Skocz do zawartości

rynny cynk tytan -jak polaczyc


Recommended Posts

Napisano
witam

jak polaczyc rynny cynk tytan aby jak najdluzej wytrzymaly polaczenia

montuje rynny ukryte w ociepleniu....

jesli polaczenie rynny strzeli to woda dostanie sie do ocieplenie i bedzie dramat

obawiam sie lutowania

czy moze zrobic nitowanie?

jak to rozwiazac aby polaczenie bylo jak najbardziej pewne?
Napisano
a dlaczego mam sie martwic o sciany?

martwia mnie tylko laczenia rynien

bedzie z 50mb rynien. laczenie co 2 metry- 25 laczen minimum. jak strzeli jakies moze byc nieciekawie

Napisano
Cytat

a dlaczego mam sie martwic o sciany?

martwia mnie tylko laczenia rynien

bedzie z 50mb rynien. laczenie co 2 metry- 25 laczen minimum. jak strzeli jakies moze byc nieciekawie






Jak będzie dłuższy  niż  6 m jeden  odcinek to musisz dać dylatację zwłaszcza od południowej strony .Wtedy resztę możesz polutować włącznie z deklami . 


Napisano
Cytat

Jak będzie dłuższy  niż  6 m jeden  odcinek to musisz dać dylatację zwłaszcza od południowej strony .Wtedy resztę możesz polutować włącznie z deklami . 


A jak dylatacja w takich rynnach wygląda?
Napisano
Cytat

A jak dylatacja w takich rynnach wygląda?



Jest to połączenie taśmy i gumy z dodatkową częscia wulsty.

www.ekro.com.pl/.../Dylatacja%20Cu%20-%2090.jpg

Napisano
Jaka jest domieszka tytanu- znikoma. Ale jak brzmi ; TYTAN. W obrabianiu nie odczuwam żadnej różnicy. Lutowanie miedzi czy cynku jest bardzo wytrzymałe, przy dokładności praktycznie 100% pewności. Rynny z miedzi można połączyć na podwójny felc. Jan.
Napisano
Jest taka różnica, że tytan-cynk jest bardzo miękki, nie wiem skąd ty się urwałeś. I wytrzymałość tytan-cynku to 80 lat! Widzę że nie masz pojęcia o materiałoznawstwie, nie potrzeba dużej ilości tytanu by osiągnąć wytrzymałość na czynniki atmosferyczne.
Napisano
Cytat

a jakie bardziej trwale polaczenie - na cynk -tytan czy na miedzi



Jest jeszcze inny pomysł na  trwale połączone rynny .

Rynny w systemie ciągłym to jedyny sposób na produkcje rynny dowolnej długości, bezpośrednio z maszyny na palcu budowy. Zaletą oczywiście jest brak odpadów, a zatem oszczędność.

System jest bardzo szczelny, nie ma potrzeby wykonywania połączeń wzdłużnych przy pomocy lutowania lub klejenia.
Podstawowym materiałem używanym do produkcji jest blacha aluminiowa, powlekana piecowo farbami akrylowymi. Producent udziela 20 lat gwarancji.
Innymi materiałami stosowanymi są: blacha stalowa, miedziana, tytan-cynkowa i ocynkowana.
Rynny mają profil wyglądem przypominający gzyms ozdobny, dodatkowym atutem jest to że są one montowane przy pomocy wieszaków wewnątrz rynny, co powoduje że są niewidoczne z dołu.

W systemie rynien ciągłych możliwe są dwie wielkości rynien
- 5 '' - maksymalna szerokość 127 mm
- 6 '' - maksymalna szerokość 152 mm
Rury spustowe 50x75 mm i 75x100 mm
Bogata gama kolorystyczna pozwala na efektywne dobranie żądanego koloru rynny do koloru zewnętrznej elewacji lub dachu.
Napisano
Wystarczy spojrzeć na rynny jedną i drugą po 5-7 latach. Porównać i wyciągnąć wnioski. To nie jest skomplikowane. Gość taki jak Ty z pewnością pojmie w czym rzecz.
Napisano
swoje rynny tytan cynk łączyłem na specjalną masę rheinzinku. Coś jak silikon, ale o dużo większej przyczepności, rynny szły na zakładkę. Masę można kupić tam gdzie rynny.
Napisano
Cytat

Rynny aluminiowe profilowane na placu budowy to amerykańska tandeta. Sposób mocowania nie jest zaletą ale wadą. Kolejna wada to mocowanie kosza. Odradzam! Skoro mówimy o rynnach aluminiowych to godny polecenia jest produkt firmy Prefa. Pozdrawiam.






A czemu akurat aluminiowe profilowane na placu budowy ,przecież można zrobić rynny  profilowane na  placu budowy z tytan-cynku .


  • 4 miesiące temu...
Napisano
Nie mam przekonania do kleju. Robi się za twardy. Ja używam do łączenia rynien na dachu , gdzie nie ma możliwości dwustronnego polutowania , uszczelniacza dekarskiego (specjalistycznego). Jest on bardziej gumowaty przez lata. Jan.
  • 1 rok temu...
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Oryginalne rozwiązanie - trzeba przyznać. Tylko mam wrażenie, że kiedyś trzeba będzie ludzika "zrewidować". Dużo tych załamań - oby się nie zatkał "Kolega".


