Skocz do zawartości

Trzylwy

Uczestnik
  • Posty

    1 806
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez Trzylwy

  1. To trzymajmy się gefrajtra ... tam znajomi, tu jeno wicher po pustym hula ...
  2. A. To luzik. Nie trza tedy na wszystkich, którzy chcą sobie tylko pogadać, wieszać proporca z napisem "NACIĄGACZ!!!", bo raz, że to nieładnie, a dwa, że niejednemu tak naznaczonemu nerw puści i kłapnie brzydkie słowo do wieszacza. A tego nikt przecie nie chce. Nie?
  3. A to nie trzeba aby akcesu do uczestnictwa w wyścigu po nagrody najpierw zgłosić? Czy to tak z automata dają? No bo jeśli z automata, to milknę natochmiast .... nie w smak mi sprzątanie nagród z przed nosa merytorycznie poprawniejszym ....
  4. O to to... Ale tak nieśmiało zauważam że ruch tu raczej ... niewielki, żeby nie powiedzieć, żaden ... Co nieco dziwne, biorąc pod uwagę, że Iskierka ciągle w czołówce pod względem liczby sprzedanych projektów.
  5. Ano. Se horyzonty poszerzam.
  6. Motywacja nie jest tu zależna od położenia wątku, tylko od położenia środka ciężkości u delikwenta/delikwentki. Mój środek ciężkości ostatnio próbuje pourywać wszystkie guziki w koszuli. I to jest motywacja. Ja tam lubię swoje koszule .... Tyle, że ja nie muszę się na razie uciekać do jakichś fikusnych diet, czy innych takich. U mnie działa stare dobre ŻP.
  7. Po pięciu piwach to już nawet płatka miętowego nie musisz....
  8. Dalej to będą Święta i ciężka próba dla wszystkich którzy myślą o trzymaniu linii. Ech...
  9. Mógł mieć rację. Ja tam się na kotach słabo znam, to to może wcale nie jest kot ....
  10. ? Eeeee... a będzie wielkim nietaktem jak zapytam kto to niejakiBe? Bo jednego znam, ale on całkiem antypodłogówkowy. Cieszynianka się z nim kiedyś .... zapoznała.
  11. Piczman, ja wiem że ty z tym kotem śpisz, ale na litość boską, nie afiszuj się z tym na lewo i prawo. Jeszce se ktoś coś pomyśli. A co do wyborów z których jesteśmy zadowoleni: - podjęcie decyzji o budowaniu - teraz jesteśmy wręcz szczęśliwi, tylko ten kredyt ... - dach - to tak jak u daggulki - prosta bryła i skromny metraż - płytki w całej części "dziennej" domu + podłogówka - troje małych dzieci a nie ma zmartwienia, że ciągle bez kapci łażą, ba wręcz na bosaka. Kot zasypia tam gdzie się położy, cała podłoga to jedna wielka lepka. - kostka na podjeździe i miejscu do parkowania przed wprowadzeniem się - co prawda wypruliśmy z siebie finansowe flaki, ale parkujemy na działce. Sąsiad w czasie roztopów i po większych deszczach na swoją nie daje rady wjechać. Żal patrzeć na samochód parkowany na rowie. Z samochodu do domu docieramy w czystych butach ... sąsiad już w samochodzie zmienia na kalosze - okna w okleinie z obu stron - mycie trwa moment. Nie żółkną. - kuchnia otwarta na salon - tu można dyskutować, ale nam to akurat bardzo pasuje. - drzewa w sadzie - staraliśmy się w trakcie budowy, żeby jak najmniej ich wyciąć. Wprowadziliśmy się od razu do domu w starym sadzie. Zimą urok, wiosną kwiaty, latem zieleń, cień, ptaki, jesienią jabłka. CZAD - zmywarka
  12. No. Też sobie to tak pokojarzyłem. Tylko ona tak ładnie pisze "Ty się nie znasz", "Ty nie wiesz co piszesz", "u mnie jest najlepiej", "a gdzie ja napisałam, że wolno wam krytykować?" itd. Ale najbardziej mi się podobają argumenty w tonie: "dopiero co się zjawiłeś/zjawiłaś na tym forum i już się wymądrzasz". I to jest racja. Przecież jak Cię na forum nie było, to skąd możesz posiadać jakąkolwiek wiedzę? Więc wszyscy nowi i ci co im się zdaje, że się znają, nie jątrzyć tu tylko grzecznie potakiwać.
  13. Nie kituj. Nie dam się nabrać. Nawet nie myśl, że mi się żal zrobi i Ci swojego oddam.
  14. Bardzo fajny wątek. Taki pouczający. Ja nowy na "budujemy...", więc i zagubiony trochę ... a tu przeczytałem i od razu wiem kto jest kto. Bardzo podoba mi się stoktrotka... Wie kobieta czego chce i nie da sobie w kaszę dmuchać. Żeby się waliło i paliło. Choćby nawet światło zgasło.... Brawo. W sumie początkowo też próbowałem jej klarować, że może sobie nieco polepszyć, ale teraz już wiem że nie trzeba. Ona dobrze wie co mieć chce i nie ma się co wtrącać. Nawet jeśli widzimy że najlepiej nie jest. Ze zdjęciami też ma rację. Niby publikacja w necie daje możliwość dowolnego dysponowania cudzymi fotkami, ale taka fota nadal ma swojego autora. A autor prawa ma. Niestety. Albo stety.
  15. Natomiast ja się wypowiem. Pierwsza sprawa - bardzo trudno ustosunkować się do postu, który autor wciąż poddaje edycji, pomimo pojawienia się kilku odpowiedzi. Druga sprawa - mostki termiczne to nie koniecznie przemarzanie. Nawet w przypadku domów przed położeniem warstwy ocieplenia problemem nie jest to, że w ich wnętrzu zamarza herbata w szklankach, tylko to ile kosztuje skompensowanie strat wynikających z ucieczki ciepła przez niedostatecznie zaizolowanie ściany. Ergo w przypadku niedocieplenia skosów ścian szczytowych może nie wystąpi szron na ścianach, ale może się wykraplać woda a na pewno uciekać będą tędy pieniądze ... Errare humanum est
  16. Mostek będzie występował na całej długości skosu, więc zarówno na stryszku jak i w pokoju na poddaszu. Wiem co piszę bo u mnie jest dokładnie tak samo spierniczone.
  17. I jeszcze zapytam, daggulka a te cztery tony to równo na 12 m-cy Ci starczą? Bo ja też tyle kupiłem i już widzę, że w rok nie spalę wszystkiego.
  18. U mnie to samo. Transport, rozładunek .... ba workowanie nawet - wszystko w cenie.
  19. ... z tego co pamiętam ... no niech tam ....
  20. Obecnie posiadamy kota, co mu dzieci dały "Pan Kot" na imię Marzy na się jeszcze pies. Sęk tylko w tym, że mnie chodzi po głowie Jack Russell a żonie Labrador. I nie daj Boże, żeby nasze zapatrywania się gdzieś po środku spotkały, bo nam straszna pokraka wyjdzie.
  21. Witam. Ja w niecałkiem Iskierce już mieszkam. Od pół roku. I jest mi z tym bardzo dobrze. Dla zainteresowanych: Prawie iskierka
×
×
  • Utwórz nowe...