Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Posty napisane przez bajbaga

  1. Dnia 15.06.2024 o 13:31, Swierol napisał:

    Czy ktoś z uczestników zlotku  mógłby obiektywnie ocenić stan sanitarny tego obiektu w tym roku? Szczególnie pokoi na górze?

     

    A mógłbym prosić o szczerość? 
     

     

    Stan sanitarny i techniczny , w zasadzie, nie odbiega od tego (co zobaczysz na tej stronie:   https://www.nocowanie.pl/noclegi/zarki/kwatery_i_pokoje/66531/photos,66531.html  ) 

     

    Co do cennika.

    Zbierałem i wpłaciłem po 140 złotych za pobyt 2 dniowy za 1 osobę.

    Czyli  zaoszczędziliśmy po 60 złotych, dla każdego.

    Liczę oczywiście od cennika oficjalnego (też  widocznego w podanym wyżej linku ) i dla pełni sezonu (sezon letni rozpoczyna się od 1 czerwca).

    Dokładnie tak samo jak w zeszłym roku.

     

    Ps.  Przykro nam, że nie spełniliśmy Twoich oczekiwań, nie mniej jednak i moim zdaniem, należałoby, przed wprowadzeniem się do pokoju, zgłosić gospodarzowi swoje zastrzeżenia.

    Założę się, że sprawa byłaby załatwiona od ręki. 

  2. 12 godzin temu, hraum napisał:

    Fachowiec już wyregulował.

     Zmień patofachowca na fachowca.

     

    Przeprowadź obrzęd gromniczy z małą modyfikacją.

    Sprawdzaj szczelność okien.

    Przywróć wywietrznik (nawietrznik) do stanu pierwotnego.

    Wyczyść, usuń farfrocle z wywietrzników (nawiewów)

     Sprawdź, czy okna są w trybie letnim, czy zimowym

     

     

    Ps. Wszystkie "pomiary" rób przy całkowicie zamkniętych oknach i wywietrznikach (nawietrznikach) 

  3. 1. W odpowiedzi o zarzucie prywaty (kręcenia lodów na boku przez ........)

    Jedyną osobą mającą możliwości, sposobności, itp  jestem ja.

    To przez moje  "ręce" przechodziła kasa, w zasadzie na wszystkie wydatki - przeto, proszę mnie przedstawić zarzuty.

     

    2. W zasadzie (i co do zasady) osoby w trudnej sytuacji, były na zlotach za darmo, bądź  na zasadzie dofinansowania częściowego.

     

    3. Sporo osób miało pomoc w transporcie na darmowego ubera, samochody zlotowiczów - bywało  że  były to znaczne odległości, nawet ponad 100km.

  4. Dzieńdoberek :th_girl_hideface:

     

    Jak dobrze doczytałem, to za noclegi nie podlegają obowiązku przedpłaty (dzięki negocjacjom, miłej aparycji i niewątpliwego uroku osobistego Pticy) .

     

    Przewodników jest tam kilka razy więcej niż zwiedzających - rynek kształtuje warunki finansowe - przeto, zalecam partyzantkę i poszukanie przewodnika  kilka dni przed Imprezą (też bez zaliczki). Doświadczenie wskazuje, że najlepsi są z łapanki. :icon_cool: . Gdyby nastąpił pomór przewodników, to zobowiązuję się (razem z nocnym Szukaczem drewna do kominka) przewodnictwo po terenie za symboliczną wartość piwa rzemieślniczego. :yahoo: 

     

     

    Ps. Marcin - bardzo dziękuję.

     

    Ps.2. Liczył ktoś noclegi?

    Mnie wychodzi, że już cała oferta zapełniona.

  5. 1 godzinę temu, demo napisał:

    Ale akurat ten przepis nie ma żadnego zastosowania do omawianej sytuacji, bo nie jest napisane że przechodzą gałązie bądź korzenie na stronę sąsiada..

    Tu chodzi gównie i chyba tylko o samą wysokość tych tui i tylko pośrednio o to że będąć blisko płotu, w jakiś tam sposób, według autora - powodują jego degradację.

     

    Niby racja, ale ...

     

    Ale zakładasz że te tuje skończyły jakieś kursy z rozdziału drugiego KC ?

