Trochę filozoficznie - często jest tak, że niby się nie da czegoś "upchać". W zeszłym roku robiłem remont mieszkania. Łazienka maleńka 1,7 x 1,5. Drzwi pośrodku tej dłuższej ściany. Na jednej (krótszej) ścianie mam 2 szafki stojące (takie nierówne słupy) + umywalka z szafka. Na drugiej (też 1,5m) mam kabinę pralkę a miedzy nimi brudnik - nic nie było robione na zamówienie, wszystko "gotowce".