-
Posty
5 334 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez demo
-
Aż tak się klimat ociepli ?...... nie wierzę Można też podejść do tego tak _ mam kasę i chcę mieć nowoczesne , ekologiczne , bezobsługowe_ ogrzewanie . A to czy się zwróci i za ile lat , mam gdzieś .
-
Wkład jak pisze ,.... rozumiem że wymiennik papierowy, łe .
-
No właśnie , posługują się takimi chwytliwymi nazwami jak NASA , a faktycznie to robienie ludzi w bambuko . Panie T. B. , tak przy okazji , jaki wymiennik alu będzie pasował do tej Luny ? . To chyba gdzieś było , ale nie mogę znaleźć .
-
No teraz to wszystko jasne . Plan całkiem logiczny , mam podobnie mocno otwarty parter , łazienka na piętrze nad kotłownią (brak problemu z transmisją przewodu) i jedynie do sypialni przez komin powietrze podaję . Ja jednak bym za bardzo nie liczył na to dogrzewanie z sąsiedniej komory kominowej bo z tego co ja wiem to temperatura spalin z takiego pieca jest dość niska . U mnie przy piecu na ekogroch , który (chyba) daje wyższą temperaturę niż pellet nagrzewanie komina jest bardzo minimalne . Też tego nie mierzyłem ale tak na wyczucie to se ne da . Jeszcze przewód plastikowy , to już lepszy byłby jakiś alufleks , hmmm.
-
Z opini forumowych (chyba nie wszystkich ) wynika że plastik jest nie teges . Mnie przedstawiciel Dospela zapewniał że jest lepszy niż alu bo ma 95% sprawność i takie tam o technologii z NASA , tudzież podobne bajery . Jaka jest prawda ? . Zdrowy rozsądek podpowiada że metal ma lepsze przewodnictwo ciepła , ale z kolei alu ( o czym też wspominał przedstawiciel) ulega starzeniu . Widzę że właśnie chyba dlatego hatex robi swoje wymienniki alu w powłoce plastikowej . W sumie wymiennik nie jest aż tak drogi więc chyba go wymienię , jednak jeszcze zobaczę co będzie po pewnej modernizacji instalacji .
-
Ale zakręciłeś !! .... albo ja coś nie kumam ? . Dobra po kolei ..... więc tak , w kotłowni masz 20 st. - tak pisałeś - z łazienek będziesz wyciągał powietrze 23st. , no więc jak chcesz 23st. ogrzać dwudziestoma stopniami ? . Chyba w kominie musiała by być jakaś pompa ciepła ? . Zakładając jednak że coś nie zrozumiałem albo ty źle to wyklarowałeś , to mogę się jedynie domyślać że masz na myśli dogrzewanie tego powietrza spalinami z pieca ... czy o to chodzi ?. Ale gdyby tak , to chyba chodzi o sąsiadujący przewód z tym którym masz zamiar posłać te giętkie plastiki . Jest jeszcze inna możliwość a mianowicie taka że nie do końca rozumiesz zasady działania rekuperacji . Proszę więc , wyjaśnij o co chodzi . Pomysł z transportem powietrza kanałami kominowymi jest jak najbardziej prawidłowy sam tak mam że do sypialni na piętrze świeże powietrze leci przez komin ale termofleksem , żeby nie tracić ciepła w kominie . Wokorzystałem wolny przewód . Tu w zasadzie limitują takie rozwiazania jedynie przekroje komina . Myślę że Luna wystarczy . W zasadzie tu na forum panuje tendencja do przewymiarowywania central , ja jednak jestem zwolennikiem raczej niższych wydajności , bo tak mi podpowiada zdrowy rozsądek i ceny central .
