Skocz do zawartości

Grzybiarze ....


Recommended Posts

Napisano
Cytat

Wiadmość z ostatniej chwili. Wysp czerwcowych grzybów. Pokazały się prawdziwki icon_smile.gif




Żarty pewnie icon_smile.gif to po ostatniej powodzi przypłynęły z supermarketu pieczarki.
Napisano
Nie ma żartów. W sobotę byłem na grzybach. Dużo nie znalazłem, ale trzy słoiki mozna było zamarynować. Tyle, że wypad był 1,5 godziny do najbliższego lasu. A więc GRZYBY SĄ!!!!
Napisano
Cytat

Nie ma żartów. W sobotę byłem na grzybach. Dużo nie znalazłem, ale trzy słoiki mozna było zamarynować. Tyle, że wypad był 1,5 godziny do najbliższego lasu. A więc GRZYBY SĄ!!!!


Muszą być icon_smile.gif Bo w sobotę się wybieram.
  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Kolejny wysyp grzybków icon_smile.gif
Widziałam dużo maślaków, kozaczków i podgrzybków. Podobnież można znaleźć też sporo prawdziwków.
Czas na wycieczkę do lasu !! icon_smile.gif
Napisano
Grzybki grzybki i po grzybkach... przynieśliśmy do domu troszkę podgrzybków i kurek icon_smile.gif
Poza tym rośnie w naszych lasach dużo tzw. szatanów, na które trzeba uważać.
Napisano
Cytat

Mimo iluś tam wypraw marnie z prawdziwkami



U mnie był wysyp w ubiegłym tygodniu, żona z córką przyniosły 200 prawdziwków(jednorazowo), a było kilka takich wypraw.
Napisano
Cytat

U mnie był wysyp w ubiegłym tygodniu, żona z córką przyniosły 200 prawdziwków(jednorazowo), a było kilka takich wypraw.



Pozazdrościć ...... kurcze
Mam nadzieję,że i u nas się jeszcze tego roku pojawią ....
Napisano
To wychodzi na to, że my wybieraliśmy się na grzyby jak sójki za morze... przegapiliśmy troche icon_smile.gif Wczoraj nawet ludzi jakoś mało było w lesie, nie tylko grzybów icon_smile.gif Najwięcej chyba nazbieraliśmy do tej pory w naszych przydomowych iglaczkach.
Napisano
He,he ...Fajny temacik...Bardzo lubie wyprawy na grzyby;-). Po pierwszych wysypach wiosenno-letnich(masa kurek!!!)-mamy teraz drugi wysyp(i pewnie ostatni) letni...Potem jesienny.Tak bynajmniej układa się mniej-więcej "harmonogram grzyborań" na mazowszu.Ja starm się wpadac do lasu na swoje sprawdzone miejsca w tygodniu.Wtedy jest najmniej ludzi. Wczoraj byłam na wypadzie 3 godzinnym po pracy (z mężem) i nazbieralismy kopiastą łubiankę pięknych kurek, kilkanaście borowików i pięknych piaskowych, kilka kozaków siwych(czerwonych na razie brak!).Bardzo żałuję ,ze rydzy u nas jak na lekarstwo-sama nigdy nie znalazłam:-(
Za to turków pełno w lesie,wiem,ze są jadalne ale jakoś mnie nie kręci ich zbieranie..Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy z Forum i powodzenia w lesie!
Napisano
Dla smakoszy grzybów Zupa z kurkami

Wklejam:

Składniki:
- 1/4 kg kurek (może być więcej oczywiście),
- 1 włoszczyzna,
- 1/2 kg ziemniaków,
- 2 cebule,
- zielona pietruszka,
- 1 łyżka masła ,
- kawałek mięsa na zupę: np. żeberka wieprzowe (ale nie jest to konieczne),
- 2 litrowy garnek z dobrą wodą,
- sól, pieprz, liście bobkowe,
- opcjonalnie: śmietana i kawałeczek cytryny,
- listek szałwi.

Jak przyrządzić?
1) Jeśli to będzie zupa na mięsie, do garnka z wodą wkładamy kawałek mięsa i czekamy, aż całość się zagotuje porządnie.

