solange63

No nie wiem, nie wiem. Czytając Twoje spory z Irbisem, mam wrażenie, że pochodzicie z dwóch różnych planet

chyba to sobie w nagłówku napiszę, bo coraz częściej używam stwierdzenia: zaczęliście od doopy strony Najpierw trzeba było wezwać rzeczoznawcę, który oceniłby poziom zniszczeń i czy cokolwiek można z tego uratować. Uwierzyliście sprzedającemu na słowo, że tylko kilka ścian nadaje się do rozbiórki? Kolejna rzecz; TYLKO na miejscu można dokonać prawidłowej oceny. Jeśli liczysz, że na forum ktoś Ci odpowie, które ściany usunąć, a które zostawić to się mylisz. No i na koniec. Chcąc "ruszyć" cokolwiek i tak potrzebujecie projektanta i pozwolenia na budowę, bo to nie będzie mały remoncik, a przebudowa (jeśli cokolwiek da się uratować).

Przysięgam, że jak nadejdzie dzień, kiedy nie będzie rozbieżności co do pewnej technologii i wszyscy znawcy będą mieć takie samo zdanie to... skonam!

Dawno się tu nic nie działo bydzie coś niedługo?

no i bądź tu człowieku (w dodatku kobieto) mądry! no i widzisz, tu pojawia się problem. Uwielbiam ogień w kominku, rozpalać też lubię, ale czy w domu będzie czas i chęci by to robić codziennie pojęcia nie mam. Docelowo kurnik grzany ma być gazem z rury, ale mam dostęp do taniego drewna (żal byłoby nie korzystać). Ja na początku planowania zakładałam kominek z PW. Szyki poprzestawiał mi małż, który zaczął brynczeć; a będzie Ci się chciało codziennie, bo mi nie, itd. To po co inwestować w PW jak można zwykły rekreacyjny? a może jednak chłopu też się spodoba chajcowanie w kominku i wtedy będziemy żałować, że nie zrobiliśmy PW Nie wiem, nie wiem... mętlik mam w głowie straszny i kominek spędza mi sen z powiek

z płaszczem wodnym drukują mniej... ale nie wiem czy jest sens się w to bawić zalety: równomierne rozprowadzenie ciepła (podpięcie do podłogówki) wady: cena skomplikowany układ (a im bardziej skomplikowany, tym bardziej awaryjny)

rura już jest poprowadzona, zostaje wybrać palenisko, ale to bardzo przyszłościowa kwestia. dzięki za opinie

tak, WM z rekuperacją.

Pytanie mam; jesli glupie to przepraszam, ale sie nie znam W moim domu mam zaprojektowana wentylacje mechaniczna. Czy to oznacza, ze palac w kominku (rekreacyjnym, bez plaszcza i DGP) i nagrzewajac salon, rekuperator wymieniajac powietrze, bedzie wyrownywal temperature z innymi pomieszczeniami? No i drugie pytanie; decydujac sie na DGP, musialabym miec 2 anemostaty w jednym pomieszczeniu (od reku i kominka)? jak sie je montuje wzgledem siebie (jak najdalej, po przekatnej?) ?

a potem, ze sprawcami tylu wypadkow sa kobiety nikt mi nie wmowi, ze w takich szpilach da sie prowadzic.

Przesadzasz i to bardzo. Na poczatku wstawiles zdjecia z zewnatrz i faktycznie wygladalo to jak okno w wiencu. Otoz pragne Cie poinformowac, ze nie znam na pamiec kilku tysiecy projektow domow, dostepnych na polskim rynku. Z laski swojej mogles chociaz napisac nazwe projektu, a inteligetniejsi forumowicze odnalezli by go w sieci. Zbytkiem dobroci byloby podanie linku, ale po co? Przeciez istnieje zelazna zasada, ze jak Ty znasz rozplanowanie pomieszczen jednego projektu, to przekazem telepatycznym, poznaja go rowniez inni uzytkownicy forum. W koncu zyjemy w XXI wieku. Moze dla Ciebie tak projektowany dom, to standard, ale najwidoczniej forumowicze, jak i Twoi budowlancy mieli inne zdanie w tej kwestii. EOT

widzi mi się ten plan. ja bym się tak zabawiła

Mi brakuje osobnego WC. uwazam, ze kominek jest w dziwnym miejscu, ale to moje subiektywne odczucie. kotlownia malutka, wiec ogrzewanie raczej gazowe lub PC. Praktycznie nie ma miejsca na przechowywanie. Planujesz osobny garaz?

mój by się świetnie nadawał, ale odpada z racji odległości toż to nie pies, tylko przerośnięty szczur. może dlatego koty się złażą bo czekają na wyżerkę

Mirek, a Ty zapłaciłeś temu panu od okien? ja bym nie zapłaciła, dopóki nie przyjechałby z oknem o dobrym wymiarze, a Ty kazałeś murarzowi to podmurować, po co?

o to samo chciałam zapytać

jak duże masz to podwórko? bo wiesz, porozkładasz szmaty nasączone zapachem, to w promieniu 2 metrów kota nie uświadczysz, ale co dalej? nie zje. po prostu nie będzie się załatwiał tam, gdzie rozsypiesz granulki. ta sama rasa. mój wygląda tak

golden retriever przydomek kociożerca

pomocna porada +

kto kotom daje kości z obiadu? no, ale czekaj. gdzie Ty masz tego psa; w domu, w kojcu? jesli masz ogrodzone podwórko to trzeba go spuścić i wtedy na pewno kotów na swoim terenie byś nie uświadczył. ooooooooj mój Spajo byłby w 7 niebie, gdyby trafił do takiego kociego eldorado. 5 minut i miałbyś problem kotów z głowy

ja myślę, że minusów może być więcej... a jak przyjdzie okres godów i mu będą orgie na podwórku urządzać? poza tym znaczenie terenu przez koty jest bardzo kłopotliwe... śmierdzi nieludzko. w przeganianiu gryzoni (i nie tylko ;)) świetnie sprawdzają się pieski- teriery

no wiem, o najłatwiejszym sposobie zapomnięliśmy... a psa masz?

Ty pewien jesteś? nie wcisnęło Ci się przypadkiem to zero? 4 cm rozumiem (choć nie powinno się to zdarzyć), ale 40 cm? co on nawalony przyjechał mierzyć? Jak można się z pomiarem przejechać o prawie pół metra?!

najbardziej brutalna, ale zapewne i najskuteczniejsza metoda, to złapać je i oddać do schroniska. znasz właścicieli? może warto najpierw z nimi pogadać.