Skocz do zawartości

Ściana beton komórkowy 12 cm


Recommended Posts

1 godzinę temu, rstechnology napisał:

Witam jaka jest nośność ścianki z bloczków komórkowych 12 cm sprzed 45 lat.scianka ma długość 5 m postawiona na fundamencie,u góry ma wylany wieniec zbrojony.

Jaka jest wytrzymałość takiej scianki ?

 

Wieniec mógł być wylany bez ścianki, tylko na szalunku, a ścianka dobudowana później. Dlatego nawet na miejscu będzie trudno ocenić na ile podtrzymuje cokolwiek. Poza tym bloczki komórkowe r12 cm raczej nie były materiałem konstrukcyjnym i nie wiem, czy w ogóle projektowano na nich jakiekolwiek obciążenie.

Link do komentarza
30 minut temu, rstechnology napisał:

Widzę że nikt nie posiada wiedzy, więc zaczerpne ją gdzieś indziej.

 

No bo inżynierowie z kalkulatorami siedzą w niedzielę na dyżurze, aby robić zlecone wyliczenia.

Szanowny Autorze! Rachować większość osób potrafi. Ty też. A podałeś jedynie dane do rachowania. Czego więc oczekujesz? Wytrzymałość rachowaną weź z katalogu. 

A budownictwo (i nie tylko) tym się różni od rachowania, że uwzględnić w wyliczeniach należy również okoliczności towarzyszące. Dlatego nikt odpowiedzialny, nie poda Ci wyniku obliczeń, na podstawie haseł. To tak nie działa. 

Link do komentarza
32 minuty temu, rstechnology napisał:

takich rzeczy nie powinieneś wogule pisać

W ogóle nie pisz wogule...

 

A przy takich jak Twoje pytanie, nie wstydź się podawać więcej informacji tak, abyśmy wiedzieli o co Ci chodzi...

Nie jestem konstruktorem, ale jestem przekonany, że żaden szanujący się, odpowiedzialny konstruktor, na Twoje pytanie, nie odpowiedziałby inaczej...

Link do komentarza

No, i te dane podasz na adres podpowiedziany wyżej...

Dodasz wymiary wieńca, rodzaj betonu, zbrojenie wieńca, rodzaj stali zbrojenia...

Oni przeliczą, wystawią rachunek i podpowiedzą jak dopuszczalnie można obciążyć ścianę...

Podpiszą się pod tym...

 

Nieco inną sprawą jest kwestia obciążenia stropu, opartego na tej i sąsiednich ścianach...

 

Ale oni i to ogarną :icon_mrgreen:

 

Co najwyżej zadadzą jeszcze kilka pytań...

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...