Jan_13 Napisano 22 grudnia 2009 #1 Napisano 22 grudnia 2009 Czy kupiona na Święta choinka w domiczce, przyjmie się później w ogródku? I kiedy ją posadzić. JUż w styczniu, czy czekać do wiosny?
acia Napisano 22 grudnia 2009 #2 Napisano 22 grudnia 2009 Cytat Czy kupiona na Święta choinka w domiczce, przyjmie się później w ogródku? I kiedy ją posadzić. JUż w styczniu, czy czekać do wiosny? To zależy czy Ci jej kaloryfery nie załatwią. Jak nie to wczesną wiosną, jak już przymrozków nie będzie powinna się przyjąć.
cyma2704 Napisano 22 grudnia 2009 #3 Napisano 22 grudnia 2009 Ogrodnicy twierdzą, że należy drzewko trzymać jak najkrócej - 5-7 dni w domu. W przeciwnym wypadku może sie rozhartować i zginie.Słyszałam też, że można sadzić w każdej chwili jeżeli tylko ziemia nie jest zamarznięta i da się wykopać dołek.
jętka Napisano 23 grudnia 2009 #4 Napisano 23 grudnia 2009 Nasza choinka w zeszłym roku się przyjęła. Po świętach planujemy powtórzyć sytuację z tegoroczną. Zasada jest taka. Choinka powinna być jak najmniejsza (nasz miała góra 1,5m). Najlepiej postawić ją przy oknie. Jeśli stoi przy grzejniku to przykręcić. Nie zapomnieć o podlewaniu. Po max. 2 tygodniach wynieść w chłodniejsze miejsce (garaż, komórka), potem na zewnątrz. I najlepiej jeśli wsadzanie do gruntu wypanie akurat podczas roztopów, żeby nie trzeba było podlewać. I trzymać kciuki
KAROI Napisano 28 grudnia 2009 #6 Napisano 28 grudnia 2009 Z zielskiem... to znaczy z roślinami nigdy nie ma gwarancji!
Mathir Napisano 29 grudnia 2009 #7 Napisano 29 grudnia 2009 A moi sąsiedzi mają już całą kolekcję takich choinek posadzonych w ogrodzie po Świętach
Jolka3 Napisano 3 stycznia 2010 #8 Napisano 3 stycznia 2010 I po świętach! Można zacząć sprawdzać jak przyjmują się choinki
Jan_13 Napisano 4 stycznia 2010 Autor #9 Napisano 4 stycznia 2010 To piszcie czy się udało... Chociaż... Chyba jeszcze nie teraz. Za duży mróz
Jolka3 Napisano 5 stycznia 2010 #10 Napisano 5 stycznia 2010 A poza tym... trochę się pośpieszyłam. Choinki z ozdobami jeszcze trochę postoją! Przynajmniej do Trzech Króli
KAROI Napisano 7 stycznia 2010 #12 Napisano 7 stycznia 2010 Teraz choinki trzyma się do oporu Taka nowa świecka tradycja
Etka Napisano 8 stycznia 2010 #13 Napisano 8 stycznia 2010 Do oporu.... I z każdym dniem krócej do następnych świąt. U nas w biurze, kiedyś stała do kwietnia, sztuczna oczywiście. Nie było chętnych do rozebrania...
jętka Napisano 9 stycznia 2010 #14 Napisano 9 stycznia 2010 Jak wasze choinki? Jeszcze ubrane w domu, na przeczekaniu czy już może w gruncie Nasza właśnie została rozebrana i wystawiona na dworek. Niestety śniegu u nas koło 40cm a zapowiadane roztopy jakoś nie nadchodzą. Szanse na przyjęcie maleją
acia Napisano 10 stycznia 2010 #15 Napisano 10 stycznia 2010 U nas to nawet wbić szpadla w ziemię nie idzie tak wszystko pomarzło, a dziś leciał z nieba zamarznięty deszcz - nie śnieg nie grad, a deszcz, wszystko jest dosłownie skute lodem, a na jezdni po prostu lodowisko masakra - Aby do wiosny.
