Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Cytat

Jak dokładam opał .   



uchylaj drzwiczki powoli, używaj sadpalu który komin udrożnić pomoże, strażaka na kuńcu komina zainstaluj i wylatywać nie powinno.
Napisano
Cytat

A w twoim kominku dym wylatuje na salon?




Kotłownia, to kotłownia.
W kotłowni również mogą stać piękne meble i wisieć plazma icon_biggrin.gif
Więcej takich ...
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Ach, jaki to będzie cudowny zapach palonej chaty, kiedy umrze komin. Jeszcze raz aaachhh...



Zęby bolą jak się Twoje posty czyta, powtarzasz jak papuga bzdury o węglu i drewnie iglastym zatykającym komin, to jak to możliwe, że jak Śląsk długi i szeroki w "familiokach" są piece kaflowe, w których pali się wyłącznie węglem (drewno tylko na rozpałkę), nikt nie słyszał tam o zatkanych kominach i palącej się sadzy...

Recepta na zatkany komin: kupić drewno liściaste, najlepiej dąb - na wiosnę, potrzymać do jesieni w drewutni, wygląda na suche, a ma 30% wilgotnosci jak nic, do tego jeszcze ograniczać dopływ powietrza przy spalaniu (bo ekonomiczniej).

Kominek z PW to po prostu kocioł z szybą, która tak czy inaczej wytrzymuje 800 C, jak uda Ci się w takim kominku uzyskać przy szybie ponad 800 C paląc węglem to jesteś mistrz świata w paleniu wyczynowym. Poczytaj posty ludzi, którzy narzekają, że ciężko taki kominek "rozbujać", ciężko przekroczyć 70 C w płaszczu. Wykłada się takie kominki szamotem, czy badziewnym wermikulitem by podnieść temperaturę spalani. Dlaczego? Dlatego, że problemiem jest zbyt niska, a nie zbyt wysoka temperatura.

Oczywiście zdrowy rozsądek jak najbardziej wskazany, nikt normalny nie załaduje całego kominka węglem, aż po czopuch. Najlepiej rozpalać sosną, potem dorzucić kilka grubych brył DOBREGO węgla, alterantywa to ekogroszek wymieszany w proporcji 3:1 z pelletem i palenie w koszyku na pellet. Dębiną jak przyjdą znajomi i jest impreza, a na co dzień ma byc ciepło i to na długo.

Jak ktoś ma zdrowie, żeby kupować dębinę i suszyć ją 3 lata, to ok, tylko jaką trzeba mieć drewutnie, żeby zapas na 3 lata zmieścić (30 mp jak obszył).

Podsumowując jak ktoś twierdzi, że lepszy opał droższy, mniej kaloryczny i do tego wilgotny, to na zdrowie.
Napisano
Jestem jeszcze przed "kłopotami" z kominkiem, opalamy swoim drzewem, sosną, olszyną i trochę brzozy, czy to sprawdzi się w kominku, czy ten węgiel konieczny? Dodam, że planujemy częste rozpalanie w kominku.
Napisano
Niech was reka boska broni przed weglem w kominku! To grozi smiercia!
A jak ktos nie dostrzega roznicy pomiedzy piecem kaflowym a kominkiem to niech sie raczej nie odzywa.
Pozdrawiam.
Napisano
Fredd a ty nie wiesz co to jest drewno sezonowane:)? Są tacy panowie handlujący drewnem którzy mają np wielką stodołę zaadoptowaną na drewutnię. I tam ułożony w równiutkie kubiki suszy sie np buk pocięty na "pięćdziesiątki". I potem kupujesz u takiego pana dwuletniego suchego buka. Jak sobie sprawdzisz dostawcę ze uczciwy i nie sprzedaje mokrego drewna jako suche to masz. My tak robimy i pali się jak ta lala.
Napisano (edytowany)
Cytat

Polak potrafi icon_sad.gif


To prawda. do tej pory opalamy swoim drzewem w piecu i myslimy, że w kominku tez nam to wystarczy. Oczyszczanie komina od kominka umieściliśmy w piwnicy,bliżej sufitu, wiec nie będzie problemu z brudzeniem salonu. Jak do tej pory obywamy sie bez wegla. Edytowano przez Gama (zobacz historię edycji)
Napisano
Przestrzegam przed różnymi dziwnymi pomysłami wypalania sadzy w kominach ceramicznych! Słyszałam o śmiałku, który wypalał sadze... słomą icon_eek.gif Podobno komin trzaskał, że w strachu byli, a wkład pewnie zbiorą popielnikiem...
Obierki jak najbardziej suszone sama wypraktykowałam, działają, ale to też nie zwalnia z czyszczenia, owszem efekt osadzania sadzy jest opóźniony a do komina i tak trzeba zaglądać co sezon.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Fajna dyskusja tylko dlaczego nikt nie powiedział nic o brykiecie?
Tym bardziej ze brykiety mają, w przeliczeniu na objętość, zdecydowanie
wyższą wartość energetyczną niż drewno kominkowe, a do tego wyższą i jednakową
gęstość niezależną od rodzaju użytego drewna.

No a poza tym jest czysto pachnąco i wygodnie, no i sucho. Dlatego właśnie
wole taki ekobriket barlinka mimo ze droższy to jednak nie ma wokół niego
chodzenia później.
  • 1 rok temu...
Napisano
Uważam że brykiet z węgla brunatnego jest OK.
Jak pisałem wcześniej szczególnie jako dodatkowy materiał gdy nie chce nam się wychodzić po drewno.
  • 2 lata temu...
Napisano
Cytat

Mam pytanie do fachowców i nie tylko.... W trakcie poszukiwań drewna zahaczyłem o skład opałowy i tam, w trakcie rozmowy sprzedawca zaproponował mi brykiet z węgla brunatnego icon_eek.gif Gościu był bardzo przekonujący, na tyle, że nie wiem czy mówił prawdę , czy mnie wkręcał? Pytanie do zainteresowanych: można tym palić bez ryzyka rozpieprzenia czegoś, np. kominka , komina...?




Są tacy, co palą węglem w kominku ale decydując się na takie a nie inne źródło ogrzewania chyba nie o to chodzi. W kominku możesz palić drewnem albo brykietem drzewnym. Z doświadczenia nie polecam ani węgla, ani brykietu węglowego. Może to i się pali, ale zostawia żółty popiół i niesamowity smród w domu i na zewnątrz. Ja raz tym zapaliłem w kominku i dziękuję, szkoda nerwów.

http://marekmika.blogspot.com/2013/12/bryk...ek-wielkie.html

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...