Skocz do zawartości

Dlaczego pellety sa takie drogie ?


NOTO

Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Przecież produkcja nie jest skomplikowana ....




Według mnie dlatego, bo producenci się umówili do trzymania minimalnej ceny. Producentów jest nieco ponad 20, sądzę, że w większości nie ma między nimi faktycznej konkurencji.

Postępują w taki sposób, że wstrzymują produkcję na parę miesięcy, ale ceny nie obniżą. Wiem o co najmniej trzech firmach wytwarzających pelet które wstrzymały okresowo produkcję.

Firma która robiła bardzo złej jakości pelet (z piaskiem) już zwinęła produkcję, sprzedaje linię produkcyjną.
Reszta producentów wydaje się nie zauważać, że peletu w cenie takiej, że koszt energii cieplnej wychodzi dwa razy drożej niż z ekoretu= groszku węglowego nikt nie chce kupować.
Według mnie albo pelet potanieje znacząco, albo za dwa-trzy lata nikt o nim nie będzie pamiętał. Większość kotłów na rynku to kotły dwupaliwowe, na pelety i drobny węgiel, więc ich użytkownicy nastawieni na pelet nie będą mieli wielkiego problemu gdy zamiast workowanego peletu przyjdzie im opalać workowanym drobnym węglem.
Napisano
Cytat

Cytat

Przecież produkcja nie jest skomplikowana ....




Według mnie dlatego, bo producenci się umówili do trzymania minimalnej ceny. Producentów jest nieco ponad 20, sądzę, że w większości nie ma między nimi faktycznej konkurencji.


Szkoda że tak dużo kasy trzeba mieć na wejście. I dobrze też mieć trochę własnego materialu do przerobu.
  • 2 lata temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Przecież produkcja nie jest skomplikowana ....


Witam.Pelety powinny kosztować tyle ile węgiel a max tyle ile gaz płynny,w innym przypatku nie mają racji bytu.Produkcja
jest kapitałochłonna w zakresie maszyn/suszarnie,matador,ładowacz,teren,energia/trociny nie mogą zawierać kory.Oglądaliśmy wytwórnię w USA, to wielka fabryka.Tam grzeją peletami w piecach typu kominek z podajnikami i zbiornikiem ,ciepło rozprowadzane jest naturalnie i jest to jedyne żródło ciepła .Podobno to działa ale na zdjęciach zimowych ludzie w domu siedzą w swetrach?Pozdrawiam
Napisano
Mój znajomy kupił niedawno piec na pelety i węgiel. Kupił dwie tony pelet, droższe, ale czystsze w użytkowaniu. W ciągu kilku pierwszych tygodni użytkowania miał dużo problemów z peletami, bo mu się zapalały w rurze doprawdzającej z podajnika do pieca i musiał wygaszać piec.

Producent odpowiedział mu, że problemy biorą się z tego, że pali w piecu peletami a powinien węglem. Pelety są paliwem zastępczym. Jednak nic takiego nie było napisane w instrukcji obsługi.

Pytanie, jak rozpoznać, czy piec jest faktycznie na pelety?
Napisano
Witam.Myślę że 2w 1 to dobry jest szampon.Kiedyś widziałem takie piece w Hiszpani/tylko na pelety/tubylec mówił że opala tym przed zasadniczym szonem grzewczym i że trzeba uważać bo pelety z dużą zawartością kory czyli popiołu przy spalaniu, niszczą i zatykają piec .Pozdrawiam Bob
Napisano
Cytat

Witam.Myślę że 2w 1 to dobry jest szampon.Kiedyś widziałem takie piece w Hiszpani/tylko na pelety/tubylec mówił że opala tym przed zasadniczym szonem grzewczym i że trzeba uważać bo pelety z dużą zawartością kory czyli popiołu przy spalaniu, niszczą i zatykają piec .Pozdrawiam Bob



W takim razie, jeżeli dobrze zrozumiałem, to pelety sobie a praktyka pokazuje, ze i tak węglęm trzeba palić.
Czy jest ktoś kto opala dom tylko peletami? A jeśli tak to jakiej firmy i jaki jest jego kocioł.
Napisano
Cytat

Pytanie, jak rozpoznać, czy piec jest faktycznie na pelety?



Kotły na pelety powinny mieć przegrodę między podajnikiem a paleniskiem, zamykającą się samoczynnie po dostarczeniu porcji paliwa.
Napisano
Cytat

Mąż mówi ,że taki kominek na pelety, z podajnikiem to dobry patent do salonu,trzeba tylko zamaskować podajnik i zbiornik.Ciekawe czy to można w Polsce kupić?


Mąż mówi ,że też jest zainteresowany bo nie lubi targać polan i dziabać drewna i jak go przedrzeżniają. icon_neutral.gif
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
Napisano
Cytat

Według mnie dlatego, bo producenci się umówili do trzymania minimalnej ceny. Producentów jest nieco ponad 20, sądzę, że w większości nie ma między nimi faktycznej konkurencji.

Postępują w taki sposób, że wstrzymują produkcję na parę miesięcy, ale ceny nie obniżą. Wiem o co najmniej trzech firmach wytwarzających pelet które wstrzymały okresowo produkcję.

