Skocz do zawartości

Jak zmienić odległość domu od granicy ?


Recommended Posts

  • 2 lata temu...
Witam,

odkopałem wątek, żeby nie zakładać nowego. Jestem przed rozpoczęciem budowy i zauważyłem dzisiaj, że architekt w planie zagospodarowania działki wpisał błędne wymiary budynku (szerokość), a co za tym idzie - odległość do granicy działki (minimalna odległość mimo tego jest zachowana). Jest to oczywisty błąd pisarski, ponieważ z projektu wynika prawidłowy wymiar. Nanosząc budynek na mapkę "walnął" się o 40cm. W rzeczywistości, podczas wytyczania budynku błędu popełnić się nie da, ponieważ rzuty fundamentów zawierają prawidłowe wymiary, zgodne z projektem. Jak to potraktować? Czy to jest zmiana, czy tylko błąd w planie zagospodarowania działki? Mam nadzieję, że obędzie się bez zmiany PnB. Bo budowa tuż tuż ...

Pzdr,

PS. Dodam, że całość bez problemu przeszła w Starostwie i uzyskałem PnB. Nikt się nie dopatrzył błędu. I tak poza tym: po co to całe postępowanie o PnB, skoro tam tylko pieczątki walą na projekcie. Edytowano przez Bruce (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

no to oświeć wszystkich, a mnie tylko przy okazji


Oczywiście Barbarossa źle doradził, nawet bardzo źle.
Powyżej została przedstawiona procedura odstępstwa od projektu( art 51 ust. 1 pkt 3) stosowana przez PINB
po zakończeniu budowy.

Prawidłowo jeśli inwestor ma czas 2 miesiące na rozpoczęcie budowy to projektant powinien zrobić aneks
do projektu, a w nim ująć zmianę lokalizacji.
Jeśli inwestor nie ma czasu to niech przesunie wykopy i zrobi taki sam aneks, ale nazwie go projekt zamienny i zgłosi
to do PINB, ale przed zakończeniem budowy.
Link do komentarza
Cytat

Architekt, dokonuje odpowiedniej poprawki (koryguje błąd) na projekcie, podpisuje i finito.


Tak robi przed zatwierdzeniem projektu, a jeśli jest już pozwolenie to projektant tak nie zrobi.

Cytat

tak tak
zmiana "ZAKRESU objętego projektem" to to samo co "zmiana zagospodarowania działki i terenu"
chłopie, weź Ty skup się i już nie pisz bez przemyślenia, ja Cię proszę, bo "automatycznie" to za mało na mocny argument
oświeć nas jaki mamy automat



Tym stwierdzeniem Barbosso potwierdziłeś, że nie znasz się na projektowaniu i na prawie budowlanym. Jest akurat odwrotnie. Starostwo sprawdza przede wszystkim projekt zagospodarowania działki. Zmiana odległości budynku od granicy działki JEST istotnym odstępstwem od projektu.

Cytat

Czy dyskusja konieczna? Moim zdaniem, tak, wyjaśnia kilka spraw, a w tym najważniejszą ;
Ukazuje, że o tym, czy zmiana istotna, czy nie, decyduje projektant ? bo jak słusznie zauważyłaś, nie ma definicji ?szczegółowej? (moim zdaniem - nie do zdefiniowania), a ustawodawca dał takie uprawnienia (do kwalifikacji) projektantowi ? projektantowi, a nie urzędnikowi PINB.
Konkluzja jest taka, ze projektanci zbyt ?ochoczo? rezygnują ze swoich uprawnień ustawowych.



Nieprawda. Projektant decyduje o odstępstwach nieujętych w 36a (tutaj mamy ewidentnie pkt1).

Bruce poruszył temat oczywistej omyłki. Jeśli taka jest to urzędy najczęściej zezwolą projektantowi na poprawkę na 4 egz. projektu. Edytowano przez arnix (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tak robi przed zatwierdzeniem projektu, a jeśli jest już pozwolenie to projektant tak nie zrobi.


zanurz się, o Świetlisty, w Art 36a PB
i nie wynurzaj, dopóki go nie zrozumiesz

a co do projektowania, to rzeczywiście nie znam się, jestem piekarzem
ale wiesz co?
nie jestem także pracownikiem skarbówki, ale to mnie nie zwalnia ze znajomości aktualnych przepisów dot. np rozliczania PIT
Link do komentarza
Cytat

Powyżej została przedstawiona procedura odstępstwa od projektu( art 51 ust. 1 pkt 3) stosowana przez PINB
po zakończeniu budowy.



