Skocz do zawartości

Przekształcenie budynku gospodarczego w mieszkalny


Recommended Posts

Dzień dobry

W zeszłym roku zostałam współwłaścicielką działki z nieruchomościami.  Jeden z budynków wg rysunków z lat 60-tych jest budynkiem gospodarczym, jednakże od lat 70-tych fizycznie jest budynkiem mieszkalnym. Stoi na granicy działek. Z drugiej strony dobudowany został  garaż sąsiada.( również końcówka lat 70 tych). Budynek jest mieszkalny jest tam prąd, woda, klimatyzacja, został ocieplony. Jakie są wymagane procedury, aby zalegalizować budynek jako mieszkalny. Dodam, że bryła nie została zmieniona. Wielość budynku to 4m x 12m. 

Pozdrawiam. Katarzyna.

Link do komentarza

Polecam przeczytanie naszych dwóch tekstów na temat legalizacji samowoli budowlanej. Bo właśnie z taką procedurą będziemy mieć tu do czynienia. Na szczęście z opisu wynika, że będzie tu najprawdopodobniej możliwa legalizacja w trybie uproszczonym, bez wnoszenia opłat. 

 

Zasady tej procedury:

https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/a/7374-legalizacja-samowoli-budowlanej

 

Kwestia opłat:

https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/porady/7422-ile-kosztuje-legalizacja-samowoli-budowlanej

Link do komentarza
2 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Polecam przeczytanie naszych dwóch tekstów na temat legalizacji samowoli budowlanej.

 

Według mnie tu nie chodzi o samowolę i jej legalizacja, a zmianę sposobu użytkowania budynku.

https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/ou555

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawo-budowlane-16796118/art-71

Link do komentarza
1 godzinę temu, aru napisał:

jeżeli sprowadza się to do uzyskania pozwolenia na budowę, którego się nie ma, a użytkuje, to w finale jest to samowola

 

Parę lat temu robiłem pomiary instalacji w podobnej sytuacji (wymagał tego PINB do inwentaryzacji). Budynek wybudowany jako gospodarczy, w latach 70-tych. Oczywiście, z ówczesnym pozwoleniem na budowę, wydanym jeszcze przed utworzeniem gmin, więc żadnych papierów nie było, a archiwum nie wiadomo gdzie. I rozmawiałem z właścicielką tak przy okazji, Od kilku lat mieszkała tam z rodziną, budynek był częściowo zaadaptowany na mieszkalny, a ona chciała przerobić resztę i usankcjonować temat. Dlatego inspektor wymyślił inwentaryzację i zmianę sposobu użytkowania, aby obejść konieczność opłat legalizacyjnych. owszem, prawo od tamtego czasu pewnie się parę razy zmieniło, ale tutaj dużo zależy od stanowiska urzędników i rozmowy z nimi.

 

 

PS. Może ważną uwagą będzie, że inwestorka kupiła ten budynek od gminy, bo kiedyś przynależał do szkoły czy coś podobnego, więc urzędnicy nie mieli wątpliwości, albo nie mogli podważać legalności jego istnienia, mimo braku pozwolenia na budowę czy innych dokumentów. Nie wiadomo co by było, gdyby był to wcześniej obiekt prywatny.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
35 minut temu, retrofood napisał:

 

Parę lat temu robiłem pomiary instalacji w podobnej sytuacji (wymagał tego PINB do inwentaryzacji). Budynek wybudowany jako gospodarczy, w latach 70-tych. Oczywiście, z ówczesnym pozwoleniem na budowę, wydanym jeszcze przed utworzeniem gmin, więc żadnych papierów nie było, a archiwum nie wiadomo gdzie. I rozmawiałem z właścicielką tak przy okazji, Od kilku lat mieszkała tam z rodziną, budynek był częściowo zaadaptowany na mieszkalny, a ona chciała przerobić resztę i usankcjonować temat. Dlatego inspektor wymyślił inwentaryzację i zmianę sposobu użytkowania, aby obejść konieczność opłat legalizacyjnych. owszem, prawo od tamtego czasu pewnie się parę razy zmieniło, ale tutaj dużo zależy od stanowiska urzędników i rozmowy z nimi.

...

jak się zapytasz to urzędnik Ci powie... (ciekawe co?)

niemniej - można kombinować, ale z głową

 

Cytat

PS. Może ważną uwagą będzie, że inwestorka kupiła ten budynek od gminy, bo kiedyś przynależał do szkoły czy coś podobnego, więc urzędnicy nie mieli wątpliwości, albo nie mogli podważać legalności jego istnienia, mimo braku pozwolenia na budowę czy innych dokumentów. Nie wiadomo co by było, gdyby był to wcześniej obiekt prywatny.

wróżka? niewidzialna czcionka?

Link do komentarza

Pisałem o tym, że prawdopodobnie będzie tu możliwa legalizacja bez opłat. W podlinkowanym artykule opisałem jakie warunki muszą być spełnione. 

