Skocz do zawartości

Rośliny w cieniu i zaciszu


Recommended Posts

Napisano
Poszukuje zimozielonej rośliny, niewymagającej specjalnej pielęgnacji, która rosłaby przy schodach wejściowych do domu (strona wschodnia). Może macie jakieś doświadczenia?
Napisano

Rośliną, która spełnia te wymagania jest mahonia pospolita (Mahonia aquifolium). Ten zimozielony krzew o ozdobnych, błyszczących liściach dobrze rośnie w cienistych, półcienistych i osłoniętych miejscach. Grona żółtych kwiatów pojawiają się w kwietniu -maju i przekształcają się następnie w jadalne, fioletowe owoce. Mahonie preferują wilgotne podłoże o niższym, kwaśnym pH. Krzew osiąga 1 m wysokości i szerokości. Skórzaste liście wybarwiają się zimą na bordowo, a wiosną powracają do ciemnozielonego koloru.

Jeśli zapewnimy roślinie odpowiednie warunki przy sadzeniu, nie będzie ona wymagać dużego nakładu prac pielęgnacyjnych w kolejnych sezonach.gallery_18761_512_95601.jpg

Napisano
pamiętaj o odpowiednim podłożu. Większość krzewów zimozielonych wymaga podłoża o odczynie pH 5,5- 7 czyli od lekko kwaśnego do obojętnego. Gdy już posadzisz rośliny powinieneś zaściółkować, gdyż ograniczy to parowanie i dłużej utrzymuje się wilgotność. Pospiesz się bo najlepszym terminem na sadzenie jest kwiecień, bo roślina odpowiednio ukorzenieni i lepiej przygotuje do zimy.
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Doskonale sprawdzającym się krzewem na zaciszne i cieniste miejsce będzie zimozielony ostrokrzew Meservy. Posiada ponadto czerwone kuliste owocki. W zależności od odmiany dorasta od 1m do 2 m wysokości. Ostrokrzew jest krzewem kojarzącym się ze Świętami Bożego Narodzenia (posiada sztywne, skorzaste liście o ostrych brzegach). Sadząc go należy zaprawić dół dobrą ziemią ogrodniczą. Jest stosunkowo odporny na mróz, ale i też bardzo dobrze regeneruje się po cięciu.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

1. Polecam laurowiśnię. Duże zielone liście przez cały rok. Dość szybko rośnie.




Kiedyś miałam w ogrodzie laurowiśnię,lecz niestety padła.Nie wytrzymała niskich temperatur ...
Rosła u mnie ok. 3-4 lata.
Moim błędem było nie okrycie jej na zimę.
icon_sad.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

A jak taka laurowiśnia wygląda?



Dodajesz do zupy liść laurowy? Jeśli tak, to tak to wygląda tylko większe i jasnozielone. Teraz pojawiły się różne odmiany. Np. wąskolistne, w ciapki. Ja lubię tą z dużymi jasnozielonymi liśćmi.
Krzak zielony od ziemi, szybko rośnie do góry i na boki.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Dodajesz do zupy liść laurowy? Jeśli tak, to tak to wygląda tylko większe i jasnozielone. Teraz pojawiły się różne odmiany. Np. wąskolistne, w ciapki. Ja lubię tą z dużymi jasnozielonymi liśćmi.
Krzak zielony od ziemi, szybko rośnie do góry i na boki.


Dzięki za odpowiedź. Poszukałem trochę w internecie i też znalazłem icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...