawdzać to jak wiało.....
Zresztą nie pamiętam by osiągi wiatru były ponad 100 km /godz. Bo to chyba o takiej sile wiatru była mowa icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Jaka ogromna szkoda,że ta ciekawa polemika nie pojawiła sie na forum 8 miesięcy temu ......

Cóż,mam nauczkę na przyszłość .... trochę na zasadzie " mądry Polak po szkodzie.... "

A na pytanie zadane wcześniej

stokrotka.35 nie wspominała o ile pamiętam o tym, ze jej się ramy wyginają jak ostro wieje,

Tego nie wiem czy się wyginają czy nie.....,nigdy nie byłam na budowie by sprawdzać to jak wiało.....
Zresztą nie pamiętam by osiągi wiatru były ponad 100 km /godz. Bo to chyba o takiej sile wiatru była mowa icon_biggrin.gif



Mniejsza juz o te trąby powietrzne icon_smile.gif Rzecz w tym, że rozpatrując moje argumenty i kontrargumenty kolegi oknotest wychodzi krok po kroku na to, że w zasadzie sami sobie trochę podcinamy gałąź zdając się jedynie na "rzetelną" informację sprzedawcy. Tu oddaje pole koledze. Nie mam zamiaru iść w zaparte. Nadal jednak nie mam pomysłu jak przypilnować wykonawcę. Bo skoro mam już sam na sobie polegać i sam wsystko robić to w zasadzie część usług z rynku znika i po sprawie. Wtedy wszystko jest jasne a ja pluję w brodę tylko sobie. Tyle, że ja się z tym nie zgadzam.
Link do komentarza
Cytat

Jaka ogromna szkoda,że ta ciekawa polemika nie pojawiła sie na forum 8 miesięcy temu ......



A bo to widzisz stokrotko, prawie każde większe "okienne" forum opanowane jest przez sprzedawców okien. Klient pyta, a sprzedawcy zamiast rzeczowo podejść do sprawy jeśli wiedzą lub nie zabierać głosu, z punktu zaczynają "sprzedawać" czyli zachwalać swoje i ganić cudze. Jak się "zderzy" na jednym wątku dwóch, to za chwilę rozpoczyna się między nimi "sprzeczka" przy użyciu ulotkowych argumentów, a klient i jego pytanie schodzi na drugi plan w obliczu obrony h o n o r u oraz poczucia w y j ą t k o w o ś c i oferty polemistów.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

A bo to widzisz stokrotko, prawie każde większe "okienne" forum opanowane jest przez sprzedawców okien. Klient pyta, a sprzedawcy zamiast rzeczowo podejść do sprawy jeśli wiedzą lub nie zabierać głosu, z punktu zaczynają "sprzedawać" czyli zachwalać swoje i ganić cudze. Jak się "zderzy" na jednym wątku dwóch, to za chwilę rozpoczyna się między nimi "sprzeczka" przy użyciu ulotkowych argumentów, a klient i jego pytanie schodzi na drugi plan w obliczu obrony h o n o r u oraz poczucia w y j ą t k o w o ś c i oferty polemistów.

Pozdrawiam




Witam, zaglądam tu czasem i akurat ten wątek mnie szczególnie interesuje. Kiedyś kupiłem okna VEKA na profilu SoftLine. Niby takie sobie może i nawet najtańsze. Nie słuchałem o nich zbyt długo w punkcie handlowym a jedynie że ciepłe i wogóle energooszczędne i wydatki na gaz zmniejsza się o połowę., potem zobaczyłem jak ekipa sprawnie montuje i do tej pory spokój.
Kupiłem w zasadzie produkt pierwszy z brzegu (wtedy były odliczenia na remont i sprzedawcy nie nadążali faktur wytawiać), kóre i tak były o epokę lepsze od tych, co faktyucznie już były wypaczone - bo stare drewniane. Wtedy czułem, ze dokonałem dobrego wyboru. Teraz jak czytam ten temat to w sumie mam wrażenie, że miałęm szczęście bo też mi mogła przytrafić się taka sytuacja.

A swoją drogą to ciekawe jakby się okazało w połowie dyskusji, ze dwaj poducenci reklamują, czy też rekomendują ten sam profil okienny icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Mniejsza juz o te trąby powietrzne icon_smile.gif Rzecz w tym, że rozpatrując moje argumenty i kontrargumenty kolegi oknotest wychodzi krok po kroku na to, że w zasadzie sami sobie trochę podcinamy gałąź zdając się jedynie na "rzetelną" informację sprzedawcy. Tu oddaje pole koledze. Nie mam zamiaru iść w zaparte.

Dzięki icon_biggrin.gif

Nadal jednak nie mam pomysłu jak przypilnować wykonawcę. Bo skoro mam już sam na sobie polegać i sam wsystko robić to w zasadzie część usług z rynku znika i po sprawie. Wtedy wszystko jest jasne a ja pluję w brodę tylko sobie. Tyle, że ja się z tym nie zgadzam.



To jest problem, ale nie dotyczy on wyłącznie okien. Oddając auto do warsztatu większości z nas też nie pozostaje nic innego jak "ufność" w umiejętności mechanika, jego rzetelność i czuwającą nad nami rękę Opatrzności.

