stokrotka.35

Dla jednego dobrym wspomagaczem rzucenia palenia będzie ten e-papieros, inny rzuci dzięki nikotynie w tabletkach,jeszcze innym potrzebna jest tylko silna wola, na mnie poskutkował TABEX i jestem jego propagatorką przy rzucaniu. Acha... są jeszcze hipnozy,akupunktura,akupresura wybór duży ... ale i tak decydującą role ma "prawdziwa chęć rzucenia palenia"

Ja zamówiłam w poniedziałek i nic jeszcze do mnie nie doszło... listonosz dziś listy przyniósł ,ale żadnego czasopisma... Pocztą te przesyłki przychodzą? Adres dobry podałam

Ale w zamian mamy piękną figurę,spalony tłuszczyk,mięśnie wzmocnione.sportowy leń pogoniony... no nie wiem same walory.... a pół godzinki to nie tak dużo.... dzieci na podwórku dlużej skakać potrafią

A to pierwszy wzorzec psiej rasy - tyczy sie PEKIŃCZYKA Historyczny rysopis podyktowany przez chińską cesarzową Tzu-Hi: Niech piesek-lew będzie mały, niech ma napuszony jak grzywa kołnierz na szyi jako oznaka godności. Niech rozpuszcza falisty sztandar wspaniałości na grzbiecie. Twarz jego niech będzie czarna, a sierść kosmata, niech czoło jego będzie proste i niskie, podobne do czoła prawego boksera. Niech uszy jego podobne będą do żagli wojennej dżonki, niech nos jego będzie mały jak u hinduskiego boga małp. Nich nogi przednie będą krótkie i wygięte, aby nie miał chęci odchodzić daleko lub porzucić granic cesarstwa. nich jego postać będzie podobna do lwa polującego i rzucającego się na swą ofiarę. Niech łapki jego będą podbite obfitym włosem, aby tłumiły kroki. Niech futerko jego rywalizuje we wspaniałości z miotełką z tybetańskiego, jaka, którą wachluje się namiot cesarski. niech będzie żywy, aby uprzyjemniał rozmowę skokami, niech będzie bojaźliwy, aby nie narażał się na niebezpieczeństwo. Niech będzie towarzyski, aby żył w przyjaźni z innymi zwierzętami, rybami albo ptakami, które znajdują przytułek w pałacu cesarskim. A co do koloru, niech będzie jak lew złosistopiaskowy, aby był noszony w rękawach sukni, albo jak czerwony niedźwiedź, albo czarny lub biały niedźwiedź, albo w pasy jak smok, tak, aby był dostosowany do każdego rodzaju cesarskiej szaty. Niech czci przodków swych i składa ofiary na Psim Cmentarzu w Zakazanym Mieście podczas nowiu księżyca. Niech się zachowuje z godnością. Niech się nauczy gryźć natychmiast obcych diabłów. Niech będzie delikatny w jedzeniu, aby znać było po jego wybredności, że to piesek cesarski. Płetwami rekina, wątróbkami królika, piersiami przepiórek niech będzie karmiony, a do picia dajcie mu herbatę z warzonych wiosennych pędów karłowatego krzaka, który rośnie w Hankow, albo mleko antylop, które pasą się w parkach cesarskich. W ten sposób zachowa on czystość i godność osobistą. A w dniu choroby niech będzie namaszczony oczyszczającym tłuszczem z łap świętego lamparta, i daj mu do picia w skorupce jaja drozda soku z jabłka indyjskiego, w którym były rozpuszczone trzy drobno pokruszone kawałki rogu nosorożca i przyłóż do niego pstre pijawki. Tak ma spoczywać, a jeśli umrze, pamiętaj, że i ty jesteś śmiertelny. Jak ,że rodowód tego pieska siega dworu cesarza Chin ... to pewnie karmienie jego powinno być takie jak przed setkami lat he he a nie jakimś badziewiem z puszki,czy paszą z wypełniaczem zbożowym

dach już jest ( ale dziękuję za radę ) W mojej galerii są fotki z budowy,brakuje tylko ostatnich,gdzie dachówka jest już położona ... proszę sobie pooglądać https://forum.budujemydom.pl/index.php?auto...m&album=402 I w miarą możliwości proszę o komentarze. przyjmę honorowo nawet te przykre ( bo nigdy sie nie podoba wszystkim to samo )

A jak sie jeszcze ma zlew jednokomorowy,i częśc naczyń sie dosusza na połówce zlewu ( najczęście układa sie piramidki - czyli jedno na drugim ) to BARDZO ŁADNIE takie gary wyglądaną dla kogoś na zewnątrz ( no,chyba że zazdroska zasłania - tylko że ona też będzie wiecznie brudna)

