Skocz do zawartości

Smród z opływu prysznicowego, głośne dźwięki z kanalizacji


Recommended Posts

Cześć,

 

W ostatnim czasie pojawił się u mnie problem z zapachem w łazience. Jakieś 3-4 tygodnie temu mieliśmy rzekomo awarię przepompowni, nie było wody przez cały dzień, naprawili, ale był problem z niskim ciśnieniem i momentami nawet zanikaniem wody. Po pewnym czasie problem zniknął, więc chyba coś dalej naprawiali/wymieniali, ciśnienie wróciło i to nawet znacznie mocniejsze, niż przed awarią. Jednak od tego czasu mam dwa problemy:

 

  • dźwięki z kanalizacji stały się strasznie głośne tj. gdy puszczam np. wodę w zlewie i spływa, słychać takie bardzo głośne bulgotanie, podobnie jest po spuszczeniu wody z toalety, słychać to również, gdy któryś z sąsiadów puszcza u siebie wodę.
  • pojawia się mocny smród z odpływu liniowego prysznica, gdy nie jest używany, np. gdy wrócę z pracy, to intensywnie śmierdzi, gdy zaleję odpływ wodą i wywietrzę mieszkanie, to przez jakiś czas jest ok, po czym po jakimś czasie znowu "szambo wybija", prysznic dokładnie wyczyściłem, odpływ jest drożny, kilkukrotnie zalewałem kretem.
  • aktualnie z odpływu dość mocno "wieje", ale nie wiem czy to pojawiło się teraz, czy już tak było, nigdy tego nie obserwowałem.

 

Mieszkanie wynajmuję, więc nie mam pojęcia jak instalacja jest zrobiona i zanim zacznę truć po agentach czy opiekunach budynku, to chciałbym się upewnić, z czego może to może wynikać. Mieszkam w bloku na najwyższym (7-mym) piętrze, nowa deweloperka, przez rok nie było jakichkolwiek problemów z kanalizacją. Wina będzie w instalacji w moim mieszkaniu, czy też np. któryś z remontujących się sąsiadów z pionu coś mógł zrobić? Czy to będzie wina wentylacji kanalizacji budynku i sam nic z tym nie mogę zrobić?

 

Edytowano przez JanoJano (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Sprawdź czy podczas spuszczania wody w toalecie nie zasysa ci wody w z syfonów, a pewnie tak jest. To oznacza, ze przy spłukiwaniu toalety w reszcie Twojej instalacji kanalizacyjnej wytwarza się podciśnienie, związane najprawdopodobniej z zamknięciem (zatkaniem)odpowietrznika. I powietrze nie napływa odpowietrznikiem, a poprzez te "wyssane" syfony. W ten sposób nie masz wody w syfonie i stąd zapachy pod prysznicem. I nawet jak sam nie używasz toalety, bo ciebie nie ma, to sąsiedzi wytwarzają podciśnienie i mechanizm się powtarza. 

Czyli najpierw należy sprawdzić odpowietrzenie.

Link do komentarza
11 godzin temu, JanoJano napisał:

Cześć,

 

W ostatnim czasie pojawił się u mnie problem z zapachem w łazience. Jakieś 3-4 tygodnie temu mieliśmy rzekomo awarię przepompowni, nie było wody przez cały dzień, naprawili, ale był problem z niskim ciśnieniem i momentami nawet zanikaniem wody. Po pewnym czasie problem zniknął, więc chyba coś dalej naprawiali/wymieniali, ciśnienie wróciło i to nawet znacznie mocniejsze, niż przed awarią. Jednak od tego czasu mam dwa problemy:

 

  • dźwięki z kanalizacji stały się strasznie głośne tj. gdy puszczam np. wodę w zlewie i spływa, słychać takie bardzo głośne bulgotanie, podobnie jest po spuszczeniu wody z toalety, słychać to również, gdy któryś z sąsiadów puszcza u siebie wodę.
  • pojawia się mocny smród z odpływu liniowego prysznica, gdy nie jest używany, np. gdy wrócę z pracy, to intensywnie śmierdzi, gdy zaleję odpływ wodą i wywietrzę mieszkanie, to przez jakiś czas jest ok, po czym po jakimś czasie znowu "szambo wybija", prysznic dokładnie wyczyściłem, odpływ jest drożny, kilkukrotnie zalewałem kretem.
  • aktualnie z odpływu dość mocno "wieje", ale nie wiem czy to pojawiło się teraz, czy już tak było, nigdy tego nie obserwowałem.

