Skocz do zawartości

Yeti1

Uczestnik
  • Posty

    131
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Wszystko napisane przez Yeti1

  1. ...no ale najpierw jeszcze przez nas macie przelecieć . Przypominam tylko. Żebyście rozpędu za dużego nie wzięli
  2. Dostałem priva - odpisałem na podany nr GG. Pytaj, jeśli mogę jeszcze w czymś pomóc
  3. Jadę na działkę wysępione roślinki posadzić
  4. Melduję, że dojechaliśmy o 18:00. Byliśmy szybsi od Mandingo z Egipskimi Nielotami . No dobra, wiem że ma wytłumaczenie - ciężki ładunek wiozła to i rozpędzić się nie mogła . Wiem, że próbowałaś. To teraz pisz czy się znasz? MICHAŁ, DZIĘKI ZA SUPERANCKI ŁYK-ENDZIK. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za extra atmosferę, a ŚWIETNEJ RODZINCE Michała za wyrozumiałość. Cały czas analizuję, ale chyba szkody po naszej wizycie są jednak odrobinę mniejsze niż po powodzi, to może jeszcze kiedyś nas zaprosicie(?) ... no nie mówię, że od razu... ...za jakiś czas... (?) ...no pleaaaas
  5. Albo się Cirilce przysnęło z nosem w klawiaturze, albo jestem niewidzialny , albo po prostu... gadać ze mną nie chce Idę i ja przyciąć komara
  6. Chyba się jednak posty dopisują, bo widzę, że mój był ostatni, a teraz coś skrobnęła Ciril... tylko co? Ciril jeśli jesteś w stanie to odczytać to napisz coś do mnie na priv
  7. Chciałem napisać wam, że wytrzymałem we wstrzemięźliwości aż do dzisiaj i nadal jeszcze placka nie naruszyłem , ale jeśli też tak macie z Forum jak ja, to i tak będziecie żyć w niepewności dopóki nie dojedziemy z brytwanką na miejsce ...ciekawe, czy choć wysyłane posty się dopisują do wątków...
  8. Uprzejmie donoszę, że najdroższa właśnie placek kręci na sobotni festyn. Nie wiem jeszcze co to będzie - powiem wam jak z piekarnika wyjmie, wtedy się okaże, co jej wyszło ...a może lepiej wam nie będę mówił, bo może się wcale dowieźć nie uda... ...no wiecie... te zapachy... i świadomość, że ono tam jest ...świeżutkie... Nie wiem, czy mam aż tak silną wolę, żeby do soboty czekać
  9. No tak, pojawiło się ostrzeżenie, tylko że (w wyniku moderacji) nie wiadomo na kogo uważać... ...a może na każdą firmę z Łodzi? Prawdę mówiąc, to i z pewną ostrożnością należy podejść do autora tego postu... jola3, widzę, że to twój pierwszy post na tym forum. I tak od razu z "grubej rury" Przedstaw może się najpierw trochę: jaki dom?, gdzie budujesz?, jakim systemem? itd. A może dla równowagi poleć też jakąś firmę, z której jesteś zadowolona
  10. Trudno się z takim stwierdzeniem nie zgodzić, ale... ponieważ powyższy wpis został dokonany w temacie dotyczącym konkretnej hurtowni(?) i sugeruje, że punkt ten jest zwykłym sklepem ze sprzedażą detaliczną, to jeśli mamy być tacy dokładni - również proszę o uściślenie: jest to hurtownia czy sklep? T. Brzeczkowski jest z Warszawy, a "Namaxa" z Piotrkowa Trb. Odległość spora. T. Brzeczkowski, znasz tą firmę czy są to tylko twoje luźne dywagacje poza tematem wątku?
  11. Rokitnik występuje w Europie i Azji. Na pewno mijaliście go nie raz po drodze na plażę nad Bałtykiem. Stosowany do obsadzania wydm i skarp. Polecany do nasadzeń osiedlowych, rekultywacyjnych i ogrodów. Rośnie w formie ciernistego krzewu lub małego drzewa (do 6m). Jest gatunkiem dwupiennym, co oznacza, że aby zaowocował niezbędny jest przynajmniej jeden tzw. krzew męski na kilka krzewów żeńskich. Kwaśne, pomarańczowe i soczyste owoce rokitnika to prawdziwa naturalna apteka - wspomagają leczenie dolegliwości układu pokarmowego, zapobiegają miażdżycy i zawałom serca, podnoszą odporność organizmu (łyżka soku 3x dziennie to ludowy sposób na nadciśnienie, anemię, gorączkę i przeziębienie). Z owoców można wytwarzać dżemy, soki, przeciery, nalewki a nawet olej (szczególnie ceniony w Rosji). Zawierają dużo pektyn, powodujących żelowanie przetworów. Co ciekawe, podczas gotowania witamina C nie ulega rozkładowi, gdyż rokitnik nie posiada enzymu - askorbinazy - rozkładającego tę witaminę.