Pod względem formalnym to będzie raczej legalizacja samowoli. Przecież dobudowano tam garaż. Ponadto zmiana sposobu użytkowania nastąpiła już dawno, ponad 20 lat temu. Tę zmianę trzeba zalegalizować, nie dopiero przeprowadzić. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Unia Europejska wkrótce wprowadzi wielkie zmiany ws. ogrzewania piecami gazowymi w państwach członkowskich. Wiemy już, do kiedy najprawdopodobniej znikną wszystkie kotły z polskich domów. Plan podzielono na etapy.   Przypomnijmy, że dzięki dotacjom z programu "Czyste Powietrze" zakupiono dotąd w Polsce około 230 tys. kotłów gazowych. W związku ze zmianami, które zamierza wkrótce wprowadzić Unia Europejska, do 2040 r. będą one musiały jednak zostać zlikwidowane. Wszystko za sprawą nowelizacji dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków oraz porozumienia między Komisją Europejską, europarlamentem i Radą UE   Od 2030 r. kotły gazowe przestaną być montowane w nowych budynkach, a już od 2027 r. energia z nich zostanie obłożona dodatkową opłatą w związku z uprawnieniami za handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla w budownictwie - ETS 2. Co przy tym istotne, pierwsze zmiany w tej sprawie wejdą w życie od przyszłego roku.  Według wspominanej dyrektywy, od 2025 r. wstrzymane zostanie także dofinansowanie na wymianę ogrzewania na gazowe. "Zgodnie z art. 17 ust. 15 Dyrektywy Budynkowej od dnia 1 stycznia 2025 r. państwa członkowskie nie udzielają żadnych zachęt finansowych do instalacji indywidualnych kotłów zasilanych paliwami kopalnymi, z wyjątkiem kotłów wybranych do inwestycji przed 2025 r." - przypomniał Tymoteusz Marzec, koordynator komisji ds. środowiska w Unii Metropolii Polskich.    - Jest jednak wyjątek mówiący, że jeśli dofinansowanie zostało już wcześniej przewidziane, np. w ramach KPO czy FEnIKS, to może zostać zrealizowane. To jednak wytrych do tego, żeby zainstalować ludziom kotły na gaz, do których później i tak będą musieli dopłacać - skomentowała w artykule "Nadchodzi wielka gazowa zmiana w piecach. Tak chce Bruksela" Konstancja Ziółkowska z Forum Energii. Opłata ETS 2 ma dotknąć przede wszystkim osoby, które wciąż będą korzystać z węgla lub gazu. - To ich emisje, a w związku z tym koszty, będą najwyższe - dodała Ziółkowska. Forum Energii oszacowało, że koszt emisji tony CO2 wyniesie w 2027 r. (gdy opłata wejdzie w życie) 225 zł, a w 2035 r. przekroczy już 1 tys. zł.   Czy to koniec pieców gazowych?
    • Wykonujemy stopę słupa tarasowego oraz wejściowego z betonu C25/30 oraz izolację poziomą z papy    
    • Przynajmniej mi nic nie wiadomo o tym aby spełnienie wymogów tej normy było obowiązkowe. Ponadto przypominam rzecz, o której już pisałem - ta norma dotyczy wyłącznie oczyszczalni wykonanych w całości fabrycznie, jako prefabrykaty. A przecież oczyszczalnia może powstać na podstawie projektu indywidualnego, z takich elementów jakie dobierze jej projektant. Wymaganie zgodności z tą akurat normą od każdej oczyszczalni przydomowej jest po prostu nadużyciem. 
    • Dzień dobry, proszę o poradę. Jestem zielona w temacie i nie wiem jak zabrać się za formalności.   Posiadam ziemię rolną (11,52 ha). Działka na której chciałabym wybudować dom ma około 10 ha. Miejsce, które wybrałam sobie na dom jest gruntem ornym (VI klasa), znajduje się obok zabudowy zagrodowej: dom po dziadkach (w którym mieszka wujek z rodziną), chlew, stodoła, inne budynki gospodarcze.     co powinnam zrobić aby rozpocząć budowę? Dodam, że ziemia należy w całości do mnie, na rzecz wujka jest ustalona służebność domu.    Czy jest możliwość wydzielenia w tym miejscu działki i budowy? Myślę o wydzieleniu działki ponieważ dom chciałabym wybudować wspólnie z mężem i chciałabym, aby był majątkiem wspólnym. Ale nie chciałabym przekazywać całości do majątku wspólnego.   Czy da się to zrobić (miejsce jest bardzo urokliwe, z widokiem na las. Czy lepiej będzie wybudować dom np. na miejscu stodoły, która i tak się sypie.    Dodam, że chciałabym rozwijać gospodarstwo (aktualnie wszystko się sypie), ale nie chcę mieszkać razem z wujkiem - starszy, trochę zdziwaczały człowiek. A codzienne dojazdy żeby coś tam robić są bez sensu. 
    • Woojek google... Allegro...   Tak w ogóle  - hasło "wanna dla niepełnosprawnych z drzwiczkami"   I masz setkami
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...