Skocz do zawartości

Pozwolenia na budowę


Segarek

Recommended Posts

Znalazłem dzisiaj w sieci taki tekst o którym chciałbym pogadać.

Gazeta Prawna dotarła do przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury nowelizacji prawa budowlanego, która ma znacząco usprawnić proces inwestycyjny. Projekt jest nowelizacją obecnie obowiązujących przepisów, jednak liczba zmian jest tak duża, a ich ranga tak istotna, że można powiedzieć, iż resort infrastruktury przygotował zupełnie nowe prawo budowlane.

Budowa bez pozwolenia

Usprawniona ma zostać przede wszystkim procedura rozpoczynania inwestycji budowlanych. Ministerstwo Infrastruktury chce zlikwidować pozwolenia na budowę.
Chcemy zlikwidować decyzję o pozwoleniu na budowę, która jest zgodą organu administracji na rozpoczęcie określonej inwestycji. Dziś wydanie takiej zgody sprowadza się często do sprawdzenia, czy zostały dostarczone wszystkie wymagane dokumenty. W związku z tym nie ma żadnych przeszkód, żeby wyeliminować tego rodzaju zgodę z procedury rozpoczynania inwestycji - mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo.


W pierwszej chwili pomyślałem że to fajna sprawa. Potem zacząłem wątpić czy to ułatwi życie ludziom takim jak ja - którzy przymierzają się do własnej chałupki. A teraz nie wiem. Jak myślicie będzie lepiej?
Link do komentarza
Też mnie interesuje ten temat. Właśnie zamierzam kupić działkę i zastanwiam się czy się spieszyć i załatwiać pozwolenie na budowę czy czekać na zmianę prawa. Czy przyniesie ono jakieś istotne oszczędności finansowe, czasowe. Może ktoś, kto ma za sobą obecną procedurę będzie mógł porównać, bo dla mnie wszystkie opisy załatwiania dokumentów są jak na razie czystą abstrakcją.
Podam link do tego artykułu:
http://waluty.com/a35896-nie_bedzie_pozwol...inwestycji.html
żeby można było porównać.
Na mój rozum i do "pozwolenia na budowę" i do "rejestracji inwestycji" konieczne jest załatwienie tych samych dokumentów, ekspertyz i nie wiem jeszcze czego. Więc na czym polega uproszczenie prawa?
Proszę o opinię bardziej doświadczonych.
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
Cytat

Ja się trochę boję że ta ustawa może być bardzo korzystna dla dużych inwestorów a my na tym niewiele skorzystamy.




troszke poczytałem - mozna projekt ściagnąć ze str, ministerstwa.
Niestety czarno to widzę.
Ma być mediator do sporów przy planach -nie doczytałem sie jego uprawnień.
M być podatek, jesli ktos nie zabuduje ogrodu, który jest w terenach budowlanych - taki element początku podatku katastralnego (czyli zaczynasz dzierżawić własny majątek od Państwa).
Przy wiekszych inwestycjach (zdaje się powyżej 350m kwadr.) musisz wynająć inspektora do spraw inwestorskich (ponieważ wg ustawodawcy nieznasz się na tym jako inwestor).
Teraz wyobraź sobie, jakie możliwości stoją przed takim inspektorem (znane są opowieści sprzed wojny, jak zarządcymajątków puszczali swych pracodawców z torbami).
Ale Palikot jest dobry, i zrobi dla ciebie więcej, niż chcesz.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 lata temu...


Cytat

temat z 2008 roku i pomimo sporego upływu czasu, pozostały tylko nadzieje. Może jakiś zakładzik ktoś przyjmie, za ile lat wejdzie nowe lepsze?



