Skocz do zawartości

Remont domu wpisanego do gminnej ewidencji zabytków


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry,

 

posiadam dom, który jak się ostatnio okazało, jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków, co mnie bardzo zdziwiło ponieważ dom był budowany w latach 89-90 i według mnie nie ma wyróżniających się walorów estetycznych, historycznych ani kulturowych. Dom jest w stylu góralskim, ale to tylko imitacja bali z elementami dekoracyjnymi. W okolicy jest kilka lepiej wyglądających, starszych i prawdziwych domów w stylu góralskim, które nie zostały ujęte w ewidencji. Do domu przylegają budynki gospodarcze, które powstały w latach dwudziestych. Podejrzewam, że to one są powodem wpisania do ewidencji ze względu na wiek. Budynek gospodarczy to szopa oraz część starego domu z bali. Tylko część, bo jedno z pomieszczeń zostało nadbudowane przez nowszy dom i z tego starego została tylko ściana zewnętrzna. Na wszystko były pozwolenia i projekty. Trochę to skomplikowane więc dołączam schemat. Tylko ten nowy budynek mieszkalny jest wpisany do ewidencji, nie ma nic o budynkach gospodarczych. 

 

Ten nowszy dom jest już w kiepskim stanie i wymaga generalnego remontu. Pokrycie dachowe (teraz jest eternit) lub nawet cała więźba, ocieplenie, elewacja i okna. Wolałbym nie być ograniczony żadnymi zaleceniami konserwatora, ale ostatecznie mógłbym nawet zaakceptować ten "udawany styl góralski" byle tylko była możliwość porządnego ocieplenia budynku, bo teraz wiatr wieje przez ściany. Budynki gospodarcze docelowo chciałbym rozebrać, bo są niepotrzebne, a szopa już sama się powoli wali i niedługo będzie stanowić zagrożenie. 

 

Czy możliwa będzie rozbiórka części gospodarczej, skoro nie jest wpisana do ewidencji?

Jakie są szanse na usunięcie domu z ewidencji? 

Czy jest taka opcja by usunięto dom z ewidencji, ale dodano budynki gospodarcze?

Jak postąpilibyście w takiej sytuacji? Ja tylko chcę stworzyć sobie komfortowe miejsce do życia, ale nie wiem czy jest sens się za to zabierać czy poczekać aż się samo zawali? :)

schemat.png

Napisano
Dnia 2.08.2021 o 22:26, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Właśnie, właśnie, a kto czytał? Na wszelki wypadek mam dla Was taki oto cytat ze wskazanego przez kolegę Janusza artykułu "Gminną ewidencję zabytków prowadzi wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Rejestr zabytków zaś wojewódzki konserwator zabytków. To dwa różne spisy, choć od pewnego czasu dąży się do ich ujednolicenia. Spis pierwszy jest zwykle obszerniejszy - to, że dom wpisano do gminnej ewidencji zabytków wcale nie oznacza, że znajdziemy go w rejestrze prowadzonym przez wojewódzkiego konserwatora." Więcej nie cytuję, zapraszam do lektury :) .

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...