
dedert
Uczestnik-
Posty
760 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
Wszystko napisane przez dedert
-
Panie będzie dobrze, nie zawali się
-
No bez przesady, ścian nośnych nie zmieniam przecież ani wielkości budynku. Odnośnie słupów do narożnych okien. Projektant poinstruował mnie że jeśli miałbym stawiać słup przy tarasie to nie na początku belki 270cm tak jak myślałem (zaznaczone na żółto) tylko na początku krótszej 90cm zaznaczonej na zielono. Wtedy chronię obydwie krawędzie okien przed zgnieceniem Problem w tym że słup byłby prawie idealnie na styk z poniższą krawędzią okna piwnicy które ma bad sobą strunobeton. A właściwie lekko nachodzi na krawędź tego okna na jakieś 10 cm. Więc muszę chyba zmniejszyć okno żeby słup nie obciążał nadproża. Na czerwono miały by być pręty słupa wklejane na kotwe chemiczna Hilti
-
Pod spodem jest korytarz a niżej strop z takim samym otworem który ma podciągi i słup je trzymający. Ale poniżej otwór jest krótszy o 90cm żeby utrzymać kat schodów taki sam (piwnica jest niższa). Więc jakby zrobić słup to nie zejdzie się ze słupem poniżej. Z tym że wolałbym bez słupa, otwór jest pomiędzy ścianami nośnymi wewnetrzymi na których są wience więc obecnie zrobiliśmy zageszenia dołem od wieńca do wieńca. Może by na kobylkach położyć górą takie same zageszenia po prostu? A schody ażurowe to takie, wydaje mi się że chyba są mocowane do ścian. Mogą mieć stelaż metalowy obity drewnem. Schody dwubiegowe ze spoczynkiem. A czy na poddaszu pod słupy podwalina z belki drewnianej załatwia sprawę? Tylko czy schowa się w ociepleniu stropu? Dozbrojenie pod słupy dachu planujemy zrobić z kratownice 60x60 ułożoną pod kątem 45st w stosunku do zbrojenia stropu, nie wiem tylko czy powinna być położona na prętach rozdzielczych czy podniesiona na kobylkach 3cm od góry stropu (3cm otuliny od góry). Strop chyba jednak pogrubimy z 14 do 15-16 cm bo projektant uważa że 14 to za mało dla narożnych. Tylko szalunki wieńcy już są więc pewnie trzeba nabić jakieś listewki 2cm do nich Wie ktoś może czy można gdzieś kupić wysyłkowo łączniki zbrojenia dla prętów 16mm? W hurtowniach o czymś takim u mnie nie słyszeli
-
Jak byście dozbroili otwór na poddasze, ma wymiar jeśli dobrze pamiętam 200x250cm. Nieopodal będzie stał słup dachu. Projekt nic nie mówi, kierbud mówi o zagęszczeniach, projektant że by raczej belki wstawił ale trzeba by obliczyć. Schody lekkie ażurowe, mocowane chyba do ścian z tego co się orientuję
-
Oczywiście, już wszystko uzgodnione
-
Rozumiem że podważacie opinie projektanta? To ja nie wiem, może powinno się wszystkim odebrać uprawnienia do wykonywania zawodu skoro nikt na niczym się nie zna
-
Ale jak pisałem projektant powiedział że w miejscach oparcia gdzie belka spoczywa wystarczy dodać 4 pręty łączące, w naroznikach belki bo w tych miejscach belka pracuje jak wieniec. Łączenia powinno się unikać gdzie występują największe naprężenia czyli miejsca gdzie belka zaczyna wisieć (czy też nawet przed, w miejscu oparcia, wyrywa ją do góry kolokwialnie mówiąc). Największe naprężenia występują też na krótkich 1 metrowych wspornikach wykuszu, bo to one trzymają wisząca 3,5m belkę i to co nad nią. Ale jesli dobrze pamiętam na samej 3,5m belce już nie. Odnośnie spoczywania belki i zasady że tyle opiera się ile wisi jest to jest to na wyrost, gdyż jeśli przyjmiemy takie założenie to po prostu po odjęciu wieńca belka by nie opadła (jeśli opierała by sie na ścianie na odcinku tak długim ile wisi). Dlatego też 100 cm oparcia jest ok.
