Skocz do zawartości

demo

Uczestnik
  • Posty

    5 334
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez demo

  1. Otóż to, miała być porada ale pojawił się zenek i mamy grafomańskie popisy, żadnej wartości dodanej. Jak widzę nawet nadzwyczaj koncyliacyjny bajbaga nie chce odpowiadać na jego brednie, a ja sam odnoszę wrażenie że to on był tym inwestorem z zagadki który oparł się o ramiak i zaliczył glebę, ale głową.
  2. Nie pisz bzdur bo to są ogólnodostępne programy dofinansowania instalacji fotowoltaicznych które organizują Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz władze wojewódzkie na terenach danych gmin z wykorzystaniem środków pochodzących z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. https://stiloenergy.pl/2019/05/07/fotowoltaika-dofinansowanie-2019-warunki-kwoty/#1 A dotacje mogą sięgać nawet 90%. Pewnie w Twojej gminie władze uznały że ta droga jest ważniejsza i tyle. Ceny z sufitu bo jak ja nie mam, to trzeba innym zohydzić i obśmiać, żeby nie miał więcej albo lepiej. No właśnie - typowa polaczkowatość i zawiść.
  3. W zasadzie Twoje zdanie w tej sprawie mnie nie interesuje bo to demagogiczne wypierdy zmierzające do tego że wszystkim należy się po równo. No może i należy ale wiesz są w tym kraju strefy szczególnego traktowania z różnych względów. Pewnie coś słyszałeś o tych sprawach czy koniecznie trzeba Ci to wyłożyć ?. Każda gmina ma też różne priorytety w załatwianiu dotacji, jak to mówią jak dbasz tam masz. Jak widać masz serce po lewej stronie (wszystkim po równo), ale rozum pewnie i tak Ci podpowie że najważniejsze dla mieszkańców to załatwienie dotacji na budowę nowej wspaniałej drogi do kościoła. No nie ważne co tam dla kogo ważniejsze, ale czekam co odpowie ten co mi zarzucał fantazje, herezje i mieszanie ludziom w głowach.
  4. To patrz i czytaj. http://www.ekogen.pl/finansowanie/239-urzad-miejski-w-zabrzu-niska-emsija-pone No i co, to kto miesza w tych głowach ?.
  5. Pod koniec sierpnia montuję zestaw jakieś 2,5 kW, udział własny ok 4 tys, dofinansowanie 80%. Przestań pisać o 30-40 tysiącach.
  6. A według mnie tak samo dobra i znana jak pozostałe wymienione. Dlatego nie warto się tylko takimi kryteriami kierować, ale koniecznie sprawdzić jaką jakość finalnego produktu oferuje konkretny dostawca. Osobiście nawet uważam że Salamnder i Veka ma sztywniejsze tworzywo z którego robi profile i jest ten parametr przedstawiony liczbowo, tylko teraz już nie pamiętam i nie mogę za bardzo szukać w tej chwili, ale jak znajdę to zrobię wpis. Przy wymianie okien u siebie, tylko dlatego zdecydowałem się na Aluplasta bo tylko oni mieli w tym czasie ten odcień szarości o który mi chodziło i taki kształt profilu jak był potrzebny. Przed podjęciem decyzji oczywiście porównywałem wszystkie trzy marki i wiedziałem że Alupasty są mniej sztywne jeśli chodzi o tworzywo, ale nadganiają to jakimiś wstawkami stalowymi innowacyjnie łączonymi. Ile w tym prawdy a ile przechwałek tego oczywiście nie wiem. A do tego ich okna na tzw. firmowych modelach, wyglądały absolutnie rewelacyjnie, tylko niestety wykonanie przez konkretną lokalną firmę już nie było takie wspaniałe.
  7. Jak to jest z tymi wymogami napisałem j.w., więc nie pisz o niczym.
  8. Większość tych okrąglaków jak widać ze zdjęcia nie przekracza średnicy 10 cm, więc jak przy pocięciu ich na odcinki o długości 10cm można mówić o plastrach ?. Coś co jest dłuższe niż szersze nigdy nie będzie plastrem tylko raczej kołkiem. Ja się za bardzo na kołkach nie znam, ale Heniu pewno ma to obcykane skoro kwestionuje zasadność takiego nazewnictwa.
