Skocz do zawartości

MTW Orle - osuszanie budynków

Ekspert budowlany
  • Posty

    2 873
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    79

Wszystko napisane przez MTW Orle - osuszanie budynków

  1. to jeszcze wprowadź dodatkową wartość powierzchnia bezpośredniej ekspozycji na ciepło wielkości - wysokości zaniżenia przy pozostawieniu grubości przegrody przynajmniej logicznie wynik powinien się zmienić nieco
  2. poszukaj w normach i tabelach względnie Poproszę Rysia jeśli jestem w błędzie niech mnie z niego wyprowadzi co do reszty w zasadzie nie powinienem się odnosić bo nie ma do czego , jednak: to co widziano nie musi być stałe a tym bardziej nie musi trwać wiecznie. Co do zbiornika na wodę jest miska z gliny (grunt z opisu Tomaszko) wypełniona żwirem i piachem - też z opisu to tak jak z kuflem kamieniami i piaskiem niby pełny ale jeden browarek się zawsze zmieści . a napełnianie tego zbiorniczka leży poza chęciami i możliwościami zadającego pytanie naruszenie jednej żyły wodonośnej w okolicy może skutkować źródełkiem w piwnicy i wypełnieniem miseczki po brzegi . To w zasadzie jest tylko odpowiedź na : błąd co do zasady - piasek nie równa się, ani brakowi wody, ani wilgoci - w pogromcach mitów - eksperyment zakończono werdyktem mit. Zauważ że zadający pytanie od niedługiego czasu jest szczęśliwym posiadaczem tegoż obiektu , i raczej wie niewiele więcej niż napisał . jak napisałem kilka postów wyżej są 3 opcje osobiście doradzałbym 3 skoro w piwnicy jest sucho to jej bym nie ruszał Parter ( obniżenie ) zabezpieczyłbym na wszelki wypadek w zakresie ścian - bo szkoda robić generalny remont 2 razy - i ponosić krotność kosztów. Co do konsekwencji - jestem okrutnie konsekwentny dokąd nie stwierdzę że zamknięto wszystkie możliwe drogi dostawania się wody - to i nie stwierdzę że budynek jest zabezpieczony . Ludziska po 50 lat trzymali w piwnicach ziemniaki a teraz idąc do piwnicy ubierają wodery i zabierają rękawki kaczuszki żeby do półki z zaprawami - dopłynąć , a czemu ? bo se gmina kanalizę wymyśliła . Sorki ale doświadczenia się zbiera przez zlecenia W temacie paneli z Tobą nie dyskutuję , w temacie parkietów też nie - nie moja działka - jednak woda i związane z nią możliwe scenariusze "teorii spiskowych" to już mój chleb powszedni ;).
  3. W sumie po wpisie Parkiet Komplex swoją "misję " uważałem za zakończoną . Po wpisie Mhtyla stwierdzam że nie do końca. skoro już zostałem wywołany do tablicy to mam dylemat. Jak tu ładnie wybrnąć żeby obu przyznać rację i nikogo nie zachęcić do dalszej agresji ? Są 2 racje , a prawda jak zwykle bywa leży miej więcej po środku . Parkiet Komplex słusznie - a przynajmniej modnie zauważył brak termo izolacji - jest moda na termo-izolowanie wszystkiego i ze wszystkich stron. Jednak diabeł tkwi w szczegółach jak to zwykle bywa. Przewodność ściany wilgotnej czy wręcz mokrej jest porównywalna z ładowaniem pustego akumulatora , ile mu dasz tyle przyjmie. Tu izolacja termiczna ma znaczenie ale i ma znaczenie jej grubość jak i odporność na wilgoć materiału izolującego , czyli nie byle jaki styropian i nie byle jakiej grubości . Skoro nie byle jakiej znaczy cokół . sprawa nieco się zmienia jeśli: Ściana od zewnątrz jest termicznie izolowana , a co najważniejsze jest sucha . załóżmy: Mamy 1 metr ściany fundamentowej od chudziaka do ławy