Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Wszystko napisane przez bajbaga

  1. O Matkę trzeba dbać. Nie ma żadnego wytłumaczenia/usprawiedliwienia dla zaawansowanych prób matkobójstwa. Matka Ziemia ledwo dyszy - jak umrze, to my razem z Nią.
  2. Demo pisał wyżej o takim (swoim)"patencie" - tymi rencami zrobionym. To jest zwykły deflektor. Wiecej informacji: http://czysteogrzewanie.pl/czym-ogrzewac/sposoby-modernizacji-kotla-zasypowego/ Ps. Mizerny marketing. Zauważcie, że miernik, to fabryczna nówka jeszcze oklejona folią, a analizuje spaliny pochodzące z drewna. Koszt takiej przeróbki śmieciucha to 1.500 zł
  3. Ps. Nie wiem czy wszędzie tak jest, ale w Nowej Rudzie i w moim mieście każdy w zasięgu stacji telefonii komórkowej otrzymuje SMS o zagrożeniu - w tym przypadku "czerwonego indeksu" że może być groźne dla zdrowia i życia. Zapewne taka fanaberia lokalnych włodarzy.
  4. Jak ktoś nie zna tego linku to proszę: http://aqicn.org/city/poland/dolnoslaskie/nowa-ruda-srebrna/pl/ Można sprawdzić każde/dowolne miejsce na świecie. Dane pochodzą z automatycznych stacji pomiarowych, spełniających określone i wymagane parametry - jednakowe dla wszystkich punktów pomiarowych. Wgląd do wyników jest dla wszystkich i można prześledzić na bieżąco, bo są uaktualniane co godzinę - oczywiście w krajach które mają stacje pomiarowe podłączone do systemu.
  5. W zasadzie ważne jest aby nie dawać się nabrać na marketing węglowy (w tym polityczny) - warto zapoznać się: http://czysteogrzewanie.pl/opal/kup-pan-wegiel-tani-czy-dobry/ . Szanujmy własne pieniądze.
  6. Tyle, że legalnie importowany z tamtego rejonu węgiel jest lepszy (mając na uwadze jego parametry) niż nasz rodzimy. W Polsce nie jest wydobywany ani antracyt ani węgiel antracytowy. W sumie nie wydobywa się też węgla chudego. Jeśli taki (lub jego mieszanki) jest sprzedawany, to jest importowany - w tym ze wschodu. U nas prywatny import węgla "prawie kamiennego" z Czech jest w rozkwicie. W Czechach nie można spalać tego węgla, ale sprzedawać naszym wolno. Dodać do tego bieda szyby - i wiemy dlaczego w Nowej Rudzie tak trują powietrze.
  7. Nieprzestrzeganie tych zapisów. Nieprzestrzeganie, bo ani obywatele nie mają kasy na zakup lepszego wungla, ani gmina nie ma kasy na dopłaty do lepszych kotłów. Od samego pisania (prawa) efektów raczej nie należy się spodziewać. To ustanowione "prawo" jest martwe tak jak skamielina mamuta.
  8. Trzeba dać szansę niemowlakom i zredukować ilość "wypalanych" przez nie papierosów, do 4 dziennie - a jest to możliwe.
  9. Wiecie co to oznacza? To, że każdy mieszkaniec (także niemowlaki) wypala w każdy dzień oddychania tym powietrzem, co najmniej paczkę papierosów.
  10. Ale to prawda - przeca zimą narasta toto zjawisko w trybie zastraszalnym. I nie chodzi tu tylko o stałe cząsteczki węgla. Przykład z "mojego" terenu - niechlubny przykład: Warto walczyć o zmniejszenie tych 80%. Już nie są bezradni
  11. U mojej żony, w węzłach chłonnych, stwierdzono znaczne ilość węgla - nie pracowała w górnictwie. Zapewne nie jest to związane z tym, że kopciuchy to ponad 90% ogrzewania w tej miejscowości.
  12. To jest bardzo sprytne rozwiązanie - nazywa się zamkiem/klamką antypanicznym. Stosowane (w różnych wersjach) w budynkach publicznych. Drzwi, można zaryglować od wewnątrz za pomocą klamki - unosi się ją do góry. Tak zaryglowane drzwi można otworzyć z zewnątrz kluczem.