A co do pilnowania, to rozumiem, że mówimy o montażu, bo nikt nigdzie nie ma realnej możliwości wpływania na procesy produkcyjne, no chyba, że zamawia 10.000 szt. Wtedy można sobie i nadzór nad produkcją wynegocjować, tylko po co on nam jak pojęcia o tym nie mamy?

Z tym montażem, to nie jest tak źle jakby wyglądało.

Po pierwsze trzeba wszystkim wiedzieć, że w Polsce nie istnieją żadne powszechnie obowiązujące przepisy określające warunki i sposoby poprawnego montażu okien. Wbrew pozorom, to ważne, bo ocena "dobrze/źle" staje się domeną tak nieostrego pojęcia jak "zgodność z wiedzą i sztuką budowlaną" albo...

Pewnie każdy z nabywców okien usłyszał od sprzedawcy, że "okna są zgodne z postanowieniami norm i aprobat technicznych". To jeden z podstawowych argumentów sprzedaży. Oczywiście klient się ucieszył (słysząc) i nie zastanowił co mu po tym jeśli sprzedawca nie wymienił "imiennie" tych norm i aprobat, a nawet jeśli wymienił to co mu po tym jak on nie zna ich treści. Tak dla przykładu w nawiązaniu do dyskusji o wodoszczelności. Klienci o tym nie mają pojęcia (sprzedawcy też icon_biggrin.gif , bo by tego nie mówili), ale większość okiennych aprobat technicznych stawia oknom wymóg wodoszczelności w klasie 4A (ciśnienie 150Pa), a to oznacza, że woda w konstrukcji okiennej może się znaleźć przy prędkości wiatru ok. 57 km/h. Zgodność z aprobatą wcale nie oznacza jeszcze wysokich parametrów okna.

Nie mniej każda okienna aprobata techniczna oraz podstawowa norma 14351-2:2009 wypowiadają się w "kwestii montażu". Wynika z tych dokumentów, że powinien się on odbywać zgodnie z instrukcją montażu producenta okien.
Wniosek? Zanim zawrę umowę (na piśmie) powinienem zapytać o warunki montażu, zapoznać się z instrukcją i w miarę możliwości udzielić sobie odpowiedzi czy mi to pasuje, czy nie. Jeśli pasuje, to pilnujemy, aby montaż został wykonany zgodnie z instrukcją. Warto tu pamiętać, że zgodnie z postanowieniami art. 6 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, instrukcja montażu powinna być na tyle jasna i kompletna, że nabywca dokonując samodzielnego montażu w zgodzie z jej wytycznymi nie traci prawa do zakwestionowania poprawności montażu w trybie niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową.

Oczywiście kłania się tu znowu motyw "przygotowania" klienta do zakupu, bo trzeba najpierw wiedzieć, że takie instrukcje montażu muszą posiadać wszyscy sprzedawcy okien oraz że należy jej zażądać przed, a nie po. Samo pytanie "motnujecie okna?" i "ile za mb?" to za mało.

Jeśli po zapoznaniu się z instrukcją producenta stwierdzimy, że coś ona kiepska, zawsze można odwołać się do instrukcji 421/2010 ITB. Nie wyczerpuje ona w swej warstwie merytorycznej wszystkich możliwych sytuacji zachodzących przy montażu, ale podstawowe odpowiedzi przynosi na pewno. Nabywając za kilkadzieścia złotych niewielką książeczkę można w mig nabyć wiedzy, która w trakcie montażu pozwoli nam wskazać 90% montażowych fuszerek. Problem? Trzeba wiedzieć, że taka instrukcja istnieje, kupić i przeczytać ze zrozumieniem. Przed zakupem i montażem okien, oczywiście icon_biggrin.gif

Można też niczego nie kupować, nie czytać tylko posłużyć się osobą, która wcześniej kupiła, przeczytała i już wie. Że to kosztuje? Hm... a te miesiące przepychanek, telefonów, maili, listów, przejazdów, nerwów, a nawet koszty procesu, to niby nic nie kosztuje?

Czy to co napisałem jest "pomysłem na pilnowanie", tego nie wiem. Według mnie jest zwykłym zdroworozsądkowym zachowaniem "tańczącego z oknami", bo nawet Sjuksem nie zostawało się o tak... bez wysiłku. Własnego.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Jestem po wizycie przedstawicieli producenta i firmy montującej....

i...

Jestem zadowolona z "obrotu sprawy" .

Nikt nie kwestionował wad ,ludzie od producenta ( 3 osoby + 1 osoba od sprzedawcy ) stwierdzili,że nie są w stanie usunąć usterek i przywrócić oknom i drzwiom balkonowym funkcjonalność.
I też nie wiedzą czemu takie rzeczy dzieją się z moimi oknami.

Tutaj chcę podziękować osobom,które mi pomogły .....a także za więdzę ze stronki oknotestu.
Mogłam prowadzić rozmowę z pozycji osoby troszkę obeznanej z tematem,
i to bardzo ułatwiło mi dialog i egzekwowanie moich praw jako klienta ....

