Skocz do zawartości

Papa a ocieplenie wełną - jakie będzie prawidłowe wykonanie


Recommended Posts

Napisano

Witam.
Planuję ocieplić wełną (15+15cm) skosy dachu i poddasze i teraz mam dylemat.
Poszycie dachu idąc od strony wewnętrznej wygląda następująco - deskowanie na to przyklejona papa no i blachodachówka. Deski położone są z przerwami między nimi około 5mm, ale chyba nie ma to wiekszego znaczenia bo i tak są zakryte papą. Papa rzecz jasna przyklejona jest bezpośrednio na deskowanie.
Z tego co mi wiadomo papa jest super jeśli chodzi o trwałość i ochronę od zewnatrz bo nie przepuści wody i wilgoci, identyczne właściwości ma również od wewnatrz co już nie jest takie super bo nie jest paroprzepuszczalna więc zatrzymuję w znacznym stopniu wilgoć powstałą w domu.

 

Teraz mam takie opcje ocieplenia wełną:
1. Membrana przylegająca do deskowania, wełna przylegająca do membrany.
2. Membrana przylegająca do deskowania, szczelina między membraną a wełną.
3. Szczelina między membraną a deskowaniem, wełna przylegająca do membrany.
4. Szczelina między membraną a deskowaniem, szczelina między membraną a wełną.
5. Bez membrany, wełna przylegająca do deskowania.
6. Bez membrany, szczelina między deskowaniem a wełną.

 

Która opcja będzie prawidłowo wykonana???

Napisano

Idziemy od deskowania w dół:

1. szczelina. 3–4 cm szczeliny wentylacyjnej między wełną i deskowaniem. Tworzy się ją, rozciągając między krokwiami cienki ocynkowany drucik, żyłkę, mocny sznurek, ewentualnie mocując folię dachową o wysokiej paroprzepuszczalności. Dzięki szczelinie powietrze przepływa od okapu do kalenicy i osusza konstrukcję dachu. Konieczne jest wykonanie wlotów powietrza przy okapie i wylotu w kalenicy.

Prawidłowa jest zatem opcja 6, jako tańszy wariant, i opcja 3 - droższy wariant.

2. ocieplenie z wełny.

3. Folia paroszczelna, która zapoba przenikaniu pary do ocieplenia, przyklejana do stelaża.

Napisano

W takich konstrukcjach ocieplenie robi się w następujący sposób:

- membranę układa się od spodu z odstępem od deskowania  ok. 3 cm  przybijając np, dodatkowe listwy na krokwiach zaczynając od kalenicy;

- na folii umieszcza się wełnę podtrzymywaną stelażem pod opłytowanie;

- kolejna warstwa to folia paroszczelna i płyty g-k lub boazeria.

Trzeba również utworzyć przelot powietrza pod deskowaniem odpowiednie otwory  bądź szczeliny w okapie i oraz wycięcia w deskach i papie w kalenicy  z wylotem przez gąsiory.

Napisano

Ostatni wariant, numer 6. Ewentualnie jak tu już napisano folia dachowa o wysokiej paroprzepuszczalności ułożona z zachowaniem szczeliny od deskowania. Układanie paroprzepuszczalnej folii na styk z deskowaniem rzeczywiście nie ma sensu, bo i tak kolejne warstwy zablokują ruch pary wodnej. 

Jednak nawet w wersji ze szczeliną wentylacyjną trzeba pamiętać o zapewnieniu możliwości usuwania wilgotnego powietrza. Szczelina musi więc mieć wlot i wylot. Wlot robi się w okapie. Wylot w kalenicy, albo w przestrzeni nad jętkami, jeżeli ocieplenie układane jest tylko do tej wysokości, a nie do samej kalenicy. 

Gdy wylot ma być w kalenicy to trzeba wyciąć pas desek i papy przynajmniej na kilkanaście centymetrów szerokości tuż pod kalenicą i zakryć to miejsce tylko paroprzepuszczalną membraną. 

