Skocz do zawartości

Syndrom chorego budynku


Recommended Posts

Napisano
Cieszę się, że żyję w zapóźnionym cywilizacyjnie kraju i mam możliwość otwierania okien (przynajmniej w domu). Na szczęście mieszkam w rejonie nieuprzemysłowionym.
Napisano
  Cytat

Cieszę się, że żyję w zapóźnionym cywilizacyjnie kraju i mam możliwość otwierania okien (przynajmniej w domu). Na szczęście mieszkam w rejonie nieuprzemysłowionym.

Rozwiń  

Tak, niektórzy zapominają, że okna można otwierać icon_smile.gif
Napisano
A czy kiedyś to świństwo się pojawiało? Było coś takiego jak SCHB? Nie! Bo kiedyś ludzie mieli zdrowe odruchy i wiedzieli, że dom należy od czasu do czasu wywietrzyć!
Napisano
A ja po lekturze wyciągnąłem jeden ważny wniosek - na ten syndrom trzeba sobie zapracować lekceważeniem podstawowych zasad higieny życia. Chociażby owym wspomnianym brakiem wietrzenia!!!
Napisano
  Cytat

A ja po lekturze wyciągnąłem jeden ważny wniosek - na ten syndrom trzeba sobie zapracować lekceważeniem podstawowych zasad higieny życia. Chociażby owym wspomnianym brakiem wietrzenia!!!

Rozwiń  

Bla. bla, bla... Jak można tak spłaszczać problem?
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Wszystko to sama prawda!
Ale...
Poczytajcie sobie o DHMO
To dopiero jest horror!!!
A przed DHMO nie sposób się schować!

Tyle, że czytać trzeba ZE ZROZUMIENIEM TEKSTU.

No, to ja tu problemu nie widzę!
Adam M.
Napisano
DHMO jest bezbarwny, bezwonny, nie ma smaku i zabija corocznie nieprzeliczone tysiące ludzi. Większość tych zgonów jest spowodowana niezamierzonym wprowadzeniem DHMO do płuc, lecz niebezpieczeństwa związane z tą substancją nie ograniczają się do przypadków inhalacji. Przedłużony kontakt z zestaloną postacią DHMO powoduje rozlegle zniszczenia tkanek. Objawy spożycia DHMO mogą obejmować nadmierne pocenie się, zwiększenie ilości oddawanego moczu, a nawet zaburzenia samopoczucia, nudności, wymioty i zaburzenia równowagi elektrolitycznej organizmu. Pozbawienie dostępu do DHMO oznacza dla osób uzależnionych pewną śmierć.

- jest niekiedy określany jako kwas protonowy i jest głównym składnikiem kwaśnych deszczów,
- przyczynia się do zwiększenia efektu szklarniowego na Ziemi,
- może być przyczyną poważnych poparzeń,
- współuczestniczy w procesach erozji gleb,
- przyspiesza korozję i rdzewienie wielu metali,
- może spowodować awarię urządzeń elektrycznych,
- zmniejsza skuteczność działania hamulców samochodowych,
- został wykryty w komórkach nieuleczalnych nowotworów złośliwych,

Duże ilości DHMO znalezione zostały we właściwie wszystkich strumieniach, jeziorach i zbiornikach współczesnej Ameryki. Ale skażenie nie ogranicza się do jednego kraju i przybrało zasięg globalny: substancje te znaleziono nawet w lodzie Antarktydy. W dolinach wielkich rzek DHMO powoduje niekiedy zniszczenia idące w miliony dolarów.

Pomimo zagrożeń, DHMO jest wciąż używany
- jako rozpuszczalnik i czynnik chłodniczy w przemyśle,
- w reaktorach jądrowych,
- w produkcji pianek z tworzyw sztucznych,
- jako opóźniacz zapłonu
- na wiele sposobów podczas okrutnych doświadczeń na zwierzętach,
- podczas rozprowadzania pestycydów; nawet po starannym spłukaniu otoczenie pozostaje zanieczyszczone DHMO,
- jako dodatek do "szybkiej żywności" i innych produktów żywnościowych.