Tylko jest jedno pytanie – co jeśli projektant uzna to za odstępstwo nieistotne ?
Pokaż choć jeden zapis w obowiązującym prawie, że urzędnik ma prawo zakwestionować decyzję projektanta – oczywiście jeśli ta nie narusza przepisów odrębnych, a akurat ta nie narusza.
Link do komentarza
Cytat

zanurz się, o Świetlisty, w Art 36a PB
i nie wynurzaj, dopóki go nie zrozumiesz

a co do projektowania, to rzeczywiście nie znam się, jestem piekarzem
ale wiesz co?
nie jestem także pracownikiem skarbówki, ale to mnie nie zwalnia ze znajomości aktualnych przepisów dot. np rozliczania PIT


Akurat znam dobrze Prawo budowlane, nie tylko 36a, a ty go w ogóle nie rozumiesz.
Nie musisz mnie obrażać jak brak ci argumentów.

Cytat

Tylko jest jedno pytanie – co jeśli projektant uzna to za odstępstwo nieistotne ?
Pokaż choć jeden zapis w obowiązującym prawie, że urzędnik ma prawo zakwestionować decyzję projektanta – oczywiście jeśli ta nie narusza przepisów odrębnych, a akurat ta nie narusza.


W takim przypadku projektant się pomylił i nie jest to brane pod uwagę (jego zdanie). Nadzór budowlany przy zakończeniu wyda najpierw sprzeciw w formie decyzji, a następnie drugą nałoży obowiązek z art. 51 ust. 1 pkt 3.

Jeśli tak by nie było to projektant zawsze by pisał, że nieistotne odstępstwo.
Link do komentarza
Cytat

Akurat znam dobrze Prawo budowlane, nie tylko 36a, a ty go w ogóle nie rozumiesz.
Nie musisz mnie obrażać jak brak ci argumentów.


W takim przypadku projektant się pomylił i nie jest to brane pod uwagę (jego zdanie). Nadzór budowlany przy zakończeniu wyda najpierw sprzeciw w formie decyzji, a następnie drugą nałoży obowiązek z art. 51 ust. 1 pkt 3.

Jeśli tak by nie było to projektant zawsze by pisał, że nieistotne odstępstwo.


nie chce mi się tego czytać, ale zapewne bajdurzysz z tym art 51
bo niby czego on dotyczy?

icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

zanurz się i się nie wynurzaj jest prośbą abym nie pisał. Jednak to ty zrobiłeś błąd, więc daruj sobie.


po pierwsze primo - to nie prośba o nie pisanie, tylko o zapoznanie sięz treścią owego
po drugie priomo - gdzie ten błąd? w tym, że napisałem o Świetlisty icon_rolleyes.gif

aaaaaaa, Kolega od hal żelazowych, tera wiem...
Link do komentarza
Cytat

To zdanie w zasadzie wyjaśnia Twój punkt widzenia w tej sprawie ? każdy projektant to nieuk i nieodpowiedzialny ?fachowiec?, który uprawnienia nabył na popularnym serwisie aukcyjnym, bez żadnej odpowiedzialności.



Wcale tak nie twierdzę. Też mam uprawnienia budowlane i wiem jak je się zdobywa.

Barbarosso pomyliłeś się twierdząc, że przesunięcie budynku nie jest istotnym odstępstwem od projektu. Edytowano przez arnix (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wcale tak nie twierdzę. Też mam uprawnienia budowlane i wiem jak je się zdobywa.


to może za długo je, o Świecący Blaskiem Odbitym, masz, he huh.gif ile to już latek?, no pochwal się...

Cytat

Barbarosso pomyliłeś się twierdząc, że przesunięcie budynku nie jest istotnym odstępstwem od projektu.


tak, a świstak....
Link do komentarza
Cytat

W takim przypadku projektant się pomylił i nie jest to brane pod uwagę (jego zdanie).