podkreślę suchej ściany. Czy koniecznie musimy ze styropianem wyłazić nad posadzkę ? Opór cieplny 20 cm styropianu jest porównywany z oporem ściany grubości 1 m. Czyli na kierunku do ławy mamy spełniony warunek termo Teraz jest jeszcze kwestia wewnętrznej strony ściany fundamentowej , od izolacji poziomej do ławy - żeby Zabezpieczyć dodatkowo skróty jakimi to ciepło mogło by uciekać. W zasadzie zastosowanie materiału grubszego niż izolacja na chudziaku jest bezsensem . wyciąganie styro ponad chudziak też moim zdaniem jest dyskusyjne. żeby nie było teraz zacznę się czepiać przez "niektórych" ""mało znaczących"" """specjalistów""" jak : Z którą miałem nieopisaną przyjemność rozmawiać i w czasie 30 minut merytorycznej rozmowy przekazała mi więcej wiedzy niż kilkadziesiąt godzin przeróżnych szkoleń , wskazywała glinę jako materiał nieprzepuszczany dla wody i w zasadzie wystarczający jako naturalna i skuteczna izolacja do czasu wymiany gruntu przy /pod budynkiem na piasek czy żwir - czyli w potocznym rozumowaniu wykonanie miski w materiale nieprzepuszczalnym dla zbierania i zalegania wody. jak dla mnie ta ściana ma obowiązek być sucha a przyciapanie czarnego mazidła na wilgotną ścianę zda się jak świni siodło - mazidło nie klei się do wody - nawet jeżeli dasz na podsuszoną ścianę to z czasem podciągana woda się przedrze. powrót do - 2 w górę - masz zbiornik na wodę i może Ci bruździć ile zechce Tak i nie - zależne od ułożenia żył przepuszczalnych w nieprzepuszczalnym otoczeniu przy mokrej ścianie 5 cm styro - lepsze to niż nic no i wracamy do tematu dyskusyjnego znaczy czy wyprowadzać styro nad chudziak czy nie ? z jednej strony dajemy dodatkowy opór termiczny z drugiej zaś strony kto choć raz robił elewację wie jak wilgoć z powietrza osadza się na styropianie . Znaczy za cenę mniejszej oporności termicznej wybrałbym większą szczelność hydro zakładając iż mokry opornik i tak będzie stawiał mniejszy opór niż sam "czysty" suchy mur Mhtylu nie jest prawdą iż wypowiadam się tylko w tematach związanych z hydroizolacją - ostatnio wypowiadałem się w temacie dachówki z miedzi - co zdecydowanie nie jest w moim dossier pozycją na której się znam choćby w takim stopniu jak na pogodzie . Imienniku sprawa wygląda tak : Zanim nie zobaczę , nie powącham i nie dotknę się nie wypowiem. jak te czynności wykonuję to niestety nie free Jak się naprzesz robić to sam to za stosowną opłatą Ci to umożliwię tylko że za Chiny Ludowe nie będziesz miał ani rękojmi, ani gwarancji i na upartego pójdziesz do Sądu i uwierz mi na słowo nie będziesz wstanie udowodnić że doradziłem Ci źle - bo udowodnię że zgodnie z własnymi wytycznymi obiekt zabezpieczę w 100% . Cena co najmniej X 200% + koszty sądowe + koszty finansowania inwestycji za moje . Jak na mój gust nie warta skórka wyprawki , zwłaszcza że można taniej i skuteczniej a jednocześnie szybciej . I tu pozwolę sobie zacytować Mhtyla - każdy powinien się zajmować tym - na czym się zna edit: zmiana kolorku na jak na czerwony - link aktywny
  4. to nie poprawka - to przeróbka względnie niespodzianka - znaczy zupełnie co innego niż poprawka
  5. Da się. Może nie to że nie lubię jak mi kiesa puchnie - bo wręcz przeciwnie - ale bardziej myślałbym nad opcją 3 tzw optymalną . optymalną ze słyszenia bo dokąd nie widzę i nie sprawdzę to jakbym po omacku się poruszał.