  12. Duet Conica - Przędziorek, to chyba już klasyka ogrodniczych skojarzeń Wpiszcie w google, a na pewno znajdziecie sporo polecanych preparatów.
  13. Jakiś czas temu oglądałem odcinek Galileo, gdzie oceniali skuteczność domowych sposobów w rozwiązywaniu różnych problemów. Między innymi było o zapchanej rurze. Jako środek skuteczny (w znacznej części przypadków) podawali zalanie zatoru detergentem. Miałem okazję przetestować - u mnie też pomogło. Zapchany był odpływ umywalki - woda schodziła, ale bardzo powoli. Zrobiłem tak: zalałem umywalkę gorącą wodą (nie gotowaną w czajniku, tylko zwykłą - lecącą po odkręceniu kurka z czerwonym znaczkiem ). Gdy woda rozgrzała rurę, wlałem detergent i pozostawiłem go na jakiś czas. Później ponownie puściłem gorącą wodę i dodatkowo popompowałem kilkukrotnie tą gumą do przepychania (fachowej nazwy nie znam ) W Galileo tłumaczyli, że zator tworzy się często z włosów i tłuszczy. Użycie jakiegoś "ludwika" jest więc zasadne. A że detergent może lepiej zadziałać w rozgrzanym środowisku to już sam wykombinowałem
  14. ...a ja - z masywu górskiego w centralnej PL. I choć rzeki, ani morza żadnego w pobliżu nie mam, to do świeżo otwartego portu jadę tylko ok. 20min Więcej nie napiszę - ukrywam się przecież
  15. No jeśli będziemy tu zaglądać tylko po to, żeby skorzystać z okazji, to pozostaną pustki... Trzeba się też podzielić wypatrzonymi przez siebie ofertami. Nic nie udało wam się kupić w dobrej cenie? Nie sprawdzacie kilku punktów zanim dokonacie zakupu? Ja podałem moim zdaniem bardzo dobrą ofertę na Webera. Dzisiaj przelałem kasę, odbiór jeszcze nie ustaliłem. Tak, że oferta nadal aktualna (choć myślę, że najdłużej do końca tygodnia) Fajnie by było, żeby pojawiła się jakaś wymiana doświadczeń - być może znajdywałyby się jeszcze korzystniejsze możliwośi zakupu
  16. W tej akurat łazience brałem tutaj. Polecam - jest w czym wybrać - http://www.paradyz.com.pl/ ...a mógłbyś po prostu podać nazwę (o ile ją znasz) zamiast zmuszać mnie do przeglądania całej ich oferty? (Michał, przepraszam za prywatę )
  17. Bobiczek, widziałem te płytki w sklepach, ale nie mogę sobie przypomnieć ich nazwę. Pomóż
  18. ...Dlatego liczę na to, że ewentualne wpisy w tym temacie będą przemyślane i sprawdzone, taż żeby tym mniej zorientowanym zaoszczędzić nieco pracy. Tym nie mniej wcale nie namawiam do tego, aby kierować się wyłącznie opiniami w ofertach tu zawartych. Nic nie zwalnia nas z samodzielnego myślenia i sprawdzenia opłacalności zakupu. Trzeba pamiętać też, że co dla jednego jest nieopłacalne, dla innego może być super okazją.
  19. Skoro uważasz, że są "niesmaczne", to po co je upowszechniasz? Wszystko na tym świecie powinno mieć swoje miejsce i czas. Nie sądzisz, że z rozpoczęciem takiej dyskusji warto by poczekać chociaż tych kilka dni do zakończenia narodowej żałoby? Może po prostu skasuj swój post... Zapewniam cię, że już niedługo wszystko wróci do "normy" i znowu będziemy się przekomarzać, żreć i bić pianę... Wytrzymaj.
  20. Mnie 22 chyba będzie pasował. Wprawdzie idę do komunii razem z Dagulką, ale na Jasną Górę wycieczki nie planuję ...a nawet jeśli, to przecież możemy w ramach spaceru przejść się tam od Koliberka Byle nie na sam koniec imprezy, bo obciach będzie jak wkroczymy tam ze śpiewem na ustach: "...a kto z nami nie wypije..."
  21. WEBER ZP414 - Elastyczny klej do płytek m.in.na ogrzewanie podłogowe. Znalazłem dobrą cenę - sprzedawca twierdzi, że dotyczy ona towaru aktualnie posiadanego na magazynie (sprzed podwyżki). Następna dostawa ma być już w innej cenie. Dla siebie już zamówiłem, ale cena może być jeszcze nieco niższa przy większym jednorazowym transporcie. Szukam chętnego na wspólny zakup z okolic Łodzi, Pabianic, Konstantynowa, Łasku, itd. Mogę wstrzymać się z umówieniem terminu dostawy do końca tygodnia. W ofercie są też inne kleje w dobrej cenie: Weber ZP413 i ZP412. Zainteresowanych proszę na priv.