No a decyzję podejmuje urzędnik, który ma odpowiednie uprawnienia - projektowe, bo tylko takich zatrudniają, bo kwalifikacji odstępstwa może dokonać tylko projektant (ale tylko autor!).

Tym samym ten „urzędniczy” projektant, bierze odpowiedzialność za cały projekt, bo poprawia autora projektu.
Widzisz sprzeczność ?
Inwestor ma za friko nowego projektanta !
Link do komentarza
Cytat

bułą

jak dziecko, pytaniem na pytanie
chyba czas kończyć, reszta nauki już kosztuje, bo nie rokujesz



Brak argumentów to obrazić. He he

Cytat

No a decyzję podejmuje urzędnik, który ma odpowiednie uprawnienia - projektowe, bo tylko takich zatrudniają, bo kwalifikacji odstępstwa może dokonać tylko projektant (ale tylko autor!).

Tym samym ten „urzędniczy” projektant, bierze odpowiedzialność za cały projekt, bo poprawia autora projektu.
Widzisz sprzeczność ?
Inwestor ma za friko nowego projektanta !


Pomyśl logicznie. Jeśli projektant zawsze tworzy dobry projekt to poco decyzja o pozwoleniu na budowę, poco zgłoszenie?
Znasz projektanta, który pracuje za darmo? Zastanów się zanim coś napiszesz?
Link do komentarza

Cytat

Pomyśl logicznie. Jeśli projektant zawsze tworzy dobry projekt to poco decyzja o pozwoleniu na budowę, poco zgłoszenie?


A wiesz co sprawdza urząd i za co może „odwalić” projekt ?
Może odrzucić projekt ze względu na odległości, które są zgodne z przepisami odrębnymi, ale nie zgodne z widzimisię urzędnika ?

Zapewne przez brak logiki, ustawodawca w każdej noweli PB coraz to ogranicza decyzyjna role urzędu w tym zakresie.
Docelowo aż do zlikwidowania pozwoleń.
Link do komentarza
Cytat

A wiesz co sprawdza urząd i za co może ?odwalić? projekt ?
Może odrzucić projekt ze względu na odległości, które są zgodne z przepisami odrębnymi, ale nie zgodne z widzimisię urzędnika ?

Zapewne przez brak logiki, ustawodawca w każdej noweli PB coraz to ogranicza decyzyjna role urzędu w tym zakresie.
Docelowo aż do zlikwidowania pozwoleń.


Na decyzję przysługuje stronie odwołanie. Urzędnik widzimisię uzasadnia w swojej decyzji prawnie i faktycznie. Nie bronię ani urzędników ani projektantów. Różni się zdarzają. Edytowano przez arnix (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Jeśli projektant określi odległość od X = 5m, i jest to zgodne z przepisami odrębnymi, to czy urzędnik ma prawo do zakwestionowania takiej odległości ?



Nie ma prawa.

Jeśli w decyzji o warunkach zabudowy było napisane 5m od granicy (najczęściej od drogi lokalnej) to projektant nie zaprojektuje (z reguły) 4 m od granicy. Jeśli jednak zaprojektuje 4m to kwestia urzędnika: czy dokładnie sprawdzi (powinien).
Jeśli nie ma takiego ograniczenia to organ musi wydać decyzję udzielającą pozwolenia lub przyjąć zgłoszenie. (art. 35 ust. 4) Edytowano przez arnix (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A jeśli w takim samym przypadku ten sam projektant odległość od rzeczonego X przyjmie 4m, też nie naruszając przepisów odrębnych, to urzędnik może to zakwestionować ?


Też nie może zakwestionować.
Projektant przyjmuje rozwiązania projektowe i je stosuje.
Urzędnik zaś sprawdza ( w większości tylko projekt zagospodarowania działki) z obowiązującymi normami i przepisami.
Czyli jeśli przepis wymaga pewnej odległości min. 1,5 m, a projektant przyjmie 150cm lub 160cm lub 1280cm, itp. to wszystko jest w porządku.
Link do komentarza
A na deser: II SA/Go 915/10 - Wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. z 2011-03-02

