piotr-kaczor Napisano 20 czerwca 2008 Udostępnij #1 Napisano 20 czerwca 2008 Witam, mam na działce przerośnięte krzewy malin, które przerosły od strony sąsiada i chciałbym się ich pozbyć na stałe tylko nie wiem czym, wykopać mogę ale wiem że trudno się pozbyć malin. piotr Link do komentarza
AnnaK Napisano 20 czerwca 2008 Udostępnij #2 Napisano 20 czerwca 2008 Cytat Witam, mam na działce przerośnięte krzewy malin, które przerosły od strony sąsiada i chciałbym się ich pozbyć na stałe tylko nie wiem czym, wykopać mogę ale wiem że trudno się pozbyć malin. piotr Rozwiń Żeby sobie z nimi poradzić potrzebujesz sporo czasu i dużo cierpliwości. Wszystko co co urosło musisz bardzo dokładnie wykarczować a korzenie malin strasznie się rozgałęziają. Jak cokolwiek zostawisz odbije z ziemi i krzewy wyrosną ponownie. Link do komentarza
piotr-kaczor Napisano 22 czerwca 2008 Autor Udostępnij #3 Napisano 22 czerwca 2008 Cytat Żeby sobie z nimi poradzić potrzebujesz sporo czasu i dużo cierpliwości. Wszystko co co urosło musisz bardzo dokładnie wykarczować a korzenie malin strasznie się rozgałęziają. Jak cokolwiek zostawisz odbije z ziemi i krzewy wyrosną ponownie. Rozwiń a nie ma jakiś środków chemicznych na spryskanie i aby same się wytępiły ??? Link do komentarza
AnnaK Napisano 22 czerwca 2008 Udostępnij #4 Napisano 22 czerwca 2008 Cytat a nie ma jakiś środków chemicznych na spryskanie i aby same się wytępiły ??? Rozwiń Nie znam takiego . Trzeba karczować i wyrywać. Wyrywać i karczować. Link do komentarza
Burtato Napisano 22 czerwca 2008 Udostępnij #5 Napisano 22 czerwca 2008 Cytat a nie ma jakiś środków chemicznych na spryskanie i aby same się wytępiły ??? Rozwiń Jest taki środek o nazwie randap. Potrzebna jest końska dawka i aptekarska dokładność w opryskiwaniu a nie ma gwarancji że maliny nie przeżyją. Link do komentarza
leszko Napisano 2 lipca 2008 Udostępnij #6 Napisano 2 lipca 2008 Poprostu wykop je z korzeniami (dokładnie) - ale jeżeli podmurówka ogrodzenia jest płytka, to maliny od sasiada dalej bedą się rozprzestrzeniać (przez korzenie), bo taka ich uroda. Za to ziemia po malinach jest super pulchna - to tez jakiś plusik.Rada: Głebsza podmurowka lub usuwanie swieżych pędów. Jeżeli jest trawnik, to okresowe koszenie go powinno starczyć. Raundap odradzam, bo mozesz zniszczyć maliny sąsiadowi - chyba że chcesz mu dopiec! Poza tym działa jednorazowo. Arsenal chyba też. No i korzenie na dość długo zostaną, wiec karczowanie i kopanie i tak będzie potrzebne! Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 4 lipca 2008 Udostępnij #7 Napisano 4 lipca 2008 Cytat Witam, mam na działce przerośnięte krzewy malin, które przerosły od strony sąsiada i chciałbym się ich pozbyć na stałe tylko nie wiem czym, wykopać mogę ale wiem że trudno się pozbyć malin. piotr Rozwiń A dlaczego koniecznie musisz sie ich pozbyc?. Nawet jesli masz niewielki ogrod, maliny zawsze sie przydadza. Sa jednym z drozszych owowcow a poza tym i chyba to najwazniejsze ze sa doskonalym srodkiem na przeziebienia, a profilaktycznie tez warto duzo ich spozywac--duze zawartosci witamin--szczegolnie wit. C. Jesli masz male dzieci-napewno beda bardzo lubily maliny i tym sposobem nauczysz je spozywac duze ilosci zdrowych owowcow. Owszem, maliny wymagaja troche pracy aby ograniczyc ich "zasieg" i wzrost, ale przy czestym koszeniu i zamontowaniu-wkopaniu specjalnych barierek ogrodnicznych-jesli sa dostepne w sklepach ogrodnicznych w Polsce--mozesz ten problem rozwiazac. naprawde odradzam calkowitego pozbywaniua sie malin. Pozdrawiam, Ela. Link do komentarza
