Skocz do zawartości

Brak zgody na przyłączenie do wodociągu!


Recommended Posts

Krótko o problemie:
1. Posesja otoczona z trzech stron działkami, od frontu droga gminna;
2. Jeden z sąsiadów poprowadził do swojej działki przyłącze wodne (zgodnie z planem) przy drodze gminnej, jego posesja znajduje się za moją, więc stojąc na swojej działce twarzą do drogi mam jego przyłącze przed sobą (przy drodze) oraz po lewej przy granicy działki. Przyłącze biegnie wzdłuż dwóch boków mojej działki.
3. Jak się dowiedziałem jest to jego własność, ponieważ nie przekazał tego odcinka zakładowi wod-kan.
4. Jedyna możliwość wykonania przyłącza, to poprowadzić drugie obok sąsiada, ale żaden z pozostałych sąsiadów nie wyraża zgody na przekopanie się przez ich posesję.
5. Właściciel przyłącza nie wyraża zgody na przyłączenie twierdząc, że jako właściciel może nie wyrazić zgody.
Dodam, że przyłącze, którego właścicielem jest sąsiad ma długość ponad 400 mb.
Co zrobić, ponieważ jeszcze nie wystąpiłem o warunki do zakładu, a już przeczuwam kłopoty?
Czy jest możliwość wykonania przyłączenia do istniejącej linii na zasadzie podobnej do drogi koniecznej?
Czy będę musiał kopać studnię?

Dla ułatwienia wklejam obrazek.
Opis obrazka:
1. Moja działka;
2. Działka właściciela przyłącza;
3. i 4. Pozostałe działki (brak zgody na przekopanie drugiego przyłącza);
Pogrubiona czarna linia istniejące przyłącze.
Czarny pasek - droga gminna.

Co proponujecie?

DSC01446.jpg

Link do komentarza
  Cytat

Krótko o problemie:
1. Posesja otoczona z trzech stron działkami, od frontu droga gminna;
2. Jeden z sąsiadów poprowadził do swojej działki przyłącze wodne (zgodnie z planem) przy drodze gminnej, jego posesja znajduje się za moją, więc stojąc na swojej działce twarzą do drogi mam jego przyłącze przed sobą (przy drodze) oraz po lewej przy granicy działki. Przyłącze biegnie wzdłuż dwóch boków mojej działki.
3. Jak się dowiedziałem jest to jego własność, ponieważ nie przekazał tego odcinka zakładowi wod-kan.
4. Jedyna możliwość wykonania przyłącza, to poprowadzić drugie obok sąsiada, ale żaden z pozostałych sąsiadów nie wyraża zgody na przekopanie się przez ich posesję.
5. Właściciel przyłącza nie wyraża zgody na przyłączenie twierdząc, że jako właściciel może nie wyrazić zgody.
Dodam, że przyłącze, którego właścicielem jest sąsiad ma długość ponad 400 mb.
Co zrobić, ponieważ jeszcze nie wystąpiłem o warunki do zakładu, a już przeczuwam kłopoty?
Czy jest możliwość wykonania przyłączenia do istniejącej linii na zasadzie podobnej do drogi koniecznej?
Czy będę musiał kopać studnię?

Dla ułatwienia wklejam obrazek.
Opis obrazka:
1. Moja działka;
2. Działka właściciela przyłącza;
3. i 4. Pozostałe działki (brak zgody na przekopanie drugiego przyłącza);
Pogrubiona czarna linia istniejące przyłącze.
Czarny pasek - droga gminna.

Co proponujecie?

Rozwiń  


Wygląda na to, że ta rurka to w TWOJEJ ziemi idzie.... może więc należy sąsiadowi nałożyć opłatę za dzierżawę terenu, w którym leży rzekomo jego rura. Przecież to co na Twoim terenie do głębokości bodaj 1,5m to Twoje icon_smile.gif) Nie słyszałem jeszcze o obowiązkowej służebności w przypadku rury przyłącza. A z kolei jeśli taka służebność istnieje to dotyczy również innych sąsiadów, więc nie mają prawa zabronić się przekopać....
Link do komentarza
  Cytat

Wygląda na to, że ta rurka to w TWOJEJ ziemi idzie.... może więc należy sąsiadowi nałożyć opłatę za dzierżawę terenu, w którym leży rzekomo jego rura. Przecież to co na Twoim terenie do głębokości bodaj 1,5m to Twoje icon_smile.gif) Nie słyszałem jeszcze o obowiązkowej służebności w przypadku rury przyłącza. A z kolei jeśli taka służebność istnieje to dotyczy również innych sąsiadów, więc nie mają prawa zabronić się przekopać....

Rozwiń  


Tak, rurka idzie w mojej ziemi, w takim stanie nabyłem nieruchomość, ale wszystkie dokumenty stwierdzające właściciela rurki "stoją" na sąsiada icon_sad.gif. Z resztą nie chodzi o to, kto jest właścicielem, tylko o możliwość przyłączenia się.
Link do komentarza
  Cytat

Sposób na sąsiada jest prosty. Zażądać w wyznaczonym terminie przesunięcia rury wodociągowej poza teren swojej działki. Jeśli nie - to po prostu wyciąć rurę - no chyba, że zgodzi się na podłączenie.

Rozwiń  



Ale, czy mogę żądać zmiany stanu faktycznego wykonanego według dokumentów sporządzonych przed nabyciem przeze mnie nieruchomości, przecież można powiedzieć "widziały gały, co brały".
Link do komentarza
Zgadzam się w zupełności ze Sławomirem - widocznie poprzedni własciciel wyraził zgodę , aby sieć wodociągowa biegła tam gdzie jest. Ja jestem właścicielem sieci kanalizacyjnej - której nie przekazałam wodociągom , ponieważ koszty jej wykonania poniosłam ogromne ( a moi sąsiedzi , beszczelnie się na mnie wypieli) Dlatego też jeśli będą chcieli dopiąć się do kanalizacji , to będą musieli mi teraz zapłacić. I ty musisz zrobić to samo - iść z dobrą wódką do sąsiada i zapytać go ile chce za zgodę do wpięcia się w jego sieć. Bez jego zgody, nic nie zrobisz ..... niestety
Pozdrawiam
Link do komentarza
  Cytat

Zgadzam się w zupełności ze Sławomirem - widocznie poprzedni własciciel wyraził zgodę , aby sieć wodociągowa biegła tam gdzie jest. Ja jestem właścicielem sieci kanalizacyjnej - której nie przekazałam wodociągom , ponieważ koszty jej wykonania poniosłam ogromne ( a moi sąsiedzi , beszczelnie się na mnie wypieli) Dlatego też jeśli będą chcieli dopiąć się do kanalizacji , to będą musieli mi teraz zapłacić. I ty musisz zrobić to samo - iść z dobrą wódką do sąsiada i zapytać go ile chce za zgodę do wpięcia się w jego sieć. Bez jego zgody, nic nie zrobisz ..... niestety
Pozdrawiam

Rozwiń  


Widzę, Beata, że nasze doświadczenia związane z budową są bardzo podobne icon_smile.gif.
Jak się dowiedziałem, poprzedni właściciel wyraził zgodę na przeprowadzenie linii po jego działce mając nadzieję, że w ten sposób będzie miał uzbrojoną działkę i jako taką chciał ją sprzedać, ale na szczęście nie udało się to, ponieważ dowiedziałem się o tym problemie z wodą. Jak nic się nie da zrobić, to sobie odpuszczę tą działkę.icon_sad.gif
Sąsiad teraz twierdzi, że średnica na tej długości jest za mała dla kilku użytkowników.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...