Skocz do zawartości

Twarda woda


Recommended Posts

Napisano
Twardość wody powodują rozpuszczone sole wapnia, magnezu i żelaza. Tworzenie się kamienia wewnątrz rur, urządzeń grzewczych oraz osadów na powierzchni sanitariatów zwiększa zużycie środków piorących, czyszczących oraz psuje armaturę i urządzenia. By tego uniknąć trzeba usunąć z wody związki powodujące twardość lub uniemożliwić ich krystalizację. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie zmiękczacza wody. Instaluje się go na wejściu wody do budynku, pozostawiając jedynie odbiór wody surowej do podlewania ogrodu. Wystarczające są urządzenia o wydajności 2-3 m3/godz. Działają one automatycznie, używając do regeneracji soli tabletkowanej. Powstające w czasie regeneracji ścieki należy odprowadzić do kanalizacji lub szamba. Zmiękczacz musi być zabezpieczony świecowym filtrem wstępnym o dokładności ok. 50 ?m.

Inny sposób to magnetyzery stosowane na cyrkulacji obiegów ciepłowniczych i reaktory ION scale buster chroniące podgrzewacze c.w.u. Nie poprawiają one jednak organoleptycznych parametrów użytkowych wody, nie eliminują też osadów na powierzchniach. Pierwsza metoda eliminuje wszystkie problemy, druga ma wiele ograniczeń, ale jest tańsza w eksploatacji.

mgr Izabela Szewczyk
Dyrektor ds. Handlu i Marketingu
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
A ja słyszałem, że woda z filtra wykorzystującego odwróconą osmozę jest szkodliwa dla organizmu, że trzeba ją wzbogacać o jakieś składniki. Wiem, że dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele. Czy można prosić o jakieś szczegóły?
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Nie wiem jak jest naprawdę z tą szkodliwością, ale na stronie http://www.stow-czystawoda.pl/publi68.php znalazłem taki fragment:

Istnieje jeszcze jeden argument używany często przez wszystkich naszych konkurentów, tym razem również przez producentów wód mineralnych. Według nich woda osmotyczna jest zbyt czysta, jałowa i dlatego niezdrowa.
Na temat braku jakiejkolwiek logiki w tych zarzutach nie będziemy się wypowiadać na łamach tego artykułu, bo temat jest nam bardzo znamy i nieraz przerabiany (na konkretne życzenie chętnie przyślemy kilkunastostronicowe opracowanie, w którym na temat minerałów wypowiadamy się szczegółowo). W tym miejscu chcemy tylko zwrócić uwagę na dwa istotne aspekty.
Po pierwsze woda osmotyczna nigdy nie była jałowa, bowiem już w zupełnie nowym urządzeniu membrany przepuszczały zawsze kilka procent związków zawartych w wodzie nieoczyszczonej. W ten sposób woda osmotyczna zbliża się swoim składem oraz smakiem do wody z górskiego potoku, szczególnie, że wśród związków zawartych w wodzie po przejściu przez membranę zawsze mają przewagę te najmniejsze, czyli pierwiastki życia (wapń, magnez, sód i potas). Ostatnio firmy produkujące domowe membrany osmotyczne (podkreślam domowe, bo zupełnie inne membrany stosuje się w innych sferach gospodarki i przemysłu), zwiększyły w nich dwukrotnie wielkość por, które teraz dochodzą do około 0,0002 mikrometra. Dzięki takiej zmianie zupełnie nowa membrana przepuszcza na początku 30 do 50% pierwiastków życia zawartych w wodzie nieoczyszczonej, a po roku używania pierwiastki te przechodzą w 100%. Tu dodać należy, że przez taki manewr skrócono wprawdzie żywotność tych membran o około 12 miesięcy, ale dzisiaj nie ma to dużego znaczenia ze względu na ich znikome ceny. Niektórzy z nas pamiętają, że około 10 lat temu cena membran sięgała do 1 000,- złotych, a dzisiaj ta sama membrana jest do nabycia za około 200,- złotych.
Jeśli do urządzenia osmotycznego zainstalujemy dodatkowo mineralizator, wówczas nie można mieć żadnych wątpliwości, ze woda z niego jest (w świetle nowych przepisów) porównywalna z niskozmineralizowaną wodą mineralną.
A wracając do wątpliwości naszych szanownych konkurentów co do walorów zdrowotnych wody osmotycznej zwracam uwagę na następujące fakty; w chwili obecnej w każdej godzinie umiera na świecie dziesiątki tysięcy ludzi, przy tym coraz częściej z powodu chorób cywilizacyjnych. Tymczasem nigdy w historii życia na Ziemi, które trwa już 5 milionów lat, nie zanotowano ani jednego przypadku, by komuś zaszkodziła czysta woda, nawet jeśli nie zawiera minerałów.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Trzeba odróżnić sprawę twardej wody od wody brudnej i zanieczyszczonej.

