Yeti1

To i o mnie....skoro Oni blisko to i ja też bo przy północnej granicy Zgierza. No już dobra, dobra... nie wiedziałem, ale skoro sam się domagasz, to obiecuję, że następnym razem opierniczę i ciebie ...to chyba trzeba będzie imprezę powtórzyć, żeby album uzupełnić...

Co bardziej wytrwali kontynuują jeszcze wprawdzie część nieoficjalną, ale dla mojego stadka nadszedł już czas powrotu. Dziękuję wszystkim za świetnie spędzony dzionek, za wszystkie atrakcje, konkursy, upominki, za atmosferę, za perfekcyjną organizację, za kaszankę, żagle, kiełbachę, koparkę i grochówę… Szczególnie wielgaśne podziękowania składam jednak całej Redakcji za podtrzymywanie tradycji, za umożliwienie kolejny raz spotkania w realu w jednym miejscu tych wszystkich wspaniałych ludzi, dzięki którym udało mi się dawno temu oswoić zupełnie egzotyczny niegdyś dla mnie temat budowy własnego domu. Dziękuję za coś jeszcze, co oprócz pomocnych porad i wiedzy zupełnie nieoczekiwanie pozostało z tamtych dni. Dzięki temu szczególnemu miejscu w sieci, planując dzisiaj wyjazd w którąkolwiek stronę PL, zawsze byłbym w stanie odnaleźć po drodze kogoś z Forum. I nie są to osoby anonimowe, ukryte pod nic nie znaczącymi nickami. Wielu poznałem osobiście właśnie na takiej imprezie. Z niektórymi nadal mam częsty systematyczny kontakt, mimo dzielącej nas znacznej odległości. Z innymi widuję się tylko na zlotach, chociaż mieszkają w promieniu 20-40km (tak to o was – Tinki, Coolibry, Cirile… ). Każdy kolejny zlot organizowany przez Redakcję pozwala mi wierzyć, że wciąż jeszcze istnieje przestrzeń dla budowania nie tylko drogich domów, ale i przyjaźni i bezinteresownych relacji w coraz bardziej przecież skomercjalizowanym świecie. Jeszcze raz - Dziękuje i tak trzymać! Dobra, obiecuję, że nie będę już smęcił Teraz foty.

Ktoś tu tarł lewe oko... ...to niech se jeszcze prawe przetrze Dzięki za dopisanie

...i wytropiła mnie Smoczyca Cześć Wszystkim. Daga, widzisz mnie bo czytam (na raty) i zazdroszczę - taki dawkowany masochizm sobie zafundowałem . Niestety nie dojadę. Za powiadomienie dziękuję, dopiero dzisiaj wszedłem na forum, a właściwie na oba fora, bo przysłali też info o zlocie z FM. Obie imprezy bardzo blisko siebie (terminowo)... i obie na tą chwilę dla mnie nieosiągalne. Dzisiaj wieczorem pogadam jeszcze z najdroższą, ale obstawiam, że nic z tego nie wyjdzie, a jeśli jakimś cudem pojechalibyśmy, to niestety tym razem znacznie więcej przemawia za zlotem FM, bo i terminowo korzystniej, i wyjazd byłby atrakcyjny dla całego naszego stada (2+2), i zaległe odwiedziny znajomych koło W-wy byśmy odhaczyli, i... co tu dużo gadać - wszystko to znacznie mniej boleśnie finansowo. Ehhh... życie, to wieczne trudne wybory. Wybaczcie Swoją drogą, cały czas liczę, że powtórzy się jeszcze taka lokalizacja zlotu, jak kilka lat temu w pobliżu chatki Cirilki - wówczas nie będzie opcji, żebym nie dotarł Pozdrówka dla wszystkich i udanej imprezy.

Znacznie więcej znajdziesz tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...wnia-ARCHIPELAG

Zostawię odpowiedź na sobotę - żebyśmy mieli o czym gadać na zlocie

Jak to dobrze, że Redakcja organizuje czasem te zloty. Mamy do siebie taki kawał, że pewnie nigdy byśmy się nie odwiedzili, a tak to jest przynajmniej okazja spotkać się w pół drogi

Jeśli się jeszcze zmieścimy, to poproszę o dopisanie: Yeti z Najdroższą i Yeciątkami - sztuk 2+2 bez noclegu ...i jeszcze chciałbym zarezerwować miejscówki dla znajomych pracusiów, którzy obiecali się dopisać samodzielnie, ale wracają do domu dopiero dzisiaj wieczorem, więc nie wiem czy zdążą przed zamknięciem listy... Pracusie z pisklętami - sztuk 2+2 bez noclegu. Ale fajnie będzie Was znów zobaczyć ...tylko czy ja Was wszystkich poznam...? - z góry udzielam dyspensy Nierozpoznanym za przypominającego kopa

...noż kurzatwarz - tyle za co i przeciw... ale nie będę już teraz o tym myślał - jeść mi się zachciało - idę coś upolować

...czekaj... sprawdzę

Tym razem niestety się nie uda i nie miej żadnych wyrzutów

Udanej imprezy!!!