Super B Napisano 11 stycznia 2010 #16 Napisano 11 stycznia 2010 Tak! Ziemia tak zmarznięta, że można ją dynamitem wysadzać!
KAROI Napisano 14 stycznia 2010 #17 Napisano 14 stycznia 2010 Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Mróz w końcu puści!
eluka Napisano 14 stycznia 2010 #18 Napisano 14 stycznia 2010 dwa lata temu taka z doniczki się przyjęła i rośnie pięknie ale zeszłoroczna była oszukana za bardzo obcięli korzenie, w tym roku była be doniczki i już wylądowała na śmietniku- szkoda , że nie można zaufać sprzedawcom choinek
Bopet Napisano 21 stycznia 2010 #19 Napisano 21 stycznia 2010 Cytat dwa lata temu taka z doniczki się przyjęła i rośnie pięknie ale zeszłoroczna była oszukana za bardzo obcięli korzenie, w tym roku była be doniczki i już wylądowała na śmietniku- szkoda , że nie można zaufać sprzedawcom choinek A komu teraz można zaufać?
Piotrp Napisano 21 stycznia 2010 #20 Napisano 21 stycznia 2010 juz niedlugo mrozik puści i bedzie mozna zając sie zieleninami
Bopet Napisano 29 stycznia 2010 #21 Napisano 29 stycznia 2010 Cytat juz niedlugo mrozik puści i bedzie mozna zając sie zieleninami Tylko kiedy to będzie, bo tracę nadzieję
jętka Napisano 30 stycznia 2010 #22 Napisano 30 stycznia 2010 Moja choinka ciągle sezonuje się na dworku. Wygląda ładnie więc nadzieję ciągle mam
Jolka3 Napisano 31 stycznia 2010 #23 Napisano 31 stycznia 2010 Cytat Moja choinka ciągle sezonuje się na dworku. Wygląda ładnie więc nadzieję ciągle mam W doniczce? A korzenie nie przemarzną?
jętka Napisano 31 stycznia 2010 #24 Napisano 31 stycznia 2010 Cytat W doniczce? A korzenie nie przemarzną? Nie powinny. Korzenie są zdrewniałe jak cała choinka. Jeśli góra wygląda zdrowo (a nie posypała się po wystawieniu z domu) to mam nadzieję, że i korzenie mają się dobrze
Bopet Napisano 1 lutego 2010 #25 Napisano 1 lutego 2010 Cytat Nie powinny. Korzenie są zdrewniałe jak cała choinka. Jeśli góra wygląda zdrowo (a nie posypała się po wystawieniu z domu) to mam nadzieję, że i korzenie mają się dobrze I zawsze wiem cos więcej
Jan_13 Napisano 3 lutego 2010 Autor #26 Napisano 3 lutego 2010 Czekam żeby posadzić, ale... tracę już nadzieję na odwilż
acia Napisano 10 lutego 2010 #28 Napisano 10 lutego 2010 Cytat Odwilż w tym roku chyba odwołano Lepiej nich przychodzi powoli i stopniowo, bo inaczej będą znowu podtopienia. Byle przestało juz tym śniegiem sypać.
Gość qbek17 Napisano 11 lutego 2010 #29 Napisano 11 lutego 2010 Czy jeśli wynosząc choinkę na balkon usypało się z niej ze 3 kg igieł (ale jeszcze chyba drugie tyle zostało) to jest szansa, że to zielsko będzie żywe? Od tamtej pory nie gubi już igieł, tylko nie wiem czy to przypadkiem nie z okazji tego że przymarzły one do gałęzi ;P
edwl Napisano 14 lutego 2010 #30 Napisano 14 lutego 2010 Cytat Czy jeśli wynosząc choinkę na balkon usypało się z niej ze 3 kg igieł (ale jeszcze chyba drugie tyle zostało) to jest szansa, że to zielsko będzie żywe? Od tamtej pory nie gubi już igieł, tylko nie wiem czy to przypadkiem nie z okazji tego że przymarzły one do gałęzi ;P Marnie widzę jej los
Gość qbek17 Napisano 16 lutego 2010 #31 Napisano 16 lutego 2010 Cytat Marnie widzę jej los Chyba masz rację - przy ostatnim odśnieżaniu znów się posypała...
