Skocz do zawartości

Budowa wspólnego przyłącza wody - czy gmina ma prawo to nakazać?


Recommended Posts

Napisano

Witam,

Razem z sąsiadem jesteśmy zainteresowani przyłączeniem naszych działek do sieci wodociągowej (woj. podkarpackie). Otrzymaliśmy jednak warunki, które budzą poważne wątpliwości. Mianowicie gmina na wspólnych warunkach nakazuje, aby zaprojektowany został "wspólny" odcinek przyłącza - zgodnie z rysunkiem poniżej odc. 1-2 miałby być przyłączem, 2-w1 oraz 2-w2 również. Zgodnie z informacją od znajomego, gmina sugeruje takie rozwiązanie ponieważ zabezpiecza się przed potencjalnym żadaniem zwrotu kosztów budowy sieci. Ponadto jako właściciele wspólnego przyłącza po naszej stronie leżałoby zapewnienie poprawnego działania tj. usuwania wszystkich kolizji.
Z informacji, które znalazłem na internecie wynika również, że jeżeli z przewodu doprowadzającego wodę korzysta kilka nieruchomości (czyli min. 2), to nie ma on charakteru przyłącza lecz sieci.
Moje pytanie: Czy na odc. 1-3 nie powinna zostać zaprojektowana sieć, a na odc 2-w1 oraz 3-w2 przyłącza? Czy działanie gminy w tym przypadku jest zgodne z prawem?

 

spacer.png

Napisano (edytowany)

Dziękuję za odpowiedź. Również czytałem że w uzasadnionych przypadkach wspólne przyłącza są dopuszczalne, ale tymi uzasadnionymi przypadkami były zazwyczaj budynki zlokalizowane na 1 działce, bądź nieposadowione wzdłuż ciągów pieszo-jezdnych -  tak że budowa sieci rzeczywiście nie miała sensu.
Natomiast w tym wypadku prowadzimy wodociąg po drodze dojazdowej prywatnej, z możliwością podłączenia kilku odbiorców (narazie jest 2). Gmina argumentuje swoje postępowanie brakiem pieniędzy. Idąc tym dalej tym tokiem myślenia to oni na nic mogą nie mieć pieniędzy, a za coś co nam się należy musimy łożyć z własnej kieszeni.

Edytowano przez Kourt (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

  Co do zasady budowa wspólnych przyłączy jest dopuszczalna.  

 

Ale z późniejszym przekazaniem takiej części wspólnej na rzecz zarządcy wodociągu. Przynajmniej tak było kiedyś.

Było to powodowane niechęcią wodociągów do uzyskiwania formalnych zgód od właścicieli działek, odnośnie przebiegu rury. Natomiast przejecie gotowca nie wymagało wielu formalności.

40 minut temu, Kourt napisał:

   Gmina argumentuje swoje postępowanie brakiem pieniędzy.  

 

Gmina bez większych trudów może uzyskać dofinansowanie na takie zadania, wystarczy "podpiąć się" pod któryś z programów. Trzeba tylko chcieć.

Napisano
3 minuty temu, retrofood napisał:

 

Ale z późniejszym przekazaniem takiej części wspólnej na rzecz zarządcy wodociągu. Przynajmniej tak było kiedyś.

Było to powodowane niechęcią wodociągów do uzyskiwania formalnych zgód od właścicieli działek, odnośnie przebiegu rury. Natomiast przejecie gotowca nie wymagało wielu formalności.

W przypadku "wspólnego przyłącza" również musi nastąpić przekazanie? Wydaje mi sie że gmina własnie z tego powodu wzbrania się przed określeniem tego odcinka mianem sieci. Nawet gdyby chcieli przejąc ten odcinek, to obawiam się że nastąpi to nieodplatnie

Napisano
5 godzin temu, Kourt napisał:

  Nawet gdyby chcieli przejąc ten odcinek, to obawiam się że nastąpi to nieodplatnie

 

Kiedyś przejmowali wyłącznie nieodpłatnie, a teraz to nie wiem jak jest.

U mnie podłączali wodę jeszcze w ramach programów pomocowych przed-unijnych i warunkiem sfinansowania było podłączenie całej wsi, więc doprowadzali wodę każdemu wręcz przymusowo. Burmistrz sam odwiedzał nieprzekonanych i straszył, że gmina może zbankrutować przez ich opór. No i się godzili.