Właśnie na odwrót poniżej załączam wyjściowy plan parteru a w moim domku,wc znalazło sie w pomieszczeniu na mapce zaznaczonym nr.2. A z łazienki (nr3) zrobiłam pomieszczenie gosp. miejsce na słoiki,miotły,mopy,odkurzacze itd... ,oraz przejście do garażu a.. za garażem jest jeszcze dobudowana kotłownia do której przechodzi sie przez garaż

A ja dzisiaj korzystając z wolnego dnia i śliucznej pogody wzjęłam sie za wiosenne porządki,ale idzie mi jak "po grudzie" Brak mi motywacji, chociaż okna prawie już skończyłam,jeszcze firanki porozwieszać,kwiatki od kurzu uwolnić... jezuuuuu i jeszcze milion rzeczy a po zimnie wszystko jest takie BE Może skoczę po jakiego " dopalacza" to wtedy robota prędzej mi pójdzie... teraz bardzie mnie absorbuje komp,niż zaniedbane mieszkanko

cieszę sie że maja chałpina komuś sie chociaż troszkę podoba...... Dach jest pokryty czarną dachówką,a elewacja będzie najprawdopodobniej w drzewie

To plantacje można sobie usunąć ? dobre !!!!! Jednego krzaczka nie wolno ,ale hektar takich krzaczków - proszę bardzo

To dziwne bo w miejscowości mojej mamy,gdy zapytała sie sołtysa czy bez zezwolenia może wyciąć iglaki,które sie za bardzo rozrosły , dostała odpowiedź że " takimi pierdułami gmina sie nie zajmuje,że na swoim podwórku może sobie pani robić z tujami co sie pani podoba" no chyba żeby to było jakieś wieksze nieowocowe drzewo. Ale teraz widzę,po tych wypowiedziach,że być może złamała prawo,wskutek złego poinformowania przez urzędnika gminy...

http://podszarotka.republika.pl/index1.htm...l%2Fdrzewa.html tutaj jest wymieniona ta ustawa i rodzaj drzew na które są wymagane pozwolenia z gminy Lp. Rodzaj i gatunek drzew Stawki jednostkowe w zł za 1 cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm przy obwodzie do 25 cm 1 Topola, olsza, klon jesionolistny, czeremcha, wierzba, grochodrzew 2 Klon (gatunki i odmiany szybko rosnące), kasztanowiec, morwa, jesion, świerk pospolity, sosna, daglezja, choina, modrzew, brzoza gruczołkowata i omszona 3 Dąb, grab, buk, lipa, iglicznia, głóg - forma drzewiasta, jarząb, klon (gatunki i odmiany wolno rosnące), gatunki i odmiany ozdobne jabłoni, śliwy, wiśni i orzecha, leszczyna turecka, brzoza (gatunki i odmiany pozostałe), jodła zwyczajna, świerk (gatunki i odmiany pozostałe), żywotnik, platan klonolistny, wiąz 4 Jodła (pozostałe gatunki i odmiany), tulipanowiec, magnolia, korkowiec, miłorząb, metasekwoja, cis, cyprysik A o tujach nic tu nie piszą chyba ,że to będzie "świerk i gatunki pozostałe"

Właśnie ...psy to psy,i nie naszą miarą jest mierzyć ich zachowanie ,temperament,apetyt ....itp. A nie jak tłumaczą inni ,że gdy pies ma "wszystko" dostarczane w gotowych preparatach tuczeniowych,to nie będzie łykał niczegoo innego (np. jedzenie dżdżownic przez mojego pupila) . Psy są łowcami,i takie coś pewnie traktują jak upolowaną zdobycz,a że nie zawsze są uczone aportowania zdobyczy,więc je po prostu zjadają. Chociaż moja psina jest raczej niejadkiem,ale jak coś sobie upatrzy do zeżarcia to będzie o to żebrała przez dłuższy cza..... A to jest typowa pozycja mojego pupila podczas leżakowania,czy spania. A nie jakieś wymyślne tortury

No nie wiem czy tuje można pod drzewo zaliczyć ...bo to przerośnięty krzaczor.a te można bez pozwolenia wycinac,o ile nie są pod ochroną,ale to już inna śpiewka

