-
Posty
5 334 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez demo
-
No ale Ty kolego to chyba się z choinki urwałeś , za przeproszeniem , no ale po kolei : Tak może chodzić czasowo . U mnie w domu mam wszystkie kratki wentylacyjne z mozliwością zamykania ręcznego lub automatyczne . No tak ale skąd Ty możesz znać takie wynalazki mieszkając w bloku Widzisz ja wyraźnie napisałem że : . Radzę czytać uważnie i nie pleść głupot bo będziemy się kręcić w kółko. Powiedz no chłopie czy ja napisałem że wentylacja ma zastąpić ogrzewanie , do ciężkiej cholery ??? . W moim stwierdzeniu miałem to na myśli że na wskutek zbyt intensywnego wietrzenia występuje wychłodzenie . A dla Twojej informaci powiem Ci że u mnie wentylacja właśnie dogrzewa - polecam do przeczytania temat : Wykorzystanie ciepła z kotłowni . Pisząc o osiedlach śląkich miałem na myśli osiedla domków jednorodzinnych a nie osiedla blokersów . Masz jeszcze coś mądrego do powiedzenia ?.
-
Żebyś tylko nie złapał hiperwentylacji ..... Pamiętaj też że z każdą wydaloną jednostką powietrza , nawet gdyby reku miał 90% skuteczność czego szanownemu panu serdecznie życzę , pozbywasz się 10% ciepła z tejże jednostki . Tak wiem , cały czas dogrzewasz więc po dziesięciu wymianach nie zejdziesz do temperatury powietrza na zewnątrz , ale musisz wiecej energii zużyć . Podobno człowiek zużywa na godzinę ok. 2 metrów sześciennych powietrza . W wydychanym powietrzu i tak jest jeszcze ok. 19% tleny i nawet gdyby jeszcze raz sobie tym powietrzem pooddychał to nic mu się nie stanie . Zastanawiam się więc dlaczego koniecznie musi dostać 10 razy więcej , czyli 20 jak pisze bajbaga . Wiem , tak pewno stanowią przepisy , o których ja faktycznie niewiele wiem . Zdaję też sobie sprawę z tego że nie chodzi tylko o tlen w tych wymianach . Nie martwię się też że zabraknie tlenu jak wyłączę reku bo dom wielki i jest ci go pod dostatkiem wszędzie . Włączam wtedy gdy widzę że na zewnątrz jest czysty luft i od sąsiadów nie wali na mnie dym ; w tym miejscu muszę dodać że takie są uroki mieszkania na śląskich osiedlach , niestety . I my tu sobie olewamy przepisy jak leci .
-
Znowu pomyłka ja pisałem : Panowie doradcy tyle pomyłek i nieścisłości , zastanawiam się czy mógłbym zlecić wam wykonanie czegokolwiek i czy można brać na serio wasze rady. Po lekturze waszych wpisów widać że sami ze sobą nie potraficie się porozumieć bo jeden mówi o przepisach a drugi o stosowanej praktyce . Moja praktyka jest taka że rekuperator więcej stoi niż chodzi i pewnie większość ludzi tak robi , ale to już inna bajka , jak napisał bajbaga :
-
Aaaaa , to ma takie znaczenie , a jakoś tak dziwnie to się czyta . Cóż , ja bym napisał inaczej . Pozdrawiam.
-
Bardzo przepraszam szanowną panią ale to stwierdzenie jest nieprawdziwe . Zarówno projektant ogrodów jak i wnętrz powinien posiadać wyobraźnię przestrzenną oraz znajomość matri z której realizuje swoje projekty . Albo szanowna pani jest w ciężkim ,mylnym błędzie , albo też wystąpił jakiś lapsus jezykowy diametralnie zmieniający stronę znaczeniową cytowanej myśli.
-
O ludzie jaki Ty mądry jesteś , wiesz nawet że cofka może wystapić , no no wprost wiekopomne odkrycie . A powiedz czy ja napisałem że cofka nie wystąpi ? hę . A ja Ci powiem że cofka nie zawsze wystąpi bo do tego musi zaistnieć szereg okoliczności sprzyjających powstaniu takiego zjawiska . Pewno o tym też wiesz ale wolisz pisać bzdury i złośliwości . Paralitykowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia . To jak to jest Luna ma opcję wyłączania czy jej nima ? bo jakoś nie doczytałem się odpowiedzi . U mnie na pilocie stoi "ON - OFF" i do tego poniżej minus i plus , z sześciostopniowym taktowaniem biegu wentylatorów . Może i ja się nie znam ale jak nacisnę ON to mi się reku włącza w dodatku mogę sobie po naciśnięciu tegoż ON wybrać prędkość nadmuchu w sześciostopniowej skali . Naciskam OFF i Luna się wyłącza całkowicie . Wcale bym się nie zdziwił gdyby i to ustrojstwo działało niezgodnie z wytycznymi speców z tego forum , bo inne usterki też były o których pisałem w innym temacie.