-
Wygląda na to że nawiew faktycznie za mały , więc powiększeni + nasada komina załatwią sprawę . Ja mam centralę wlaśnie w kotłowni . Sama centrala nie wyciągnie ci powietrza z pieca jeżeli jest szczelna i nie bedziesz zasysał zużytego powietrza przez kotłownię . Ale musisz wiedzieć że wszystko zależy od lokalnych warunków . Bo np. w sytuacji gdy filtr na dolocie świeżego powietrza będzie mocniej zanieczyszczony od filtra na zużytym powietrzu , wtedy mniej powietrza będzie wciąganego a wentylator wyciągowy będzie robił podciśnienie , co może spowodować wyciąganie spalin . Takich sytuacji można wymyśleć jeszcze kilka . Wiele też chyba zależy od tego czy piwnica jest w miarę dobrze izolowana od reszty pomieszczeń. Ja zrobiłem szczelne zasilanie pieca i między innymi też w kotłowni mam ssanie zużytego powietrza . Przy ssaniu zużytego powietrza z kotłowni nawet gdyby coś wyciągało z pieca to nie poleci to na mieszkanie lecz do wymiennika i na zewnatrz (będzie brudzić wymiennik) . Nie jest jednak tak różowo bo chyba każdy producent reku dopuszcza mieszanie się obu strug powietrza w ilości 2-3% . Jednak nawet pomijając to nie można dopuścić do zatruwania powietrza w samej kotłowni , bo to kryminał i katastrofa . Pomysł z przeciwprądowym grzaniem powietrza chyba ma niewielki sens , bo wydalane powietrze z kotłowni ma 20 st. a wydalane z mieszkania będzie miało podobne , więc coś tu jest nie teges . W mojej kotłowni występuje 26 st . i wtedy ssanie do wymiennika ma większy sens . Oczywiście po kilku godzinach pracy reku ta temperatura nieco spada ale i tak jest wyższa niż w pomiesczeniach mieszkalnych . Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś to radzę zapoznać się z wiedzą dotyczącą kardynalnych zasad projektowania wentylacji mechanicznej , np. rozmieszczania anemostatów , w wypowiedziach bajbagi lub T. B. .
-
W takim układzie masz na bank że reku będzie wyciągał spaliny z pieca . Teraz piec zaciąga z przewodów kominowych co nie jest sytuacją normalną . Pewno w piwnicy brak wlotu powietrza , stąd ciągnie z przewodów wentylacji kominowej . Gdzieś pisałem , ale napiszę jeszcze raz że ,...... wykonałem zasilanie wentylatora podającego powietrze do spalania w piecu , przewodem termofleks fi 100mm od wlotu powietrza w ścianie do wlotu na wentylatorze ( konieczne wykonanie przejścia na obudowie wentylatora) . Jednak ktoś pisał że przy takim połączeniu ma wodę (niestety nie wiem gdzie) , ale watpię czy było to szczelne połączenie . W moim przypadku to piec na ekogroch (pellety mają jednak inną budowę). Dwadzieścia stopni to mało , bo w końcu wydalane powietrze z mieszkania w zasadzie ma w tych okolicach . Więc tak naprawdę chyba tylko przeciw zamarzaniu . Dla mnie wieści o zamarzaniu wymiennika w Lunie są mocno przesadzone , ale może ma to związek z niezbyt wysoką sprawnością w/w .
-
1) Nie , bo to nie są żadne filtry lecz takie gąbki bardzo rzadkie . W zasadzie to można je usunąć ( mniejsze opory ) . 2)Teraz trochę tak ale bardzo mało . Myślę że po wymianie tego alufleksa na termofleksa będzie tego kondensatu więcej (większa róznica temperatur na wymienniku) . Wiesz zawsze myślałem że woda wykrapla się z powietrza wciąganego do domu , ale wychodzi na to że z usuwanego . 3)Tak , plastikowy . Przy pierwszym czyszczeniu wymiennika chyba wymienię na alu .
-
Ten pilot zdalnego sterowania jest dedykowany właśnie do Luny (chyba) tak gdzieś czytałem . Patrząc z perspektywy czasu dla mnie jest on nieodzownym elementem wyposażenia , też dlatego że ja często gęsto ją wyłączam i załączam . No więc mam bez latania do kotłowni . Sprawuje się dobrze , problemów nie wystąpiły ( 3 miesiące użytkowania) . Obudowa ciulata , będzie trochę kłopotu gdy za jakiś czas trzeba będzie np. wymyć wymiennik . Generalnie obudowa nie nadaje się do częstego otwierania bo to zwykły twardszy styropian . Poza tym wloty musiałem uszczelnić silikonem , więc przy otwieraniu to rozetnę . W sumie tak naprawdę to żaden wielki kłopot ; po rozebraniu znowu się zaklei . O mojej instalacji pisałem tu : https://forum.budujemydom.pl/Wykorzystanie-...wni-t12768.html maksymalny pobór to 120 W - czy to tak dużo ?
-
Jak ok. 25mm to 3/4 cala . 33 to cal i 1/4.