-
Chodzi mi o to że tak jak teraz majstry skręcili jest tylko ok 30-40 cm zakładu. Więc chyba lepiej to dociąć do czoła i dołożyć po półtora metrowym pręcie
-
Czyż nie lepiej mieć na każdym łączeniu jeden 160cm pręt (po 80cm na stronę) niz po 40cm zakładu z belki? Z 3ech łączeń dwa i tak wypadają w punktach oparcia gdzie belka pracuje jak wieniec, więc tu można by dać tylko po jednym pręcie na każdy narożnik belki (4 szt). Tak rzecze projektant
-
Czyli w takim razie belki trzeba dociąć do czoła żeby nie zachodziły na siebie bo to zabiera dodatkowe miejsce, i wtedy dać zakład
-
Mi chodzi o to że jeśli w belce mam 10 prętów 16mm czy trzeba każdy łączyć na zakład? Bo wtedy wyjdzie na łączeniach kupa metalu, a to chyba też nie jest dobre. Zasady są chyba każdemu znane, 50 średnic pręta. Łączenie wieńca czy eLek to pikuś. A sprawa poważna bo czas goni, nie będę męczył projektanta czy kierownika po nocach tymbardziej w weekend, i jakbym to sobie w sobotę połączył byłbym do przodu. A zanim przyjedzie wytłumaczyć (a wiem że on to musi obejrzeć zanim coś doradzi) to będzie wtorek środa.
-
Proponuję nie komentować jeśli nie masz nic ważnego do powiedzenia. A sprawa jest poważna.
-
Ponoć zbrojenia lepiej nie spawać tylko wiązać
-
Ma ktoś pomysł jak połączyć belkę z 5cioma 16mm góra i 4 dołem? Czy robi się to 12mm czy po jednym 16mm na róg? Nie realnym jest wsadzić tyle 16ek ile jest prętów w belce
-
Bez przesady. Tylko nakierowałem bo coś mi się nie zgadzało. Próbowałem zrozumieć zasady. Zdjęcia z budowy, jak widać została tylko jedna "Z" do skręcenia i łączymy całą belkę. Kierbud kazał majstrom zaginąć strzemiona do środka ale jak się okazało to znacznie utrudniło umieszczanie prętów 16mm. Wiec później robili proste zagięcia i może będziemy je doginać na samej belce lub powiążemy solidnie. Nadal nie wiem (chociaż wiem bo kierownik kazał) czy wiązać z belką główną te małe beleczki 8x18 znajdujące się w takich gniazdach, zagłębieniach zaznaczonych na czerwono. Jest to raczej niemożliwe złączyć to z belką długimi 50cm strzemionami (tam cokolwiek ciężko jest wcisną). Pytanie tylko czy to poprawiło by cokolwiek? Przecież belka ma mieć jeden przekrój. Czy po prostu będzie jako poduszka zbrojona pod belkę.
-
Spokojnie, to przecież są tylko rozważania. Chcę wiedzieć o czym z kierownikiem (który ma uprawnienia projektanta) rozmawiać. Chcę wiedzieć dlaczego nie może być jednocześnie podciąg kontynuujący wieniec i belka wspornikowa. A zaraz się z nim skontaktuje zanim majstry jutro zaczną kręcić pręty
-
Na balkonie nie może przecież stać ściana kolankowa z wiencem dachu. Bo na tym leżeć będzie dach. Taki oto:
-
Zapomnialem jeszcze dodać jednej najważniej rzeczy. Na wykuszu ma stać ścisna kolankową stąd nie można tego zrobić jako balkon bo trzeba by tą ścianę zdjąć a wtedy zmieni się konstrukcja dachu i zniknie taka śmieszna lukarenka/wypustka dachu. Więc rzeba wzmocnić obrzeża wykuszu i od początku myślałem że będzie i podciąg łączący wieniec i obrzeże. A kierownik mi mówi że albo to albo to. Zobaczymy co powie konstruktor
-
Tylko że wersję z balkonem nad wykuszem omawialiśmy z kierownikiem i wtedy ten "podciąg" na czerwono z powyższego zdjęcia był by przedłużeniem wieńca (wyszedł by nam oczywiście w suficie ale to nie problem). Ale w sytuacji kiedy nie zbroimy tego jak balkon tylko dajemy belkę (w tym przypadku jest to 5x16 górą i 4x16 dołem) po obrzeżach wykuszu to nie możemy podobno zrobić już tego "podciągu" z rysunku na czerwono. Czy ma rację nie wiem, zobaczymy co powie projektant. On uważa że pręty główne nie mają podparcia i trzeba by im zrobić to podparcie żeby odciążyć wykusz, czy może nawet nadciąg w tym miejscu na czerwono. Ewentualnie zmienić kierunek prętów głównych
-
no właśnie chodzi o to że strop nie ma jakoby w miejscach tych belek podparcia (niebieskie kółka poniżej) więc opiera się na nich i je dociąża. I po to chyba są rdzenie przy oknie. Trzeba by pewnie zmienić kierunek zbrojenia (czyli żółte pręty podporowe musiały by iść w drugą stronę?). Chyba żeby zrobić zagęszczenie albo nadciąg gdzie czerwone linie: tak mi zrobił projektant konstruktor, strzemiona 4 cięte. Trzeba by jego pytać.