Sporo ich na rynku. Ja dobre opinie słyszałem o tej: Stopair Ale z autopsji jej nie znam - ten etap jeszcze przede mną

Po wyjaśnieniach na privie przyznaję, że swoich zjadać ci nie wypada... ...ale wódowlańców możesz łykać nawet w całości

Dobrze, że to tylko "ostatnio" i na pewno wszystko wkrótce wróci do normy Podjechałbyś jaką ciężarówką, to się zapakuję

A dlaczego "swoich"? - bo z lasu? Jak nie ty ich, to oni ciebie. Chociaż wilkom to i ja bym odpuścił. Lepiej pożreć wódowlańców (bardzo zgrabne określenie - chyba będę częściej używał )

He, he Lepiej byś rzadziej myślała, a częściej zaglądała ...A świerka jakiegoś przypadkiem nie chcesz?

Wieszaki grzybkowe do których podałem linka mocowane są dwoma wkrętami z boku krokwi. Jeśli między krokwiami będzie już wcześniej ułożona wełna, to przykręcenie ich będzie mniej wygodne (ale nie niemożliwe )

Gomesz, wełna o grubości 15+5 to standard. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że, biorąc pod uwagę stosunek ceny wełny do cen opału, jest to minimum. Wcale nie rzadko układana jest już wełna w warstwie 15+15. Przekrój przez twój dach powinien wyglądać następująco (od góry): 1. Pokrycie dachowe 2. Deskowanie 3. Drożna szczelina wentylacyjna Szczelina powinna mieć wielkość ok. 3cm i musi być otwarta na dole - przy murłacie i u góry - przy kalenicy. Drożność szczeliny zapewnić można różnymi sposobami: rozciągając membranę wysoko paroprzepuszczalną, napinając sznurek, przybijając 3cm. łaty, naklejając od spodu deskowania wąskie paski styropianu równolegle do krokwi. Luk nad murłatą w żadnym wypadku nie zamurowuj! Nie potrzebne jest tam również "zaślepienie" z membrany. Wystarczające zabezpieczenie będzie stanowiła wykonana później podbitka. (jeśli podbitki nie będzie możesz tą szczelinę zabezpieczyć np. tak) 4. Warstwa wełny między krokwiami o grubości umożliwiającej jej pełne rozprężenie 5. Sznurowanie Sznurki możesz mocować papiakami lub zszywkami (takerem) 6. Warstwa wełny pod krokwiami Grubość tej warstwy jest dowolna - ogranicza ją jedynie długość użytych wieszaków do mocowania profili CD. Wygodne w użyciu są wieszaki grzybkowe (krokwiowe, poddaszowe) - powinno się je mocować przed ułożeniem pierwszej warstwy wełny (tej między krokwiami) 7. Stelaż z profili CD 8. Folia paroszczelna klejona do CD taśmą dwustronną 9. Płyta GK

Świerki mają już ok. 13-15 lat. Dlatego nic poniżej 2m wysokości na pewno się nie znajdzie, mimo, że rosną nierówno i niektóre były już przesadzane, co znacznie spowolniło wzrost. Im wyższe, tym ich u mnie więcej. Lepiej odwróćmy pytanie: ile potrzebujesz i jak duże? ...chociaż... jeżeli dobrze podejrzewam, że dzieli nas 350km, to i tak nic z tego nie wyjdzie

Ups... Właśnie odkryłem z przerażeniem: Nie jestem człowiekiem! Mam nadwyżkę świerka kłującego, z tym, że moje sadzonki są już trochę podrośnięte - mają tak gdzieś od... 2m wzwyż. Jeśli ktoś chętny - zapraszam Wiosną tego roku przesadzałem 2 świerki ok. 5-metrowe. to był mój pierwszy raz z tak dużymi drzewami . Na razie żyją. Myślę, że mają duże szanse, bo wziął je człowiek, który wcześniej przesadził już ok. dziesięciu drzew i wszystkie się przyjęły, a zawsze brał rośliny mocno wyrośnięte . Uprzedzam jednak, że im większy świerk tym większe ryzyko. Trzeba poświęcić im sporo uwagi. Niestety znam też przypadki uschnięcia drzewek pół metrowych. Jest to dla mnie niewiarygodne, ale okazuje się, że jednak możliwe Inne nadwyżki, które (na szybko) przychodzą mi do głowy: - berberysy - juka - irysy - rokitnik - derenie - irgi (siewki ok. 3cm ) - bukszpan - trzmieliny Pewnie jeszcze coś by się znalazło... ...aha, zapomniałem dopisać gdzie - okolice Pabianic

No i jak - hydra dotarła? Kotłownia wyszykowana?

Przecie ja ci wierzyć nie bronię, ale... mogłabyś to robić u nas przy grilu

Jak tam sprawy z hydrą? Może jednak nie przylezie...? Może jednak się wybierzesz?