2) W tym czasie kurki czyścimy z piasku. Krótko, ale dokładnie płuczemy. Niestety, niemal zawsze zostaje odrobina piasku, żeby nie wiem jak dokładnie to robić. Większe grzyby kroimy na drobniejsze części.

3) Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i dusimy cebulę na szklisto. Dorzucamy kurki. Całość dusimy ok. 20 min.

4) Obraną i pokrojoną włoszczyznę wrzucamy do garnka, w którym obgotowało się mięso. Dodajemy listek bobkowy, 2-3 ziarenka pieprzu. Po chwili dorzucamy uduszone kurki.

5) Ziemniaki pokrojone na drobne kawałki dodajemy na końcu. Gotujemy do chwili, gdy będą miękkie (ok. 10 min).

6) Oczywiście próbujemy - może trzeba dodać nieco soli.

Jak podawać?
Każdemu na talerz. Dużo zielonej pietruszki na wierzch. Osoby, które lubią tę zupę ze śmietaną, dorzucają ją teraz. Można wycisnąć kilka kropel soku z cytryny. Na koniec koniecznie świeżo zmielony pieprz. Kilka pokręceń młynka.
Uwagi:
Wspaniała zupa. Nieraz pod koniec gotowania dokładam 2 listki szałwi. Ten aromat wyjątkowo pięknie składa się ze smakiem zupy kurkowej. Jedzona na dokładkę jest jeszcze smaczniejsza.

Jeśli była gotowana na delikatnym mięsie, typu cielęcina, to kawałki mięsa możemy włożyć do talerzy razem z zupą. Mężczyźni przyjmą to z zadowoleniem.

Nie wybieramy zupy z dna garnka - tam zawsze są ziarenka piasku, których nie udało nam się wypłukać z grzybów.

SMACZNEGO


Dziś może przetestuję fettuccine w sosie śmietanowym z kurkami to Wam dam zanć
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
My mieszkamy 100 m od lasy, grzyby do zaprawy i suszenia mam codziennie (skonczyly sie kurki, zaczely podgrzybki).
Sek w tym, ze my ani razu nie bylismy na grzybach, miejscowi nam przynosza, a my kupujemy. Nie mamy czasu na grzyby, kiedys maz jezdzil regularnie, ja nigdy nie lubilam.
Napisano
jak dobrze, że nie mam dyzurów na toksykologii.

Wiecie, mam jedną obserwację własną - z powodu grzybów umierają ci, którzy się bardzo dobrze znają na grzybach. Przyjeżdzają do nas całymi rodzinami, wychodzi czasem jeden, ile razy zostaje samo dziecko, które grzybów nie jadło. Ile razy słyszałam - ja się znam, to były kanie, kurki, gąski. A potem umierał.
Napisano
Cytat

jak dobrze, że nie mam dyzurów na toksykologii.

z powodu grzybów umierają ci, którzy się bardzo dobrze znają na grzybach.



Umierają ci których zabija rutyna,bądź ci którzy się nie znają ....

A co do szpitala to w przypadku zatrucia się grzybami hospitalizuje się najczęściej wszystkich domowników ....

Kierowcy też umierają na drogach,więc co ?
ja mam nie jeździć / nie prowadzić samochodu? Bo ktoś tam zginął ?

Można przytaczać mase przykładów gdzie ludzie umierają, ale to nie jest jakąś wyrocznią dla innych,że nie mogą tego robić.
Wszędzie jest potrzebny rozsądek...
Napisano
Cytat

jak dobrze, że nie mam dyzurów na toksykologii.

Wiecie, mam jedną obserwację własną - z powodu grzybów umierają ci, którzy się bardzo dobrze znają na grzybach. Przyjeżdzają do nas całymi rodzinami, wychodzi czasem jeden, ile razy zostaje samo dziecko, które grzybów nie jadło. Ile razy słyszałam - ja się znam, to były kanie, kurki, gąski. A potem umierał.


Jak ktoś ma słabe pojęcie to wystarczy odpuścić sobie zbieranie blaszkowatych ,brać tylko rurkowe (gąbczaste ) od tych nikt nie umrze .