-
Ale no naprawdę bez jaj drogi bajbago ...... czy ja kogoś namawiam do łamania przepisów ? ...albo zalecam wykonanie takiej czy innej wentylaci , zgodnej czy niezgodnej z jakimiś wytycznymi ? . Twoje rady wszak bardzo cenne , wydają się być niekiedy mocno przekombinowane . Właśnie o tym pisałem a ty odbierasz to jak nawoływanie do łamania przepisów . Pozdrawiam.
-
Pępuś - chłopie złoty weź no Ty zastanów się o czym piszesz . Tymi przewodami będzie transportowane powietrze , jeszcze raz powietrze , nie naboje czy bombki .Cuś mi się widzi że obawiasz się iż to powietrze pozatyka ci wszystko i trza będzie pruć i rwać na nowo. Myślisz że ci zabraknie go gdzieś a gdzieindziej będzie superata . Od tego jest regulacja i anemostaty . I wcale nie będzie potrzeby latania i ich bezustannego regulowania , jak pisał bajbaga . Raz ustawisz i spoko . No jasne że zazwyczaj zawsze robi się projek , a tym bardziej gdy projektodawca i wykonawca to dwa różniste podmioty . Widać że masz ogromną ochotę na wydanie kasy ; twoja sprawa . Już widzę jak pan T.B. robi projekt do instalacji którą wykonuje i oblicza dla każdej klitki ilość doprowadzoneg powietrza , a jeszcze zużyte trzeba obliczyć jak odprowadzić , nie ?. . Popatrz ja zrobiłem sobie wentylację sam bez żadnego projektu i do dzisiaj żyję w domu nie ma wilgoci jest wszystko OK .... dziwne co , czy może niemozliwe , hęę . A ty piszesz o rwaniu przewodów , pruciu ścian i wierceniu nowych otworów . Myślę sobie tak już na koniec , że podstawą dobrze wykonanej wentylacji jest dobry sprawdzony wykonawca , który wykonał nie jedną instalację i ma doświadczenie które spowoduje wykonanie zadania nawet bez projektu . Jak weźmiesz wykonawcę cymbała to pewno ani projekt nie pomoże .
-
Faktycznie , moja nieuwaga , uciekła mi ta odpowiedź . Nie potrafię tego wytłumaczyć , ale wiesz ROZUM nie ma to nic wspólnego z rozumieniem czegokolwiek . Tak czy siak dzięki za "miłe" słowa
-
Ty, ROZUM wiesz co - twoje wypowiedzi są durne i prostackie w dodatku nic nie wnoszą do tematu ; taki chamski trolizm. ! bobu62 , czy na pewno wiesz że bajbaga to praktyk ? , sam zadałem mu pytanie o następującej treści : Niestety nie otrzymałem odpowiedzi . Rozumiem że ty wiesz więc może wyręczysz go i podasz tę informację . Może jemu nie wypada się chwalić ? , czy jakoś tak .
-
No właśnie ale Pepusiowi to liczyli chyba spece od liczenia i co z tego wyszło , kicha . Chcesz powiedzieć że jak będę kupował np. koparkę to powinienem sam sobie policzyć czy jest poprawnie zbudowana i czy wszystkie obliczenia na wytrzymałość części składowych są właściwe ? . Czy każdy inwestor budujący dom oblicza wtrzymałość wszystkich belek i stropów ? , tudzież ław fundamentowych ?. Co do centrali to powiem tak ,...... na zdrowy rozsądek wiedziałem że nie ma potrzeby wywalać tyle kasy bo reku to jedne z tych produktów na których przebicie jest wielokrotne w stosunku do poniesionych nakładów , podobnie jak np. z zegarkami . W sumie urządzenie proste niemal jak konstrukcja cepa o czym sam wiesz a ceny często brane z sufitu . Więc nie obliczenia lecz rozsądek i informacje (też z tego forum) , były tego powodem .
-
Wszystko co napisałem dotyczyło wentylacji a przenoszenie tego na inne obszary jest całkowicie nieuprawnione , głupie i śmieszne .
-
W opisach , jeśli producent taki sporządził co do zastosowania centrali a nie specyfikacji technicznej . No faktycznie tak jest . A to znaczy że nie trzeba się przejmować wyliczankami tylko zatrudniać kompetentnego fachowca . A tu masz link Barbossa : http://www.wentylacja.biz/index.php?id=prd...=1567_1562_1537
-
Producenci podają i opisują na m2 , i bardzo słusznie bo cała reszta to raczej zabawa dla zabawy i uzasadnienia potrzeby istnienia tych co liczą co do grama . Ale to oczywiście tak według mojego rozeznania ; sie nie znam ja tylko wietrzę .
