simon_r

A co to znaczy że budynek jest od strony południowo-zachodniej???.... chyba kurczę w górach!!!

"Na oko" to jakieś 200-250l czyli tyle ile ważą dwa grubasy stojące obok barku i żrące kiełbasy.. Z drugiej strony włąsnie taka wielkość akwarium zaczyna być optymalna ze względu na mozliwość utrzymania w nim jako takiej równowagi biologicznej co potem pozwala zdecydowanie rzadziej wykonywać jakieś prace przy akwarium. Wystarczy raz na dwa tygodnie wyczyścić filtr i szyby.

Doniczki i buty to niestety poważny problem.. rozmnażają sie przez pączkowanie chyba. Na balkonie i parapetach doniczki a w przedpokoju buty. Co ciekawsze buty w przeciwieństwie do kwiatów nie rosną i nie są żywe a i tak po jakimś czasie zaczynają zagarniać przestrzeń. Kiedyś nabyłem nawet stojak na buty aby zmieściły się pod ścianą.. i nawet udało mi się je uporządkować.. niestety już następnego dnia zaczęły pojawiać się kolejne obok stojaka.. ostateczny efekt jest taki, że teraz jest stojak pełny butów i buty które rozlazły się po przedpokoju tak jak dawniej.. Buty i doniczki są NIE DO OPANOWANIA!!..,, Ciekaw jestem jak będzie gdy wreszcie się wybudujemy )

Metoda MŻ jest tylko trochę dobra a wcale nie najlepsza... z prostego powodu - metoda MŻ przestawia organizm na tryb oszczędzania a nie spalania. Samo jedzenie mniej właśnie tak działa, że gdy tylko organizm dostanie cokolwiek to szybciutko zamienia to na tłuszcz gdyż będąc przyzwyczajonym do niedoboru stara się magazynować to co ma w nadwyżce... Jedyną dobrą metodą jest żreć dobrze czyli odpowiednie, zbilansowane jedzenie i jednocześnie wykonywać min. 0,5 godz ćwiczenia aerobowego dziennie.. wtedy przełączamy nasz organizm na spalanie.. codzienny wysiłek tlenowy powoduje spalanie tkanki tłuszczowej, polepsza krążenie. Jednocześnie okazuje się, że organizm nastawiony na spalanie świetnie sobie radzi z jednorazowymi niezdrowymi wyskokami typu wielka kolacja świąteczna..

Heh.. to chyba altanka ma być Ale na poważnie to wynajmowałem kiedyś domek o powierzchni 50m2 czyli dwa pokoje, kuchnia, łazienka i kibelek... i tak prawdę mówiąc to dla dwojga ludzi takie coś może być całkowicie wystarczające.. zwłaszcza gdy sie weźmie pod uwagę fakt, że jest to 50m2 czystej powierzchni mieszkalnej gdyż wszelakie graty i rzeczy w danej chwili niepotrzebna zwykle poupychane w mieszkaniu po kątach tu można wrzucić do garażu lub na poddasze.. nie wspominając już o tym, że jak tylko jest ciepło to przestrzeń życiowa powiększa się dramatycznie o taras i ogródek.

Ja wybrałem coś takiego NaturalnyDom ale koncepcję tą można sobie zmodyfikować na różne sposoby dostosowując np. do tradycyjnego budownictwa.

A po co wmuszać w kota coś czego nie chce??... zwierzak najlepiej wie czego mu potrzeba

A to ja zapraszam do klubu )

W tym jedynym się mogę zgodzić... wątpię aby ceny spadły nominalnie, natomiast relatywnie są okresy gdy stają się bardziej dostępne dla średnio zarabiających ludzi (średnio czyli trochę powyżej średniej krajowej) ale to oznacza, że za lat może 3 cena działek będzie podobna jak jest teraz a pewna część ludzi, która nie straci pracy w czasach kryzysowych ma szansę mieć lepszą zdolność kredytową niż ma teraz i załapać się na może jakiś mały dołek a może tylko na wypłaszczenie cen.. Ale cóż.. nie każdemu chce się czekać doniewiadomokiedy aby się przeprowadzić do własnego domu

Jest jeszcze Termex czyli wełna celulozowa... rzecz tania i kto wie czy nie najlepsza z tych wymienionych pod względem izolacyjności termicznej i akustycznej.

Bo ziemia niestety nie puchnie i jak powiedział kiedyś jeden chłop w dowcipie Jujki "Grunt to ziemia panie redaktorze" A poważnie to sprzedający o ile nie potrzebują nagłej kasy myślą sobie tak - ziemia jeść nie potrzebuje więc po co mam sprzedawać taniej??.. co zrobie z pieniędzmi w tak niepewnych czasach??.. do banku nie wsadzę bo to goowno nie inwestycja a jeszcze zbankrutować może taki bank.. na giełdę nie ma po co iść bo ryzyko za duże... lepiej trzymać. Tak właśnie opisał mi sytuację człowiek, od którego 2 lata temu nabyliśmy działkę po 130zł/m... pół roku później działkę obok wyceniał na 200zł/m i nawet miał ostatnio chętnych ale zrezygnował ze sprzedaży.

Słyszałem, że inwestycja w pompę ciepła zwróci się po 20 latach, czy to prawda? Pytanie kompletnie idiotyczne jeśli nie odnosi się do żadnej innej dostępnej alternatywy.