Cytat

Zdaniem Sądu samo odstąpienie od obmiarów ustalonych w zatwierdzonym projekcie budowlanym nie musi automatycznie stanowić odstąpienia istotnego.
Taka kwalifikacja naruszenia projektu wynika również z oświadczenia projektantki, która miała umocowanie prawne do takiej oceny w treści art. 36a ust. 6 prawa budowlanego. Przepis ten bowiem stanowi, że projektant dokonuje kwalifikacji zamierzonego odstąpienia oraz jest obowiązany zamieścić w projekcie budowlanym odpowiednie informacje (rysunek i opis) dotyczące odstąpienia, o którym mowa w art. 36a ust. 5 Prawa budowlanego.
W ocenie Sądu stanowi to dopełnienie obowiązku nałożonego przepisem art. 56a ust. 6 prawa budowlanego.



A tu bardziej jasno, przy znacznym odstępstwie: II OSK 185/10 - Wyrok NSA z 2011-01-27

Cytat

Natomiast wprowadzona zmiana w zakresie zjazdów na działki nr [...] i nr [...] polegała na wykonaniu podwójnego zjazdu dla obsługi tych dwóch działek. Wykonano wspólny zjazd na drogę polną nr [....] i do hurtowni materiałów budowlanych, tj. działki nr [...], o szerokości 12 m, zamiast jednego zjazdu o szerokości 6,0 m do hurtowni. Dla działek nr [...] i nr [...] (działka sąsiada) wykonano zjazd szerokości 14 m (zamiast zjazdu o szer. 3,5 m), na zjazdach wykonano nawierzchnię bitumiczną, pobocze umocniono również bitumem zamiast kostką brukową, jak przewidziano w projekcie.

W uzasadnieniu decyzji wskazano, że nie uległ zmianie zakres objęty projektem zagospodarowania terenu, zmiany mieściły się w granicach pasa drogowego.
Nie uległy też zmianie charakterystyczne parametry obiektu w tym długość i szerokość.
Nie zmieniono warunków niezbędnych do korzystania z obiektu przez osoby niepełnosprawne, zamierzonego sposobu użytkowania, ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ani decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Ponadto, że zarzucanych przez skarżących zmian w zakresie parametrów zjazdów nie można uznać za istotne.

Zdaniem Sądu przedłożona inwentaryzacja geodezyjna powykonawcza oraz oględziny w terenie przeprowadzone w dniu 11 kwietnia 2008 r. i 7 lipca 2008 r., potwierdziły wykonanie obiektu z nieistotnymi odstępstwami od zatwierdzonego projektu budowlanego i przy zachowaniu norm warunków technicznych.



Pogrubienia moje.
Link do komentarza
Witam,

nawiązując do mojego przypadku, że projektant błędnie wpisał szerokość budynku, a za tym poszła zmiana o 40 cm od granicy działki:
- kierownik budowy zakwestionował to, wskazując jako odstępstwo istotne
- pracownik Starostwa podzielił taką opinię
- oboje wskazali, że nie możemy teraz dowolnie ustalać, z której strony przesuniemy o 40 cm
- złożyłem wniosek o zmianę PnB wraz z 4 egz. projektu zamiennego
- po 2 dniach otrzymałem decyzję zmieniającą PnB icon_smile.gif (byłem natrętny w urzędzie, dopiąłem jednak swego)
- nowa decyzja nie uchyla poprzednio wydanej, a jedynie zmienia ją z zakresie zagospodarowania działki

Powietrze ze mnie zeszło, bo to były 2 ciężkie dni icon_wink.gif. Wydanie dzisiaj decyzji umożliwia rozpoczęcie prac zgodnie z planem, ale:

- kierownik budowy nagle stawia mi kolejny problem - nie możemy dokonać zgłoszenia rozpoczęcia robót do PINB przed uprawomocnieniem nowej decyzji (art. 41 ust. 4 nic takiego nie wskazuje, poza terminem co najmniej 7 dni)

Moim zdaniem:
- poprzednia decyzja nie została uchylona i jest prawomocna od 2 miesięcy
- nowa decyzja nie uchyla starej, a jedynie ją zmienia w zakresie planu zagospodarowania terenu
- mógłbym rozpocząć prace na podstawie wydanego 2 miesiące temu PnB
- mogę już dokonać zgłoszenia do PINB, nie czekając na uprawomocnienie nowej decyzji
- dla ostrożności rozpoczynam prace po uprawomocnieniu nowej decyzji, a nie dopiero zgłaszam do PINB i czekam kolejne 7 dni

Proszę o wytłumaczenie mi czy mogę: zgłosić już teraz do PINB planowane rozpoczęcie robót? Czy do zgłoszenia do PINB potrzebujemy prawomocnej decyzji?