  6. no właśnie zadałem to pytanie Podsumowując dom jest 50 cm powyżej poziomu gruntu - jeżeli posadzkę się obniży o 30 cm - to i tak zostaje zapas 20 cm, czyli od dołu mogą ciągnąć tylko mury do wysokości izolacji poziomej Mogą nie znaczy muszą , bo jest kilka czynników składających się na podciąganie wody . pierwszy i najważniejszy muszą mieć co ciągnąć . Z drugiej jednak strony ciężko przyjąć przed remontem założenie że warunki gruntowo-wodne są stałe i się nigdy nie zmienią . możliwe rozwiązania: 1) pominąć detal w najgorszym wypadku zaś kiedyś przepłacić 2) wykonać zabezpieczenie typu wannowego - przepłacić dziś na zaś mieć święty spokój 3) jakiś tam kompromis w postaci zabezpieczenia ścian fundamentowych przed podciąganiem wody przy założeniu że : woda na poziomie 20 cm powyżej poziomu gruntu nie jest wodą gruntową oznacza że mamy sytuację nadzwyczajną popularnie zwaną powodzią i to obejmuje ubezpieczenie (wód gruntowych - nie obejmuje ). W kwestii cokołu wszystko zależy od konstrukcji ławy budynku, a dokładnie od wysokości na jakiej się kończy , jeżeli kończy się powyżej przegłębienia to nikt o zdrowych zmysłach nie będzie jej zwężał to wymiarów ściany - czyli cokół . Jeżeli zaś ława kończy się poniżej tej wysokości nie ma żadnej potrzeby dorabiać cokołów .
  7. Tam zaraz nie da - właśnie że się da pytanie czy trzeba ? niby 30 cm obniżenia - ale jeszcze nie musi to być poniżej gruntu. informacją podstawową jest odniesienie poziomu planowanej izolacji względem poziomu wody , czy to stale zalegającej czy to okresowej - po opadach , roztopach .
  8. no zobacz jednak przykład z góry idzie w ciągu nocy ile rzeczy się załatwia a u Ciebie poprawiło się w dzień chyba żeby to było ukartowane i dokumentacja już szła pocztą najtrudniejszym w tym momencie było cię namierzyć i poturbować w odpowiednim momencie abyś się nie skapował :P
  9. zakładam 3D no i zawory - po co mu latem podłogówka tylko z tego co mi świta CWU jest osobno na przepływowym cały czas znaczy tak samo tylko lepiej jest w przypadku instalacji - otwartej ( wręcz inaczej się nie da ) w przypadku zamkniętej inaczej się da i wtedy przepiąłbym zasilanie z kominka na dolną spiralę i gromadził , gromadził , a potem tylko rozprowadzał. znaczy na chłopski rozum tak to widzę , a specjalisty w tym zakresie robić z siebie nie mam zamiaru . choć z praktyki jak palę w piecu i grzeję bojler zbieram sobie ciepło w tym bojlerku jak nie zamknę zaworów na noc to rano ciepłej wody nie uświadczysz a w kotłowni ukrop bo większość chłodzenia przez piec do kaloryferów czyli przy wymianie pieca czeka mnie przebudowa na tak jak wyżej opisałem
  10. czyli znaczy się kominek do podłogówki przez bufor to już jakby nieco zmienia sytuację jak bufor nagrzejesz do 80 to sprowadzając temp. do 50 studzisz bufor patrzyłem na to inaczej z kominka na podłogówkę - nadmiar ciepła do bufora kominek się wygasza temperatura w kominku spada to już nie pcha do bufora kominek studzisz do maxa podłogówką i tu te 35stopni jeszcze jest ok - po czym przestaje działać pompka z kominka odpala się pompka z bufora i grzejesz nagromadzonym ciepłem i niech Wam będzie że zakrętacz jestem
  11. PeZet zastanawia mnie jedno dlaczego taki wysoki próg ustawiasz ? podłogówka pobiera do 35 stopni C a Ty ustawiasz 50 może logiczniej byłoby "rozpiąć" bufor od kominka i potraktować je jak dwa osobne źródła ciepła nadrzędna pompka na kominku podrzędna z bufora nie działa z kominka załącza bufor
  12. znaczy ułatwienie sobie życia nie zawsze znaczy to samo. mnie osobiście jedna rzecz mniej w kieszeni ułatwia bo się tak szybko nie obrywają i nie trzeba szyć
  13. grzebiesz nim się nie nacieszysz :P potem ewentualnie jak zmieniasz przyzwyczajenia i wygodniej to robić siedząc w fotelu na tel czy tablecie niż stojąc przy centralce. a dom inteligentny jest tak inteligentny jak jego twórcy i użytkownik.
