Skocz do zawartości

Budowa wspólnego przyłącza wody - czy gmina ma prawo to nakazać?


Recommended Posts

Witam,

Razem z sąsiadem jesteśmy zainteresowani przyłączeniem naszych działek do sieci wodociągowej (woj. podkarpackie). Otrzymaliśmy jednak warunki, które budzą poważne wątpliwości. Mianowicie gmina na wspólnych warunkach nakazuje, aby zaprojektowany został "wspólny" odcinek przyłącza - zgodnie z rysunkiem poniżej odc. 1-2 miałby być przyłączem, 2-w1 oraz 2-w2 również. Zgodnie z informacją od znajomego, gmina sugeruje takie rozwiązanie ponieważ zabezpiecza się przed potencjalnym żadaniem zwrotu kosztów budowy sieci. Ponadto jako właściciele wspólnego przyłącza po naszej stronie leżałoby zapewnienie poprawnego działania tj. usuwania wszystkich kolizji.
Z informacji, które znalazłem na internecie wynika również, że jeżeli z przewodu doprowadzającego wodę korzysta kilka nieruchomości (czyli min. 2), to nie ma on charakteru przyłącza lecz sieci.
Moje pytanie: Czy na odc. 1-3 nie powinna zostać zaprojektowana sieć, a na odc 2-w1 oraz 3-w2 przyłącza? Czy działanie gminy w tym przypadku jest zgodne z prawem?

 

spacer.png

Link do komentarza

Dziękuję za odpowiedź. Również czytałem że w uzasadnionych przypadkach wspólne przyłącza są dopuszczalne, ale tymi uzasadnionymi przypadkami były zazwyczaj budynki zlokalizowane na 1 działce, bądź nieposadowione wzdłuż ciągów pieszo-jezdnych -  tak że budowa sieci rzeczywiście nie miała sensu.
Natomiast w tym wypadku prowadzimy wodociąg po drodze dojazdowej prywatnej, z możliwością podłączenia kilku odbiorców (narazie jest 2). Gmina argumentuje swoje postępowanie brakiem pieniędzy. Idąc tym dalej tym tokiem myślenia to oni na nic mogą nie mieć pieniędzy, a za coś co nam się należy musimy łożyć z własnej kieszeni.

Edytowano przez Kourt (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 08:31, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

  Co do zasady budowa wspólnych przyłączy jest dopuszczalna.  

Rozwiń  

 

Ale z późniejszym przekazaniem takiej części wspólnej na rzecz zarządcy wodociągu. Przynajmniej tak było kiedyś.

Było to powodowane niechęcią wodociągów do uzyskiwania formalnych zgód od właścicieli działek, odnośnie przebiegu rury. Natomiast przejecie gotowca nie wymagało wielu formalności.

  Dnia 17.09.2024 o 10:03, Kourt napisał:

   Gmina argumentuje swoje postępowanie brakiem pieniędzy.  

Rozwiń  

 

Gmina bez większych trudów może uzyskać dofinansowanie na takie zadania, wystarczy "podpiąć się" pod któryś z programów. Trzeba tylko chcieć.

Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 10:41, retrofood napisał:

 

Ale z późniejszym przekazaniem takiej części wspólnej na rzecz zarządcy wodociągu. Przynajmniej tak było kiedyś.

Było to powodowane niechęcią wodociągów do uzyskiwania formalnych zgód od właścicieli działek, odnośnie przebiegu rury. Natomiast przejecie gotowca nie wymagało wielu formalności.

Rozwiń  

W przypadku "wspólnego przyłącza" również musi nastąpić przekazanie? Wydaje mi sie że gmina własnie z tego powodu wzbrania się przed określeniem tego odcinka mianem sieci. Nawet gdyby chcieli przejąc ten odcinek, to obawiam się że nastąpi to nieodplatnie

Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 10:47, Kourt napisał:

  Nawet gdyby chcieli przejąc ten odcinek, to obawiam się że nastąpi to nieodplatnie

Rozwiń  

 

Kiedyś przejmowali wyłącznie nieodpłatnie, a teraz to nie wiem jak jest.

U mnie podłączali wodę jeszcze w ramach programów pomocowych przed-unijnych i warunkiem sfinansowania było podłączenie całej wsi, więc doprowadzali wodę każdemu wręcz przymusowo. Burmistrz sam odwiedzał nieprzekonanych i straszył, że gmina może zbankrutować przez ich opór. No i się godzili.

