Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Witam,

Po wielu poszukiwaniach projektów zainteresował mnie ten:
Projekt

Szukałem projektu dwulokalowego (male mieszkanko dla rodziców) z osobnymi wejściami. Co sądzicie o projekcie który znalazlem. Mi się podoba ale może Wy widzicie jakies mankamenty.

Działka to 50m (wzdłuż drogi) X 40m, plan każe odsunąć budynek o 20 m od skraju drogi (w tym przypadku jest to granica działki) czy nie uważacie że wtedy dom będzie za bardzo na tylnim ogrodzeniu (za nim obecnie jest trawnik sasiada ale moze kiedys bedzie jakis domek)

Czy myslicie ze to drogi projekt w realizacji ? Na ile oceniacie zamkniety stan surowy budowany z Solbetu ?

Z góry dziękuję za wszelkie rady


Pozdrawiam
Napisano
Bardzo fajny projekt jak dla dwupokoleniowej rodziny daje możliwość swobodnego mieszkania dwóch rodzin, a jednocześnie nieskrępowanie. Nawet działkę można umownie podzielić na Waszą i rodziców. Co do odległości to przy takich gabarytach działki pozostanie Ci jeszcze ok 15 m za budynkiem więc na pewno wystarczy.
Pozdrawiam
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
dom bardzo ładny wizualnie. Moim zdaniem dobry pomysł i bardzo praktyczny jesli planujecie mieszkać z rodzicami- niekrępujące miłe mieszkanko dla starszych państwa- świetne rozwiązanie!
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Projekt fajny icon_smile.gif

ale:
1. Mała wiata (ciężko będzie wejść), zwłaszcza w zimę - kurtki.
2. Drzwi od toalety na dole przeniósłbym na przedpokój.
3. Pod schodami można byłoby zrobić spiżarnię lub małe pom. gospodarcze.
4. zwiększyłbym salon kosztem pokoju na dole, a ze strychu zrobiłbym pokój

to tyle zmian ode mnie icon_smile.gif
Napisano
Drzwi do toalety skierowane na przedpokój? Trochę głupio wychodzić z toalety wprost na oczy siedzących w salonie gości.
Wielu moich klientów przenosi drzwi toalety gdzieś na boczne ściany, byle nie na wprost salonu.

Na planie domu nie widzę nigdzie jakiegokolwiek pomieszczenia gospodarczego. Jego brak, to bardzo poważny mankament,który, jak dla mnie, dyskwalifikuje ten projekt całkowicie.
Napisano
Witam.
Może jest ktoś - kto korzystał z usług firmy "kern-haus" ? Czy jest to firma, której można zaufać? Czy firma ta budowała komuś - wymarzony dom? Jak układała się współpraca?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...