Skocz do zawartości

kula

Uczestnik
  • Posty

    36
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kula

  1. Mam pytanie - czy jest przepis określający zamontowanie oczyszczalni biologicznej SBR 6 w której grunt nie musi być dobrze przepuszczalny, a poziom wód gruntowych może być wysoki. Stąd moje pytanie ponieważ w urzędzie wymagaja żeby odległość wody gruntowej od wprowadzanych oczyszczonych ścieków wynosiła 1,5m.
  2. Jak komuś za mało konkretów prawnych to ja mogę popytać znajomych, bo jeden dostał oficjalne pisma z urzędu - na razie wezwanie do pzredtsawienia stosu dokumentów, ale czuję, że skończy się rozbiórką. Postawił sobie stajnię, co ją widać z kilometra i zdziwiony, że pan INB się czepiał. I to w okolicy, gdzie był MPZP a to już jawna ignorancja i w zasadzie jawne plucie w twarz urzędnikom. To tak jakby, tu pójdę w ślad za osobami, które używały trafnych porównań, wybudować w okolicy lotniska blok 11 piętrowy i sie dziwić, ze samolot się rozbił. Jak nie ma MPZP to jeszcze można legalizować, ale to i tak ponoć ogromne koszty i lepiej wydac na inwestycję, ale jak jest to już wycieczka po cienkim lodzie. Nie ma co kombinować, i tu chyba czas na lekturę z linków podanych przez REDAKCJĘ.
  3. Apropos komarów uwaga - piołun, aloes, trawa cytrynowa i wspomniana kocimiętka i geranium. Tyle wiem. Na temat piołunu - wystarczy wygooglać i wiele ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć - samo zdrowie
  4. I o to właśnie chodzi - każdy inaczej postrzega wygodę. Teraz bym poprosił o kilka słów na temat podcisnienia. Nie chce mi Pan chyba powiedzieć, że każdy dom wyposażony w instalację CO jest wentylowany wyłącznie mechanicznie. Druga sprawa. Ten odkurzacz jest używany od święta i jakie to musi być podciśnienie by zrobić cofke w przewodach i uwolnić ta całą "zarazę" ? I skąd Pan te 10 m wziął??
  5. Panie TB wychodzi na to, że musi Pan skuć wszystkie rury i wogóle wszystkie miejsca sprawdzić pod kątem grzybów, roztoczy etc. Niech Pan też zdemontuje kanalizację i pozatyka odpływy w wannie i umywalce. Nie wiadomo co tam na Pana czatuje. Nie popadajmy w skrajności. Trochę mi to trąci natręctwem. Teraz o tej wygodzie. Skoro Pan wygadę instalacji CO postrzega Pan tylko jako szufelkę dodatkową to polemika z Panem z góry skazana jest na jedną słuszna opinię "nie bo nie bo to samo zło". Opinie skrajne nic nie wnosza do dyskusji.
  6. O jak to urażona duma działa Aż przeczytam od początku, w którym momencie była mowa o zarzutach. Barbossa - zinterprtuj nie kopiujesz. Żeby tu było można coś wywnioskować, czyli przełóż na polski język a nie jak wspomniał kolega z redakcji zaczynamy robić doktorat. Jakbym miał obektywnie podejsć do sprawy to ja nic teraz nie rozumiem a wcześniej nawet coś do mnie przemawiało Nawet o tym kondensacie w zimie była mowa - teraz to wiadomo, ze skoro paragrafem poparłeś to wcześniej też było z sensem. Czyli można dyskutowac dalej nie machajac sobie przed nosem normami. Chociaż nie powiem, kawał dobrej roboty wykonałeś.
  7. Barbossa co ty taki bojowo nastawiony do życia. Po co pisac o browarach skoro nie w tym rzecz. Powrót do tematu jest dobrym pomysłem. Tylko teraz pytanie - czy wertujemy encyklopedię i robimy doktorat z fizyki budowli czy bierzemy coś na logikę. Mi to się wydaje, że wilgoć jest zawsze tylko chodzi chyba o to by w zalezności od układu warstw nie wykraplała się na ścianach. Na mój prosty rozum jest tak - idzie sobie powietrze od wyższego ciśnienia do niższego w tej przegrodzie. W zależności od tego jaka to przegroda i jaka jest temp wenątrz i na zewnątrz i idzie szybciej albo wolniej. I teraz w zaleznosci od tego jaki to materiał czy jakie to materiały temperatura bedzie się zmieniała od cieplejszej w środku do zimniejszej na zenątrz. Jak gdzieś po drodze będa takie warunki, ze przy danej ilości wilgoci w powietrzu w przegrodzie będzie dana temperatura to się wykropli. Jak z opadami deszczu. Chmury wisza, ale nie zawsze pada. Bo albo jest parno i na pograniczu deszczu - bo coś wisi w powietrzu albo spada temperatura i nagle ulewa. Swoją droga to kolega z redakcji w porę przerwał dyskusję o bzdetach, a to pytanie Barbossy o siporex (nazwa chyba z poprzedniej epoki) i dwa rodzaje ceramiki to bez sensu. Według mnie warunki nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie wymagajmy też od ludzi by doktoraty na poczekaniu robili. Z wentylacją to był dobry pomysł. Daje do myślenia - ja popieram. Widziałem gdzieś forum wentylacyjne. Temat wiecznie żywy to znaczy że newralgiczny.