 

Mieszkanie wynajmuję, więc nie mam pojęcia jak instalacja jest zrobiona i zanim zacznę truć po agentach czy opiekunach budynku, to chciałbym się upewnić, z czego może to może wynikać. Mieszkam w bloku na najwyższym (7-mym) piętrze, nowa deweloperka, przez rok nie było jakichkolwiek problemów z kanalizacją. Wina będzie w instalacji w moim mieszkaniu, czy też np. któryś z remontujących się sąsiadów z pionu coś mógł zrobić? Czy to będzie wina wentylacji kanalizacji budynku i sam nic z tym nie mogę zrobić?

 

Trzeba zacząć od sprawdzenia drożności wentylacji tego pionu kanalizacyjnego w budynku.

Link do komentarza
59 minut temu, JoasiaSzmidtke napisał:

U mnie jest z kolei taki problem, ze pomału schodzi woda w brodziku. 

Pytanie co to jest 'pomału"? Czy zdąży wyparować, czy jest wysysana, czy gdzieś jest dziura? No i na jakiej wysokości jest ten brodzik. Czy w mieszkaniu w bloku, dom parter, czy piętro? Z jakiej kanalizacji korzystasz? 

A może odpływ zatkany i woda nie odpływa tak szybko jak wcześniej?

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 6.02.2024 o 16:41, retrofood napisał:

Pytanie co to jest 'pomału"? Czy zdąży wyparować, czy jest wysysana, czy gdzieś jest dziura? No i na jakiej wysokości jest ten brodzik. Czy w mieszkaniu w bloku, dom parter, czy piętro? Z jakiej kanalizacji korzystasz? 

A może odpływ zatkany i woda nie odpływa tak szybko jak wcześniej?

Hejo, dzięki za odpowiedź. Sory, ze tak wpadam od czasu do czasu, ale dużo się u mnie dzieje i nie mam czasu siedzieć na forum, na parterze mieszkam w bloku, a jak sprawdzić tez odpływa ?

Link do komentarza
21 minut temu, JoasiaSzmidtke napisał:

Hejo, dzięki za odpowiedź. Sory, ze tak wpadam od czasu do czasu, ale dużo się u mnie dzieje i nie mam czasu siedzieć na forum, na parterze mieszkam w bloku, a jak sprawdzić tez odpływa ?

 

U Ciebie prawdopodobnie zatkane jest włosami. Polecam "kreta" albo podobnie działający środek, który rozpuści białko.

Link do komentarza

 

W przypadku, gdy miała miejsce awaria przepompowni i występowały problemy z niskim ciśnieniem wody, może to mieć wpływ na prawidłowe odprowadzanie ścieków.

 

Głośne bulgotanie z kanalizacji może wskazywać na problem z odpływem wody, możliwe, że w instalacji znajduje się jakiś blokujący element, który powoduje gromadzenie się powietrza.

 

Pojawianie się mocnego zapachu z odpływu liniowego prysznica może wskazywać na problemy z odpływem wody, a także potencjalne gromadzenie się zanieczyszczeń w rurach.

 

Istnieje możliwość, że problem wynika z instalacji w Twoim mieszkaniu. Jednak równie dobrze problem może być spowodowany działaniami remontujących się sąsiadów, zwłaszcza jeśli wystąpił po ich pracach.

 

Problemy z wentylacją kanalizacji budynku również mogą być przyczyną problemu. W takim przypadku, konieczne może być zgłoszenie sprawy do zarządcy nieruchomości.

 

Powinno się zgłosić ten problem zarządcy budynku lub wspólnoty mieszkaniowej. Opisz dokładnie wszystkie problemy, jakie zaobserwowałeś w łazience.

Jeśli masz możliwość, skonsultuj się z sąsiadami, czy oni również doświadczają podobnych problemów. Może to pomóc zidentyfikować, czy problem dotyczy tylko Twojego mieszkania, czy całego budynku.

 

Wynajmując mieszkanie, warto zgłosić problem zarządcy nieruchomości, aby sprawdził, czy problem wynika z instalacji w Twoim mieszkaniu lub może być związany z problemami na poziomie całego budynku. Być może konieczne będzie wezwanie specjalisty do zbadania instalacji w celu zlokalizowania i naprawy usterki

Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Dnia 11.03.2024 o 16:35, Budujemy Dom - podstawa domu napisał:

Kret się zbryla w rurach, lepszy będzie np. Melt.

Gdzie mogę kupić taki Melt ? Apropos Kreta.... i włosów. nooo było zatkane włosami obrzydliwymi..... jakoś tydzień temu sluchajcie czy dwa tygodnie temu.... uwaga... zaczęła wypływać woda, bo... ta rurka co idzie po brodzikiem po prostu sie przedziurawiła :D 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...