Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry. Jestem laikiem jeżeli chodzi o suchą zabudowę i potrzebuję pomocy. Na zdjęciach przedstawiony jest sufit w mieszkaniu dwupoziomowym od dewelopera. Góra strych nieużytkowy z oknem, piętro sufit podwieszany a na nim położona paroizolacja   i  wełna mineralna ( grubość mi nie znana) na pewno jest w prospekcie ta informacja jednak  nie mam jak teraz tego odszukać.  Parter cały sufit do podwieszenia od podstaw. Najbardziej interesują mnie pomieszczenia  z  już wykonanym i ocieplonym sufitem.

1) sypialnia 9.39m2  ściany 2,75/3,75 m

2) sypialnia 10.49m2 ściany 4,58/2,35 m

3) Łazienka  5.21m2 

4) hol z wyłazem dachowym  3,46m2

5) sypialnia 10 m2  

Pyt1. Jak wykonać oświetlenie wpuszczane nie przerywając ciągłości paroizolacji? Oświetlenie nie musi być wpuszczane, może być wystające ale punkowe i trzeba ukryć kable, więc czy i jak wykonać sufit pod sufitem ???

Pyt2. Chciałbym na poddaszu użyć osb na podłogę żeby zrobić typowy składzik rzeczy potrzebnych i niepotrzebnych. Czy robić dodatkową wentylację w podłodze a może ocieplać także skosy? 

Pyt 3. W jaki sposób sprawdzić czy paroizolacja została wykonana poprawnie? 

Jeżeli temat się powtarza z góry przepraszam i proszę o linki.  Podkreślam jestem internetowym uczniem i wiedzę czerpię głównie stąd :)  Będę się przymierzał do remontu  i nie chciałbym to zrobić po Januszowemu.  Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

20250925_171023.jpg

20250925_165406.jpg

20250925_171014.jpg

Napisano
3 godziny temu, Marcinek44 napisał:

 Pyt1. Jak wykonać oświetlenie wpuszczane nie przerywając ciągłości paroizolacji? Oświetlenie nie musi być wpuszczane, może być wystające ale punkowe i trzeba ukryć kable, więc czy i jak wykonać sufit pod sufitem ???  

 

Czy ten sufit na fotografiach jest podwieszony czy płyty g/k są klejone do sufitu właściwego? To pytanie zasadnicze, chodzi o to czy jest przestrzeń do prowadzenia przewodów. Bo jeśli taka przestrzeń jest, to wybierasz sobie rodzaj i ilość punktów oświetleniowych, trasujesz ich położenie na suficie i rozprowadzasz przewody w tej przestrzeni. Jak to zrobić? Ano wiercisz otwory i wsuwasz stalkę tak, aby dotarła do drugiego otworu i tam ją wyciągasz.  Przewody doczepia się do stalki.

Jeśli płyty g/k są przyklejane, to nie ma innego wyjścia jak wycinać w nich kanały do rozprowadzenia przewodów.  

 

Miejsca na lampy wpuszczane w sufit określasz omijając profile konstrukcyjne (ich przebieg masz wyznaczony przez zaszpachlowane wkręty). Lampy wypuszczane odwrotnie, starasz się mocować do profili, to jest pewniejsze niż wszelkie "wynalazki" do mocowania w płycie g/k. 

 

Jeszcze jedna uwaga. Lampy sie grzeją i przy lampach wpuszczanych w sufit ja stosowałem zabezpieczenia folii przed ciepłem w postaci zwyczajnych, ceramicznych doniczek, Trzeba je włożyć nad sufit w miejscu wpuszczanego "oczka" oświetleniowego tak, aby zmieścić ją pod folią. Przy zastosowanej wełnie mineralnej i tak nie pogorszy warunków chłodzenia lampy, a zapewni odsunięcie folii na bezpieczną odległość, aby ciepło od lampy nie powodowało filii jakiejś szkody.

Otwory na wsuwanie doniczek trzeba wyciąć, a po ich włożeniu ponownie załatać, nie ma innego wyjścia. 

 

Przy lampach wypuszczanych nie ma tego problemu.

