Skocz do zawartości

Schody w oknie


Recommended Posts

Napisano

Witam. Podpowiedzcie proszę.

Robimy mała przebudowę w domu. W ganku, z którego wchodzi sie do domu na parter, będzie wykuwany drugi otwór na drzwi, by wejsc na piętro. Otwór będzie na poziomie około 1.5 metra nad podłoga, dlatego do niego będą prowadzić schody. Schody te muszą niestety być poprowadzone tak, że wchodząc nimi, tuz po lewej stronie znajdować się będzie okno. Czy jest jakaś możliwość by zabezpieczyć się od strony okna? Tak żeby w razie czego przez nie nie wypaść lub niechcący nie uderzyć? Jak myślicie czy wystarczy zwykła barierka schodowa? Czy lepiej np zamurować okno?

Napisano
3 godziny temu, Asia1994 napisał:

 Jak myślicie czy wystarczy zwykła barierka schodowa? 

 

A jak masz wykonane schody w obiektach, nawet o dostępie publicznym? Zwykłe balustrady. Kto chce wyskoczyć, to wyskoczy i tak. Kto się potknie - na pewno przez balustradę nie wypadnie. 

Napisano

Okna nie ma potrzeby zamurowywać, bo szkoda światła dziennego, a zabezpieczyć trzeba tak, aby nikt tam nie wpadł

7 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Ja bym dał bezpieczną balustradę. Mam na myśli bezpieczną dla uzytkowników w każdej grupie wiekowej.

ale też, żeby był dostęp np. do umycia tego okna...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pojechalam w koncu na dzialke zobaczyc jak tam wyglada po ostatnich silnych wiatrach. Lesna droga byla czysta, tylko dwie wieksze galezie do odsuniecia. Po otwarciu bramy tez niezle, jedna przeszkoda na wjezdzie     Ale potem sie rozejrzalam, serce mi sie scisnelo i wyszeptalam: dlaczego??? (to taka mala dramatyzacja ).  Bo tu i tam, gdzieniegdzie, lezaly jakies galezie     Lacznie, na calej dzialce, jak potem policzylam, jest ich szesc. Ale, wszystko, co najgorsze, spadalo przy hustawce. Jest po prostu otoczona galeziami, a wlasciwie to konarami. Cud wielki, ze nie jest uszkodzona, nic sie nie rozdarlo.        I nie sa ta jakies drobne galezie, ktore mozna odsunac niedbalym ruchem reki              Sosen na dzialce u mnie nie brakuje, dlaczego lamaly sie wlasnie tam?! Hustawki demontowac nie bede, bo jest ryzyko, ze potem nie udaloby sie jej zlozyc. Mialam zamiar chronic ja jakos przed deszczem, moze cala przykryc folia, ale doszlam do wniosku, ze kondensacja i stala wilgoc moglyby narobic wiekszej szkody. I tak, zostala jak byla. Daszka zdjac sie nie da, bez demontazu konstrukcji. Moze poloze pare desek na siedzisko, zeby je ochronic przed rozdarciem... Swoja droga, to nie mam ja szczescia z wyposazeniem ogrodowym... 
    • Komentarz dodany przez Gość: Jest jeszcze jedno rozwiązanie dla tych najbiedniejszych podgrzewane podjazdy i chodniki 😁😁😁Spotkałem się już s takim rozwiązaniem u biedaków w Konstancin Jeziorna i kilku innych miejscach
    • Komentarz dodany przez Gość: Najgłupszy artykuł Wszystko zależy od kasy jeden odśnieża łopatą drugi sprzętem inny zamawia sobie firmę jak go stać lub wynajmuje jakiegoś menela do odśnieżania Przykład we Francji w Alpach zasypało śniegiem prawie na metr willę za skromne 20 milionów euro jestem tel do gościa i za pół godziny przyjechała fadroma po 15 minutach mogliśmy wejść na robotę że sprzetem
    • O odśnieżanie ogrodu, ścieżek i podjazdów musi sami zadbać. Mniejszy problem, jeśli do odśnieżenia jest podjazd i krótkie ścieżki, gorzej w przypadku dużej działki, długiego chodnika przed posesją i drogi dojazdowej. Na szczęście na zimowe utrudnienia są coraz lepsze sposoby: specjalistyczny sprzęt mechaniczny, narzędzia ręczne do odśnieżania, czy preparaty do posypywania. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/wokol-domu/ogrod/a/118064-lopata-czy-odsniezarka-czym-odsniezac
    • Tu żadna taśma uszczelniająca nie pomoże. Bo jakie połączenie mamy uszczelnić za jej pomocą? Zrobimy izolację poziomą na chudziaku (izolacja podłogi). Ale izolacji poziomej pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia tam nie ma. Dorobienie izolacji pionowej na ścianach zaś nic nie da, bo i tak nie odcina podciągania kapilarnego pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia. Wilgoć i woda pod chudziakiem i tak  nadal tam będą, zmniejszy się tylko jej ilość. Zrobienie drenażu obniży poziom wody, jednak nie przerwie podciągania kapilarnego przez grunt poniżej chudziaka. Dlatego nie uważam drenażu za uzasadniony pomysł.  Żeby wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką to należałoby zatrudnić specjalistyczną firmę zajmującą się dodawaniem/odtwarzaniem izolacji poziomej fundamentów w istniejących budynkach. Oni mają odpowiedni sprzęt żeby przeciąć styk ściany fundamentowej i nadziemia (tzw. podcinanie fundamentów). następnie w szczelinę wsuwa się izolację. Tę łączy się następnie z izolacją poziomą na chudziaku. W ten sposób mamy ciągłą barierę odcinającą podciąganie wilgoci z gruntu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...