  9. Na profilach Aluplasta składa okna wiele firm, więc trzeba konkretnie zobaczyć jak wygląda gotowa produkcja danej firmy. Do tego pakiety szybowe zazwyczaj wykonuje jeszcze inny poddostawca i tak jest chyba ze wszystkimi wymienionymi markami. Więc jak można mówić że wszystkie spełniają "wymogi" ?, jakie to niby wymogi. Same profile owszem tak, ale jakość ich poskładania i jakość pakietów szybowych to całkiem sporo niewiadomych i inna bajka. Tak więc warto brać to pod uwagę przy wyborze konkretnego producenta finalnego okien, a nie pierdzielić że wszystkie spełniają wymogi. Tak z własnego podwórka, a mam Aluplasta pakiety szybowe dwukomorowe, czyli 3 szybowe. Profile są dobre i sztywne, ale jakość wykonania pakietów szybowych niestety nie jest już tak dobra. Ramki łączące szyby ciepłe, co znaczy tyle ze są z plastiku, nie trzymają prostej linii, a spod nich często gęsto wyłazi nierównomiernie lepiszcze łączące szyby. Do tego pakiet szybowy powinien być o wiele grubszy, czyli komory międzyszybowe powinny być większe. No niestety nie są, a profile Aluplasta to zapewniają przez zmienną grubość listew blokujących pakiet, ale co z tego jak podwykonawca pakietów szybowych jest w stanie wykonać tylko jeden cienki i do tego kiepsko wykonany pakiet. Tak więc najważniejsze by widzieć na własne oczy wykonawstwo konkretnego składacza okien, albo kierować się opiniami użytkowników którzy mieli okazję na własnej skórze i w czasie przetestować je we własnym domu.
  10. Napisał wyraźnie że po próbach wyszło że (pewnie powierzchniowo) wylewka jest za słaba. Dlatego szlifowali kruca, nie dla uzyskania poziomu. Pewnie im wyszło na próbach że wierzchnia warstwa jest słaba i trza ją zeszlifować. Z tego co wiem jest kilka klas wytrzymałości anhydrytu a zależą one od procentowej zawartości spoiwa anhydrytowego w wylewce. Im więcej tym lepsza/wyższa klasa.
  11. No niestety zadałeś nie tylko pytanie o rodzaju kruszywa, bo to by było OK, ale zakwestionowałeś tak w ogóle możliwość obecności jakiegokolwiek kruszywa w anhydrycie. Bo jak rozumiem trochę pisany język polski, to to właśnie znaczą te słowa:
  12. Tyle tylko że kkk akurat w tym przypadku ma rację bo składnikiem anhydrytu jest piasek a on jednak według wszelkich norm nazewnictwa jest kruszywem, drogi mhtylu i dobrze o tym wiedzieć, a nie dziwować się jak dzieciak.
  13. Jak wiesz co nie pomoże to pewnie też wiesz co pomoże, więc weź i nas wszystkich oświeć czym związać ten słaby gips.
  14. Gdzieś czytałem że Atlas Uni Grunt Plus dobrze się klei do tego anhydrytu.
  15. A powiedz brachu jak odrywasz te płytki ?, jakimś łomem i dźwignia, czy własnymi palcyma ?. A co by szkło przeszkadzało dla przyczepności kleju ? Cytat: "Podłoże powinno być równe, suche, mocne, nośne, stabilne, wolne od kurzu i innych środków zapobiegających przyleganiu" - masz tu gdzieś że gładkość jest przeszkodą ? A wiesz że na szkliwione i inne płytki można kłaść następne płytki ?
  16. Chyba nie ma sensu ich ruszać bo w innych miejscach też pewnie są już nasiąknięte, tylko nie wylazły jeszcze plamy przez tynk. Najważniejsze to żeby ustała przyczyna, a skutki tego nasiąknięcia mogą wyłazić jeszcze wiele lat po tym jak zabudujesz wkład. U mnie tak było niestety i do dzisiaj, już 6 lat po przejściu na gaz, widzę w pewnych miejscach skutki działania tego kondensatu. Może u Ciebie nie będzie tak źle bo tylko dwa lata pracował ten piec na ekogroszek.
  17. Miałem podobny problem i okleiłem tę ścianę szczelnie styropianem i po sprawie. U mnie piec pracował 11 lat a teraz jest piec gazowy, w kominie wkład do gazu. U Ciebie widzę bardzo minimalne wykwity, bo też piec działa dopiero 2 lata, więc raczej mocno nie zdążył nasiąknąć tym kondensatem. Myślę że jednak wystarczy wymiana samego tynku tylko w miejscach gdzie wyszły plamy. To jest trochę wróżenie z fusów, ale warunek podstawowy to likwidacja przyczyny tych plam, czyli trzeba dać wkład. Jak to nie pomoże nakleisz np styropian. Jaki wkład masz zamiar zastosować w kominie ?.