Napisano
słyszałam o sposobie na "sprawdzenie" - ponoć jeśli podczas obgotowywania do grzybow wrzucimy całą cebulę i ona sczarnieje to znaczy że w garze jest jakiś zonk... nie testowałam, ale brzmi ciekawie.... A z grzybów najlepsze są rydze! pamiętam, jak za młodu biegałam u babci "pod sosenki" a potem smażyło się te rydze na masełku, albo bezpośrednio na płycie.... i żaden grzyb ze słoiczka nie smakuje jak rydzyk. Gąbczaste są dobre do suszenia, mają aromat.
Napisano
U nas znowu wysyp grzybów icon_smile.gif głównie maślaków!

Moja metoda na zbieranie grzybów? 'Gąbczaste' - wszystkie są dobre z wyjątkiem tzw. szatanów - ale nie są trudne do rozpoznania. No i oczywiście kurki icon_smile.gif innych trochę boję się zbierać...
Napisano
Cytat

Umierają ci których zabija rutyna,bądź ci którzy się nie znają ....

A co do szpitala to w przypadku zatrucia się grzybami hospitalizuje się najczęściej wszystkich domowników ....


ad jeden - nieprawda. Ci co się nie znają boją się i albo nie zbierają albo same pewniaki gąbkowane.
Ad dwa- nie tyle biorą do szpitala całą rodzinę, co ze szpitala wychodzi jeden z całej, czasem licznej rodziny.

masz rację za to, co do tego, że nie jest to jedyny sposób na pozbawienie się życia własnymi rękami.

Ale nie dawajcie choć grzybów dzieciom. To jest najbardziej przykre icon_sad.gif
Napisano
Cytat

ad jeden - nieprawda. Ci co się nie znają boją się i albo nie zbierają albo same pewniaki gąbkowane.
Ad dwa- nie tyle biorą do szpitala całą rodzinę, co ze szpitala wychodzi jeden z całej, czasem licznej rodziny.

masz rację za to, co do tego, że nie jest to jedyny sposób na pozbawienie się życia własnymi rękami.

Ale nie dawajcie choć grzybów dzieciom. To jest najbardziej przykre icon_sad.gif



aleś mnie nastraszyła ..... mam całą spiżarkę grzybków marynowanych w słoiczkach i suszonych na święta - zbierane przez moich rodziców .... zbierają od dziecka .... znają się ..... ale teraz dałaś mi do myślenia ..... icon_rolleyes.gif
Napisano
sezon się zaczął
i znowu karetki jeżdżą, jak co roku. Ja już tam nie pracuję, ale zostali moi koledzy.
Dla mnie zawsze najgorsze były dzieci (tych do nas na szczęście nie przywożą) i te zatrucia rodzinne. I powiedzenie temu, co przeżył, że jest sam.
A przecież grzyby nie mają żadnej wartości jako jedzenie...

Nie martw się Daga, ja mam po prostu uraz i skrzywienie zawodowe jak słyszę o grzybach, to muszę...
Napisano
Cytat

A przecież grzyby nie mają żadnej wartości jako jedzenie...




Co do tej żadnej wartości odżywczej:

Cytat

Charakterystyczną cechą grzybów jest duża zawartość wody - 80 do 90 %. Sucha masa zaś składa się głównie z białek, co usprawiedliwia nazywanie grzybów "leśnym mięsem". W skład tych białek wchodzą prawie wszystkie aminokwasy, w tym także egzogenne (pozostałe organizm człowieka może wytworzyć sam), co pozwala zaliczyć grzyby do najważniejszych produktów żywnościowych. Tkankom owocników grzybów sztywność nadaje swoisty błonnik, zawierający złożone białko fungin identyczne z hityną owadów i pancerzem skorupiaków. Ilość funginu w nóżce grzyba jest większa niż w kapeluszu, dlatego wartość jadalna nóżki jest znacznie mniejsza, bo błonnik grzybów jest niejadalny dla człowieka. Chociaż w literaturze można znaleźć dane świadczące, że wartość odżywcza grzybów jest nie niższa niż roślin motylkowych (fasola, groch) i zbóż, to jednak spożywanie grzybów jest niewskazane dla małych dzieci oraz ludzi chorych na nerki, wątrobę oraz przewód pokarmowy.