Fabryki zrzucają odpadowy DHMO do rzek i oceanów i nie udaje się tego w żaden sposób powstrzymać, ponieważ ta praktyka jest wciąż legalna. Wpływ DHMO na dziką przyrodę jest również przeogromny i nie wolno nam tego dłużej ignorować.

icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif
Napisano
Monotlenek diwodoru (ang. dihydrogen monoxide, w skrócie DHMO) – technicznie poprawna, ale w praktyce niestosowana nazwa wody. Termin ten został wykorzystany na potrzeby serii głośnych mistyfikacji, które miały pokazać skutki ignorancji naukowej i ośmieszyć zjawisko publicznego lęku przed nieznanymi substancjami chemicznymi.
Napisano
Bopet
Potrafisz w tym , co napisali o DHMO wskazać JEDNO NIEPRAWDZIWE SŁOWO?!!!

DLATEGO twierdzę, że dobrze jest czytać teksty ze zrozumieniem!
DHMO stosuję od urodzenia a nawet i wcześniej. - I żyję!

Adam M.

Pompę ciepła oprę na R290...
Bardzo lubię popijać DHMO nasycony R744 z kostką lodu...
Napisano
  Cytat

Bopet
Potrafisz w tym , co napisali o DHMO wskazać JEDNO NIEPRAWDZIWE SŁOWO?!!!

DLATEGO twierdzę, że dobrze jest czytać teksty ze zrozumieniem!

Rozwiń  

Ale pisząc o jajach nie miałem na myśli kłamstwa lub niedopowiedzeń! Tylko to, że zamaskowałeś wodę icon_smile.gif Pomimo wszelkich kłopotów z wodą... Problem z nią jest raczej niewielki (chociaż może być realny).

Tymczasem problem z "chorymi" budynkami wydaje się istnieć realnie icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

Ale pisząc o jajach nie miałem na myśli kłamstwa lub niedopowiedzeń! Tylko to, że zamaskowałeś wodę icon_smile.gif Pomimo wszelkich kłopotów z wodą... Problem z nią jest raczej niewielki (chociaż może być realny).

Tymczasem problem z "chorymi" budynkami wydaje się istnieć realnie icon_smile.gif

Rozwiń  

Nie gotuj się tak, Bopet! Spokojnie! icon_smile.gif
Napisano
W kontekście SBS podoba mi się podejście Szwedów do tematu.

Każda budowa musi być ubezpieczona. Nadzór nabd budowanym obiektem sprawuje od początku do końca ubezpieczalnia kontrolująca użyte na każdym jej etapie materiały. Sprawdzane są charakterystyki i certyfikaty każdego zabudowanego składnika, każdego surowca.
Zasada : :Twój dom nie może ci szkodzić" gdyż kto na tym w efekcie traci? Ubezpieczalnia, która musi cię leczyć na rozmaite przewlwkłe paskudztwa.
To w interesie ubezpieczalni jest, by inwestor nieustająco cieszył się dobrym zdrowiem a wybudowany obiekt nie tylko nie szkodził mu lecz jednocześnie wybudowany był optymalnie, z zastosowaniem najlepszej aktualnie dostępnej technologii.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
  Cytat

W kontekście SBS podoba mi się podejście Szwedów do tematu.

Każda budowa musi być ubezpieczona. Nadzór nabd budowanym obiektem sprawuje od początku do końca ubezpieczalnia kontrolująca użyte na każdym jej etapie materiały. Sprawdzane są charakterystyki i certyfikaty każdego zabudowanego składnika, każdego surowca.
Zasada : :Twój dom nie może ci szkodzić" gdyż kto na tym w efekcie traci? Ubezpieczalnia, która musi cię leczyć na rozmaite przewlwkłe paskudztwa.
To w interesie ubezpieczalni jest, by inwestor nieustająco cieszył się dobrym zdrowiem a wybudowany obiekt nie tylko nie szkodził mu lecz jednocześnie wybudowany był optymalnie, z zastosowaniem najlepszej aktualnie dostępnej technologii.

