Skocz do zawartości

Mapy do celów projektowych-ich ważność


Recommended Posts

Witam forumowiczów!
Mam mały problem i myślę jak sobie z nim poradzić.Otóż w zeszłym roku zleciłem geodecie wykonanie mapek do celów projektowych. które zostały oczywiście zrobione. Problem zaczął się w tym roku gdy szykuję się do złożenia dokumentacji po zezwolenie na budowę. W czasie tego okresu od wykonania mapek do dnia dzisiejszego zrobiłem przyłącze proądu do działki(skrzynka)i co się okazuje....mapki są już nie ważne ponieważ powstała podziemna linia energetyczna...poszedłem z problemem do Pani geodety która wykonywała mi mapki,czy mogłaby zaktualizować w jakiś sposób te mapki(dorysowanie jednej kreski na mapce) Pani się uśmiechnęła i stwierdziła że to czysty zysk dla niej i żebym wyrzucił sobie tamte mapki a ona zrobi mi nowe za 600 zł twierdząc że chyba mnie stać , skoro zamierzam się budować!!!Żenada
Czy istnieje coś takiego jak aktualizacja takich mapek?Czy może to zrobić inny geodeta?Czy jest jakieś inne wyjście...może nie trzeba aktualizować tylko złożyć do starostwa na starych mapkach...proszę o poradę
Pozdrawiam
Link do komentarza
Jeśli tak, to wystarczyłaby zaktualizowana mapka dla celów projektowych a ich aktualizacja nie jest w „gestii” inwestora.
Tu zapewne chodzi o projekt i mapkę zagospodarowania działki, bo "linia energetyczna" jest na terenie działki.

Przynajmniej tak ja, odczytuję ten wpis.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli tak, to wystarczyłaby zaktualizowana mapka dla celów projektowych a ich aktualizacja nie jest w „gestii” inwestora.
Tu zapewne chodzi o projekt i mapkę zagospodarowania działki, bo "linia energetyczna" jest na terenie działki.

Przynajmniej tak ja, odczytuję ten wpis.


No jeśli "linia energetyczna" jest na terenie dzialki top jest to odcinek zalicznikowy a to juz nie należy do ZE a do inwestora. Mapa jednak obejmuje teren wiekszy niz tylko działka i zmiany które zaszły na tym terenie mogą wymagać uaktualnienia.
Link do komentarza
linia energetyczna dochodzi do działki i na granicy działki energetyka postawiła mi skrzynkę. Kwity na budowę linii energetycznej robiła Enea i oczywiście oni zgłaszali ich budowę.
Do Jętki- Masz rację...każdy chce żyć... ja też.A nie wydaje mi się żeby ta usługa aż tyle musiała kosztować co nowe mapy do celów projektowych.
Tym bardziej że podzwoniłem po geodetach-jeden Pan powiedział że gdyby to on robił mi wcześniej mapki to teraz skasował by mnie ok50 zł icon_smile.gif Można??Można!! Ale jak komuś jest mało to nic na to nie poradzimy. Nie jest mi szkoda aż tak tych pieniędzy, tylko chcę aby tacy ludzie dali żyć innym
Link do komentarza
Co prawda, teoretycznie „stara” mapka straciła aktualność, ale również teoretycznie, nie zawsze taka zmiana powoduje konieczność, wykonania nowej mapy dla celów projektowych.

Coś mi się „kołacze”, że obszar analizowany, to jest 15m od „granic” posadowienia budynku jednorodzinnego – ale tej informacji nie jestem pewien.
Link do komentarza
Cytat

I właśnie chyba to chciała mi podpowiedzieć Pani w starostwie(podkreślam-podpowiedzieć,bo to jedna klika i wprost nie powiedzą icon_smile.gif) Mówiła kilkakrotnie że oni tego sprawdzać nie będą. A co do 15 m- też tak gdzieś czytałem



Istotne jest to kiedy architekt bedzie robił plan zagospodarowania dzialki muszą byc na niej naniesione istniejące bądź projektowane przyłącza i jesli coś już istnieje to nie może być naniesione wg wyobrażeń inwestora ani architekta bo bedzie niezgodne z rzeczywistością dlatego do wykonania planu zagospodarowania mapa musi być aktualna.
Link do komentarza
Formalnie projekt zagospodarowania działki powinien być naniesiony na aktualnej mapie geodezyjnej czyli w przypadku wykonania przyłącza poprzednia mapa straciła aktualność. Geodeta sporządzający mapę nie może "dorysować" przebiegu przyłącza (na jakiej podstawie?) gdyż musi skorzystać z zasobów składnicy map, a to oczywiście kosztuje.