Inne czasy to były.

Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 16:58, retrofood napisał:

 

Kiedyś przejmowali wyłącznie nieodpłatnie, a teraz to nie wiem jak jest.

U mnie podłączali wodę jeszcze w ramach programów pomocowych przed-unijnych i warunkiem sfinansowania było podłączenie całej wsi, więc doprowadzali wodę każdemu wręcz przymusowo. Burmistrz sam odwiedzał nieprzekonanych i straszył, że gmina może zbankrutować przez ich opór. No i się godzili.

Inne czasy to były.

Rozwiń  

A no racja. Przed 2002r. obowiązek wykonania i sprawowania pieczy nad przyłączem spoczywał na gestorze sieci. Niestety się to zmieniło

Link do komentarza
  Dnia 16.09.2024 o 18:20, Kourt napisał:

Witam,

Razem z sąsiadem jesteśmy zainteresowani przyłączeniem naszych działek do sieci wodociągowej (woj. podkarpackie). Otrzymaliśmy jednak warunki, które budzą poważne wątpliwości. Mianowicie gmina na wspólnych warunkach nakazuje, aby zaprojektowany został "wspólny" odcinek przyłącza...

...

Rozwiń  

możesz doprecyzować?

wniosek był wspólny, skoro wspólne warunki?

  Dnia 17.09.2024 o 17:06, Kourt napisał:

A no racja. Przed 2002r. obowiązek wykonania i sprawowania pieczy nad przyłączem spoczywał na gestorze sieci. Niestety się to zmieniło

Rozwiń  

a na co się zmieniło?

Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 18:03, aru napisał:

możesz doprecyzować?

wniosek był wspólny, skoro wspólne warunki?

a na co się zmieniło?

Rozwiń  

1. Tak wniosek był wspólny
2. Dnia 14.01.2002 r. weszła w życie ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, wprowadzając szereg zmian m.in. przerzucając obowiązek ponoszenia kosztów na odbiorce.

Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 18:29, aru napisał:

1. to czego się spodziewałeś, jak nie takich warunków? każdy występuje oddzielnie, jeżeli to oddzielne inwestycje i wtedy masz to co narysowałeś

2. więc w czym problem? bo nie kumam

Rozwiń  

1. Co zmieniłyby oddzielne wnioski? Ze dostalibysmy 2x warunki przyłączeniowe na pojedyncze przyłącza. W takich sytuacjach mieszkańcy zainteresowani budową sieci muszą zgłaszać się razem. Rzecz w tym, że chcą aby wybudować wspolny odccinek przyłącza, co w świetle prawa nie istnieje. Taki wspolny odcinek nosi miano sieci. Za sieć winni zwrócić koszta albo w nich partycypować. Podejrzewam celowe działanie, aby zrzucić na nas obowiązek budowy sieci (zatytułowanej przyłączem - wspólny odcinek). Prawo budowlane jasno mówi, że przyłącze jest to odcinek łączący sieć z instalacją, a nie łączący wspólne przyłącze z instalacją (jedną instalacją, nie dwoma).
2. Problem jest w określeniu charakteru wodociągu, jeżeli sam mogę to tak nazwać. Za przyłącze jasnym jest że płaci odbiorca, w całości. Natomiast za sieć powinien zapłacić gestor sieci.

Edytowano przez Kourt (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 17:06, Kourt napisał:

A no racja. Przed 2002r. obowiązek wykonania i sprawowania pieczy nad przyłączem spoczywał na gestorze sieci. Niestety się to zmieniło

Rozwiń  

 

Ale za wszystko płacił odbiorca. Tyle, że wodociągi odpowiadały za jakość wykonania.

Ja za wykonanie przyłącza płaciłem kwotę ryczałtową (każdy odbiorca we wsi płacił tyle samo, niezależnie od długości przyłącza. bo taka była uchwała gminy), Dotacja Unii była wyłącznie na sieć. No i oczywiście, musieliśmy podpisać rezygnację z roszczeń dotyczących przebiegu sieci przez działki.

Link do komentarza
  Dnia 17.09.2024 o 20:24, retrofood napisał:

 

Ale za wszystko płacił odbiorca. Tyle, że wodociągi odpowiadały za jakość wykonania.