stawiam na zbliżające się wybory chociaż wątpię bo jak narazie się tym tematem nie zainteresował a myślę że to ułatwiłoby sprawę podczas budowy domu , a najlepiej to powinien wystarczyć jedynie projekt zabudowy bo reszta jest zbędna . Edytowano przez witwoj77 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wilgoć wykrapla się z powietrza tam, gdzie to powietrze zostaje ochłodzone. To po prostu konsekwencja zmiany (wzrostu) jego wilgotności względnej wraz ze spadkiem temperatury. Jeżeli trzeba to dokładniej objaśnić, to proszę pisać. Bo to akurat dość ważna kwestia związana chociażby z ze wszystkimi pomieszczeniami użytkowymi, a już z poddaszami w szczególności ze względu na ruch pary wodnej przez ocieplenie dachu.  Tu nam się to przekłada na dwie możliwe sytuacje, w których zakładamy, że rury są nieizolowane.  1. Wentylacja wyciągowa. Usuwamy tą rurą ciepłe ii wilgotne powietrze, obie te cechy ma w szczególności powietrze z łazienki. Jeżeli rura bez izolacji biegnie przez jakąś zimną przestrzeń to ma wychłodzone ścianki. Tak więc wilgoć wykrapla się wewnątrz rury i ścieka ku dołowi. Czy w takiej sytuacji ma dokąd odpłynąć i czy nie grozi to zalaniem wentylatora (najgorszy wariant)? Dlatego najlepiej otulić te rury izolacją cieplną.  2. Odpowietrzenie i napowietrzenie kanalizacji. Tu raczej zimne powietrze zewnętrzne przepływa przez pion i łączące się z nim rury. Zakładamy, że te rury bez izolacji biegną przez jakieś pomieszczenia użytkowe, a więc takie gdzie powietrze jest ciepłe i zawiera względnie dużo wilgoci. Wówczas mamy ryzyko, że para wodna z tego powietrza zacznie nam się skraplać na zimnych zewnętrznych ściankach rur. Tu w zasadzie nie ma innego sposobu zapobiegania problemowi, niż otulenie rur izolacją cieplną.  Mam nadzieję, że opisałem to w sposób zrozumiały.  
    • Skoncentrowałem się na ŚCIEŻCE, NA WYRÓWNANIU ŚCIEŻKI POD COŚ, o ŚCIEŻCE, CHODNICZKI, od którego zacząłeś...       TERAZ, T E R A Z   to wiem...   Po kilkudziesięciu postach...   I nie pieprzę... - doradzam... tak jak kilku innych userów...
    • Żadne "najistotniejsze". Byliście ciekawi szczegółów, to je wyjaśniłem. Ale wyjaśnienia nie były żadną "istotą" tematu, a więc nie mogły też zostać "najistotniejsze", czego nie potrafisz zrozumieć. Wyjaśniłem, że dla mnie najistotniejsza jest wytrzymałość naprawionej warstwy betonu, jej odporność na kruszenie, a Ty pieprzysz o kostkach, suchych betonach, pieprzysz, pieprzysz... i nie potrafisz przestać. Nie moja wina, ze skoncentrowałeś się na własnej zajebistości, a nie na tym co napisano.
    • Początkujący, a już superARCHEOLOG forumowy
    • UMIEM... I skądinąd  nawet wiem, że Ty umiesz pisać...   Ale tu, w tym Twoim wątku, piszesz jak "pierwszak" to znaczy taki user, który tu wpadł pierwszy raz po pomoc, coś napisał, rozwinęła się rozmowa i, dopiero ciągnięty za język, ten "pierwszak" wyjawia najistotniejsze dla sprawy szczegóły...   Doradzać - owszem - umiesz... na wiele tematów... konkretnie, często szczegółowo, aleeee... konkretnie zapytać nie potrafiłeś    Nie chce mi się po zenkowemu analizować i cytować poszczególnych etapów tutejszej "rozmowy" , ale... spróbuj sam - nie podniecając się przeczytać Twoje odpowiedzi, nakierowujące mnie do takich, a nie innych porad i podpowiedzi... tych z kostką... I powtarzam: dane, które wykrzyczałeś w poście #40, powinny znaleźć się najpóźniej w poście #19, o ile nie po #4...   ______________________________________________________________________________________   _______________________________________________________________________________________________   Tak, że tego...   A dużo później okazało się GDZIE, JAKI I PO CO...   Zupełnie jak "pierwszak"        
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...