W praktyce niektóre urzędy nie są tak rygorystyczne w przestrzeganiu przepisów i dopuszczają aktualizację na podstawie geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

Pozwolę się sobie odezwać. Zawsze na działce inwestora urządzenia ujawniane są w inwentaryzacji powykonawczej icon_smile.gif A inwentaryzacja powykonawcza polega na zrobieniu nowej mapy z rozrysowaniem lokalizacji budynków i urządzeń.


Radę mam - zmienić geodetę, bo zdziebko drogi icon_wink.gif


Dziękuję za radę Zębata-Nieszczerbata icon_smile.gif
Link do komentarza
Mnie się tak jeszcze jedno nasuwa, może by to tak zrobić: instalator nanosi projektowaną trasę przyłączy sanitarnych i występuje o uzgodnienie w Zespole uzgadniania dokumentacji projektowej, potocznie ZUDP, jak będzie uzgodnienie to ważność mapy przedłuża się o trzy lata. Przynajmniej u nas tak to działa. Na "zudzie" powinni nanieść to przyłącze energetyczne, bo oni je mają w zasobach, musiało być uzgadniane. W moim przypadku przeszło, chociaż w zudp trochę kręcili nosem.
Link do komentarza
Uzgodnienia geodezyjne
Przyłącza energetyczne stanowią elementy sieci uzbrojenia terenu w rozumieniu art. 2 pkt 11 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Zgodnie z art. 27 ust. 2 pkt l tej ustawy inwestorzy mają obowiązek uzgadniać usytuowanie projektowanych sieci uzbrojenia terenu z właściwymi starostami (działającymi w tych sprawach przy pomocy zespołów uzgadniania dokumentacji projektowej).
Zakładając przyłącze elektroenergetyczne, będziesz musiał uzgodnić jego przebieg z zespołem uzgadniania dokumentacji projektowej, według zasad określonych w rozporządzeniu Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z 2 kwietnia 2001 r. w sprawie geodezyjnej ewidencji sieci uzbrojenia terenu oraz zespołów uzgadniania dokumentacji projektowej (Dz.U. nr 38, poz. 455).
Uzgodnienie takie ma na celu zbadanie bezkolizyjności usytuowania projektowanych sieci uzbrojenia terenu (m.in. przyłączy) z już istniejącymi i projektowanymi innymi przewodami i urządzeniami, z obiektami budowlanymi, znakami geodezyjnymi, grawimetrycznymi i magnetycznymi, zielenią wysoką, pomnikami przyrody, a także po zbadaniu ustaleń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Uzgodnienie dokonywane jest na Twój wniosek lub Twojego upoważnionego przedstawiciela. Do wniosku dołącza się następujące dokumenty: trzy egzemplarze projektu usytuowania sieci uzbrojenia terenu, warunki techniczne podłączenia obiektu do istniejących sieci uzbrojenia terenu, uzyskane od jednostek zarządzających tymi sieciami, orientację położenia projektowanych sieci uzbrojenia terenu w stosunku do sąsiednich terenów i stron świata. Wniosek taki podlega rejestracji i otrzymuje numer ewidencyjny.
Przedłożony do uzgodnienia projekt podlega ocenie w zakresach: zgodności z wnioskiem o uzgodnienie, prawidłowości mapy wykorzystanej do projektowania w tym: obszaru, skali, treści, aktualności i czytelności oraz klauzul przyjęcia do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, czytelności graficznej projektowanych elementów. Wniosek taki rozpatrywany jest na posiedzeniach zespołu uzgadniania dokumentacji projektowej.
W przypadku uzgadniania projektowanych sieci będących przyłączami na części nieruchomości, co do której przysługuje Ci prawo do dysponowania na cele budowlane, projekt taki jest opiniowany jedynie przez przewodniczącego zespołu, bez konieczności przedłożenia wniosku na posiedzenie zespołu i zasięgania opinii jego członków.
Treść uzgodnienia wyrażana jest w formie opinii wydawanej z upoważnienia starosty przez przewodniczącego zespołu. Opinie wraz z dwoma egzemplarzami projektu wydaje się inwestorowi w terminie 14 dni od dnia przedłożenia wniosku. W uzasadnionych przypadkach termin ten może być przedłużony do 30 dni. Niezajęcie stanowiska przez zespół w tych terminach uznaje się za brak zastrzeżeń do przedstawionego projektu. Każdy egzemplarz projektu opatrywany jest klauzulą potwierdzającą dokonanie uzgodnienia, w której w szczególności należy określić: nazwę organu uzgadniającego usytuowanie projektowanych sieci uzbrojenia terenu, wyszczególnienie uzgadnianych sieci uzbrojenia terenu oraz numer i datę opinii. Uzgodnione usytuowanie projektowanych sieci uzbrojenia terenu nanoszone jest na mapę zasadniczą lub jej kopię. Uzgodnienie zachowuje ważność przez okres 3 lat od dnia wydania opinii w sprawie uzgodnienia usytuowania projektowanych sieci uzbrojenia terenu.
Przy realizacji sieci uzbrojenia terenu dopuszczalne jest odstępstwo od uzgodnionego projektu nieprzekraczające 0,30 m dla gruntów zabudowanych lub 0,50 m dla gruntów rolnych i leśnych, przy zachowaniu przepisów regulujących odległość między poszczególnymi obiektami budowlanymi.