jętka Napisano 23 lutego 2010 #33 Napisano 23 lutego 2010 Co słychać w temacie waszych choinek? :-oMoja od wczoraj już na docelowym miejscu. I nie jest nim śmietnik Ziemia jest super nawilżona więc zachęcam do przesadzania. Trudniej było wyciągnąć ją z doniczki niż wykpać dołek. Z jednej strony dolne gałązki trochę podeschły ale reszta wygląda dobrze. Ale kciuki trzymam nadal
Gość qbek17 Napisano 23 lutego 2010 #34 Napisano 23 lutego 2010 U mnie jeszcze wszystko pod śniegiem/lodem. Ale i tak docelowym miejscem będzie chyba ognisko ...
T. Brzęczkowski Napisano 23 lutego 2010 #35 Napisano 23 lutego 2010 Przytargałem z targu świerka Patrzę całkiem ładna to choina Na podstawkę człowiek zerka A tam zwrocik: Made in China Bombki, ślicznie malowane Lampki morsem już mrugają Włos anielski,,,co jest grane? Made in China wszystkie mają Pod choinką moc prezentów MP trójki, czwórki, multikina Już nie budzi żadnych wstętów Że na wszystkim Made in China Dobrze chociaż, że serniczek Wciąż dla ciała jest rarytas Bo choć chiński piekarniczek To produkty Made In U Nas 播放器报价提供最新的 播放器产品的最新报价 Choć Prababcia wam życzyła Uczcie się chińskiego wnuki Straszną wojnę ja przeżyła Bo z „niemca” brałam nauki
jętka Napisano 23 lutego 2010 #36 Napisano 23 lutego 2010 Cytat Przytargałem z targu świerka Patrzę całkiem ładna to choina Na podstawkę człowiek zerka A tam zwrocik: Made in China Bombki, ślicznie malowane Lampki morsem już mrugają Włos anielski,,,co jest grane? Made in China wszystkie mają Pod choinką moc prezentów MP trójki, czwórki, multikina Już nie budzi żadnych wstętów Że na wszystkim Made in China Dobrze chociaż, że serniczek Wciąż dla ciała jest rarytas Bo choć chiński piekarniczek To produkty Made In U Nas 播放器报价提供最新的 播放器产品的最新报价 Choć Prababcia wam życzyła Uczcie się chińskiego wnuki Straszną wojnę ja przeżyła Bo z „niemca” brałam nauki Panie TB może warto pomyśleć o zmianie profesji... jak ten kryzys do nas w końcu dotrze
T. Brzęczkowski Napisano 23 lutego 2010 #37 Napisano 23 lutego 2010 Cytat Panie TB może warto pomyśleć o zmianie profesji... jak ten kryzys do nas w końcu dotrze Zajmuję się budownictwem energooszczędnym - im większy kryzys tym więcej klientów.Kraj nasz się bez przerwy zmienia A ja się starzeję, mimo starania I zanim dmuchnę resztką tchnienia Chciałbym pokonać kryzysa, drania Dosięgną mnie na ciele i duchu Normalnie jest on wielką świnią Lekarz nakazał mi spać na puchu I wstawać... byle nie koło świtania Mam dosyć żarcia spleśniałego sera I popijania go starym winem, brachu Telepie mnie też jak jasna cholera Że muszę jeździć autem bez dachu A jaki ja ma zawód?