Firma która robiła bardzo złej jakości pelet (z piaskiem) już zwinęła produkcję, sprzedaje linię produkcyjną.
Reszta producentów wydaje się nie zauważać, że peletu w cenie takiej, że koszt energii cieplnej wychodzi dwa razy drożej niż z ekoretu= groszku węglowego nikt nie chce kupować.
Według mnie albo pelet potanieje znacząco, albo za dwa-trzy lata nikt o nim nie będzie pamiętał. Większość kotłów na rynku to kotły dwupaliwowe, na pelety i drobny węgiel, więc ich użytkownicy nastawieni na pelet nie będą mieli wielkiego problemu gdy zamiast workowanego peletu przyjdzie im opalać workowanym drobnym węglem.


dlatego że zrobiła sie moda na kotły spalające pelet ,z eko groszkiem było to samo
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Podaż reguluje cenę
Drewno kominkowe też było kiedyś tanie
My polacy z natury jesteśmy oszczędni ja szkoci
Tylko tak się zastanawiam dlaczego w szkocji nie jeździ tyle samochodów na gaz co w polsce w przeliczeniu na mieszkańca
Jesteśmy robieni w bambuko za ten odpad w utylizie powini oni zapłacić a oni podganiają rentowność działaności i czasami obniżają cenę wyrobu podstawowego wiedząc że na odpadzie zarobią- przepisy środowiskowe się kłaniają
Jeżeli nie mieli by odbiorców przez jeden sezon moment by zmiękli - dlatego najlepsze są piece wielopaliwowe
  • 2 lata temu...
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • poradź lepiej, pokaż sie profesjonalnie - zamiast wypisywania głupawych pierdół  
    • Historia wygląda tak, że mieszkanie kupiliśmy w marcu 2022. Było kupione od poprzedniego właściciela, który najprawdopodobniej flipowal mieszkaniami, kupił, wyremontował i ja się pojawiłem i kupiłem. Mieszkanie kupiłem świeżo po remoncie. Pierwsze problemy zaczęły pojawiać się w następną zimę, czyli na przełomie 2022/2023 bo sąsiad z dołu pokazał mi, że od sufitu pod naszym balkonem ma trochę mokre ściany. Na naszej ścianie o którą mi chodzi, zacząłem zauważać wilgoć już chyba na wiosnę 2023. Czy ściana przemarzala/przemakala przed remontem nie mam pojęcia i już do tego nie dotrę. Jeśli chodzi o ocieplenie budynku, jakieś prace na elewacji były robione w okolicach 2010 roku, ale budynek nie jest ocieplony styropianem. Drzwi balkonowe najprawdopodobniej nie były wymieniane w czasie tego remontu mieszkania sprzed mojego kupna, bo nie wyglądaly na nowe.  Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Na ocieplenie elewacji nie mam co liczyć, bo jestem właścicielem jednego z wielu mieszkan w tym bloku. Dodam, że na ścianie gdzie się zbiera wilgoć nie ma kaloryfera a na ścianie po drugiej stronie kaloryfer jest i tam też taka wilgoć się pojawia ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. 
    • Z OSB mi doradziło dwóch fachowców, a deski wiadomo że sztywniejsze, ale myślę że to, że OSB z GK będą razem ze sobą skręcone dadzą już dużo. A co do wyprostwania ścian czy skosów, to jest zrobione co do milimetra. Za pomocą dobrego lasera w zasadzie nie ma z tym większych problemów, ale trochę czasu na to trzeba poświęcić. Jakby ktoś chciał zrobić to "po łebkach", nie ma opcji później z tego wyjść, bo każdą płytę trzeba byłoby ciąć inaczej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Sam zastosowałem folię aktywną, bo piana PUR nie ma równej powierzchni, stąd do 10cm mam pustkę za folią, ale nie jest to aluminiowa. A co do tej aluminiowej to może jako aktywna to coś w tym może być, ale co ma dawać dodatkowa pustka to pojęcia nie mam. Według mnie trochę przerost treści nad formą. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie jest to kluczowe już mi się wydaje. W każdym bądź razie zapoznając się w sieci z informacjami zazwyczaj faktycznie można znaleźć informację, że kładziemy wełnę na równi z folią. Nie spotkałem się z celowym zostawianiem tam np. 2-3 cm luzu. To, że ta wełna potem obsiądzie i wtedy będzie szczelina już chyba jest doszukiwaniem się jakiegoś sposobu bronienia tego, że tam musi być szczelina.   Co do tej foli srebrnej od wewnątrz. Właśnie doczytałem się o co chodzi. Kilka dni temu widziałem jakiś filmik majstrów z YT co mówili o tym i tam było wspomniane, że taka folia ma najlepsze swoje właściwości gdy zostawi się szczelinę. Teraz doczytałem. Szczelinę można tam zostawić ale też nie jest to koniecznie. Taka folia nazywa się folią aktywną i reguluje przenikanie pary wodnej w zależności od warunków. Pewnie kolejny temat rzeka...
    • Nie słyszałem o takich praktykach i nie wiem ile taka folia aluminiowa kosztuje i czy to się w ogóle opłaca, tzn koszt vs oszczędność energii. Z tego co wiem, najlepiej wykonana izolacja to taka, która bezpośrednio przylega do folli paroizolacyjnej, ponieważ każda pustka powietrzna, a w przypadku poddasza za płytą GK ma już w granicach 50% niższą temperaturę niż w pomieszczeniu, czyli stwarzają się idealne warunki do wykraplania. Dlatego jedyna pustka powietrzna w każdym przypadku skosów czy sufitu powinna się znajdować za ociepleniem tak jak pisze[mention=66843]rett[/mention] np przed deskowaniem, lub za membraną, która z zasady ma mieć wysoką paroprzepuszczalność, bo w przypadku piany PUR, którą klei się bezpośrednio do membrany inczej się nie da. Dlatego uważam że podstawowym błedęm jest dodatkowe ocieplanie przesztrzeni nad sufitem, bo nad sufitem powinna być już tylko wentylacja aż do kalenicy. Było tu już kilka tematów o wyciekach po ścianach szczytowych. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...