A mi się ten projekt nawet podoba Pomieszczenia są fajnie rozplanowane bez marnowania powierzchni na niepotrzebne korytarze. Natomiast z pewnością nie będzie on tani ani w budowie ani w eksploatacji... zbyt dużo tam zaułków => ogromna powierzchnia ścian i tym samym strat ciepła.

Przejedź buldożerem i wyraź zdziwienie, że na Twojej drodze coś stało a jechałaś według mapy, na której w tym miejscu jest droga .. Sorry... ja wiem że sprawa poważna i szczerze współczuję zwłaszcza tej ubojni. Qurczę jak człowiek czyta takie historie to naprawdę się wierzyć nie chce, że istnieje jakieś prawo i przepisy...

Ekspertem to nie jestem ale wydaje mi się tak na zdrowy rozum, że tego typu układ ma mały sens. Bo to jest tak.. kominek grzeje mocno ale krótko, solary podobnie... dlatego warto takie ciepło gdzieś zmagazynować np. w zbiorniku warstwowym. A jak już się taki zbiornik zagrzeje to co ma do roboty pompa ciepła??.. tylko dogrzewać gdy brakuje ciepła z dwóch pierwszych źródeł. A czy w takim przypadku jest potrzebna PC??... a może wystarczy mała grzałka?.. PC w porównaniu z grzałką jest tylko 4x sprawniejsza a koszt instalacji jest nieporównywalnie większy. No ale to takie rozważania "małego Kazia"...

Otóż ostatecznie się dowiedziałem. Znaczy się udało mi się skontaktować z Panem Andrzejem, który wtedy gdy zakładałem ten wątek był po prostu za granicą na urlopie. Byłem w Gliwicach, oglądałem dom modelowy... i już żadnego innego nie chcę. Budynek w naturze wygląda dużo fajniej niż na zdjęciach a w otoczeniu typowych ostatnio gargameli jest naprawdę elegancki i robi wrażenie. Ostatnio zacząłem namierzać osoby budujące takie domy aby trochę skorzystać z ich doświadczeń gdyż w tym roku zamierzam rozpocząć budowę... na razie plan minimum czyli zakup projektu, zdobycie pozwolenia, wiercenie studni i zrobienie fundamentu. Plan trochę bardziej zaawansowany przewiduje jeszcze zbudowanie garażu.

[quote name='arnix' date='25 01 2009, 21:17 ' post='40845'] Simon jest kilka błędów w twojej wiedzy. 1. Rekuperator odzyskuje ciepło z powietrza w około 85% (z twojej żarówki) do tego dochodzi energia dla wentylatorów (nawiewnego i wywiewnego), więc realnie można odzyskać energii ~70%. A jakie to ma znaczenie dla źródła pochodzenia tej energi, którą mamy odzyskać?? 2. Energii cieplnej nie odzyskuje się z powietrza pompą ciepła lecz rekuperatorem gdyż jest tańsze. To zależy do czego chcemy ją powtórnie wykorzystać... pompa ciepła przydaje się wtedy gdy odzyskiwanym ciepłem chcemy ogrzać wodę użytkową. 3. Energia jest bardzo drogim nośnikiem energii, już lepiej zainstalować piec gazowy. Dodatkowo 10 domów pasywnych można wyposażyć w jedną instalację zbiornikową i tylko rurociągiem rozprowadzić do sąsiadów. Taka jest przyszłość, a w szeregowcu lub bliźniaku można kupić energię cieplną od sąsiada. Energia jest drogim nośnikiem energii... ) hmmm... chyba chodzi o elektryczną??? I pewnie jest to prawda ale... koszty to nie tylko sama energia ale również instalacja potrzebna do jej dostarczenia. Jeśli tej energii nie potrzeba wiele a tak jest z założenia w domu energooszczędnym to koszty każdej dodatkowej instalacji niekoniecznie zostaną pokryte przez późniejsze oszczędności.. to tak jak z dieslem i benzyną. 4. Energia cieplna z żarówki ogrzewa sufit, a dla człowieka najlepsze jest gdy ogrzewana jest podłoga. a gdzie grzeje powietrze z wentylacji mechanicznej z rekuperacją???... takie retoryczne pytanko Pozdrawiam Simon.. mgr inż. telekomunikacji )

Cała Ameryka buduje ściany z płyt GK i wpadają w nie tylko w filmach kina akcji )

heh... nie chciałbym być Twoim sąsiadem

Wynajęcie rzeczoznawcy i sporządzeni operatu szacunkowego kosztuje ok. 600zł. Może warto wydać taką kasę aby mieć pewność obiektywizmu???

Jeśli jako tynk gipsowy rozumiesz płytę GK to do niczego chyba lepiej sie nie kleji jak do tego )

W Liroy Merlinie widziałem ostatnio wiatrak o mocy 2KW za 14kpln komplet... więc wiadomo mniej więcej gdzie można nabyć. Ale sam jestem ciekaw czy ktoś tego używa i jak sie toto sprawdza.

Ale to właśnie był "fachowiec" Tak koncertowo spieprzyć to aż trzeba mieć talent.

Nie rozumiem pytania...

Kocham czepialskich... skoro chłodzi ścianę i izoluje wnętrze od nagrzanej ściany zewnętrznej to znaczy, że chłodzi to wnętrze??... no tak czy nie?? Mnie generalnie guzik obchodzi jak to zwać.. ważne, ze w środku jest chłodniej niż na zewnątrz i że nie trzeba dodatkowo instalować w tym celu klimatyzatora.