  8. Proponuję rozwinąć temat - zabrzmiało tajemniczo z tą pomysłowością. Nabrałem ochoty na wysłuchanie listy pomysłów. Braki możemy pominąć.
  9. Witam, jak tak się wczytuję to mam pytanie. Czy nie lepiej wybrać szybę o wysokim "g". W lato i tak się osłonimy, jak wspomniałeś, roletami, żaluzjami itp. a w zimie czerpiemy ze słońca i mamy dodatkowe źródło ciepła/enrgii. Dbając o utrzymanie tego ciepła dobierzemy przy okazji szyby o wysokim wsp. U czyli i wilk syty i owca cała. Możemy nawet czasowo zasłaniać okna. Tylko, że ja nie wiem czy nie za dużo tego dobrego i czy te powłoki odpowiadające za wysokie U nie kolidują z wysokim "g". Czyli czy nie jest przypadkiem tak, że nie można mieć wszystkiego.
  10. Nie mam fotek, to u rodziców na tym tzw poddaszu. Sprawa wygląda tak, że te wykwity czy jak to nazwać, są w narożach pod sufitem i przy podłodze. Z tego co mi rozum podpowiada tam musi być najzimniej i najwilgotniej. Walczyłem z tym na kilka sposobów (bez skuwania tynku) i dopiero wybicie kratki wentylacyjnej do trzonu kominowego pomogło. Teraz jest wymiana powietrza i nawiewniki w oknach działają. Wilgotność na mój gust spadła i "grzyb" potraktowany jakimś tam środkiem nie ma już takiego podłoża do rozwoju i nie "daje rady". Pewno na zimę wyjdzie sobie ale mam nadzieję, że tylko na początku systemu grzewczego.
  11. Witam, zaglądam tu czasem i akurat ten wątek mnie szczególnie interesuje. Kiedyś kupiłem okna VEKA na profilu SoftLine. Niby takie sobie może i nawet najtańsze. Nie słuchałem o nich zbyt długo w punkcie handlowym a jedynie że ciepłe i wogóle energooszczędne i wydatki na gaz zmniejsza się o połowę., potem zobaczyłem jak ekipa sprawnie montuje i do tej pory spokój. Kupiłem w zasadzie produkt pierwszy z brzegu (wtedy były odliczenia na remont i sprzedawcy nie nadążali faktur wytawiać), kóre i tak były o epokę lepsze od tych, co faktyucznie już były wypaczone - bo stare drewniane. Wtedy czułem, ze dokonałem dobrego wyboru. Teraz jak czytam ten temat to w sumie mam wrażenie, że miałęm szczęście bo też mi mogła przytrafić się taka sytuacja. A swoją drogą to ciekawe jakby się okazało w połowie dyskusji, ze dwaj poducenci reklamują, czy też rekomendują ten sam profil okienny
  12. Odświeżę temat bo ostatnio u mnie na tzw poddaszu (bo to w zasadzie niższa część pomieszczenia ze spadkiem) pojawił się ten grzyb (ogólnie mówiąc). Na tym poddaszu jest gładź gipsowa i nawet nawiewniki w oknach i nic to nie pomaga. Tak mi się wydaje, że stosowanie kolejnego "cudownego" preparatu nic tu nie da. Skoro ktos wspomniał, że trzeba zaczynać od źródła to gdzie jest to źródło?? Bo zapach chloru i wietrzenie już mi się znudziło.
  13. kula

    aDw

    Pomijając drewno i wpływ aury na jego kondycję to mam pytanie - co się może stać murom z YTONGA - no chyba nie sa z cukru to się nie rozpuszczą. Mało to się widuje domów z betonu komórkowego bez nazwijmy to "docieplenia". Mur to mur. Drewno jakby dobrze zabezpieczyć jakimś siuwaksem to tez by pewno przeżyło nie jedną zimę. Płoty drewniane raczej stoją latami i nie wymienia się ich co sezon. Tak to na "chłopski" rozum biorę.