Wiecej: http://www.eioba.pl/a86110/warto_od_ywcza_...l#ixzz0z9L1iUEu




Jest zresztą dużo źródeł,które mówią podobnie ,ąle jak kto ma uraz/fobie itp. .... to za wszelką cene będzie dowodził w drugą stronę, że grzyby .... powodują głównie zatrucia pokarmowe ..... icon_sad.gif
Napisano
Prawdziweczki ......
Podgrzybki - jak się nie myle .....
Ja tego roku niewielkimi zbiorami mogę sie pochwalić - większość przejadłam icon_lol.gif

Chętnie bym dołączyła na taką wyprawę grzybową ( widząc takie zbiory zazdrość mnie zżera icon_twisted.gif )
Napisano
Cytat

Prawdziweczki ......
Podgrzybki - jak się nie myle .....
Ja tego roku niewielkimi zbiorami mogę sie pochwalić - większość przejadłam

Chętnie bym dołączyła na taką wyprawę grzybową ( widząc takie zbiory zazdrość mnie zżera )



Jest teraz prawdziwy wysyp nie brałem więcej bo jak to przerobić jednego dnia  jak masz czas to zasuwaj do lasu .
Napisano
Byłam wczoraj ....
ale
niestety u nas kiepsko,było sporo około tygodnia temu był wysyp gołąbek i ceglastoporych.... teraz prawie nic nie ma...
Mam nadzieję,że jeszcze sie coś pokaże i .... uzupełnię zapasy icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Byłam wczoraj ....
ale
niestety u nas kiepsko,było sporo około tygodnia temu był wysyp gołąbek i ceglastoporych.... teraz prawie nic nie ma...
Mam nadzieję,że jeszcze sie coś pokaże i .... uzupełnię zapasy



Mam jeszcze takie największy średnica 28 cm

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

Zapomniałem dodać że mój syn zbiera takie grzybki.

 




Muszę zmartwić ..... ten gatunek (purchawica olbrzymia)
w Polsce podlega ochronie gatunkowej !!!

Ale jeśli jest zerwana na Węgrzech czy na Słowacji .... to nie ma problemu ,tam nie podlega ochronie icon_wink.gif

A do Borów Tucholskich .... mam niestety daleko
Napisano
Cytat

Może Masz blisko do borów Tucholskich warto  się tam wybrać.

Zapomniałem dodać że mój syn zbiera takie grzybki.

 



I co z tym dalej robi?
Napisano
Cytat

I co z tym dalej robi?




Jeśli nie jest zerwana w Polsce ( bo nie wolno ) to sie to przyrządza jak większość grzybków..
Tylko muszę zaznaczyć,że jedynie młode osobniki są jadalne icon_smile.gif
tzn. np. takie jak na fotce powyżej
Napisano
Cytat

Jeśli nie jest zerwana w Polsce ( bo nie wolno ) to sie to przyrządza jak większość grzybków..
Tylko muszę zaznaczyć,że jedynie młode osobniki są jadalne icon_smile.gif
tzn. np. takie jak na fotce powyżej



no ja myślę icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Jeśli nie jest zerwana w Polsce ( bo nie wolno ) to sie to przyrządza jak większość grzybków..
Tylko muszę zaznaczyć,że jedynie młode osobniki są jadalne
tzn. np. takie jak na fotce powyżej



Tak to grzyb z wycieczki .