Inne czasy to były.

Napisano
7 minut temu, retrofood napisał:

 

Kiedyś przejmowali wyłącznie nieodpłatnie, a teraz to nie wiem jak jest.

U mnie podłączali wodę jeszcze w ramach programów pomocowych przed-unijnych i warunkiem sfinansowania było podłączenie całej wsi, więc doprowadzali wodę każdemu wręcz przymusowo. Burmistrz sam odwiedzał nieprzekonanych i straszył, że gmina może zbankrutować przez ich opór. No i się godzili.

Inne czasy to były.

A no racja. Przed 2002r. obowiązek wykonania i sprawowania pieczy nad przyłączem spoczywał na gestorze sieci. Niestety się to zmieniło

Napisano
23 godziny temu, Kourt napisał:

Witam,

Razem z sąsiadem jesteśmy zainteresowani przyłączeniem naszych działek do sieci wodociągowej (woj. podkarpackie). Otrzymaliśmy jednak warunki, które budzą poważne wątpliwości. Mianowicie gmina na wspólnych warunkach nakazuje, aby zaprojektowany został "wspólny" odcinek przyłącza...

...

możesz doprecyzować?

wniosek był wspólny, skoro wspólne warunki?

57 minut temu, Kourt napisał:

A no racja. Przed 2002r. obowiązek wykonania i sprawowania pieczy nad przyłączem spoczywał na gestorze sieci. Niestety się to zmieniło

a na co się zmieniło?

Napisano
8 minut temu, aru napisał:

możesz doprecyzować?

wniosek był wspólny, skoro wspólne warunki?

a na co się zmieniło?

1. Tak wniosek był wspólny
2. Dnia 14.01.2002 r. weszła w życie ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, wprowadzając szereg zmian m.in. przerzucając obowiązek ponoszenia kosztów na odbiorce.

Napisano

1. to czego się spodziewałeś, jak nie takich warunków? każdy występuje oddzielnie, jeżeli to oddzielne inwestycje i wtedy masz to co narysowałeś

2. więc w czym problem? bo nie kumam

Napisano (edytowany)
18 minut temu, aru napisał:

1. to czego się spodziewałeś, jak nie takich warunków? każdy występuje oddzielnie, jeżeli to oddzielne inwestycje i wtedy masz to co narysowałeś

2. więc w czym problem? bo nie kumam

1. Co zmieniłyby oddzielne wnioski? Ze dostalibysmy 2x warunki przyłączeniowe na pojedyncze przyłącza. W takich sytuacjach mieszkańcy zainteresowani budową sieci muszą zgłaszać się razem. Rzecz w tym, że chcą aby wybudować wspolny odccinek przyłącza, co w świetle prawa nie istnieje. Taki wspolny odcinek nosi miano sieci. Za sieć winni zwrócić koszta albo w nich partycypować. Podejrzewam celowe działanie, aby zrzucić na nas obowiązek budowy sieci (zatytułowanej przyłączem - wspólny odcinek). Prawo budowlane jasno mówi, że przyłącze jest to odcinek łączący sieć z instalacją, a nie łączący wspólne przyłącze z instalacją (jedną instalacją, nie dwoma).
2. Problem jest w określeniu charakteru wodociągu, jeżeli sam mogę to tak nazwać. Za przyłącze jasnym jest że płaci odbiorca, w całości. Natomiast za sieć powinien zapłacić gestor sieci.

Edytowano przez Kourt (zobacz historię edycji)
Napisano
2 minuty temu, aru napisał:

skoro wiesz lepiej :bezradny:

ale co wiem lepiej bo nie kumam? :) nie udzieliłeś mi żadnej odpowiedzi tylko zadałeś 2 pytania, więc na nie odpowiedziałem.

Napisano
3 godziny temu, Kourt napisał:

A no racja. Przed 2002r. obowiązek wykonania i sprawowania pieczy nad przyłączem spoczywał na gestorze sieci. Niestety się to zmieniło

 

Ale za wszystko płacił odbiorca. Tyle, że wodociągi odpowiadały za jakość wykonania.

Ja za wykonanie przyłącza płaciłem kwotę ryczałtową (każdy odbiorca we wsi płacił tyle samo, niezależnie od długości przyłącza. bo taka była uchwała gminy), Dotacja Unii była wyłącznie na sieć. No i oczywiście, musieliśmy podpisać rezygnację z roszczeń dotyczących przebiegu sieci przez działki.