     

    Rzeczone tuje opisano, że posadzono je w granicy - przeto ...

    Przeto jak im nie wpojono za młodu art.150, to nie wiedziały, że mogą rosnąć i "korzenić się" tylko na swojej działce, to inwazja powietrzna i podziemna na sąsiadującą działkę, miała jednak miejsce. :yahoo:

     

    Ps. Warto zapoznać się z art.144 KC ( Zakaz immisji ) odnośnie zaciemnienia sąsiadującej działki.

  6. Odpowiedź kryje się w przepisach, a konkretnie w art.150  KC.

     

    Cytat

     Art. 150 kodeksu cywilnego daje właścicielowi gruntu prawo do obcięcia i zachowania dla siebie korzeni, gałęzi i owoców, jeśli przechodzą one z sąsiedniej działki. Zgodnie z prawem jednak, nim dojdzie do tych zabiegów, należy najpierw powiadomić o tym sąsiada i wyznaczyć mu nieprzekraczalny termin na ich usunięcie. Dopiero, gdy takie wezwanie nie przyniesie stosownej reakcji wolno obcinać zwisające nad działką gałęzie.

     

    Gdy idzie zaś o korzenie.

    Można usunąć nawet bez kontaktowania się z sąsiadem i wyznaczania dla niego terminu na ich pozbycie się.

    Nawet jeśli usunięcie spornych gałęzi lub korzeni przyczyni się do uschnięcia, czy innej degradacji drzewa, właściciel gruntu, na który one przechodziły, nie może zostać oskarżony o wyrządzenie szkody. Dopóki motywację swą opiera na przesłankach zawartych w z art. 150 kodeksu cywilnego, mimo iż mógł przyczynić się do spowodowania niekorzystnych następstw w stanie tych drzew, działania jego będą pozostawały zgodne z prawem. 

     

     

  7. 1 godzinę temu, animus napisał:

    Nie przejmuj się Rysiu, to ta niepotrzebna wojna cię rozkojarzyła.:hug: 

    Mam swoją spiskową teorię.

    Wczoraj jak kasowałem (2 posty z popierdółkowa), sieć "skakała" między 2G a 5G.

    Transfer był od 0 do max.

     

     

    Dzisiaj mój operator, w ciągu kilkunastu minut zarejestrował prawie 15.000 zgłoszeń o awarii sieci:

    JXxk9kpTURBXy8wOTc4YjdjYWY3NTBkYzNlYjdlM

     

    Więcej o awariach sieci i skutkach:  

    https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/internet/powazna-awaria-internetu-uzytkownicy-upc-i-innych-sieci-zglaszaja-problemy/9bc922c 

     

    Ps.  Przed chwilą, 

    Z komunikatora (Telegraf) przyszły do mnie,  wczoraj wysłane, moje wpisy, jako nowe wiadomości.

     

     

     

  8. 19 minut temu, Redakcja napisał:

    Wątek zniknął naprawdopodobniej (tak na 99%) w wyniku przypadkowego usunięcia przez Ryśka

    To prawda.

    Kasowałem i jeeebut - poszłoooooooo nie tak jak trzeba.

     

    Bardzo przepraszam (od dzisiaj możecie mnie nazywać pierwszym skutecznym szkodnikiem foruma). 

     

  9.  

    29 minut temu, joks napisał:

    popierdółkowo wróci do dawnej świetności ,

     

    To se ne vrati.

     

    W tym temacie, pisały Kobiety - nawet sporo ich było ..........

    Teraz pisze tylko jedna.

    I to nasza wina - niby mężczyzn.

    Jeden tu notorycznie obrzuca epitetami jedyną pozostałą "sztukę", a reszta zbywa to milczeniem  - czyli akceptuje.

    A przecież płeć nadobna naszym skarbem jest i "rycerze" powinni jej bronić - zawsze.

    Coś mi się wydaje, że z rycerstwa to zostały nam tylko zakute pały.

     

    Składam deklarację, że w nowej osłonie tego tematu, będę ciął bez uprzedzenia i wyjaśnień, wszelkie prostackie i chamskie odzywki wobec Naszej "rodzynki".

     

×
×
  • Utwórz nowe...