Może to dobry przykład teorii ewolucji a nie stworzenia.
W skali setek lat ewoluuje postrzeganie piękna bo zmienia się środowisko w jakim funkcjonujemy - rodzaj wykonywanej pracy sposoby odżywiania itp. A co dopiero w perspektywie tysięcy czy milionów lat.
Przecież wiesz że dawni ludzie byli i niżsi i bardziej korpulentni więc i wzorce były inne.
Jak dla mnie nie jest to żaden argument na to by relatywizować postrzeganie piękna, ale dla Ciebie jak widać tak i targają Tobą wątpliwości.
Tak jak pisałem, co jest czym - to się widzi czuje i wie. Nie każdy to widzi czuje i wie ot tak natywnie, więc trzeba się kształcić, oglądać, czytać, interesować, porównywać.
Dla mnie przedmiotowy domeczek wcale nie jest brzydki, czy rozkraczony (nie wiem skąd Elfir to wzięła). Napisałem wcześniej że wygląda jak elegancko odnowiona przedwojenna budowla, czy jakoś tak.
Kwestionowałem tylko zasadność budowania czegoś takiego tu i teraz.
We wnętrzu natomiast nie widać większej konsekwencji stylu i raczej to taki zlepek wszystkiego z przewagą stylowych mebli, a może tylko udających stylowe.