-
A napisał to wybitny znawca wentylacji i rekuperacji w szczególności , który jeszcze przed chwilą pytał się : czy" na 1 biegu nie ma praktycznie zadnego odzysku bo przepływ jest za mały"? w założonym przez siebie temacie . Ha , ha , ha.
-
No coż , po tym stwierdzeniu bym poprosił o wskazanie prawdziwych , dobrze przetłumaczonych informacji .
-
Choćby Luna ma opcję wyłącz na pilocie i na obudowie . Panowie to mówicie że jak sąsiad z komina puszcza co chce to ja obowiązkowo muszę to wciągać do środka w dużych ilościach ????? . Wielokrotnie przeliczaliście to zapotrzebowanie na powietrze na głowę każdego oddychającego w pomieszczeniu z dokładnością niemalże do jednego metra sześciennego , to powiedzcie po jakiego czorta wentylować jak w domu akurat nie przebywają głowy i to przez pół dnia albo i więcej ???. Może ściany potrzebują świeżego powietrza . Coś czytałem o oddychaniu scian , ale najnowsze teorie mówią że to wierutne brednie , tym większe że robią izolacje wewnętrze i malują sciany farbami lateksowymi . Rozmawiałem z panem który jest przedstawicielem Dospela oraz wykonuje instalacje reku , więc chyba się co nieco zna na tych sprawach . Wyobraźcie sobie że on też włącza u siebie w domu reku tylko wtedy gdy przebywają w domu i to nie cały czas , ciekawe co ??. No więc pytam czy pierwsza z brzegu Luna ma opcję wyłącz czy to jest może opcja wyłącz ale taka jakaś nie za bardzo wyłącz . autorushd napisał : To tak jakbym w grawitacyjnej zasłaniał dziury do komina że by było cieplej, absurd! A wiesz może że wystarczy nie wpuszczać do domu powietrza i wentylacja grawitacyjna działać będzie ci tyle co kot napłakał .Wcale nie musisz zatykać dziury do komina , jak to ładnie ująłeś . Tak właśnie ciekaw jestem czy otwierasz teraz okna żeby ci grawitacyjnie ze 100 m sześciennych na godzinę przez mieszkanie przeleciało albo i 200 , hmmm. Ciekawe też czy wiesz ile grawitacyjnie może przelecieć przez zwykłe mieszkanko, takie tam sobie , gdy są zamknięte okna i drzwi .
-
Rozmawiałem z ludźmi użytkującymi reku i nikt nie puszcza tego non-stop . Przewentylują i wyłączają . Każda całkowita wymiana powietrza z określonej kubatury to strata w najlepszym razie kilkunastu procent ciepła . Bo w końcu nie istnieją jednostki o sprawności 100% . No więc tak na zdrowy rozum , po co wielokrotnie wymieniać powietrze z pomieszczenia i tracić ciepło a w szczególności gdy np. w domku nikt nie przebywa Ja puszczam trochę dłużej bo czerpię ciepłe powietrze z kotłowni to mi trochę dogrzewa powietrze i sprawność reku podnosi do 107,2689 % Ale jak sasiedzi zakopcą z komina i leci na mnie ta witamina , to natychmiast wyłączam
-
No fakt , jest coś np. tu : http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/...ergia-z-grafenu Ale mowa jest o dwukrotności . Chyba za mocno się szanowny pan rozpędził żeby zaraz zastępować atomówki solarówkami .
-
Nie słyszałem o energetycznych właściwościach grafenu..... , że można coś tam oszczędzać i unowocześniać + ekologia.
-
Już wiem to miał być nie Tywent a Jan-gaz . Ale oczywiście nie wiem czy są dobre wiem tylko że mają wersje z wentylatoram na prąd stały z wymiennikami przeciwprądowymi . Jak dowiedziałem się na tym forum takie podzezpoły są najlepsze . Wiem też że szanowny pan T. Brzęczkowski robi jakieś dobre jednostki (podobno) , więc może tą drogą należy iść. .
-
Ja oczywiście nie odpowiem bo nie wiem . Sam początkowo chciałem kupić reku jakiegoś polskiego producenta , chyba Tywent czy jakiś Jangaz , na dobrych podzespołach ale to koszt 4 tys . zetafonów .
-
Mnie ciekawią jakie to są te zasady użytkowania świetlówek ; załącz - wyłącz czy może wyłącz - załącz Była mowa o kosztach tychże ale świetlówki doprawdy są teraz już tak tanie że to chyba przesada z tymi kosztami . W Ikea 3 szt 11W raptem 15 zet. czy nawet jeszcze mniej . Jeżeli wolno to osobiście polecam GX 53 ale dobrego producenta niestety te są drogie i sztuka w porywach dochodzi do 100zet. Mam zabudowanych w salonie 7 szt. o mocy 7W każda . Dają dużo fajnego światła , mają bardzo długą żywotność i są odporne na częste załączanie .