Woda twarda tak jak było to napisane wcześniej ma dużą zawartość manganu i żelaza, taka woda charakteryzuje się niską pienistością i powoduje osadzanie się kamienia na urządzeniach kotłowych. Kamień to po prostu wapń wytrącony z wody.

Co do wody zanieczyszczonej to możemy wyróżnić:
- zanieczyszczenia mechaniczne
- zanieczyszczenia biologiczne (bakterie, wirusy itp.)
- zanieczyszczenia chemiczne (metale ciężkie, pestycydy)
Wszystkie te zanieczyszczenia jest w stanie wyeliminować filtr odwróconej osmozy Odwrócona osmoza to po prostu odwrócenie naturalnego procesu osmozy po wpływem ciśnienia.
  • 4 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
Gość qbek17
Napisano
działają na psychikę i portfel...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Na twarda wodę polecam zmiękczacz, lub scalestop www.scalestop.pl
urządzenie pewne, i działające, pozostawia twardość wody, system wytrąca z wapnia z wody nanokryształy które nie przylegają do instalacji czyli nie powstaje nowy kamień, dodatkowo usuwają częściowo złogi istniejącego osadu wapiennego. Jest to proces fizyczny nie mechaniczny, jedynym efektem jest niewielki drobny osad ( pyłek) na urządzeniach sanitarnych, bardzo lecz łatwo usuwalny, bez dużej ilości chemii typu CIF czy inne paskudztwo. Coś za coś, przynajmniej szamba nie zapełnia się wodą z regeneracji, jak przy tradycyjnych zmiękczaczach,
Gość qbek17
Napisano
  Cytat

Na twarda wodę polecam zmiękczacz, lub scalestop www.scalestop.pl
urządzenie pewne, i działające, pozostawia twardość wody, system wytrąca z wapnia z wody nanokryształy które nie przylegają do instalacji czyli nie powstaje nowy kamień, dodatkowo usuwają częściowo złogi istniejącego osadu wapiennego. Jest to proces fizyczny nie mechaniczny, jedynym efektem jest niewielki drobny osad ( pyłek) na urządzeniach sanitarnych, bardzo lecz łatwo usuwalny, bez dużej ilości chemii typu CIF czy inne paskudztwo. Coś za coś, przynajmniej szamba nie zapełnia się wodą z regeneracji, jak przy tradycyjnych zmiękczaczach,

Rozwiń  

Reklamujesz się w każdym wątku icon_wink.gif Te urządzenia nie spowodują usunięcia twardości z wody, a jedynie zmieniają jej postać. Po co wydawać niemało kasy na coś po czym nadal masz osady, a pijąc taką wodę pijesz już wytrącone osady...
Napisano
Do tej pory miękka woda potrzebna była głównie by zabezpieczyć instalację , urządzenia przed osadem wapiennym, dziś ten problem po prostu można rozwiązać w inny sposób, bardziej przyjazny dla człowieka, środowiska, icon_biggrin.gif
Gość qbek17
Napisano
  Cytat

Do tej pory miękka woda potrzebna była głównie by zabezpieczyć instalację , urządzenia przed osadem wapiennym, dziś ten problem po prostu można rozwiązać w inny sposób, bardziej przyjazny dla człowieka, środowiska, icon_biggrin.gif