Ja za wykonanie przyłącza płaciłem kwotę ryczałtową (każdy odbiorca we wsi płacił tyle samo, niezależnie od długości przyłącza. bo taka była uchwała gminy), Dotacja Unii była wyłącznie na sieć. No i oczywiście, musieliśmy podpisać rezygnację z roszczeń dotyczących przebiegu sieci przez działki.

Rozwiń  

Masz rację. Tak jak teraz w przypadku przyłączy gazowych. Opłata przyłączeniowa jest stała, jednak stanowi jakiś ułamek ceny całkowitej wykonania przyłącza. W tym momencie opłaty przyłączeniowej jako takiej nie ma, ale cały koszt ponosi odbiorca.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W zimowe wieczory, zamiast sięgać po ciepły koc, wystarczy zbliżyć się do ściany, aby poczuć przyjemne ciepło. Podobnie w upalne lato, ściana może stać się źródłem orzeźwiającego chłodu. Dzięki systemowi KAN-therm Wall od polskiej firmy KAN, temperatura w domu zawsze jest dokładnie taka, jakiej potrzebujesz. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budownictwob2b.pl/instalacje/baza-wiedzy/urzadzenia-i-akcesoria-grzewcze/55411-plaszczyznowe-ogrzewanie-scienne-montaz-i-zasada-dzialania
    • Inna lokalizacja czyli jaka? Przecież to podstawowa informacja, inaczej każda odpowiedź będzie wróżeniem z fusów.
    • Jako użytkownik pompy ciepła od 2022r., kiedy wybierałem ją do siebie, wziąłem pod uwagę : - Pompa ciepła powietrzna czy gruntowa, - Ile mam wolnego gruntu wokół domu,    - powietrzna nie wymaga dużo miejsca, jakieś 2 - 3 m. kw.    - gruntowa - sama pompa jak wyżej ale trzeba jeszcze dodać miejsce na rury pod ziemią, skąd będzie pobierane ciepło a to już jakieś kilkadziesiąt m. kw. - Ile chcę wydać pieniędzy,    - powietrzna tańsza (mój wybór, jakieś kilkanaście tyś) ale zimą traci na wydajności, przy niskich temperaturach, chyba około -15 st. C będzie się wspomagać wbudowanymi grzałkami el.    -gruntowa droższa (sąsiad wymieniał w zeszłym roku starą na nową - ponad 50 tyś. zł.), zima czy lato wydajność taka sama bo wymiana ciepła odbywa się w stałych warunkach, - split czy monoblok,    - split to część urządzenia na zewnątrz a część wewnątrz domu, wymaga trochę miejsca, na przykład w piwnicy a w podłogówce płynie woda,    - monoblok (mój wybór) to jedynie sterownik na ścianie w pomieszczeniu techn., jakieś 20 x 15 cm. ale w podłogówce musi płynąć glikol (droższa opcja niż woda) bo wymiana ciepła odbywa się na zewnątrz a glikol zapobiega przed zamarznięciem rur.   Poza tym dobierz dobrze moc pompy do powierzchni ogrzewanej podłogi, nie kupuj zapasu mocy bo sprężarka będzie się niepotrzebni uruchamiać a to wiąże się z zużywaniem części ruchomych.  Pompa najwydajniejsza jest we współpracy z ogrzewaniem podłogowym. Do montażu znajdź "doświadczonego" montera z uprawnieniami do instalacji urządzeń konkretnych producentów (ważne). Zapobiegnie to temu, że po zamontowaniu pompy, pierwsze rachunki za prąd nie wyniosą kilka, kilkanaście tyś. zł. a tak się już zdarzało, na przykład złe ustawienia pompy przy rozruchu (ja płacę 47 zł. co drugi miesiąc). Dobry monter dobierze Ci konkretny model pompy do Twojego domu i zaproponuje inne urządzenia współpracujące jeśli będzie robił całą instalację wodno-kanalizacyjną na budowie.  Nie warto tu rozdrabniać się na kilku fachowców.   Moja pompa to Panasonic. Myślałem o Stiebel Eltron ale w mieście gdzie mieszkam nie było certyfikowanych monterów a innych nie chciałem. Mam serwis roczny na miejscu. Pompa działa już trzeci rok. Krótko mówiąc sprawdza się.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...