 

Napisano
1 godzinę temu, retrofood napisał:

 

Czy ten sufit na fotografiach jest podwieszony czy płyty g/k są klejone do sufitu właściwego? To pytanie zasadnicze, chodzi o to czy jest przestrzeń do prowadzenia przewodów. Bo jeśli taka przestrzeń jest, to wybierasz sobie rodzaj i ilość punktów oświetleniowych, trasujesz ich położenie na suficie i rozprowadzasz przewody w tej przestrzeni. Jak to zrobić? Ano wiercisz otwory i wsuwasz stalkę tak, aby dotarła do drugiego otworu i tam ją wyciągasz.  Przewody doczepia się do stalki.

Jeśli płyty g/k są przyklejane, to nie ma innego wyjścia jak wycinać w nich kanały do rozprowadzenia przewodów.  

 

Miejsca na lampy wpuszczane w sufit określasz omijając profile konstrukcyjne (ich przebieg masz wyznaczony przez zaszpachlowane wkręty). Lampy wypuszczane odwrotnie, starasz się mocować do profili, to jest pewniejsze niż wszelkie "wynalazki" do mocowania w płycie g/k. 

 

Jeszcze jedna uwaga. Lampy sie grzeją i przy lampach wpuszczanych w sufit ja stosowałem zabezpieczenia folii przed ciepłem w postaci zwyczajnych, ceramicznych doniczek, Trzeba je włożyć nad sufit w miejscu wpuszczanego "oczka" oświetleniowego tak, aby zmieścić ją pod folią. Przy zastosowanej wełnie mineralnej i tak nie pogorszy warunków chłodzenia lampy, a zapewni odsunięcie folii na bezpieczną odległość, aby ciepło od lampy nie powodowało filii jakiejś szkody.

Otwory na wsuwanie doniczek trzeba wyciąć, a po ich włożeniu ponownie załatać, nie ma innego wyjścia. 

 

Przy lampach wypuszczanych nie ma tego problemu.

 

Sufit jest podwieszony na jętkach jaką metodą nie wiem, czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku? A po drugie same otwory Jak zrobię to chyba przedziurawie paraizolację i będę musiał w jakiś sposób to sklejać chyba. Wybacz moje zacofanie nigdy wcześniej tego nie robiłem a chciałbym zrobić. 

Napisano

Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji. Myślę że w tym przypadku więcej strat niż korzyści. Teoretycznie możnaby dołożyć kolejną warstwę płyt, czyli drugi sufit, kupa roboty, bo napewno ta przestrzeń musi być czymś wypełniona, czyli np 5cm wełny o niskim współczynniku lambda. A na to też paroizolacja.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Napisano
47 minut temu, vlad1431 napisał:

Marne szanse na nieuszkodzenie paroizolacji.  

 

Nie zgadzam się. Troszkę uwagi, nie robić nic na hura i da się.

 

1 godzinę temu, Marcinek44 napisał:

  czy dobrze rozumiem wyznaczyć i wywiercić otwory i rozprowadzić od centralnego przewodu środka sufitu? A co z paroizolacją nie uszkodzę majtając tam jakimś żelastwem czy czymś w środku?  

 

Pewnie tak, od przewodu centralnego, bo taka możliwość jest najłatwiejsza. Natomiast odnośnie otworów. Przy ich wierceniu otworówkami trzeba po prostu uważać przy kończeniu otworu. Może nawet ostatni milimetr dociąć nożem? Może na płycie jest wełna a dopiero na niej folia? To trzeba wyczuć, skoro nie wiemy co jest nad płytą. Kolejne będą pewnie łatwiejsze do wykonania. A odnośnie "żelastwa" to bez przesady, Stalka ma zawsze na końcu albo kulkę, albo na okrągło zarobiony koniec, aby nie zaczepiał o nic przy przeciskaniu. A żyły przymocowanego do niej przewodu zabezpiecza się na końcach taśmą izolacyjną, aby właśnie niczego nie kaleczyły. :Poza tym tu nie będą jakieś wielkie odległości, najwyżej kilka metrów, takie rzeczy robiłem bez wielkich przygotowań i da się zrobić, zapewniam. Przy "oczkach" to czasami odległości są takie, ze z drabiny da się schwycić rękami obydwa końce przewodu. 

 

PS. Wiertło centralne do otwornicy trzeba skrócić aby nie sterczało więcej niż kilka milimetry nad poziom ząbków. 

Napisano
14 minut temu, retrofood napisał:

 

Nie zgadzam się. Troszkę uwagi, nie robić nic na hura i da się.