Dziękuję
Link do komentarza
Cytat

Jestem po wizycie przedstawicieli producenta i firmy montującej....

i...

Jestem zadowolona z "obrotu sprawy" .



Dzięki stokrotko:-) za kolejne miłe słowo.

Ważne, że Ty zrobiłaś pierwszy ważny krok do przodu, bo jak rozumiem konkluzją z wizyty serwisu jest wymiana okien na nowe? A swoją drogą ciekawym czy kupowałaś te okna w styczniu lub lutym 2010 r i czy są one wykonane w 6 komorowym systemie Rehau Brillant?

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Ciekaw jestem jak stokrotko rozwiązali Twój problem skoro pisałaś, że nie wiedzieli skąd te wady?? Bo mi to umknęło w Twojej wypowiedzi.




Przepraszam,ale nie dopisałam...
Po prostu poszli na taką ugodę,że zobowiązali sie wymontować swoje okna we własnym zakresie ( producent),zwrócić mi poniesiony koszt zakupu tych okien ( sprzedawca )...
Zwrot pieniążków do 3 dni roboczych

I nie naciskali,by ponownego zakupu dokonać u nich... icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Dzięki stokrotko:-) za kolejne miłe słowo.

Ważne, że Ty zrobiłaś pierwszy ważny krok do przodu, bo jak rozumiem konkluzją z wizyty serwisu jest wymiana okien na nowe? A swoją drogą ciekawym czy kupowałaś te okna w styczniu lub lutym 2010 r i czy są one wykonane w 6 komorowym systemie Rehau Brillant?

Pozdrawiam




Okna zamówiłam 26 października 2009 roku......( są to 5-cio komorowe )
montaż odbył się 30 listopada ...
Pierwsza poprawka w połowie grudnia...(okna dalej krzywe )
Zime odpuściłam... zbyt niskie temperatury
Kolejna reklamacja 1 marca 2010 ... przyjechali ,oglądneli,porobili fotki (2 razy sprzedawca 1 raz producent )
Po 3 tygodniach dokładnie 12 kwietnia naprawa okien ( ekipa producent + sprzedawca )...

W połowie czerwca kolejne zgłoszenie ,że z oknami coś nie tak
2 razy sprzedawca na budowie - mierzenie,zdjęcia,zdziwienie że znów krzywe ...

Dzisiaj przyjechali....

i osiągnęłam to co wcześniej napisałam.
Link do komentarza
Cytat

Czyli "odstąpienie od umowy". icon_smile.gif. Dzięki za informacje.

Szkoda, że południowo - wschodnia Polska, to dość daleko ode mnie, bo z największą przyjemnością pouczestniczyłbym w demontażu tych okien. Świetny materiał "instruktażowy" przejdzie koło ... obiektywu. Ech...

Pozdrawiam




Ale swoją drogą producent i sprzedawca bardzo ładnie się zachowali ......

Można ich za wzór innym dać i.... to w pozytywnym sensie.

O ile łatwiejsze byłoby nasze życie gdyby reklamacje były załatwiane i podobny sposób.

Jęśli pan zainteresowany to mogłabym porobić fotki z demontażu ...
i przesłać ....
Link do komentarza
Jestem. Nawet bardzo. To wspaniała propozycja. Dziękuję.

Nie bardzo wiem jak na tym forum słać prywatne wiadomości, dlatego proszę o kontakt mailowy na adres kontakt@oknotest.pl i przesłanie w ten sposób jakiegoś nr telefonu. Pozwoliłbym sobie zadzwonić i podpowiedzieć co i jak sfotografować. A co do Pani uznania dla działań firmy, też jestem zbudowany, że nie poszli "w zaparte", ale mam za mało informacji by publicznie chwalić lub ganić. Może po "zdjęciach" uda się skontaktować z wykonawcami, bo wydaje się, że materiał mógłby wyjść całkiem interesująco.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Jestem. Nawet bardzo. To wspaniała propozycja. Dziękuję.

Nie bardzo wiem jak na tym forum słać prywatne wiadomości, dlatego proszę o kontakt mailowy na adres kontakt@oknotest.pl i przesłanie w ten sposób jakiegoś nr telefonu. Pozwoliłbym sobie zadzwonić i podpowiedzieć co i jak sfotografować. A co do Pani uznania dla działań firmy, też jestem zbudowany, że nie poszli "w zaparte", ale mam za mało informacji by publicznie chwalić lub ganić. Może po "zdjęciach" uda się skontaktować z wykonawcami, bo wydaje się, że materiał mógłby wyjść całkiem interesująco.

Pozdrawiam




Tylko,że demontaż okien odbędzie się dopiero gdy będę znała termin dostawy nowych okien,które mam sobie zamówić.
I wstępnie sie dogadaliśmy,że kilka dni wczesniej przyjadą i wezmą sobie te okienka ....
Tak,że to może potrwać kilka tygodni.......


Mam nadzieję,że wczorajsze uzgodnienia będą zrealizowane w całości .... icon_biggrin.gif

Na mejla się odezwę....
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...