Rozwiń  

Sam pisałeś, że po "tym sposobie" osad nadal pozostaje icon_wink.gif
  • 9 miesiące temu...
Napisano
  Cytat

Na proste pytanie, prosta odpowiedź! Działają icon_smile.gif

Rozwiń  


Magnetyzery działają, zarówno te zasilane prądem czy też pasywne tak jak WANDER.
Jedno należy pamiętać, woda będzie stabilna przez pewien czas.
Urządzenia te nie są łatwe do ustawieni aby na prawdę działało.
Jeśli oczekujesz brak kamienia w kotle to kicha. Równowaga wprowadzana
takim sposobem jest idealna dla wód zużywanych w krótkim czasie po
stabilizacji (czasami działa w chłodnictwie) ale w obiegach zamkniętych
czy kotłach i zasobnikach wody ciepłej jest to pod znakiem zapytania.

Pozdrawiam,
Michał.

  Cytat

Reklamujesz się w każdym wątku icon_wink.gif Te urządzenia nie spowodują usunięcia twardości z wody, a jedynie zmieniają jej postać. Po co wydawać niemało kasy na coś po czym nadal masz osady, a pijąc taką wodę pijesz już wytrącone osady...

Rozwiń  


Tutaj muszę przyznać koledze rację. Nawet po wymienniku jak zmiękczacz woda
może tworzyć osady jeśli podgrzewamy ją na więcej niż 55C°.
Nigdy nie wolno zapomina o substancjach których zmiękczacz nie usuwa.

Perfidną autoreklamę należy potępiać.
  • 2 tygodnie temu...
Gość qbek17
Napisano
  Cytat

Cały czas nie mam pewności, czy to jednak działa icon_sad.gif

Rozwiń  

Takiej pewności chyba się nie doczekasz icon_smile.gif A jeśli się skusisz na montaż to obawiam się rozczarowania... ale twój wybór icon_smile.gif

[quote name='Jan_13' date='6.02.2011, 21:04 ' post='179594']
Cały czas nie mam pewności, czy to
Napisano
Na temat "twardej" wody i sposobów przeciwdziałania wszystko już zostało chyba powiedziane. Jeżeli chodzi o magnetyzery, to zasada działania jest opisywana na różnego rodzaju stronach poświęconych zarówno uzdatnianiu wody, procesom spalania paliw w instalacjach przemysłowych jak i w motoryzacji.

Szukając słowa "magnetyzer" można trafić zarówno na teksty "czysto" reklamowe jak i na poważne publikacje. Najwięcej informacji jest na forach motoryzacyjnych, gdzie ilosć wypowiedzi sceptycznych i entuzjastycznych na temat zmiany procesu spalania jest podobna.

Wracając do procesu uzdatniania wody - proszę wrócić do postu eksperta SECURA BC.
  • 3 miesiące temu...
Gość qbek17
Napisano
Viessman nie jest producentem tych zmiękczaczy - robi je Epuro DLA Viessmana, a to spora różnica.

Polecam Stacje Uzdatniania Wody renomowanej firmy AQUA-SOFT icon_smile.gif
www.aqua-soft.com.pl
Polecam także Stacje Uzdatniania Wody jeszcze bardziej renomowanej firmy Chemtech icon_smile.gif
www.filtertech.com.pl
A w ogóle to polecam porównanie kilku ofert zanim się na coś zdecydujesz icon_smile.gif
Napisano
Zanim zaczniecie coś polecać "w ciemno" proponuję poddac wodę analizie. Chyba taki powinien być pierwszy krok???
Proszę jeszcze, dla pewnego obrazu sytuacji opisać proces płukania, wymiany złoża, koszty etc.

Poza tym do prawidłowego działania stacji zmiękczającej załózmy Viessmann potrzeba jeszcze kilka urządzeń. Jak widać na losowo wybranym schemacie z linka podanego wcześniej.

Przy takim zagadnieniu ważne jest by powiadomić potencjalnego klienta o kosztach całkowitych.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
I ja wtrącę swoje pięć groszy do tematu.