-
Z moich doświadczeń eksploatacyjnych Luny wynika że zupełnie zbędną czynnością było zastosowanie tego przewodu zabezpieczającego przed zamarzaniem , bo Luna z plastikowym wymiennikiem nie zamarza ( w każdym razie u mnie). Muszę wypierniczyć ten alufleks i wstawić termo , szkoda tracić bez sensu ciepełka z kotłowni.
-
Ale sytucja taka przypomina odkrywanie koła . W końcu już od dawna wiadoma że np. reku o wydajności 200m3/h zaspokoi potrzeby dla powierzchni 150m2 , o wydajności 400m3/h dla ....... itd. , prawda czy nie ? .
-
Jeszcze coś o co muszę zapytać , choć pewno to wielu wyda się zabawne . Pyta pan czy "nie jest za sucho" , to świeże powietrze jest za suche ? . Może coś pokręciłem ale mnie uczono że mroźne powietrze jest właśnie szczególnie suche , czy tak jest ? . Czyli znaczy że świeże nie jest zdrowe bo za suche ? . Trochę to dziwe , tym bardziej że chyba w przewadze są opinie zachęcające do bardzo intensywnej wentylacji . Na wymienniku rekuperatora woda wytrącana jest z powietrza wydalanego z pomieszczeń , czy tak ?, bo świeże jest suche (mam na myśli zimne - minusowe).
-
Tak mam Lunę . Mam ten sterownik sześciobiegowy i chodzi zazwyczaj na pierwszym biegu ; czy to jest 80m3/h - nie wiem . Pewno mniej , jeżeli biegi dzielą jego max. wydajność na równe części . Czy to wystarcza ? .. tak , w dodatku pracuje ok . 12 h / doba . Panowie wiele dywagacji , wyliczanek i podobnych bzdetów , ale weźcie tak odnięście te wasze wyliczanki do wentylacji grawitacyjnej , która jak na moje wyczucie zapewnia bardzo minimalną wymianę powietrza w porównaniu z mechaniczną ( na chyba że ktoś w czasie mrozów ma uchylone okna ) . I co się dzieje ? ano nic się nie dzieje ludzie żyją w takich domach i mają się całkiem dobrze , a takich domostw jest pewno 95% . Będąc w takich domach jakoś nie widziałem żeby ludziska mieli porozszczelniane okna i drzwi , bo musi być na głowę tyle ile normy nakazują . A jak wiecie bez rozszczelnień wentylacja grawitacyjna nie działa wcale . Przed wykonywaniem mojej instalacji na Lunie pytałem czy dobrym pomysłem będzie zastosowanie kilku metrów nieizolowanego przewodu na wlocie , aby zapobiec zamarzaniu . Teraz wiem że to był zupełnie zbędny zabieg bo tam niestety nic nie zamarznie .
-
Wielce Szanowny bajbago czy Ty w swojej łaskawośći zajmujesz się zawodowo wykonywaniem bądź projektowaniem instalacji wentylacyjnych ? . Pytam bo chcę mieć wiedzę czy za Twoimi wypowiedziami stoi wiedza poparta praktyką , czy też , są to teoretyczne wariacje w temacie _wentylacja. Ale ogólnie to w zasadzie się ze sobą zgadzacie - znaczy z T. B.
-
I bardzo dobrze że nie wypełni tych rubryk , bo to głupota , strata czasu i robienie ludzi w bambuko . Po jaką cholerę wentylować intensywniej niż trzeba . Chyba tylko po to żeby tracić ciepło . Jak właśnie tak robi to bardzo dobrze i sam chętnie takiemu fachowcowi bym powierzył wykonanie wentylacji . Robienie projektów wentylacji z wyliczaniem do grama ilości powietrza to zwykłe robienie ludzi w konia i wyciaganie kasy . Dobry fachowiec po obejrzeniu projektu lub wizji lokalnej bez żadnego projektu powinien wiedzieć co gdzie umieścić i w jakich ilościach . Projekt jeżeli już musi być powinien uwzględniać jedynie rozmieszczenie przewodów , centrali , anemostatów itp. Reszta to tylko kwestia regulacji o czym pisał T.B.