Po zakończeniu robót budowlanych polegających na wykonaniu przyłącza będziesz musiał jeszcze wykonać określony w umowie o przyłączenie odbiór przyłącza przy udziale upoważnionych przedstawicieli stron, które zawarły tę umowę. Wyniki odbiorów, o których mowa powyżej, są potwierdzane przez strony, które zawarły umowę o przyłączenie, w protokołach przeprowadzenia tych odbiorów. Wzory protokołów ustalają przedsiębiorstwa zajmujące się przesyłaniem mediów.
Ponadto będziesz musiał zadbać o sporządzenie geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej, obejmującej położenie przyłącza na gruncie.
Uprawniony do sporządzenia takiej inwentaryzacji będzie geodeta. Dokumentacja geodezyjno-kartograficzna, sporządzona w wyniku geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej, powinna zawierać dane umożliwiające wniesienie zmian na mapę zasadniczą, do ewidencji gruntów i budynków oraz do ewidencji sieci uzbrojenia terenu. Wykonawca prac geodezyjnych przekazuje do ośrodka dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej oryginał takiej dokumentacji.
Zgodnie z art. 43 ust. l Prawa budowlanego przyłącza podlegają geodezyjnemu wyznaczeniu w terenie, a po ich wybudowaniu - geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej, obejmującej położenie ich na gruncie.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
    • Dziękuje za zainteresowanie: nie ma żadnej obróbki blacharskiej powyżej jest po prostu 10-15 cm pionowy odcinek zakończenia stropu, będący sufitem u mnie i podłożem powyżej, właśnie dokładnie tak jak Pan napisał woda spływając dostawała się wcześniej do pomalowanej farbą fasadową gładzi i powodowała jej łuszczenie i rozpuszczanie czego konsekwencją były białe plamy na balkonie po deszczu, ten odcinek pomalowanego sufitu wraz z tym pionowym odcinkiem zabezpieczył przed tym tworząc taką jednolitą warstwę. Jednostka została założona wysoko z powodu drzwi balkonowych i jest to podyktowane możliwością wyjścia na balkon i nieuderzenia głową w nią, zastanawiam się teraz nad osłoną pomiędzy sufitem a wylotem powietrza, myślę albo kawałek blachy albo zabezpieczony drewno w formie płyty. Co do gładzi na bazie cementu to czym się ją wykańcza i szlifuje
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...