Bob-budowniczy Napisano 4 lipca 2008 Udostępnij #8 Napisano 4 lipca 2008 Cytat A dlaczego koniecznie musisz sie ich pozbyc?. Nawet jesli masz niewielki ogrod, maliny zawsze sie przydadza. Sa jednym z drozszych owowcow a poza tym i chyba to najwazniejsze ze sa doskonalym srodkiem na przeziebienia, a profilaktycznie tez warto duzo ich spozywac--duze zawartosci witamin--szczegolnie wit. C. Jesli masz male dzieci-napewno beda bardzo lubily maliny i tym sposobem nauczysz je spozywac duze ilosci zdrowych owowcow. Owszem, maliny wymagaja troche pracy aby ograniczyc ich "zasieg" i wzrost, ale przy czestym koszeniu i zamontowaniu-wkopaniu specjalnych barierek ogrodnicznych-jesli sa dostepne w sklepach ogrodnicznych w Polsce--mozesz ten problem rozwiazac. naprawde odradzam calkowitego pozbywaniua sie malin. Pozdrawiam, Ela. Rozwiń Ja sadzę maliny bo pyszne inni tępią.Co człek to inne potrzeby.Co to są barierki ogrodnicze?Czemu służą?Bob Link do komentarza
Kaska Napisano 4 lipca 2008 Udostępnij #9 Napisano 4 lipca 2008 Cytat Ja sadzę maliny bo pyszne inni tępią. Rozwiń Przekora? Link do komentarza
piotr-kaczor Napisano 7 lipca 2008 Autor Udostępnij #10 Napisano 7 lipca 2008 Cytat A dlaczego koniecznie musisz sie ich pozbyc?. Nawet jesli masz niewielki ogrod, maliny zawsze sie przydadza. Sa jednym z drozszych owowcow a poza tym i chyba to najwazniejsze ze sa doskonalym srodkiem na przeziebienia, a profilaktycznie tez warto duzo ich spozywac--duze zawartosci witamin--szczegolnie wit. C. Jesli masz male dzieci-napewno beda bardzo lubily maliny i tym sposobem nauczysz je spozywac duze ilosci zdrowych owowcow. Owszem, maliny wymagaja troche pracy aby ograniczyc ich "zasieg" i wzrost, ale przy czestym koszeniu i zamontowaniu-wkopaniu specjalnych barierek ogrodnicznych-jesli sa dostepne w sklepach ogrodnicznych w Polsce--mozesz ten problem rozwiazac. naprawde odradzam calkowitego pozbywaniua sie malin. Pozdrawiam, Ela. Rozwiń tylko że są stare przeroścnięte i nie maja owoców, po drugie to jak będę chciał to sobie posadze własne z młodych krzaczków ale w innym miejscu bo tamto miejsce mam na coś innego przeznaczone (garaż). piotr Link do komentarza
Wanda Napisano 7 lipca 2008 Udostępnij #11 Napisano 7 lipca 2008 Cytat tylko że są stare przeroścnięte i nie maja owoców, po drugie to jak będę chciał to sobie posadze własne z młodych krzaczków ale w innym miejscu bo tamto miejsce mam na coś innego przeznaczone (garaż). piotr Rozwiń Jakby nie radził czeka cię spora harówka. Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 9 lipca 2008 Udostępnij #12 Napisano 9 lipca 2008 Cytat tylko że są stare przeroścnięte i nie maja owoców, po drugie to jak będę chciał to sobie posadze własne z młodych krzaczków ale w innym miejscu bo tamto miejsce mam na coś innego przeznaczone (garaż). piotr Rozwiń Ok, nie wiem jakiego rodzaju (te u sasiada--owocuja raz lub dwa razy do roku??) sa te "przerosniete" maliny ale wogole maliny naleza do takich roslin ze wlasnie przez scinanie a wlasciwie wycinanie starych lodyg, "odnawiasz" je i masz mlode. Ja wlasnie w ten sposob odnawiam moje maliny. A wiec wykop je, a przynajmniej ich czesc i posadz w nowym miejscu. POza tym jesli na miejscu gdzie sa maliny masz zamiar wystawic budynek, to napewno maliny znikna. Przeciez nie beda rosnac pod budynkiem. Nie znam takiej rosliny ktora preferuje rosnac pod budynkiem. Pozdrawiam, Ela. Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 9 lipca 2008 Udostępnij #13 Napisano 9 lipca 2008 Cytat Ja sadzę maliny bo pyszne inni tępią.Co człek to inne potrzeby.Co to są barierki ogrodnicze?Czemu służą?Bob Rozwiń Barierki ogrodnicze, a wlasciwie w doslownym tlumaczeniu-brzegi-granice ogrodnicze sa bardzo przydatnym,pomocniczym urzadzeniem w ogrodzie i jego utrzymaniu jesli tak mozna sie wyrazic. Sa wykonane najczesciej z plastiku, niektore o ozdobnych ksztaltach np."udaja" kamien ale takze sa z drewna (cedar) a wlasnie rok lub dwa lata temu pojawily sie z fiberglasu-najtrwalsze. Moga byc w kawalkach lub w zwojach i roznych kolorow--zielone, czarne, szaro-bezowe, brazowe Sa roznych wysokosci zaleznie od tego co mamy zamiar nimi ograniczyc wkopujac je w ziemie. Niektore rodzaje posiadaja bardzo ostre zakonczenia-"w zeby" takze wystarczy je wbic w ziemie gumowym mlotkiem. Jednak jesli ziemia jest dosc twarda radze wykopac waski dlugi rowek w ktory wlozymy barierke i ja zasypiemy. Gorny brzeg barierki powinien zawsze byc na poziomie ziemi lub naprawde minimalnie z niej wystawac. Barierkami takimi mozemy ograniczyc wzrost i inwazje trawy na grzadki kwiatowe-a wiec ulga w pieleniu i wyrywaniu trawy przy brzegu i nadanie "czystych" granic--gdzie trawa a gdzie kwiaty. Mozemy tez ograniczyc nimi wzrost i inwazje innych roslin ktore rozprzestrzeniaja sie przez korzenie jak mieta lub wlasnie maliny. Pozdrawiam, Ela. Link do komentarza
Nocturn Napisano 9 lipca 2008 Udostępnij #14 Napisano 9 lipca 2008 To mięta może być równie uciążliwa jak maliny? Nie wiedziałem. Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 10 lipca 2008 Udostępnij #15 Napisano 10 lipca 2008 Cytat To mięta może być równie uciążliwa jak maliny? Nie wiedziałem. Rozwiń TAk, mieta jest niezmiernie zdrowa (zeby, trawienie, poprawienie smaku zimnym i goracym napojom i deserom) ale takze jest niezmiernie inwazyjna i potrafi rozrosnac sie wszedzie jesli nie ograniczymy jej ekspansji w ogrodzie. A takze trzeba uwazac azeby nie sadzic dwoch roznych rodzajow miety razem na jednej grzadce. Kazda mieta musi rosnac osobno--miec osobna grzadke. Inaczej bedziemy mieli miete-hybryd-ni taka ni owaka. Warto wiec zastosowac barierki ogrodnicze na grzadce gdzie rosnie mieta. Pozdrowienia, Ela. Link do komentarza
Mirmoza Napisano 10 lipca 2008 Udostępnij #16 Napisano 10 lipca 2008 Cytat TAk, mieta jest niezmiernie zdrowa (zeby, trawienie, poprawienie smaku zimnym i goracym napojom i deserom) ale takze jest niezmiernie inwazyjna i potrafi rozrosnac sie wszedzie jesli nie ograniczymy jej ekspansji w ogrodzie. A takze trzeba uwazac azeby nie sadzic dwoch roznych rodzajow miety razem na jednej grzadce. Kazda mieta musi rosnac osobno--miec osobna grzadke. Inaczej bedziemy mieli miete-hybryd-ni taka ni owaka. Warto wiec zastosowac barierki ogrodnicze na grzadce gdzie rosnie mieta. Pozdrowienia, Ela. Rozwiń Lubię miętę i pijamy ją w domu zamiast herbaty. Nic mi jednak nie wiadomo o jej różnych gatunkach. Czy właściwości lecznicze też mają różne? Napisz coś o tym. Link do komentarza
zbigmaz1 Napisano 10 lipca 2008 Udostępnij #17 Napisano 10 lipca 2008 Takie barierki ogrodnicze to są dobre dla trawy i kwiatków ale nie dla malin skoro przeszły pod fundamentem płotu. Taki fundament jest chyba wykonany głębiej niż taka barierka może zostać wbita lub wkopana. Ale skoro ma tam być garaż i to chyba blaszak (to ze względu na bliskość granicy) to jak wykonasz w środku? Beton chyba nie? (a może?) Jeżeli jakaś kostka to i tak nie powinno być kłopotu. Wcześniej pisał Burtato że jest Randap i on sobie poradzi ze wszystkim. Link do komentarza