  13. I stan prawny tej dobudówki - istotny, nawet bardzo istotny.
  14. Jeśli jest to działka budowlana to: - zgodnie z art. 29.2.5). oraz art.30.2. utwardzenie powierzchni gruntu na działkach budowlanych - nie podlega nawet zgłoszeniu, - zgodnie z art. 29.1.10). oraz 30.1. budowa miejsc postojowych dla samochodów osobowych do 10 stanowisk włącznie - też nie podlega nawet zgłoszeniu. Na parking/miejsca postojowe, w ilości większej niż 10 szt wymagane jest PnB. Ale zawsze miejsca postojowe muszą odpowiadać warunkom określonym w Rozporządzeniu w sprawie WT ..... Rozdział 3.
  15. Zamów mały kontener i wywóz śmieci poremontowych. Fakt, odpłatnie - u mnie koszt 70 - 90 zł.
  16. To co pisze Jani - sama prawda. Nie mniej jednak Ytong to specyficzny materiał - wiem bo założyłem się i przegrałem sporo gorzały. Spróbujcie utopić, na 24 h bloczek Ytonga, zważyć ile "przybrał na wadze, a potem przepiłujcie na pól i oceńcie grubość "przeniknięcia" wody. Ps. Z drugiej strony, jeśli Ytong oddycha, to musi też "wilgotnieć" na przestrzał - czyż nie ?
  17. Masz fachowca - projektanta, który jest kumaty. Zapewne postępuje zgodnie z obowiązującymi przepisami (w omawianym wyżej zagadnieniu) - w tym przypadku zgodnie z Rozporządzeniem w sprawie WT ....., w tym mając na uwadze § 321.
  18. Albo dobra wiedza. Ale najprawdopodobniej chodziło o wykraplanie powierzchniowe, a nie o wewnątrz jednorodnej przegrody.
  19. Jakieś bardzo chorowite te przypadki inwestorów, którzy przechodzą stany przedzawałowe po kontakcie z Jedynym Prawdziwym Elektrykiem Rzeczpospolitej. Prawda jest pośrodku - a przyczyną jest kasa, a w zasadzie jej brak u inwestorów. Siedzi takiemu biednemu (inwestorowi) baba na głowie i wybiera kolory, odcienie kafelek, itp. Budżet mają ograniczony. Jeśli inwestor jest choć trochę kumaty, wie że przy okazji takiego remontu, zwłaszcza w starym budownictwie (zwłaszcza z wielkiej płyty) może uporządkować instalację elektryczną. Szuka fachowca od elektryki. Znalazł. Umawiają się na wizytę. Fachowiec (oczywiście że chodzi o elektryka) mierzy, uzgadnia i wydaje werdykt - fachowy. Całość prac elektrycznych kosztuje XXX złotych (bo to nie są tanie rzeczy - jak mawiał Kiepski) . Jak się baba dowiaduje, to z przerażenia prawie schodzi na zawał serca (też kurna trafili na chorowitą), bo nie będzie mogła zrealizować swoich marzeń - w efekcie oboje zeszli na zawał bo się nie dogadali (baba z chłopem). I druga strona medalu, tego omawianego przypadku. Jeśli to co zrobił ten "nieelektryk" działa (jeszcze?), to niby dlaczego ma ponosić odpowiedzialność za pozostałą instalację której nie tykał - skierowanie do elektryka ze spółdzielni całkiem logiczne, bo tam najtaniej. I zasadnicze pytanie - czy to co "dołożył" ten kaskader "uszkodziło" pozostałą instalację ? Ps. Obstawiam, że prasowano na innym gniazdku niż kuchenne.
  20. A na obciążonych napięcie zanika ? Odsyłam do linku z post #48 (Instrukcja obsługi elektrowni fotowoltaicznej) strona 6: oraz strona 9:
  21. To prawda - zawsze, no chyba, że jest zaciemniony/przykryty. Ale. Ten prund jest na zaciskach (jak jest nasłonecznienie) j, bez względu na to, czy jest odbiornik czy go nie ma. Ale. Teza, że nieobciążony (odbiornikiem) panel ulega jakiejś "degradacji", bądź stwarza jakieś inne (dodatkowe) zagrożenie, jest błędna - w "przyrodzie" nie stwierdzono ani nie opisano takiego faktu.
  22. I producenci, instalatorzy - o tym nie wiedzą ?
×
×
  • Utwórz nowe...