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeżeli ostatecznemu wypoziomowaniu ścian fundamentowych ma służyć tylko różnica w grubości pierwszej warstwie zaprawy to faktycznie różnica nie powinna być większa niż ok. 1 cm. Po prostu, jeżeli będzie większa to trudno będzie zrobić korektę tylko w tej warstwie. Ale w praktyce można nieco korygować także zmieniając grubość warstwy zaprawy w kolejnych warstwach bloczków. W efekcie dramatu nie będzie niezależnie od tego czy trzeba będzie skorygować różnicę 1 cm, czy np. 4 cm. Da się natomiast poprawić nawet znacznie większą różnicę. Tylko ostatecznie po co się męczyć? im dokładniej będą wykonane same ławy, tym łatwiej i szybciej będzie można na nich wymurować ściany fundamentowe.  Podobnie będzie ze wszystkimi innymi pracami na budowie. Dla przykładu, niedokładności w murowaniu ścian w części nadziemnej da się skorygować grubością tynku. Ale ostatecznie każda taka niedoróbka i niedokładność to jednak pewien kłopot. 
    • Z opisu wnioskuję, że prawdopodobnie odkopanie ścian fundamentowych nie spowoduje zagrożenia. Jednak z naciskiem właśnie na prawdopodobnie. Nie będąc na miejscu i nie znając szczegółów nie mogę tego powiedzieć z całkowitą pewnością. Dlatego pomimo wszystko bezpieczniej będzie odkopywać każdą ścianę stopniowo, jako 2 lub 3 odcinki.  Natomiast odkopywanie fundamentu od strony wewnętrznej (od garażu) nie ma sensu. Natomiast co do wieńca to skoro go nie zrobiono, to teraz już się go i tak nie doda. 
    • Dzień dobry,   Zastosowanie odpowiedniego podkładu pod blachę jest kluczowym elementem prawidłowego wykonania dachu, nawet w przypadku pełnego deskowania. Warstwa ta pełni rolę dodatkowego zabezpieczenia konstrukcji dachowej oraz samego pokrycia. Brak membrany lub folii pod blachą może prowadzić do poważnych konsekwencji dla całej konstrukcji dachu. Wilgoć, która dostaje się pod pokrycie blaszane, nie mając możliwości odprowadzenia, powoduje stopniowe zawilgocenie elementów drewnianych. Z czasem prowadzi to do degradacji drewna, rozwoju grzybów i pleśni, a w konsekwencji do osłabienia całej konstrukcji nośnej dachu.   Kondensacja pary wodnej, która tworzy się na spodniej stronie blachy, bez odpowiedniej warstwy rozdzielającej przyspiesza procesy korozyjne. Nawet najlepsze zabezpieczenia antykorozyjne blachy mogą nie wytrzymać stałego kontaktu z wilgocią gromadzącą się między pokryciem a deskowaniem. Ponadto, podkład dachowy zapewnia dodatkową ochronę przed przeciekami w miejscach łączeń arkuszy blachy lub w przypadku uszkodzeń mechanicznych pokrycia. Stanowi on swoistą warstwę awaryjną, która zabezpiecza konstrukcję dachu przed wodą w sytuacjach krytycznych.   Profesjonalne wykonanie dachu z zastosowaniem odpowiedniego podkładu zwiększa również izolacyjność termiczną całej konstrukcji i ogranicza hałas powodowany przez deszcz czy grad uderzający w blachę. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku pomieszczeń użytkowych znajdujących się bezpośrednio pod dachem. Inwestycja w wysokiej jakości membranę dachową  to stosunkowo niewielki wydatek w porównaniu do kosztów naprawy szkód spowodowanych przez zawilgocenie konstrukcji czy wymianę skorodowanego pokrycia. Nawet w przypadku dachów o pełnym deskowaniu, warstwa ta stanowi niezbędne zabezpieczenie trwałości całej konstrukcji.   ____________________________ Łata okapowa wentylacyjna https://pruszynski.com.pl/produkt/akcesoria/typowe-obrobki-blacharskie/lata-okapowa-wentylacyjna/  
    • Ja używam Rigips Vario i taśmy papierowej Tuff Tape, jak będziesz miał problem ze znalezieniem daj znać. Rigips Vario do wypełnienia, a taśmę kleję na Rigips Premium Light. Pierwsza jest sucha, druga gotowa, rewelacyjnie się na jednej i drugiej pracuje. Po wypełnieniu czekasz przynajmniej dobę, chyba że jeszcze będzie widać że nie wyschło, więc musi wyschnąć w 100% bo inaczej spęka. Taśmy ślizgowej przy połączeniu ściana - GK się nie zaleca, ponieważ zupełnie inaczej pracuje jedna i druga powierzchnia, stąd taśma Tuff Tape, która doskonale łączy to połączenie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Cześć! Fajnie oderwać się od tematu wakacji i pomyśleć też o domu – wyobraź sobie, jak miło wracać z urlopu do przytulnego, dobrze ocieplonego wnętrza. Ja postawiłem na pełną termomodernizację z Cadela Project – od audytu, przez ocieplenie i tynkowanie, aż po ogarnięcie całego wniosku o dotację „Czyste Powietrze”. Efekt? Komfort przez cały rok i niższe rachunki: Cadela Project - Program Czyste Powietrze Miłego planowania kolejnych wyjazdów (i remontów)!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...