Bryskin Napisano 14 lipca 2008 Udostępnij #18 Napisano 14 lipca 2008 Cytat jest Randap i on sobie poradzi ze wszystkim. Rozwiń skąd wiesz? Środek uniwersalny nie istnieje. Link do komentarza
lara Napisano 15 lipca 2008 Udostępnij #19 Napisano 15 lipca 2008 A mówią, że od przybytku głowa nie boli Ja bardzo bym chciała żeby moje maliny tak rosły ale coś im gleba chyba nie pasuje Małe toto owoców to nawet na lekarstwo za mało dwa trzy na krzaczku Link do komentarza
Wanda Napisano 17 lipca 2008 Udostępnij #20 Napisano 17 lipca 2008 Cytat A mówią, że od przybytku głowa nie boli Ja bardzo bym chciała żeby moje maliny tak rosły ale coś im gleba chyba nie pasuje Małe toto owoców to nawet na lekarstwo za mało dwa trzy na krzaczku Rozwiń Czym innym jest przybytek a czym innym nad-bytek. A może naddatek? (Zawsze się dziwię że nie mamy "niedobytku" tylko "niedostatek") Link do komentarza
zbigmaz1 Napisano 18 lipca 2008 Udostępnij #21 Napisano 18 lipca 2008 Cytat skąd wiesz? Środek uniwersalny nie istnieje. Rozwiń Stosuję go na wszystko począwszy od trawy, mlecze, osty i inne chwasty a skończywszy na drzewkach które chciałem wyciąć. Randap poprzez liście dochodzi do korzenia i od tego miejsca zaczyna pracować. Po opryskaniu chwastów trwa to około tygodnia (po trzech dniach na chwastach liście zaczynają się zwijać) a do drzewek to poprzez wiercenie dziurek w pniu. Ostatnia moja stara jabłonka o obwodzie przy ziemi około 35cm miała trzy dziurki i po tygodniu już liście spadały. Korzenie bardzo szybko próchnieją i jest już miejsce pod nowe drzewko. Lecz takie operacje powinno się robić późną jesienią kiedy drzewko już nie ciągnie tak dużo soków. Link do komentarza
lara Napisano 18 lipca 2008 Udostępnij #22 Napisano 18 lipca 2008 Cytat Stosuję go na wszystko począwszy od trawy, mlecze, osty i inne chwasty a skończywszy na drzewkach które chciałem wyciąć. Randap poprzez liście dochodzi do korzenia i od tego miejsca zaczyna pracować. Po opryskaniu chwastów trwa to około tygodnia (po trzech dniach na chwastach liście zaczynają się zwijać) a do drzewek to poprzez wiercenie dziurek w pniu. Ostatnia moja stara jabłonka o obwodzie przy ziemi około 35cm miała trzy dziurki i po tygodniu już liście spadały. Korzenie bardzo szybko próchnieją i jest już miejsce pod nowe drzewko. Lecz takie operacje powinno się robić późną jesienią kiedy drzewko już nie ciągnie tak dużo soków. Rozwiń To brzmi jak przepis na doskonałą zbrodnię. Link do komentarza
Wanda Napisano 20 lipca 2008 Udostępnij #23 Napisano 20 lipca 2008 Cytat To brzmi jak przepis na doskonałą zbrodnię. Rozwiń Stawiam na maliny. Wszystko przeżyją. ;D Link do komentarza
lara Napisano 21 lipca 2008 Udostępnij #24 Napisano 21 lipca 2008 Cytat Stawiam na maliny. Wszystko przeżyją. ;D Rozwiń Nie koniecznie Moje ledwo co żyją Poproszę o przepis jak im pomóc. Link do komentarza
mela Napisano 21 lipca 2008 Udostępnij #25 Napisano 21 lipca 2008 Cytat Nie koniecznie Moje ledwo co żyją Poproszę o przepis jak im pomóc. Rozwiń Siemka.Najlepiej wycinać suchelce i dać miejsce na nowe odrosty.Wiosną widać najlepiej które są do wycięcia.Całusk Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się