  22. Kilkukrotnie już podczas budowy udało mi się dokonać zakupu w ramach tzw. okazji cenowej. Kilka razy taka okazja przeszła mi już też koło nosa z powodu np. tzw. minimum logistycznego. Podziel się informacją jeśli trafiłeś na: - jakąś super promocję, - bezpośredniego dystrybutora z ekstra ceną, - wyprzedaż lub - inną GORĄCĄ OKAZJĘ lub - szukasz innej osoby do wspólnego zakupu, ze względu na proponowany upust przy zamówieniu "hurtowym".
  23. Nie chcę cię martwić, ale jeśli chcesz rzeczywiście być tak ostrożną matką, to wyeliminujesz ze swojego ogrodu potężną grupę pięknych roślin. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że niewiele roślin ozdobnych ci zostanie... Nie popadajmy w paranoję - założę się, że nawet o tym nie wiecie, że w waszych ogrodach uprawiacie tak dużą ilość roślin trujących... i żyjecie. Nie tędy droga. Moje dzieci bawiły się od najmłodszych lat w ogrodzie "pełnym zagrożeń". Oprócz wielu roślin naprawdę silnie trujących jak np. wawrzynek wilczełyko, mam też staw, kawałek lasku z muchomorami, zagajnik z kleszczami, itp. Dzieci od początku były uczone, że roślin się zrywa (nie mówiąc już o ich braniu do buzi), nad staw nie wolno chodzić bez dorosłych, ... Zgadzam się z twierdzeniem, że trzeba zachować ostrożność, ale powinna ona polegać na naszej czujności, a przede wszystkim na edukacji - z dziećmi trzeba rozmawiać i tłumaczyć im otaczający świat. Wracając do tematu, żywotniki (Thuja) są również trujące - zawierają (jak sama nazwa wskazuje) pewne ilości tujonu, substancji dodawanej do zakazanego przez długi czas w Europie absyntu. Polecam przeanalizowanie listy roślin trujących - myślę, że niektórych z was może zaskoczyć. Jest tam i cis, i thuja, i buk, i wiele innych Ja chciałbym zwrócić uwagę na inne cechy odróżniające rośliny, których dotyczyło pytanie w pierwszym poście. Żywotniki wolą raczej stanowiska słoneczne, cis jest rośliną cieonioznośną (chyba najlepiej toleruje zacienienie spośród naszych rodzimych drzew i krzewów). Cis jest rośliną rosnącą powoli - jeśli zależy ci na szybkim odgrodzeniu się, to z żywotnikiem szybciej uzyskasz zamierzony cel. Żywotniki stały się ostatnio bardzo popularnymi roślinami. Posadzone rzędem wzdłuż siatki są już tak częstym widokiem, że aż nudnym... Zastanów się czy nie warto urozmaicić twojego żywopłotu sadząc różne gatunki naprzemiennie (np. 2+1 lub 3+2), a nawet (o ile to możliwe) czy nie ciekawsze było by złamanie prostej linii nasadzeń na korzyść linii delikatnie pofałdowanej, z niektórymi roślinami wysuniętymi z rzędu, a innymi - cofniętymi. Rośliny z żywopłotu mogą stanowić tło dla innych niższych gatunków, a nieregularna linia zwiększy optycznie ogród i uatrakcyjni go. Rośliny do żywopłotu można dobrać też kolorystycznie.
  24. No tak... Nabrałem już wcześniej podejrzeń, jak zobaczyłem gdzieś twój wpis z opisem wizyty na targach (chyba) w Kielcach Tylko to "centrum"...(?)
  25. Zależy jak chcesz podejść do tematu: czy ma to być ozdoba i wizytówka twojej posesji, czy raczej traktujesz tą skarpę jak kłopotliwy nieużytek. W pierwszym przypadku można tam stworzyć ogród tarasowy (jak radzi Elfirka). Jednak trzeba zdać sobie sprawę z tego, że będzie on wymagał sporo pracy w utrzymaniu go w zadbanej, atrakcyjnej formie. (http://ogrody.gazetadom.pl/ogrody/51,72077,2512552.html?i=2) (zobacz też tutaj) W drugim przypadku można tam posadzić rośliny wzmacniające skarpę, np. rokitnik (używany jest np. do obsadzania wydm i wysokich poboczy autostrad) lub np. tak: gabiony A może tak :
×
×
  • Utwórz nowe...