Skocz do zawartości

kuć jaspis i robić nową wylewkę?


Recommended Posts

Napisano
Na pewno jest to jaspis ?

Bo jest to ( cyt. z wikipedii)

Cytat

Jaspis - nazwa pochodzi od greckiego słowa iaspis - cętkowany kamień. Skała osadowa, zbita, drobnoziarnista, zbudowana z chalcedonu i kwarcu ? występują one w zmiennych proporcjach. Zawiera różne minerały spełniające rolę domieszek są to: hematyt, goethyt,magnetyt, mangan, chloryty, aktynolit, epidot, zoisyt. Związki żelaza nadają jaspisom barwę brązową, żółtą, czerwoną lub zieloną



Jest on używany głównie w jubilerstwie
Napisano
Cytat

Mam w łazience położony jaspis, bardzo stary i popękany, myślałem, żeby go skuć i zrobić nową wylewkę samopoziomującą. Ale nie wiem czy to dobry pomysł?


Może jastrych ???
Napisano
Cytat

Jaspis może być też jako okładzina, blat, itp.

Jeśli faktycznie chodzi o jaspis, a nie o jastrych (wylewke), to warto go "uratować".


No jaspis też bym ratowała, ale jastrychu nie szkoda w ogóle.
Napisano
hm...to mnie państwo zaszokowali. Tak mi powiedział znajomy, znajomego, "fachowiec". Owszem ma to kamyczki. Mnie bardziej przypominało lastryko, ale ja nie jestem specem. Dlatego pytałem innych. A jeśli to lastryko, to czy mogę skuć tylko te popękane fragmenty, resztę jeśli jest dobra zostawić, a potem zrobić tylko w paru miejscach wylewkę?
Napisano
lastryko.jpg
jak wyglada tak to wg. mnie lastryko, może być też szlifowane.
Jak chcesz skuwać to przygotuj się na duzo brudu i potu icon_wink.gif Chociaż jak juz jest popękana to może odchodzić wielkimi kawałkami. Może po prostu skuj to co odchodzi a potem(jeśli chcesz kłaść płytki) zastosuj jakiś klej typu "płytka na płytkę" np. Atlas ATLAS CAL N i ATLAS PROGRES MEGA "W związku z tym, że są zaprawami upłynnionymi, nie pozostawiają pod klejoną płytką pustek powietrznych, co zapewnia pełny kontakt płytki z podłożem. " jeśli oczywiście tego co skujesz nie edzie za dużo icon_smile.gif
Napisano
Cytat

hm...to mnie państwo zaszokowali. Tak mi powiedział znajomy, znajomego, "fachowiec". Owszem ma to kamyczki. Mnie bardziej przypominało lastryko, ale ja nie jestem specem. Dlatego pytałem innych. A jeśli to lastryko, to czy mogę skuć tylko te popękane fragmenty, resztę jeśli jest dobra zostawić, a potem zrobić tylko w paru miejscach wylewkę?