 

 

Pewnie tak, od przewodu centralnego, bo taka możliwość jest najłatwiejsza. Natomiast odnośnie otworów. Przy ich wierceniu otworówkami trzeba po prostu uważać przy kończeniu otworu. Może nawet ostatni milimetr dociąć nożem? Może na płycie jest wełna a dopiero na niej folia? To trzeba wyczuć, skoro nie wiemy co jest nad płytą. Kolejne będą pewnie łatwiejsze do wykonania. A odnośnie "żelastwa" to bez przesady, Stalka ma zawsze na końcu albo kulkę, albo na okrągło zarobiony koniec, aby nie zaczepiał o nic przy przeciskaniu. A żyły przymocowanego do niej przewodu zabezpiecza się na końcach taśmą izolacyjną, aby właśnie niczego nie kaleczyły. :Poza tym tu nie będą jakieś wielkie odległości, najwyżej kilka metrów, takie rzeczy robiłem bez wielkich przygotowań i da się zrobić, zapewniam. Przy "oczkach" to czasami odległości są takie, ze z drabiny da się schwycić rękami obydwa końce przewodu. 

 

PS. Wiertło centralne do otwornicy trzeba skrócić aby nie sterczało więcej niż kilka milimetry nad poziom ząbków. 

No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.

Napisano

Retro ma rację z tym wycinaniem, wystarczy nie dojeżdżać otwornicą, a potem nawet tępym kuchennym nożem dokończyć. A jak Autorze masz moźliwość od góry, to zdecydowanie będzie lepiej podnieść izolację/wełnę i potem nawet taśmą zalepić paroizolację i wszystko zrobione będzie zgodnie ze sztuką.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
1 godzinę temu, Marcinek44 napisał:

 A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę.  

 

Wszystko zależy od okoliczności i wszystko da się zrobić, tylko trzeba trochę pogłówkować i nie bać się. 

Przeglądnąłem stalki do wciągania przewodów na alledrogo, są od kilkunastu złotych do kilkuset. Te droższe są z włókna szklanego, nimi na pewno niczego nie zakaleczysz. Ale i zwykłą stalową też raczej nie, największe zagrożenie jest ze strony końcówek żył przewodów. 

Napisano
 
Wszystko zależy od okoliczności i wszystko da się zrobić, tylko trzeba trochę pogłówkować i nie bać się. 
Przeglądnąłem stalki do wciągania przewodów na alledrogo, są od kilkunastu złotych do kilkuset. Te droższe są z włókna szklanego, nimi na pewno niczego nie zakaleczysz. Ale i zwykłą stalową też raczej nie, największe zagrożenie jest ze strony końcówek żył przewodów. 
Paroizolację raczej tak ławto nie da się przerwać, także kable to raczej trzeba byłoby mocno pchać żeby cokolwiek zrobić.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Gdybyś chciała zostawić izolacje na stropodachu to nie ma sensu wymieniać połaci i więźby. Można by się pokusić o jakieś dwa kominki wentylacyjne zamontowane po długości wyższej części dachu. Wspomogą wentylację, wcześniej pisałaś że w szczycie masz zrobione jakieś otwory. Deski będą schly powoli ale jednak będą. Szkoda robić demolkę. Tej plesni nie masz jakoś bardzo dużo. Jak wyschnie i będziesz miała di niej dostęp to możesz ją zdrapać i pomalować drewno jeszcze jakim środkiem.  Mimo tego że od zewnątrz jest papa, drewno od spodu będzie schlo. 
    • Paroizolację raczej tak ławto nie da się przerwać, także kable to raczej trzeba byłoby mocno pchać żeby cokolwiek zrobić. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Wszystko zależy od okoliczności i wszystko da się zrobić, tylko trzeba trochę pogłówkować i nie bać się.  Przeglądnąłem stalki do wciągania przewodów na alledrogo, są od kilkunastu złotych do kilkuset. Te droższe są z włókna szklanego, nimi na pewno niczego nie zakaleczysz. Ale i zwykłą stalową też raczej nie, największe zagrożenie jest ze strony końcówek żył przewodów. 
    • Retro ma rację z tym wycinaniem, wystarczy nie dojeżdżać otwornicą, a potem nawet tępym kuchennym nożem dokończyć. A jak Autorze masz moźliwość od góry, to zdecydowanie będzie lepiej podnieść izolację/wełnę i potem nawet taśmą zalepić paroizolację i wszystko zrobione będzie zgodnie ze sztuką. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...