Skocz do zawartości

Strop drewniany


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam. Potrzebuję jasnej odpowiedzi na jedno bardzo ważne pytanie, bo im więcej o tym czytam, tym głupszy jestem. Remontuję ganek. Zdjąłem sufit drewniany, bo był za nisko. Teraz robię od nowa, tylko wyżej. Będę go też ocieplał wełną. Konstrukcja to legary drewniane położone na ścianie. Jak teraz popatrzę do góry, to widzę blachę. Nad sufitem nie ma nawet możliwości, żeby był użytkowy. Przewiew na górze jest. Stary sufit był suchy. Teraz jak to widzę: od dołu płyta gk; osb; wełna między legary(10cm); na legarach ruszt z desek, między deski też wełna (10cm) deski mają 12cm. Na to osb. Górne płyty osb rozsunę z 2 cm, żeby była wentylacja wełny. Teraz moje pytanie: gdzie i jaką folię mam dać, czy jednak nie dawać i dlaczego?

Edytowano przez drzanudz (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

No to przedsionek/ wiatrołap 

U mnie sie na to mówiło ganek. Będzie podłogówka, ale nie mamy w planach grzać jak w saunie. 12  max 15 stopni

Pomieszczenie ma 2,4 na 4.8 więc go przedzielę na pół szafą z przejściem i za szafą będzie pie*dolnik z regałami i zamrażarką

Edytowano przez drzanudz (zobacz historię edycji)
Napisano

Na górę membranę paroprzepuszczalną, jak masz możliwość oczywiście położyć ją na tych legarach, bo jak cokolwiek miałoby się skroplić, to membrana zatrzyma i nie wejdzie w wełnę. Na sam spód pod OSB czy GK paroizolacja. Jak masz mieć 2cm pustki tak jak piszesz, bo legary mają 12cm, a wełna 10cm to najlepiej paroizolacja aktywna, ale to już koszt 15-20zł/m2 ale warto.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Czyli do legarów od spodu przytakerować folię. 

A paroprzepuszczalna może być bezpośrednio pod osb (to górne), czy muszę jakieś "kontrłaty" dać, żeby sie nie stykała?

Napisano
Czyli do legarów od spodu przytakerować folię. 
A paroprzepuszczalna może być bezpośrednio pod osb (to górne), czy muszę jakieś "kontrłaty" dać, żeby sie nie stykała?
Jak masz możliwość to lepiej dać te 2cm jakieś nawet listwy, żeby nie tracić przestrzeni na wełnę, a żeby membrana nie była przyklejona do OSB.
A od spodu dokładnie, najlepiej takerem i na to OSB czy od razu GK.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Tylko jak to jest zamknięte od góry OSB, to trzeba byłoby zabezpieczyć jakoś, żeby cokolwiek wentylacji było nad membraną. Czyli ponawiercać fi 15-20mm.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Tylko sprawdź te legary, czy są w poziomie, bo jak chcesz do nich od razu płyty kręcić to może być niespodziewanka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...