Skocz do zawartości

Nośność bloków gipsowych 8 cm.


Recommended Posts

Napisano

Mam taką wątpliwość: czy ściana z bloczków gipsowych o głębokości 8 cm utrzyma telewizor? Około 35-40 kg razem z uchwytem.

 

Mam kotwy fishera 8 cm, które mogę wbić prawie na wylot takiej ścianki, co powinno stworzyć dosyć solidne mocowanie, ale jakąś niepewność co do tego mam... :D Niestety nie znalazłem żadnych testów takich ścianek, a podobno mają większą nośność niż zwykłe płyty gk.

 

W tej ściance chcę również zrobić niewielkie korytko kablowe 25x40mm tuż pod TV.

Napisano

Ja bym raczej nie ryzykował i powiesił to na jakichś dłuższych listwach, tak koło metra, żeby ten ciężar rozłożyć. 8cm to jest tyle co nic na taki ciężar, zwłaszcza że to bloczek gipsowy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
13 godzin temu, Piotr_Budowniczy napisał:

Mam taką wątpliwość: czy ściana z bloczków gipsowych o głębokości 8 cm utrzyma telewizor? Około 35-40 kg razem z uchwytem.

 

Mam kotwy fishera 8 cm, które mogę wbić prawie na wylot takiej ścianki, co powinno stworzyć dosyć solidne mocowanie, ale jakąś niepewność co do tego mam... :D Niestety nie znalazłem żadnych testów takich ścianek, a podobno mają większą nośność niż zwykłe płyty gk.

 

W tej ściance chcę również zrobić niewielkie korytko kablowe 25x40mm tuż pod TV.

Ściana na pewno wytrzyma. Wiercić w gipsie bez udaru!

Zastosuj kołki DUOPOWER marki  fischer.

Jak jest możliwość to górne otwory wywiercić na wylot, montować na śruby  i dać większe kwadratowe podkładki z przeciwnej strony. 

Napisano
15 minut temu, animus napisał:

Zastosuj kołki DUOPOWER marki  fischer.

Mam właśnie takie kołki :D Też myślałem żeby przewiercić na wylot to wtedy można by się samemu na tym powiesić. Szkoda że nie ma takiego testu. 

 

Zwykła płyta gk z 1 kołkiem duopower wytrzymuje około 40kg do wyrwania.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...