Rozwiń  

Teraz pozostaje tylko przeszczepić szwedzkie wzory do nas icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

W kontekście SBS podoba mi się podejście Szwedów do tematu.

Każda budowa musi być ubezpieczona. Nadzór nabd budowanym obiektem sprawuje od początku do końca ubezpieczalnia kontrolująca użyte na każdym jej etapie materiały. Sprawdzane są charakterystyki i certyfikaty każdego zabudowanego składnika, każdego surowca.
Zasada : :Twój dom nie może ci szkodzić" gdyż kto na tym w efekcie traci? Ubezpieczalnia, która musi cię leczyć na rozmaite przewlwkłe paskudztwa.
To w interesie ubezpieczalni jest, by inwestor nieustająco cieszył się dobrym zdrowiem a wybudowany obiekt nie tylko nie szkodził mu lecz jednocześnie wybudowany był optymalnie, z zastosowaniem najlepszej aktualnie dostępnej technologii.

Rozwiń  

Dosyć naciągana teza. Ubezpieczenie nie ochroni przed szkodliwymi materiałami, jeśli nie ochronią certryfikaty jakości. A jeśli uchronią certyfikaty, to po co ubezpieczenie?
Napisano
A jak masz ten CERTYFIKAT to też jest 100% pewność , że materiał jest nieskażony,czysty,nie wykonany z "badziewia"

Najczęsciej produkt dostaje certyfikat jak jest wdrażany do produkcji,a jak jego jakość ewoluuje później to jeden bóg raczy wiedzieć.

Jak nie ma dyscypliny produkcyjnej,nie ma wewnętrznych kontroli a firmie nie aż tak bardzo zależy na długoterminowości ciągu produkcyjnego
to..
różnie może wyglądać skład jakościowy zakupionego produktu.


Obym sie myliła i wszystkie materiały budowlane były najwyższej jakości
Napisano
  Cytat

W kontekście SBS podoba mi się podejście Szwedów do tematu.

Każda budowa musi być ubezpieczona. Nadzór nabd budowanym obiektem sprawuje od początku do końca ubezpieczalnia kontrolująca użyte na każdym jej etapie materiały. Sprawdzane są charakterystyki i certyfikaty każdego zabudowanego składnika, każdego surowca.
Zasada : :Twój dom nie może ci szkodzić" gdyż kto na tym w efekcie traci? Ubezpieczalnia, która musi cię leczyć na rozmaite przewlwkłe paskudztwa.
To w interesie ubezpieczalni jest, by inwestor nieustająco cieszył się dobrym zdrowiem a wybudowany obiekt nie tylko nie szkodził mu lecz jednocześnie wybudowany był optymalnie, z zastosowaniem najlepszej aktualnie dostępnej technologii.

Rozwiń  


  Cytat

Nie ubezpieczenie chroni, tylko nadzór nad realizowaną budową i sprawdzanie dopuszczeń i certyfikatów....

Rozwiń  


Regulus, zdecyduj się, bo przeczysz sam sobie. Moja wypowiedź dotyczyła twojej pierwszej wypowiedzi, teraz dyskutujesz zaprzeczając sam sobie. O co ci chodzi? Wyjaśnij.
Napisano
  Cytat

Regulus, zdecyduj się, bo przeczysz sam sobie. Moja wypowiedź dotyczyła twojej pierwszej wypowiedzi, teraz dyskutujesz zaprzeczając sam sobie. O co ci chodzi? Wyjaśnij.

Rozwiń  

Nadzór nad budowanym obiektem sprawuje od początku do końca ubezpieczalnia kontrolująca użyte na każdym jej etapie materiały.