Napisano
10 minut temu, retrofood napisał:

 

Ale za wszystko płacił odbiorca. Tyle, że wodociągi odpowiadały za jakość wykonania.

Ja za wykonanie przyłącza płaciłem kwotę ryczałtową (każdy odbiorca we wsi płacił tyle samo, niezależnie od długości przyłącza. bo taka była uchwała gminy), Dotacja Unii była wyłącznie na sieć. No i oczywiście, musieliśmy podpisać rezygnację z roszczeń dotyczących przebiegu sieci przez działki.

Masz rację. Tak jak teraz w przypadku przyłączy gazowych. Opłata przyłączeniowa jest stała, jednak stanowi jakiś ułamek ceny całkowitej wykonania przyłącza. W tym momencie opłaty przyłączeniowej jako takiej nie ma, ale cały koszt ponosi odbiorca.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A jak wygląda sprawa z wentylacją mechaniczną i wydobywającym się hałasem? Może ktoś ma doświadczenie. Nowy blok w łazience huk wentylacji mechanicznej, także przenikający przez drzwi hałas wentylacji z korytarza. Tak amatorsko sprawdzone w łazience hałas to ok. 55dB w nocy niestety daje się we znaki. Zgłaszałem do wykonawcy i mnie zbywa od miesięcy. Podczas rozmowy w cztery oczy serwisant stwierdził, że nie będzie tego regulował, bo jeszcze komuś kafelki odpadną   Cała wentylacja w bloku mam wrażenie ustawiona na maksa, chyba żeby do końca gwarancji dojechać bez jakiegoś grzyba. Temat dla mnie nowy, bo w poprzednim mieszkanie też z wentylacją mechaniczną prawie była niezauważalna. Do tego hałasująca winda. Czy tutaj można jakoś interweniować? Są jakieś normy? Czy jeżeli powiedzmy jeżeli hałas windy w nocy nie przekracza 30dB jak mówi norma PN-B-02151-2:2018-01, to właściwie pozostaje tylko przywyknąć?
    • Ostatnio weszła moda, że producenci zaczęli w produktach podawać grubości  razem ze wszystkimi powłokami.     
    • Pod koniec marca minely dwa lata od wbicia przyslowiowej lopaty - chyba pobilam rekord czasowy budowania malego domku letniskowego. O ogarnianiu otoczenia tegoz nawet nie wspominam. Przypominam sobie natomiast zalozenia przedbudowlane i pozniejsze, i ogarnia mnie radosc, a wlasciwie rozbawienie wielkie. Miala byc graciarnia z dodatkiem miejsca na spanie, z mozliwoscia przygotowania i zjedzenia czegos i dokonywania malych ablucji. Rowniez przenocowania ewentualnych gosci. Tiaaa... Graciarnia stala sie wlasciwie dodatkiem do dodatku . Co tam jeszcze mialo byc? Aha, mialam sie zmiescic w 50 tys. Noo...  . Cos tam chyba tak przelotnie mowilam o niedoprowadzaniu pradu , o jakiejs ziemiance . I na tym koncze te radosne wspominki, mimo, ze   " Blogoslawieni, ktorzy potrafia smiac sie z samych siebie, albowiem beda miec ubaw do konca zycia."   Ten ubaw to juz od dawna mam zapewniony. Z zalozenia nie chodzilo o postawienie jakiejs super ekstra willi, domek mial tylko byc, i to wszystko. Nikomu nie mial musiec sie podobac, mnie tez nie. No coz, wyszlo, jak wyszlo - podoba mi sie .   Obiecana prezentacje zaczne, jak przystalo, od wejscia. Lustro trafilo sie na olx za 25 zl, wiec sie nie oparlam. I ono wlasciwie zorganizowalo mi przedpokoj...     cdn. (pojecia nie mam, kiedy)
    • Nie ma sprawy, jak coś, to wal jak w dym!  My tu z prądem to pod rękę chodzimy.
    • puszki miałem już głębokie, po ilości przewodów i żył domyśliłem się, że nie będzie lekko. Zamontowałem te włączniki podwójne dziś, wszystko działa  Wielkie dzięki za udzielona pomoc.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...