No to i my już jesteśmy, znaczy byliśmy znacznie szybciej ale wiecie ... musiałam sobie pospać. Cóż tu napisać, żeby to jakoś sensownie odzwierciedlało to co się działo. Było super extra zarąbiście, jesteście lepsi niż mogłam sobie wymyślić i dziękuję, że mogłam Was poznać, mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie było i, że następne będą równie fajne a na pewno lepsiejsze bo już nie będziemy nówkami, tylko takimi średnio zużytymi. Długo by pisać jeszcze wrażenia, na zdjęcia lepiej poczekam i filmiki i w ogóle na wszystko to tam uwieczniliście. Z niecierpliwością wyczekuję Letki. Małż mój Was pozdrawia też, żeby nie było.