  14. Każda uwaga na wagę złota, doświadczenie się liczy czyli jak to mówią "wiem z autopsji" A swoja drogą to jak ta kostka musi zarosnąć żeby ja nazwijmy to ogólnie Karcherem traktować. Czy te glony czy inne ustrojstwo nie wyciera się od zwykłego użytkowania od kół samochodu, biegania psa czy załóżmy grania w kosza (tak strzelam bo jak ktoś ma kawałek utwardzonego placu to zaraz boisko sobie robi i kosz montuje nad drzwiami od garażu )
  15. Witam, tak patrzę na kwaśną minkę i mam pytanie. Czemu akurat Rehau??? Masz już zamówione i nie wiesz czy dobrego wyboru dokonałaś czy akurat ktoś zbił Cię z tropu bo wyraził złą opinię na temat tych okien. Napisz więcej informacji i czy to są okna do domu, do bloku, ile ich chcesz kupić, jakie rozmiary, jakie profile???? Większośc ludzi kupuje tzw. PLASTIKI bo to tańsze i podobno łatwiej myć (o ile ktoś bierze pod uwagę taki argumaent )
  16. Otóż to - mój sąsiad ma dach pokryty gontem bitumicznym i nawet sie prezentuje ładnie (stromy i do tego kopertowy) mimo iż wokół las iglasty i cień przez większośc dnia. Dobrał nie bijacy po oczach kolor i jest ok. Obok posesja z dachem dwuspadowym ostrym jak piramida i klasyczną (nazwijmy to ogólnie) dachówką w kolorze marchewki. Też pięknie wygląda mimo, ze połać "szpeci" kolektor słoneczny. Podałem dwa przykłady, które ani nie przykuwają wzroku ani nie wzbudzają kontrowersji. Wiem dobrze, że sąsiad od gontów ma na tyle zasobny portfel, że stać go nawet na blachę miedzianą. Teraz wniosek - jeden i drugi dach ma się dobrze już kilka ładnych lat i na głowę nikomu nie cieknie.
  17. Widziałem takie profile układane w trakcie układania okładziny (terakota przeważnie). Nie mam jednak zadnego pomysłu jak to zrobić już na gotowych stopniach. Sa jeszcze progi z twardej gumy ale to już naprawdę rozwiazanie dla desperata, który ma kłopoty z błędnikiem i stawia własne bezpieczństwo nad estetykę. Inaczej bym sobie tak dobrowolnie schodów nie szpecił.
  18. Stopnie schodowe to pole do popisu dla dekoratora bo to jednak kawał powierzchni do zabudowania. Nie ma jednak rzeczy, której by się nie dało zepsuć i tak jest też z dobrym wrażeniem. Ja jestem przeciwnikiem wykładzin a stawiam na okładziny. Na podłogę to wiadomo - drewno albo kamień (tylko broń Boże nie marmur na posadzki ani wapień bo i takie cuda widziałem). Ma schody kamień (ładnie wygląda ale można orła wywinąć na mokrym) albo drewno (twarde musi być jak skała). Jeśli chodzi o inne kombinacje to ewentualnie kamień (poniosę ryzyko wywinięcia orła) z progami antypoślizgowymi ale subtelnymi a nie, jak ktoś trafnie określił, wycieraczki w samochodzie:) Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju dywany, chodniczki, już nie wspomnę o linoleum to trzy razy NIE.
  19. Otóż to - GERDA to w zasadzie nazwa, która kojarzy nam się z drzwiami, którym złodziej nie da rady. Na tą opinię firma sobie zapracowała i tu nie ma co polemizować. Jak już wspomniałem - teraz można przebierać do woli i nie trzeba montować istnie "pancernych" drzwi do mieszkania w bloku - za takie faktycznie zapłacimy krocie. Co innego domek na uboczu - tu trzeba się zastanowić jaką drogą wejdzie złodziej. Wiadomo bowiem, że i kominem by wlazł gdyby tylko miał po co:) Dla poczucia jako takiego bezpieczeństwa wystarczą solidne drzwi z drewna zrobione przez stolarza i dwa konkretne zamki. Suma sumarum - 1500-2000 trzeba wydać i tyle.
  20. Nie ma co się dąsać. Pokrycie dachowe, jakie by nie było spełnia swoją rolę pod warunkiem, ze wszystko jest dobrze zrobione. Nie ma co ulegać sugestiom, że jedno jest gorsze, a inne lepsze. Dyskusje tego typu toczą się na temat innych grup materiałów, dajmy na to - okien PVC kontra okien z drewna, styropianu kontra wełny etc. A nawet w zakresie dachówka cementowa czy ceramiczna. Wracając do tematu pokrycia, to zawsze kwestia indywidualna, środowiskowa i nie oszukujmy się - w głównej mierze finansowa. Są regiony, gdzie każdy dom pokryty jest dachówką ceramiczną/cementową a budynki nowo oddawane do użytku np. gontem bitumicznym. Poza tym anty-argumenty, ze deszcz dzwoni o blachę są trochę przesadzone ponieważ izolacja poddasza prawdopodobnie skutecznie odetnie nas od tych odgłosów. A poza tym Polska to nie Wielka Brytania - dni deszczowe to nie domena naszej aury.