-
Ja w tej łazience tego nie widzę .
-
A można zobaczyć jak wygląda taki japoński posążek kota i gdzie można to kupić ?.
-
W Lunie są takie gąbki albo raczej siatki gumowo plastikowe . Sam początkowo chciałem w miejsce tych gąbek zrobić obudowę i wypełnić ją tkaniną filtracyjną , ale powierzchnia tych atrap jest dość mała (13 cm na 25 cm ) więc często trzeba by wymieniać filtry , a to z kolei wiąże się z otwieraniem obudowy , która to czynność jest dość upierdliwa . Sam się zastanawiam co ludzie z Dospela kombinowali dając takie atrapy . Rozumiem że można nie filtrować powietrze ale wtedy chyba dość szybko wymiennik się zabrudzi i straci swoją skuteczność wymiany ciepła , a po czasie pewno zatka ; czy jakoś tak . Już wkleiłem foty w temacie "Wykorzystanie ciepła z kotłowni " , jak co pytać .
-
Sorry że post za postem ale mi połaczenie wariuje i bałem się że zniknie jak już powklejałem fotki . W filtrach zewnętrznych zastosowałem podwójną tkaninę EU-3 a w głównych zewnętrznych jest podobno EU-4 , ale jak jest naprawdę trudno powiedzieć . To filtry kasetowe Berlufa na których niestety nie widnieją żadne oznaczenia . Natomiast same skrzynki to produkt Dospela . Jak pisałem prawie cała instalacja jest w bardzo ciepłej kotłowni , jedynie ssanie świeżego powietrza jest przez garaż , który przylega do domu i w nim są te dwa filtry , które widać na rys. 3 i 4. Na zewnątrz temperatura ok. 8 st. , z reku wychodzi 22 st. . W całym domu pracują dwa małe kaloryfery na pół gwizdka . W kotłowni temperatura nieznacznie spadła . Zasysanie zużytego powietrza jest z kotłowni i kuchni ( z tym że z kuchni można wyłączyć ). Wydalanie powietrza realizowane jest do komina dwoma odnogami . Jedną dla lepszej wentylacji kanału do którego podłączony jest piec na eko-groch , a druga do wolnego kanału wentylacyjnego . Do sterowania Luną użyłem ten dedykowany sterownik zdalny produkcji Dospela. Nie zauważyłem żadnego wytrącania wody na odwadniaczu i trochę mnie to dziwi , ale może tak powinno być przy tych temperaturach . I jeszcze coś , ten nie izolowany kanał alu ma długość ok. 4 metrów ( fot. nr.1) i ma spełniać rolę wstepnego podgrzewacza powietrza , żeby w czasie mrozów nie zamarzł wymiennik . Bo niestety GWC nie posiadam . Ale mam zamiar zrobić za rok , może dwa , czy jakoś tak.
-
Jak zaplanowałem tak zrobiłem i wygląda to tak : to prawie całość ustrojstwa to widok Luny i jeden z filtrów zewnętrznych to drugi filtr zewnetrzny który już jest w garażu a to filtr wstępnego oczyszczania który też jest w garażu , wykonany własnoręcznie , podobnie jak drugi filtr wstępnego oczyszczania który widać na fotce nr 1 ( to takie coś w środku tej rury nie ocieplonej ) .
-
No nie , napisałem i przy wysyłaniu znikło , to chyba z silnikiem tego forum jest coś nie teges . Napiszę w innym miejscu i będę wklejał żeby nie stracić tekstu. edycja // to jednak na mojej lokalnej sieci rwie połączenie .
-
Opcja szukaj nad zielonym paskiem z jaszczurem pisze "wyszukiwarka" . Jutro odpowiem bo co napiszę to się traci ( niedziela wąskie gardło wszyscy przy kompach ) No to się udało wsadzić ale więcej nie będę próbował . Tak właśnie powstał ten trzykrotny post , ale już naprawiłem.
-
OK - muszę tylko to obfocić żeby było choć trochę widać o czym piszę .
-
W tym temacie masz trochę o Lunie w/g Pana T. Brzęczkowskiego . https://forum.budujemydom.pl/Rekuperator-t10506.html
-
Ze styropianu i nie posiada filtrów , tzn ma atrapy . Ciekawym czy zdajesz sobie sprawę jak dużo miejsca Ci to zabierze w łazience ? Ale w zasadzie możesz to ukryć pod stropem i dać wiszący sufit , czy jakoś tak. Sam już zrobiłem taką instalację opartą właśnie na Lunie i zbieram się do opisania tego w temacie który założyłem pt. "Wykorzystanie ciepła z kotłowni ". Już teraz mogę powiedzieć że fajnie to działa i podnosi temperaturę w domu o jakieś 3 - 4 stopnie w stosunku do powietrza wydalanego z domu a na zewnątrz w czasie pomiaru było 10 st.