A tak poza tym, to zastanawiam się czy mój KierBud nie zrobił z igły widły z tym obmiarowaniem budynku (błędem projektanta). Pani w Starostwie zrobiła oczy, że z tym przychodzę już teraz, a nie pod koniec budowy, kiedy zmian może będzie więcej. Edytowano przez Bruce (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
A ile ja się przy tym wszystkim uczę z PB icon_wink.gif Projektant doopa, a raczej bardzo nierzetelny.

Czy potrafisz mi odpowiedzieć na ostatnie pytania dotyczące zgłoszenia rozpoczęcia robót do PINB?
Zgodnie z art. 28 PB roboty budowlane można rozpocząć na podstawie ostatecznej decyzji PnB (czyli po 14 dniach od otrzymania decyzji). Art. 41 ust. 4 mówi o zgłoszeniu właściwemu organowi rozpoczęcia robót co najmniej 7 dni przed. Według mnie, podejście mojego KierBuda ogranicza prawo, wynikające z art. 28 PB, gdyż zgłoszenia (wg Niego) można dokonać po uprawomocnieniu decyzji, co w rzeczywistości daje nam 22 dni oczekiwania na rozpoczęcie budowy od otrzymania decyzji PnB.

"i nie prawomocna a ostateczna!"

Tak, wg PB ostateczna. Edytowano przez Bruce (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Żadna zwrotka, odebrałem osobiście z żoną. Jesteśmy jedynymi stronami postępowania.

W nowej decyzji jest: "zmieniam decyzję o PnB, wydaną ...... w części dotyczącej planu zagospodarowania działki"

Stara decyzja nie została więc uchylona!

Dalej jest: "zatwierdzam projekt budowlany zamienny .... w części dotyczącej planu zagospodarowania działki"
Link do komentarza
Cytat

Bez obrazy, ale specjalistą od Prawa budowlanego to raczej nie jesteś. Nie uważam, że moja sytuacja jest kosmiczna i trudna do ogarnięcia. Zadałem proste pytanie.


cóż, po prostu ściągnąłeś mi majty, król jest teraz nagy
biję się w pierś i posypuję głowę popiołem
mam strzelić jeszcze baranka huh.gif

nie mogłeś tego od razu napisać? ja tu się "produkuję", "staram" czytam ustawę, mieszam arnix z ....
arnix-em, a Ty mi tu po pysku, no klapa, po prostu ośmieszyłem się zalamka.jpg
idę - i nie wiem czy nie skoczę...

i jeszcze jedno
decyzje to KPA
tam sobie poczytaj
Link do komentarza
Tak sobie czytam, czytam, czytam …………..
I krew mnie zalewa, sami sobie utrudniamy życie, ale winą obarczamy obowiązujące prawo. Boimy się swoich własnych, często z trudem zdobytych, uprawnień zawodowych.
Ustawodawca ogranicza prawa urzędników, dając decyzyjność projektantom, a tu jakiś nadzorca budowlany (bez obrazy, ale taka jest rola kierownika budowy) miesza skutecznie i ma swoje „wiążące” urząd interpretacje.

Nie chce mi się rozpisywać, ale skoro ten kierbud taki kumaty, to nich Ci zinterpretuje co to jest „nabycie praw na podstawie decyzji ostatecznej” i jak działa art.155 kpa.

Ps. Jesteś pewien, że otrzymałeś nową decyzję ?
Link do komentarza
Cytat

cóż, po prostu ściągnąłeś mi majty, król jest teraz nagy
biję się w pierś i posypuję głowę popiołem
mam strzelić jeszcze baranka huh.gif

nie mogłeś tego od razu napisać? ja tu się "produkuję", "staram" czytam ustawę, mieszam arnix z ....
arnix-em, a Ty mi tu po pysku, no klapa, po prostu ośmieszyłem się zalamka.jpg
idę - i nie wiem czy nie skoczę...

i jeszcze jedno
decyzje to KPA
tam sobie poczytaj



Dzięki za chęci. Ale to, że sobie poczytałeś, to nie znaczy, że potrafisz to wykorzystać. Dosyć ostro jedziesz tutaj po wszystkich, zarzucając nie znajomość przepisów. Gdyby stosowanie przepisów prawa polegało na przeczytaniu kilku ustaw i rozporządzeń, to studia prawnicze trwały by rok, być może nawet zaocznie.