-
Wszystko jest pod kontrolą projektanta, bez obaw. Jakbym miał bazować na pomysłach kierownika to dopiero byłby bałagan. My robimy tak, wersja 4+2 górą żeby buława się zmieściła bo bokiem będą jeszcze szły szalunki z deseczek 10 cm bo to podniesione ponad strop jest, wiec może być ciężko buławę wsadzić bokiem:
-
O tym mi mówił pewien projektant konstruktor że ile wisi tyle musi być podparte. Ja też nie widziałem nigdzie na budowach takich długich belek, jedynie słupy żelbetowe przy oknach, co też mi proponował ten projektant, że skoro nie ma długiego podparcia to powinien być słup żelbetonowy. A ja myślę że skoro jest monolit z wieńcem, ściana kolankowa i na tym wieniec to czy to wszystko nie dociska tej naszej belki w miejscu podparcia czyli tych 100 cm? Więc co za różnica że ma tylko 100cm? Belka 47x25 zbrojona 5x16 gora i 4x16 dołem będzie szła od jednego narożnego do drugiego, poprzez wiszącą nad wykuszem płyte 100x350 cm.
-
Fundament pod komin kominka jest zrobiony. Otworu w ścianie już nie postawie bo inaczej nie wyleje w tym miejscu wieńca. Zostawiam jak jest. Dozbroje kominy dookoła. Strop to monolit, wszędzie pręty i stał więc myślę że takie przecięcie wewnętrznego wieńca nie zaszkodzi. W archonie tak kiedyś zrobili więc widocznie tak można. Teraz kręcimy narożne zbrojenia. Robimy inaczej jak kierownik radził czyli nie belki łączone (wieniec a pod nim nadproże) tylko jedna solidna belka narożna z 4 ciętymi strzemionami na prętach 16mm (5 góra u 4 dołem) Strzemiona 40x14 podwojne czyli razem mają 40x18. Robimy ta wersję po prawo żeby móc wsadzić buławę do wibrowania: Jest tylko problem bo dowiedziałem się że taka belka powinna być osadzona na murze tyle ile wisi czyli okno narożne ma 170cm szerokość i tyle powinna spoczywać na murze. A my mamy 1 metr. Ale już tego nie zmienimy. Z drugiej strony taras narożny 270 cm i też 1m spoczywa. Czy ktoś tu się zna na narożnych zbrojeniach?
-
Tylko że już mam zrobiony otwór w pierwszym stropie (przecinający wieniec) więc i tu myślę kontynuować dzieło, tym bardziej że chyba systemowych pustak zabiera mniej miejsca niż komin murowany więc w pokoju obok powinienem mieć więcej miejsca dzieki temu, zgadza się?
-
To mówisz że ten komin może być murowany? A jak zrobić dojście przez ścianę do kominka, nawet jeśli miałby być systemowy? Czy wtedy montujemy go po stronie salonu? Kolegi projekt Pod Jarząbem jest z 2006 roku jeśli dobrze pamiętam.