Tak , można skuc tylko popękane fragmenty . Delikatnie ostukaj młotkiem pozostałe . Głuchy odgłos swiadczy o odspojeniu od podloza . Jak bedziesz chciał przykleic na to plytki , to uzyj grunt specjalny Ceresit CN-94 . Bedzie stanowił warstwę wczepna dla kleju .
Napisano
Już skułem. Teraz pozostaje wymienić odpływ, położyć wylewkę (podobno zwykłą, tzn. nie samopoziomującą, bo tą można położyć do 2mm). Teraz zastanawiam się co na wylewkę: płytki? Ale jakie, nie chce takich banalnych, lśniących i jednokolorowych, bo mi się z masarnią kojarzy. Co proponujecie?
Napisano
Świetne, jak kamienie. Ja teraz jestem na etapie poszukiwania i wymyślania płytek lub płyt do mojej niebieskiej kuchni:) może ma ktoś jakiś pomysł?
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Musisz napisac więcej szczegółów an temat urządzenia kuchni,jakie meble oraz czy wszystkie ściany maja kolor niebieski.
Napisano
Kuchnia jest wąska z oknem na końcu. Po lewej stronie od wejścia będą stały wszystkie sprzęty i szafki (w kolorze białym lub kremowym). Po drugiej stronie składany stolik w kolorze blatu (nie wiem jaki kolor?). Płytki chcę położyć między blatem a podwieszanymi szafkami - taki pas wielkości 60-70 cm i o długości do dwóch metrów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W prysznicu nie unikniesz silikonowania. To musi być szczelne   Planuję czarny marmur lub czarny kamień, więc silikon też będzie czarny. Silikonowe spoiny będą natomiast bardzo wąskie, prawie niewidoczne na materiale. Powinno wyglądać i zachowywać się ok   Miałam okazję na żywo pomacać i obejrzeć oba materiały, ponieważ robiłam wywiad z szefem firmy, która otworzyła się w mojej mieścince kilka miesięcy temu. Mają oba materiały na stanie.  Na dzień dzisiejszy bardziej przychylam się do płyty węglowej w prysznicu, bo z fornirem jest jednak więcej roboty, jak to z kamieniem - trzeba cyklicznie impregnować. Ponadto obawiam się, że na chropowatej nierównej powierzchni forniru będą osadzać się pozostałości detergentów i trudniej będzie utrzymać ścianę w dobrym stanie wizualnym. Płyta węglowa ma gładkie wykończenie i nie ma takiego ryzyka.  Różnica polega też na tym, że fornir jest cieńszy (około 2 mm), a płyta węglowa ma 5 mm grubości. Fornir z kolei łatwiej przyciąć, niż płytę węglową. Oba materiały mają zalety i wady   Ogólnie oba materiały są dobrym pomysłem na remont bez kucia kafelek. Można wykończyć tym całą łazienkę w kilka dni       Tu masz link do tego artykułu, który pisałam o płytach węglowych.  https://budujemydom.pl/wykanczanie/sciany-wewnetrzne/a/115798-plyty-weglowe-na-sciane-bez-skuwania-starych-plytek O fornirze tylko rozmawiałam i sobie go obejrzałam. Nie pisałam o nim artykułu   Zrobiłam też kilka fot, są umieszczone w treści artykułu. 
    • Ten fornir czy płyta węglowa też mnie kuszą tylko zastanawiam się jak z trwałością? Nie chodzi w płaskie powierzchnie tylko o łączenia. Jak ktoś to zrobi idealnie równo i szczelnie "do czoła" to szacun, inaczej będzie chyba potrzebny jakiś silikon. A wiadomo jak to z tymi silikonami w łazienkach. Czekam na efekty:)
    • Pisząc o podziale miałam właśnie na myśli możliwość np. sądowego negocjowania podziału wzdłuż ściany działowej z druga właścicielką. Czy taki podział jest możliwy? Nie wiem, czy dobrze myślę, że wówczas byłaby szansa na "fizyczne" podzielenie budynku łącznie z dachem i podwórkiem. Są księgi wieczyste. Jestem totalnym laikiem w tych sprawach 
    • Mam tylko pralkę i ma już swoje lata  Naprawiana była już kilka razy, czas wymienić   A skoro teraz takie cuda dają, to dlaczego nie spróbować?  
    • Przecież "ten dom" już nie istnieje (prawnie). Z tego co piszesz, w budynku wyodrębniono dwa niezależne byty prawne (czy mają założone księgi wieczyste?) i nie ma już "domu". On jest już tylko tworem fizycznym, ale w sensie prawnym nie istnieje. Więc teraz wszelkie kombinacje ze zmianami i z zamianami mogą być prowadzone jedynie przez właścicieli tych dwóch wydzielonych części. Bo nikt inny nie ma nad nimi władzy. Tylko ich właściciele.    a o dofinansowanie zawsze się można starać na prace w tej części, do której ma się tytuł własności.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...