Z wiekiem prostata każdemu grozi więc czemu Jego miała by ominąć :hahaha2:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam, Pytanie o sensowny sposób naprawy trochę zniszczonego balkonu (10 lat, rys poniżej) położonego na wykuszu. Generalnie między wylewką, a resztą czoła balkonu był kiepskiej jakości okapnik, który trzymał wodę, przez co odpadły płytki z czoła wylewki, a sama wylewka się wykrusza. Chcę uzupełnić wylewką masą naprawczą i zainstalować system renoplast k30 z pełną hydroizolacją. Czoło balkonu chcę wyrównać do jednej linii i o to jest pytanie. Między czołem balkonu a styropianem z siatką poniżej jest nieregularny uskok (0.5 - 2.5 cm, zaleznie od miejsca, krzywa wylewka). Wymyśliłem sobie, że wyrównam to doklejając dodatkową warstwę styropianu 1cm i 2cm do istniejącego już styropianu z siatką tak, żeby zlicował się z naprawioną wylewką wyżej. Docelowo całe czoło balkonu chcę mieć otynkowane barankiem. Teraz wydaję mi się, że ponieważ górna połowa czoła balkonu jest z betonu, a druga połowa ze styropianu nie mogę zatopić siatki na całość i zatynkować, bo może popękać, albo po zamoknięciu będzie widać łączenie na tynku. Dlatego zastanawiam się czy potem na całe czoło nie przykleić jeszcze jednego styropianu 1cm i dopiero zasiatkować. Ma to sens? Chyba w sumie dwie warstwy kleju nie dociążą tego jakoś nadmiernie? Proszę o poradę
    • A cóż to za niewychowane stworzenie, siusiające na woskowaną podłogę !!! Albo też - cóż to za leniwy właściciel stworzenia, siusiającego na woskowaną podłogę - który na czas nie wyprowadził stworzenia na spacer z siusianiem i teraz musi on ze dwa dni, na kolanach - szlifować, dobierać kolory i woskować     
    • Jeśli pies nasiusiał na woskowaną podłogę i zostały plamy, to niestety – żadne preparaty czyszczące nie pomogą w 100%. Mocz zwykle wnika w drewno i trwale je przebarwia, więc jedyne naprawdę skuteczne rozwiązanie to miejscowe zeszlifowanie zniszczonych desek, a następnie ich ponowne wybarwienie i zabezpieczenie. Krok po kroku:   Zabezpieczenie sąsiednich desek Oklejamy dokładnie tylko te deski, które chcemy szlifować – najlepiej wzdłuż fug, używając dobrej jakości taśmy malarskiej. Nie chodzi tu o podciekanie (bo i tak robimy to w naturalnych liniach podziału), ale o to, żeby przy odrywaniu taśmy nie zerwać starego wosku z sąsiednich desek. Słaba taśma potrafi narobić więcej szkody niż pożytku. Szlifowanie Uszkodzone miejsce szlifujemy papierem 150–180, równomiernie, aż plama zniknie i kolor drewna będzie wyrównany. Nie trzeba schodzić głęboko, tylko do momentu, gdy drewno odzyska jednolity wygląd. Dobór koloru Trzeba dobrać kolor jak najbliższy reszcie podłogi. Sprawdzają się woski dekoracyjne Osmo, bejce lub ich mieszanki. Warto robić próby na kawałku drewna tego samego gatunku, żeby nie zepsuć efektu na gotowo. Zabezpieczenie Na koniec nakładamy warstwę (lub dwie) twardego wosku olejnego Osmo – najlepiej tę samą wersję, która była użyta wcześniej na całej podłodze. Daje to trwałe, estetyczne i jednolite wykończenie. Praca może być precyzyjna i czasochłonna, ale jeśli wszystko dobrze się dobierze i wykona starannie, efekt końcowy potrafi być niemal niewidoczny.
    • Dzień dobry. Jestem studentką kierunku Wzornictwo na Politechnice Bydgoskiej. W ramach pracy dyplomowej zbieram informację o meblach tarasowych i ich użytkowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie krótkiego formularza, znajdującego się pod linkiem:)   https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSeOvQz2W-S4ZiI0-XiNhwfsebG_Q9C2lab6VBYGZa37w-Os1Q/viewform?usp=header   Z góry dziękuję za poświęcony czas!
    • Cześć wszystkim! Jeśli ktoś z Was próbował kiedyś dobrać kolor nowego elementu do już istniejącej podłogi – wie, że to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje. Zwłaszcza jeśli zależy nam, żeby wszystko wyglądało naturalnie, bez odcinających się plam i niepasujących odcieni. W przypadku produktów OSMO (bejce olejne, woski dekoracyjne) mamy kilka możliwości, ale trzeba wiedzieć, jak się za to zabrać, żeby nie stracić czasu, nerwów i materiału. Są dwa główne podejścia: Proste – gotowe kolory z palety OSMO. Wybierasz kolor z katalogu, wcierasz go delikatnie w drewno (tzw. metodą „półsuchego wycierania”) i zabezpieczasz bezbarwnym woskiem. Sprawdza się dobrze, ale... paleta kolorów jest ograniczona, więc czasem nie trafimy idealnie w odcień starej podłogi. Zaawansowane – mieszanie kolorów samodzielnie. To już wyższy poziom, ale daje większe możliwości. Można uzyskać bardzo zbliżony kolor – pod warunkiem, że mieszamy tylko bejce z bejcami lub tylko woski z woskami dekoracyjnymi. Nigdy na krzyż – mają inny skład chemiczny! 👉 Jeśli kogoś to interesuje, przygotowałem dokładny opis krok po kroku – jak dobrać kolor, jak mieszać, jak nakładać i jak zabezpieczać: Sprawdź szczegółową instrukcję tutaj → Dodałem też kilka praktycznych porad dla początkujących – m.in. jak testować kolory, czym najlepiej nakładać (szmatka, nie pędzel!) i na co uważać. Mam nadzieję, że się komuś przyda – jeśli macie swoje sposoby, też chętnie poczytam!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...