  18. Po wymianie tynku plamy mogą ponownie wystąpić, wszystko zależy od tego jak mocno jest nasiąknięty ten komin.
  19. Ja radzę się zastanowić bo cena takiego pokrycia jest naprawdę wysoka i wynosi jak w przypadku tej firmy 320 zł za m2. https://budujemydom.pl/wykanczanie/podlogi-i-posadzki/a/17195-posadzki-zywiczne-cena-wykonanie A do tego za taką kasę otrzymamy powierzchnię podatną na wszelkiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne i powierzchnię która w trakcie użytkowania niestety pokrywa się dość łatwo rysami. Tak się zastanawiając to myślę że warstwa tego kleju jest chyba dość cienka, bo nie wyobrażam sobie żeby wykonać to klejem do kafli równo w grubszej warstwie. Pewnie to jest dosłownie na grubość ziarna czyli 1 mm, więc może jednak pokusić się o zdarcie tego świństwa i zostawić tylko tę wylewkę samopoziomującą odpowiednio zaimpregnowaną. Wylewki samopoziomujące bywają też bardzo twarde, ale niekoniecznie, bo niektóre mają twardość porównywalną do gipsu. Nie wiemy jaka jest u Ciebie, więc trudno cokolwiek definitywnie przesądzać. Jak zdjąć tak cienką warstwę kleju nie uszkadzając wylewki ? sam nie wiem. Ale pewnie koledzy coś podpowiedzą.
  20. Nie straszcie kobiety koniecznością usuwania tego kleju, bo nie na takie gówniane podłoża kładłem kafle. Porządne gruntowanie, potem warstwa sczepna (jeśli tak przewiduje instrukcja żywicy) i można pokrywać żywicą. Powierzchniowe pylenie o niczym jeszcze nie świadczczy. Ale gdyby mnie Pani zapytała o taką radę to jednak bym to pokrył kaflami i będzie być może taniej niż wtedy gdy wkroczy do akcji firma z żywicą, która za metr2 liczy sobie chyba 2 stówki. Jak żywica to biorąc pod uwagę słabe podłoże, najlepsza by była wylewana, dlatego że będzie jednolita, grubsza warstwa. A tak swoją drogą to traktowanie kleju do kafelek jako końcowej warstwy użytkowej, to faktycznie dość mocno kuriozalny pomysł.
  21. Wbrew pozorom niektóre kleje oprócz tego że mają właściwości klejące są całkiem wytrzymałe. Ale jak to już pyli to chyba jednak faktycznie nie jest najmocniejsze. Posadzka poliuretanowa też nie jest mocna i każdy upadek twardego przedmiotu powoduje uszkodzenie, ale łatwo ją naprawić. Tego to nie byłbym tak pewnym, bo odpowiedni grunt i podkład szczepny i nic nie będzie odłazić. W sumie to osobiście bym wolał na to położyć średniej ceny płytki i będzie taniej, ale kto bogatemu zabroni jak ma taki kaprys. Pani się nie pytała czy to zmienić tylko jak pokryć żywicą.
  22. To dobry kierunek i chyba jedynie słuszny w tej sytuacji. Najlepiej zamówić firmę do wykonania takiego pokrycia żywicą epoksydową lub poliuretanową, ale też można we własnym zakresie, bo firmowo to wychodzi chyba drożej niż położenie płytek. Mieszać tak żeby wymieszać, w proporcjach podanych na opakowaniu. Polecam filmiki na YT.
  23. Takie stwierdzenie jest mocno naciągane i nie ma żadnego pokrycia w faktach. Proszę udowodnić że coś od jednego producenta nie pasuje do innego. Dowodu raczej nie będzie bo wszystko teraz jest produkowane na tych samych komponentach, a nawet jak coś nie zagrało, to nie dlatego że od innego producenta, tylko dlatego że nie przestrzegano reżimu technologicznego.
  24. Wszystko można, pamiętaj tylko żeby mieć możliwość opróżnienia instalacji na zimę.
  25. Cieknie pewnie tam gdzie ten pęknięty uszczelniacz.
×
×
  • Utwórz nowe...