Oczywiście analiza wody to podstawa. Określenie, że woda jest twarda jest właściwie mało obiektywne. Oczywiście dla urządzeń, armatury im bardziej zmiękczona tym lepiej. W zastosowaniach domowych praktyczny problem ze zbyt miękką wodą może wystąpić tylko w przypadku dopłukania rzeczy w pralce. Jeśli ktoś ma zmiękczacz i pranie jakby nie do końca wyprane, znak, że trzeba coś wyregulować. W przypadkach przemysłowych może być inny problem, tzn po odparowaniu wody zmiękczonej może pozostać osad w postaci wodorotlenku sodu.

Rozporządzenie dotyczące wody do picia zaleca twardość 60 - 500 mgCaCO3/dm3. Zatem możliwości nieograniczone. Na pewno bardzo miękka woda przypomina wodę górską ale ciężko się z niej spłukać. Na pewno woda twarda zawiera minerały ale ta wysusza skórę po myciu. Zaleca się, żeby pogodzić upodobania, i trzymać się dolnej granicy, czyli tych 60 mgCaCO3/dm3. Należy pamiętać, że jeśli woda surowa jest bardzo twarda, mam tu na myśli poziom powyżej 500 mgCaCO3/dm3, w wodzie pojawi się znaczna ilość sodu. Czasem może to wywołać efekt słonej wody... Z kolei jeśli nie zmiękczymy takiej wody, to szkoda kupować piękne baterie, czy inne sprzęty, które mają kontakt z wodą.

Ogólnie polecam zmiękczacze mojej firmy icon_biggrin.gif A tak poważnie to elementami dobrego zmiękczacza są dobrej jakości głowica sterująca i żywica zmiękczająca. Rozwiązania na naszym rynku są podobne i w większości będą pewno służyć długie lata. Nie warto kupować tych najtańszych - bo pewno długo nie popracują, i tych bardzo drogich - bo to najczęściej nie ma sensu.

I jeszcze jedno. Małe zawartości manganu i żelaza mogą być usuwane na zmiękczaczu. Przy większych jest to ryzyko, że żywica zmiękczająca się zniszczy. W wodzie wodociągowej zwykle nie ma nadmiaru żelaza i manganu (chyba, że miejska SUW nie radzi sobie zbyt dobrze), a osady barwne to raczej produkty korozji. Oczywiście wszystko to należy spokojnie rozważyć.
Napisano
  Cytat

I ja wtrącę swoje pięć groszy do tematu.

Oczywiście analiza wody to podstawa. ......

........Ogólnie polecam zmiękczacze mojej firmy icon_biggrin.gif A tak poważnie to elementami dobrego zmiękczacza są dobrej jakości głowica sterująca i żywica zmiękczająca. Rozwiązania na naszym rynku są podobne i w większości będą pewno służyć długie lata. Nie warto kupować tych najtańszych - bo pewno długo nie popracują, i tych bardzo drogich - bo to najczęściej nie ma sensu.

I jeszcze jedno. Małe zawartości manganu i żelaza mogą być usuwane na zmiękczaczu. Przy większych jest to ryzyko, że żywica zmiękczająca się zniszczy. W wodzie wodociągowej zwykle nie ma nadmiaru żelaza i manganu (chyba, że miejska SUW nie radzi sobie zbyt dobrze), a osady barwne to raczej produkty korozji. Oczywiście wszystko to należy spokojnie rozważyć.

Rozwiń  



No i proszę - da się obiektywnie ? icon_smile.gif
Cenna uwaga na temat podbarwiania wody. Niektórzy już by się zastanawiali czy przypadkiem nie za dużo żelaza, a i mało uczciwy wykonawca może to zasugerować wystraszonemu Klientowi.
  • 5 tygodnie temu...
Napisano
Słusznie. Niestety klient na ogół informacje dotyczące tego typu zagadnień czerpie głównie od przedstawicieli handlowych icon_smile.gif, a te zazwyczaj obiektywne nie są...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...