  14. znaczy celujesz w dom prawie inteligentny na duże raty i od złej strony efekt będzie taki że jak będziesz chciał zapiąć ostatni guzik domu "inteligentnego" to się nagle okaże że przewodów Ci brakuje . można prościej wszystko sterować z apki na smatfona i dodajesz ile chcesz i nie koniecznie tylko te zewnętrzne lampki
  15. prościej i w efekcie taniej szukać specjalisty zastosowanie jednej chemii wyklucza często zastosowanie innej a chemię się dobiera do budynku co potrzeba ? projekt opis poszczególnych lokali (w zakresie wilgotności oczywiście nie w zakresie zgromadzonego mienia) zdjęcia miejsc z widoczną wilgocią + zaznaczenie nr zdjęcia na rzucie poziomym budynek podpiwniczony czy nie historia ociepleń historia prób osuszenia i historia wilgoci najprościej jest jednak zaprosić gościa który się zna i ten gar z bigosem i grzybami zwalić mu na głowę niech kombinuje
  16. Jakby to napisać żeby Cię nie obrazić ? Oczekujesz dość konkretnej odpowiedzi podając dokładnie 0% informacji niezbędnych do diagnozy problemu, a magiczna kula coś ostatnio się zacina . możliwe odpowiedzi: od niesprawnej wentylacji do trzeba osuszyć budynek przy 1 da się zrobić w obrębie mieszkania przy 2 robienie w obrębie mieszkania jest wykonalne choć nie specjalnie ma sens- jak się dół rozsypie to zabezpieczone piętro - nie będzie lewitować. Do rozpoznania problemu potrzeba : wprawionego oka ze sporym doświadczeniem albo pomiarów z użyciem higrometrów i nadal do diagnozy jeszcze daleko Podejrzenie = zaczynamy leczyć - poprawiamy powinno być dobrze, ale nie- jest szukamy czegoś następnego i tak do skutku . Zwłaszcza jak budynek po remoncie i widać w nim dokładnie 0 problemów . możliwości: Poprawić sprawność wentylacji i poczekać aż problemy wylezą na wierzch. O ile sprawność wentylacji da się poprawić w ciemno o tyle inne działania w ciemno nie muszą być właściwe, tym bardziej skuteczne od pierwszego dotknięcia, to jest budynek do gruntownego "przekopania" i wyszukania wszystkiego co go boli. Pozdrawiam
  17. znaczy nie mogą być gładkie i tu się zaczyna kryterium trzecie żeby we wrąbkach się syf nie osadzał bo mop nie da rady a szrober na co dzień też mało fajna perspektywa
  18. no przecież nie kłócę się z twoim poglądem , pisząc : a który to producent zamieścił instrukcję w tym kształcie ? nie pamiętam co nie zmienia faktu iż instrukcja takowa - wlazła mi w łapy
  19. no to złap pierwszą z brzegu paczkę i przeczytaj instrukcję . inna sprawa że gusta są różne i Rysia nie przekonali że będzie to "bydle" jak wyglądać może na całe szczęście
  20. PeZet zaakcentował pierwsze wrażenie tylko cholewa wytyczne się zmieniają kiedyś było że prostopadle do okna bo słabo widoczne łączenia paneli teraz na paczkach piszą równolegle bo słabo widoczne łączenia boczne paneli znaczy regułą jak mi się zdaje jest brak reguły
  21. ale i L i La to ta sama faza nie zrobi ci z czujki grzałki
  22. efekt: po włączeniu pstryczka elektryczka instalacja tylko świeci i na nic nie reaguje oparłbym to na czymś takim wyłącznikach monostabilnych i czujkach maksymalnie skręconych- minimalny czas załączenia ( choć to i tak może być jeszcze za długo ) bo w sumie chodzi tylko o impuls. i ma to szansę działać - czyli nadal trzeba troszkę kabelków poukładać nie lepiej sterować to samymi czujkami ?
  23. no to troszkę kabelków musisz poukładać od wyłączników do stycznika od czujek do stycznika i ze stycznika do lamp
×
×
  • Utwórz nowe...