A to wszystko moja zasługa ponieważ: odpukałam w niemalowane... splunełam trzykrotnie przez ramię.... ( a dokładnie lewe ramie) no i mamy wiosnę

zauważ że płaskie dachy to domena klimatu ciepłego,gdzie brak jest opadów śniegu i gdzie nie jest potrzebna duża izolacja stropu. natomiast nasza strefa klimatyczne wręcz odwrotnie. Niby można wykonać stabilny,nieprzepuszczalny i odporny duże wahania temperatury stropodach,i to zapewne mniejszym kosztem. W czasach późnego prl-u takie domy już powstawały i niestety teraz są nagmninnie przykrywane chodźby małym daszkiem. nawet bloki mieszkalne teraz sie "zdobi" takowym zadaszeniem

ale te pudełka bez dachu to raczej nie przyjmą sie w naszym klimacie,

http://www.tooba.pl/projekt-domu-WB-3496/a...,idp,10025.html To taki prosty domek, ale mój jest po dodatkowych przeróbkach a i elewacja nie będzie taka okropna

Mój pekin nie tknął sie suchej ani puszkowej karmy nawet po 2 dniach głodówki... tak wiec ... dla niego to jedzonko jest raczej fe i to przez duże F ale jesienią paprykę na działce i nieźle poszatkował,znaczy sie zeżarł mi kilka strąków W zbieraniu poziomek jest mistrzem... ale truskawek nie lubi... o jabłka zawsze żebrze gdy widzi jak ktoś je... Tak wiec są gusta i guściki ,nie wszyscy ludzie lubią też to samo... zapewne i z psiapsiuchami tak jest

Buduje może ktoś lub zamierza postawić domek < WB 34 - 96 > Chętnie wymieniłabym sie opiniami na temat budowy ,projektu ,nad zmianami jakie dokonano w przed i w trakcje budowy. Z jakiego materiału powstaje domek,czym przykryty jest lub będzie. Proszę o kontakt

No i wszystko gra...... wystarczy mieszać te podroby,by zwierzak dostawał wszystkiego po trochu mirakula Moze twoja psina ma bo moj pies w zyciu nie tknol by czegos takiego niestety jak to mowia ma francuskie podniebienie:) Z reszta to twoja indywidualna sprawa czym faszerujesz swojego psa. Nam sucha karme zalecil wet je ja juz od 4 lat dostaje tez twarozek z zoltkiem apetyt ma wielki ale nie dostaje wszystkiego co by chcial bo by pewnie mial problemy z chodzeniem icon_smile.gif a jednak .... dajesz mu wszystko a on dalej czegoś potrzebuje,więc chyba nie tak wesoło jak myślisz z dostarczaniem mu niezbędnych składników

Mój domek który sie aktualnie buduje jest tym o czym marzyłam.... ale gdybym miała jeszcze raz budować chatke,to to marzenie bym zweryfikowała i zamiast maxów które będą kiedyś obite drewnem,postawiłabym dom z bala ... ale może kiedyś na stare lata,gdy los mi sypnie większą ilość gotówki ( wiem - marzenie ściętej głowy .... ale gdyby.... ) to sobie taką chatkę postawie

Nie wiem.... średnio mi sie takie domy podobają,a może nawet bym powiedziała że nic ładnego w nich nie ma. Dla mnie dom,to dom z dachem ,z oknami może być balkon. A to bardziej mi jakieś stodoły czy też elewatory zbozowe przypomina. W sumie to kwestia gustu Swój znam ( gust ) innych nie osądzam

My nasz domek budujemy sami,na prawie... bo mąż ma małą firemke budowlaną-dwóch pracowników i on.... tak że wszystko co jest u nas robione jest pod czujnym okiem męża Nie ma prawa być żadnego uchybienia

Do szału mnie doprowadza sztuczne żywienie zwierząt,wiadomo jest mniej problemowe,tyczy sie to i przygotowania pokarmów jak i sprzątania po zwierzęciu.Te rasy,które teraz posiadamy przez setki lat były karmione właśnie w sposób naturalny,zgodny z naturą zwierzęcia.rzucało sie takiemu hartowi upolowaną zdobycz i on ją pożerał. Pieski ozdobne dostawały resztki ze stołu ( chociaż pekińczyki na dworach cesarskich miały własnych kucharzy) i rasy przetrwały w całkiem dobrej kondycji. teraz producenci pasz dla zwierząt zatrudniają własnych "specjalistów" i ci wciskają nam ludziom "zbilansowana dieta" , "optymalne pasze" "witaminizowane żarcie" itp.... itd. A mój pekińczyk,chociaż nie dostaje tej całej chemi jest okazem zdrowia,nie ma problemów trawiennych,sierść ma wspaniałą i apetyt na wszystko Kiedyś też mówiono że ludzie nie będą potrzebowali pożywienia tylko wystarczyła by "pigułka" ze wszystkimi składnikami. Ale jakie byłoby to życie bez drobnych przyjemności,i tychże właśnie żywieniowych przyjemności teraz pozbawiamy zwierzęta...