Jeśli chodzi o KPA, doczytaj stosowanie art. 130 ust. 4 KPA (decyzja podlega wykonaniu przed upływem terminu do wniesienia odwołania, gdy jest zgodna z żądaniem wszystkich stron) w Prawie budowlanym, a konkretnie chodzi mi o art. 28 PB (roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, z zastrzeżeniem art. 29-31).
KPA - prawo procesowe
PB - prawo materialne
art. 28 PB wyklucza zastosowanie art. 130 ust. 4 KPA
zastosowanie art. 108 KPA (nadanie klauzuli natychmiastowej wykonalności) nie spowoduje, że decyzja będzie ostateczna.

To już wyższa szkoła jazdy, co najmniej podyplomówkę z prawa administracyjnego trzeba zrobić. Wtedy możemy cwaniaczyć icon_wink.gif


Cytat

Ps. Jesteś pewien, że otrzymałeś nową decyzję ?



TAK. Jak napisałem wcześniej, otrzymałem DECYZJĘ. Nie uchyla ona jednak poprzedniej tylko zmienia w zakresie zagospodarowania działki. Jeśli nowa nie uchyla starej, to stara obowiązuje wraz z nową.

To, o czym piszesz, to i tak już "po ptokach". Decyzja jest i tylko cieszyć się, że czekałem na nią 2 dni. Zrodził się nowy problem dla KierBuda: zgłoszenie do PINB, kiedy ta nowa decyzja będzie ostateczna. I z tym się stanowczo nie zgadzam!
Link do komentarza
Cytat

TAK. Jak napisałem wcześniej, otrzymałem DECYZJĘ. Nie uchyla ona jednak poprzedniej tylko zmienia w zakresie zagospodarowania działki. Jeśli nowa nie uchyla starej, to stara obowiązuje wraz z nową.

To, o czym piszesz, to i tak już "po ptokach". Decyzja jest i tylko cieszyć się, że czekałem na nią 2 dni. Zrodził się nowy problem dla KierBuda: zgłoszenie do PINB, kiedy ta nowa decyzja będzie ostateczna. I z tym się stanowczo nie zgadzam!



Czytasz co piszesz i co piszą inni ? A wyciągasz wnioski z tego co napisałeś i przeczytałeś?

Dlaczego i na jakiej podstawie odnosisz sie, co do terminu, do tej nowej decyzji ?
Link do komentarza
Cytat

Czytasz co piszesz i co piszą inni ? A wyciągasz wnioski z tego co napisałeś i przeczytałeś?

Dlaczego i na jakiej podstawie odnosisz sie, co do terminu, do tej nowej decyzji ?



Ogólnie to powstał misz masz z tymi decyzjami. Dlaczego odnoszę się z terminami do nowej decyzji? Bo KierBud się do niej odnosi. Według mnie: stara decyzja nie została uchylona ani nie wstrzymano jej wykonania. Tym samym jest obowiązująca.

Takie moje zdanie. Szukam jednak rozwiązania dla KierBuda icon_wink.gif Albo ... jeśli to ja mam rację, a on będzie się upierał przy swoim, to trzeba będzie Go zmienić icon_wink.gif

Cytat

Rozumiem, że Twój kierbud, takową posiada, obok posiadanych uprawnień projektanta. icon_cool.gif
Nie wspomnę (wybacz moją bezczelność) już o Tobie.



Nie wiem, co ma KierBud do stosowania art. 130 ust. 4 KPA, bo zakładam, że do tego przepisu się odnosisz..?
Chciałbyś mi coś wyjaśnić?

Jeśli chodzi o mnie, nie posiadam podyplomówki z PA. Nie o tym temat, więc proszę o konkrety. Edytowano przez Bruce (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...