T. Brzęczkowski Napisano 23 lutego 2010 #39 Napisano 23 lutego 2010 Był jeden taki, na „I” mu było Co latać chciał o własnych siłach Słoneczko wosk rozpuściło A grawitacja go dobiła Gdyby nie był zawzięty głąb Co do latania tak się palił Tylko popatrzył w duszy głąb Przeleciałby… na poezji fali Wygładził się na morzu ślad Wyższości poetów nad Ikarami Wolą oni zwiedzać świat Bez zbędnego machania rękami
jętka Napisano 23 lutego 2010 #40 Napisano 23 lutego 2010 Cytat Był jeden taki, na „I” mu było Co latać chciał o własnych siłach Słoneczko wosk rozpuściło A grawitacja go dobiła Gdyby nie był zawzięty głąb Co do latania tak się palił Tylko popatrzył w duszy głąb Przeleciałby… na poezji fali Wygładził się na morzu ślad Wyższości poetów nad Ikarami Wolą oni zwiedzać świat Bez zbędnego machania rękami Pańska SZTUKA zasługuje na osobny wątek na forum A swoją drogą czy zajmując się budownictwem energooszczędnym (inaczej pieniądzochłonnym) ma Pan czas także na praktykę, czy jest to głownie teoria? Zaznaczam, że nie jest to pytanie złośliwe.
T. Brzęczkowski Napisano 23 lutego 2010 #41 Napisano 23 lutego 2010 Oj tu bym się nie zgodził- budownictwo energooszczędne ma wrogów głównie (jak Pani widzi ) wśród budowlańców! Dlaczego " Bo jest tańsze, zdrowsze i bardziej komfortowe niż tradycyjne. Co do czasu... to ja już lekcje odrobiłem, teraz skoro świt wysyłam brygady na budowy i siedzę w kawiarni na Bartyckiej... i piszę.o miłości, o winie o ślicznej dziewczynie o dawnych latach i nieważnych już datach o rzecznych nurtach obijanych falą burtach o motywach zużytych małżeństwach rozbitych o wierności jak pies i wieczorach pełnych łez o tańcu na parkiecie o zasranym świecie o śpiewaniu falsetem przez długi kontakt z bufetem nawet o zbawiennym wpływie błonnika ... bo należy się liczyć ze zdaniem czytelnika
Konfi Napisano 29 marca 2010 #43 Napisano 29 marca 2010 Czy komuś udała się w tym roku operacja przeniesienia choinki z doniczki do ogródka?
bobu62 Napisano 29 marca 2010 #44 Napisano 29 marca 2010 Cytat Czy komuś udała się w tym roku operacja przeniesienia choinki z doniczki do ogródka? W ostatnich latach na 6 prób dwie udane.
Gość qbek17 Napisano 29 marca 2010 #45 Napisano 29 marca 2010 moja choinka wylądowała w pierwszym ognisku w tym roku do tej pory zdążyła już zgubić wszystkie igły...
Marcin123 Napisano 30 marca 2010 #46 Napisano 30 marca 2010 Cytat Czy komuś udała się w tym roku operacja przeniesienia choinki z doniczki do ogródka? Tak, mi się przyjęła choinka z doniczki. Dostałem ją w listopadzie 2008 roku na urodziny i pięknie rośnie.
Konfi Napisano 31 marca 2010 #47 Napisano 31 marca 2010 Cytat Tak, mi się przyjęła choinka z doniczki. Dostałem ją w listopadzie 2008 roku na urodziny i pięknie rośnie. Powiało optymizmem. Warto zatem próbować
jętka Napisano 1 kwietnia 2010 #48 Napisano 1 kwietnia 2010 Cytat Czy komuś udała się w tym roku operacja przeniesienia choinki z doniczki do ogródka? Za długa zima była w tym roku Moja chonika od dłuższego czasu jest w gruncie ale niestety zbrązowiała. Jednak nie wykopujemy, bo zalżąki są ciągle zielone. Tak więc nie tracę jeszcze nadziei i mam nadzieję, że pochoruje ale ostatecznie się przyjmie. A wtedy "odkopię" ten wątek na forum i napiszę, że i w tym roku się udało Także zanim wyrzucicie wasze drzewka sprawdźcie czy pączki nie są czasem zielone
kropeczka_ns Napisano 4 kwietnia 2010 #49 Napisano 4 kwietnia 2010 ja miałam całą zimę świerczka w doniczce na balkonie- takiego około 150 cm. Wsadziłam go na poczatku wiosny, wygląda średnio bym powiedziała... ale póki co nie obsycha.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się