Jeżeli zaś ocieplenie układa się tylko do wysokości jętek, to nad nimi robi się przestrzeń wentylowaną przez kratki w ścianach szczytowych.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • dzięki wielkie za ta rozpiskę co gdzie idzie, dam znać jak poszło
    • W puszkach B i C zamontujesz wyłączniki schodowe. Mają one 1 styk wspólny i 2 styki przełączalne. I w puszce B tę żyłę fazową idącą od puszki A podłączysz do styku wspólnego wyłącznika. Natomiast do styków przełączalnych podłączasz dwie żyły przewodu idącego do puszki C. Tam jest przewód  4-ro żyłowy, więc dwa kolory dowolne, byle nie zielono-żółty!!!  Natomiast w puszce C na styki przełączalne wyłącznika schodowego dajesz te żyły, które idą od wyłącznika z puszki B, natomiast do styku wspólnego podłączasz przewód fazowy idący do lampy III.  Pozostają do podłączenia pozostałe 2 żyły przewodu ód lampy III, znaczy neutralna i ochronna Możesz je poprowadzić od A poprzez puszkę C. Czyli wykorzystując 2 żyły przewodu 4-ro żyłowego z A do C. Zielono-żółtą jako ochronna. a szarą zamienić na niebieską. 2 żyły z tego przewodu (czarna i brązowa) pozostaną niewykorzystane. I ten drugi przewód 3 żyłowy pomiędzy A i B niewykorzystany cały.    Drugi wariant to pomiędzy stykami przełączalnymi wyłączników B i C prowadzimy żyły czarną i brązową, a pozostałe 2 żyły (szara i zielono-żółta) wykorzystujemy jako N i PE poprowadzone do lampy III. Wtedy przewód 4-żyłowy pomiędzy A i C będzie cały niewykorzystany.     Pytaj jeśli coś niejasne.
    • Nie mam, ewentualnie jak pojadę do ojca do domu, to wtedy przetniemy. Chyba, że złamię młotkiem. Ale to prawda, jeśli odetnę kilka pasków i będzie wyraźna struktura to znaczy, że to nie pleśń rośnie we wzorek, tylko to po prostu struktura kamienia.  Myślę, że tak będzie, bo mieszkanie poza tym nie sprawia wrażenia "wilgotnego". 
    • Szlifierką kątową - efekt będzie zapewne taki sam, jak to co widać na zdjęciach.
    • Więc tak, z oświetleniem górnym chyba nie będziesz miał problemu. Przewód czterożyłowy wystarcza na dwa obwody, na lampę I i lampę II. Żyła szara jest najbardziej zbliżona do niebieskiej, ale dobrze jest oznaczyć ją trwale jako niebieską. Najlepiej na końce w puszkach zakładać rurkę termokurczliwą niebieską. Czyli w puszce A łączysz niebieski z zasilania wraz z niebieskim (szarym) idącym do lampy I, a tam łączysz też niebieski (szary) do lampy II. Przewód fazowy z zasilania łączysz na styk wspólny wyłącznika dwuklawiszowego, A na styki klawiszy dajesz na jeden - przewód czarny idący do lampy I a przewód brązowy na styk 2 klawisza. Przy czym do lampy I podłączasz przewód czarny, a brązowy łączysz do żyły brązowej przewodu między lampami i przedłużasz zasilanie do lampy II. Żyły zielono-żółte łączysz wszędzie ze sobą i nie używasz do żadnych innych celów. Jeśli lampy posiadają styk ochronny, to przewód zielono-żółty podłącza się do niego. jeśli nie posiadają to przewód zielono-żółty pozostawia się pod lampą nie podłączony do niczego. Ale ma tam być!!! Czyli żyła czarna (czwarta żyła) przewodu pomiędzy lampami pozostaje wolna, nie jest podłączona nigdzie.   Z kolei obwód oświetlenia nad łóżkiem będzie zasilany z puszki A. Wykorzystasz do tego jeden z przewodów 3-żyłowych do puszki B. Żyły należy połączyć do tych samych kolorów jakie ma przewód z zasilania.  Reszta za parę minut, bo mnie już wołają do zacierania betonu.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...