Nic nie piszę o ubezpieczeniu Pe Zet.... Piszę o instytucji nadzorującej, którą jest w tym przypadku ubezpieczalnia.
Ubezpieczalnia posiada swoich "inspektorów nadzoru". Oni skrupulatnie pilnują, co wkłada się do budynku.
Ubezpieczalnia pilnuje jakości zabudowanych materiałów według swoich kryteriów, gdyż leży to w jej długoterminowo pojmowanym interesie. Podstawowym kryterium, jest kryterium braku negatywnego wpływu zastosowanych materiałów na zdrowie mieszkańców, drugim ekologia. Dlatego Szwedzi bardzo niechętnie sięgają po obce produkty... Wierzą w swoje, dobrze przebadane i sprawdzone. Przy okazji chronią swój rynek wewnętrzny i miejsca pracy.
Twój dom nie może Ci w żaden sposób szkodzić. Spędzasz w nim dużo czasu. Ot i wszystko....
Napisano
  Cytat

Nadzór nad budowanym obiektem sprawuje od początku do końca ubezpieczalnia kontrolująca użyte na każdym jej etapie materiały.

Nic nie piszę o ubezpieczeniu Pe Zet.... Piszę o instytucji nadzorującej, którą jest w tym przypadku ubezpieczalnia.
Ubezpieczalnia posiada swoich "inspektorów nadzoru". Oni skrupulatnie pilnują, co wkłada się do budynku.
Ubezpieczalnia pilnuje jakości zabudowanych materiałów według swoich kryteriów, gdyż leży to w jej długoterminowo pojmowanym interesie. Podstawowym kryterium, jest kryterium braku negatywnego wpływu zastosowanych materiałów na zdrowie mieszkańców, drugim ekologia. Dlatego Szwedzi bardzo niechętnie sięgają po obce produkty... Wierzą w swoje, dobrze przebadane i sprawdzone. Przy okazji chronią swój rynek wewnętrzny i miejsca pracy.
Twój dom nie może Ci w żaden sposób szkodzić. Spędzasz w nim dużo czasu. Ot i wszystko....

Rozwiń  

Na pierwszy rzut oka wydaje się rozsadne! I pewnie tak jest! Niepokoi mnie tylko... czasami ubezpieczyciel mógłby lobbować na rzecz niektórych rozwiązań. Na to dajemy ubezpieczenie, a na to nie! I nie koniecznie musiałoby to mieć coś wspólnego z rzeczywistą wartością materiałów!
Napisano
  Cytat

Na pierwszy rzut oka wydaje się rozsadne! I pewnie tak jest! Niepokoi mnie tylko... czasami ubezpieczyciel mógłby lobbować na rzecz niektórych rozwiązań. Na to dajemy ubezpieczenie, a na to nie! I nie koniecznie musiałoby to mieć coś wspólnego z rzeczywistą wartością materiałów!

Rozwiń  

Też prawda icon_sad.gif
Napisano
Lobbing czy też protekcjonizm.. Jak zwał tak zwał. Z całą pewnością istnieje. W końcu Szwecja jest krajem rządzonym przez grupę wielkich rodzin, klanów.
Jednkaże podchodzenie do przywołanego rozwiązania z nieufnością a priori jest tak bardzo polskie..
A może Szwedzi rozumują inaczej? Nasz dom nie ma prawa nam szkodzić! Zła dewiza?
Mało jest instytucji, do których my Polacy mamy pełne zaufanie.
Łatwo też, wielu, pod wpływem czyjegoś zdania powiedzianego pewnym głosem, waha się w swoim wyborze....
To chyba niezbyt dobrze.

Szwedzi chwalą szwedzkie, Czesi chwalą czeskie, Niemcy chwalą niemieckie a my?

Kolega wystawiał się ze swoimi produktami na targach w Sztokholmie. Najwyższa jakość europejska..
Kilkakrotnie spotkał się z takim oto stwierdzeniem, szczególnie ze strony firm wykonawczych: "skoro to jest tak dobre, to dlaczego szwedzkie firmy tego nie robią??"

Na marginesie:
Chińczycy też potrafią produkować wyroby najwyższej klasy. To tylko nasi pazerni handlowcy ściągają tanie badziewie, nak tórym mają najwyższe przebicie...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...