  21. Grzyb nie ma nigdy trudniej bo to kwestia wentylacji, są niby przesłanki, że np ściana silikatowa nie jest pożywką dla drobnoustrojów ale wapno to nie lekarstwo na brak grzyba. Gips np. jest materiałem, który znakomicie reguluje wilgotność w pomieszczeniu i tynki gipsowe to wcale nie wstęp do powstania grzyba. Dobra/prawidłowa wentylacja to początek a tynk to już sprawa indywidualna. No może z wyjątkiem łazienki.
  22. Ja mam okap równy z kuchenką czyli 60=60. Generalnie chodzi właśnie o to, o czym wspomniał przedmówca. Po pierwsze skuteczność. Tu raczej chyba bardziej wchodzi w grę odległość nazwijmy to garnka od okapu - czyli zanim zapach grochówki rozejdzie się po kuchni i mieszkaniu niech chociaż w części trafi pod okap:). Kupując Amica i w zasadzie każdy inny okap trzeba też podpytać o dostępność filtrów węglowych (jeżeli ma pełnić funkcję pochłaniacza - czyli bez wylotu do kanału). Ja tak mam w bloku a filtra szukałem i szukałem aż znalazłem u producenta.
  23. Ja bym raczej wolał zapoznać się z cena przed i po rabacie, żebym chociaż wiedział jaki jest rząd wielkości.
  24. Z punktu widzenia użytkownika, który w zasadzie stoi na samym końcu instalacji i może najwyżej zajrzeć w rurę, czym ma się kierować wybierając nazwijmy to system centralnego odkurzania pomijając taki frazes jak "wygoda"? Może tak zapytałem jako zupełny laik, ale skoro mam polegać na prześcigających się w argumentach dostawcach technologi - mam prawo być laikiem. Jak najkrócej wyklarować laikowi po co mu odkurzacz centralny i jaki ma w końcu wybrać zanim zacznie łzawić od czytania aprobat i głowa go zacznie boleć od wiedzy na temat zjawiska cyklonów i powiększonych pod mikroskopem zwierzątek zwanych roztoczami??
  25. Dołączę się do dyskusji ponieważ szukałem drzwi nie tyle zewnętrznych, co wejściowych do mieszkania w bloku z klatki schodowej. O Gerda słyszałem dużo dobrego bo akurat kolega montuje i tu nie tyle chodzi o koszt (te akurat są porównywalne wśród różnych firm) tylko o same akcesoria do montażu: chyba najważniejsze - futryny, które można dostosować do otworu ze względu na możliwość regulacji. Wymieniał mi kolega jeszcze kilka firm ale narobił mi zamieszania w głowie. Doszedłem więc do wniosku, że rynek drzwi antywłamaniowych jest chyba ugruntowany i nie ma wyraźnych różnic w jakości. Zanim nazwiemy drzwi antywłamaniowymi muszą one być odpowiednio certyfikowane. Moim zdaniem wszystko zależy: po pierwsze od ceny po drugie od ekipy monterskiej, która potrafi zatrzeć nie jedno dobre wrażenie - nawet jakby te drzwi były ze złota. Wracając do drzwi antywłamaniowych w domu jednorodzinnym - jak to mówią " jak nie drzwiami to oknem" , czyli jak nie zabezpieczymy wszystkich otworów to i tak nie zatrzymamy złodzieja, ale może Towarzystwo Ubezpieczeń da nam kilkanaście % zniżki:). W bloku wystarczą moim zdaniem drzwi o podwyższonej odporności na włamanie i tutaj w 3 tyś powinniśmy się zamknąć. No chyba, że ktoś musi mieć 3 zamki i ryglowanie gdzie tylko się da i oprócz tego rygiel od wenątrz, judasza jak lornetkę i okleinę z mahoniu:). Nie ma też co stawiać na jedną markę bo to już inny ustrój i wybór mamy duży. Kupowanie drzwi tej klasy w supermarkecie to dla mnie nieporozumienie bo gwarancja jest uznawana, jak się nie mylę, pod warunkiem tzw. fachowego montażu. Lepiej jechać prosto do autoryzowanego sprzedawcy i po sprawie.
×
×
  • Utwórz nowe...