Skocz do zawartości

Czym zabezpieczyć drewno w ogrodzie?


Recommended Posts

Napisano

By przedmioty zrobione z naturalnego drewna służyły ci latami, koniecznie zabezpiecz ich powierzchnię. Warstwą ochronną pokryj przede wszystkim elementy wystawione na działanie zmiennych warunków atmosferycznych. Podpowiemy ci, jak wykonać odpowiednie zabezpieczenie drewna w ogrodzie.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budownictwob2b.pl/wykanczanie/baza-wiedzy/51546-czym-zabezpieczyc-drewno-w-ogrodzie

Gość misiek
Napisano
ja zabezpieczalem vidaronem. szybko schnie , wystarcza 2-3 warstwy , aby miec pewnosc, ze bedzie dzialal. moim zdaniem stosunek ceny do jakosci jak najbardziej ok
Napisano
22 minuty temu, Gość misiek napisał:

ja zabezpieczalem vidaronem. szybko schnie , wystarcza 2-3 warstwy , aby miec pewnosc, ze bedzie dzialal. moim zdaniem stosunek ceny do jakosci jak najbardziej ok

Jedno z wielu dobrych rozwiązań. Nie chodzi tu jednak o markę, a o sposób. Oczyścić powierzchnię, nadać kolor, zabezpieczyć warstwą zewnętrzną, zrobić to dokładnie, pozostawić do wyschnięcia, użytkować. Zwróćcie uwagę, że producenci lakierów i olejów do drewna wprowadzili powłoki odporne na UV ze zróżnicowaną odpornością. Dla mnie osobiście jest to sygnał, że słońce -> UV to największy wróg każdej powłoki ochronnej na drewno. Tutaj kilka informacji, które znajdziecie na etykietach preparatów Vidaron.

 

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Nie chodzi tu jednak o markę, a o sposób. Oczyścić powierzchnię, nadać kolor, zabezpieczyć warstwą zewnętrzną, zrobić to dokładnie, pozostawić do wyschnięcia, użytkować. 

 

Nie chodzi jednak o markę, a o konkrety. Dlaczego wszystkie porady są na granicy bajkopisarstwa? Oczyścić powierzchnię. Czym i jak? Nadać kolor. Czym i jak? Zabezpieczyć warstwę zewnętrzną. Czym i jak? I nie ogólnie "zabezpiecz powierzchnię przedmiotów", a konkretnie. Np. ściany domku czy altanki, meble. Trzonki narzędzi. Inne... Bo to są różne sprawy i inne optymalne sposoby zabezpieczeń. Siedziska krzesła i ściana altanki to są odmienne wymogi, techniki i technologie. 

Napisano

Przecież wystarczy zobaczyć film .Jest w nim mowa o papierze ściernym takiej a takiej gradacji...celowo nie pisałem o szczegółach bo założyłem, że ktoś odpali film.. Filmów z wykorzystaniem produktów tej marki jest pełno na forum. Jeżeli jesteś zainteresowany mogę Ci dać kilka linków. Tutaj jest zbiór. https://budujemydom.pl/irbj/wykanczanie-i-urzadzanie/chemia-budowlana/lakiery-bejce-impregnaty-do-drewna/vidaron/filmy

I nie mów, że spód siedziska zabezpieczasz czym innym niż nogi krzesła. A jeśli krzesła złożysz na stole niczym w restauracji i siedzisko masz narażone na działanie warunków atmosferycznych to co wtedy?

Od 6:37 Pan ładnie pędzlem maluje nogę krzesła. Specjalnie dla Ciebie retro :)

 

Prosiłeś o altankę - proszę bardzo - domek narzędziowy surowy.

 

 

Napisano
22 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Jeżeli jesteś zainteresowany mogę Ci dać kilka linków.

 

Myślę że szkoda fatygi.:scratching:

To zwykłe czepialstwo jest przecież.:)

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Przecież wystarczy zobaczyć film .Jest w nim mowa o papierze ściernym takiej a takiej gradacji... 

 

Myślałem, że potraktujesz mnie poważnie. Gradacji papieru ściernego to ucz w przedszkolu, 

A ja mam właśnie drewniane meble (ogrodowe) do odnowienia i czekam na podpowiedzi co kłaść na stare warstwy.

Napisano
16 godzin temu, retrofood napisał:

 

Myślałem, że potraktujesz mnie poważnie. Gradacji papieru ściernego to ucz w przedszkolu, 

A ja mam właśnie drewniane meble (ogrodowe) do odnowienia i czekam na podpowiedzi co kłaść na stare warstwy.

@retro nie lepiej je usunąć środkiem do usuwania starych powłok. V33 ma taki środek - przetestowałem, działa, tylko strasznie śmierdzi i lepiej owinąć folią na czas "działania" wtedy działa lepiej. Jeżeli nie chcesz usuwać starej powłoki - uważam, że to zły pomysł. Na wierzchu był pewno lakier lub lakierobejce - pewno się już złuszczył i spękał. Wtedy trzeba zedrzeć warstwę wierzchnią tymże papierem o odpowiedniej gradacji i potem o mniejszej gradacji (słowo poznałem w przedszkolu), jeżeli była bejca pod lakierem to zostawisz "resztki koloru - bez sensu. Ja bym zdarł do "żywego" drewna i od nowa wybrał kolor który mi pasuje, a nie martwił się, że nie wyjdzie na poprzedniej powłoce i miał być beżowy a wyszedł brąz. To jak z farbowaniem włosów - podpytaj koleżanek tu na forum. :) Jeżeli chcesz powłokę na wieki wieków to kup tani lakier Jachtowy też V33 lub drogi Owatrol w systemie dwupowłokowym (bo warstw może byc więcej) D1 (kolor) + D2 (zabezpieczenie wierzchnie). V33 jest jednak kilka razy tańszy.

Napisano
Dnia 6.07.2021 o 09:27, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

@retro nie lepiej je usunąć środkiem do usuwania starych powłok.  

 

Olek, powierzchnie są już prawie wytarte. Nie ma żadnej powłoki. Natomiast raczej na pewno drewno było impregnowane. Dałbym zdjęcia, ale komputer nie czyta mi z wejść USB. 

Dnia 6.07.2021 o 09:27, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 jeżeli była bejca pod lakierem to zostawisz "resztki koloru - bez sensu.  

 

Lakieru nie ma, ale coś jakby bejca było na pewno.

Dnia 6.07.2021 o 09:27, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

  Ja bym zdarł do "żywego" drewna i od nowa wybrał kolor który mi pasuje, a nie martwił się, że nie wyjdzie na poprzedniej powłoce i miał być beżowy a wyszedł brąz. 

 

I tu własnie mam dylemat. Jak głęboko to zdzierać? Czy jest sens? Komplet miał odcień zbliżony do mahoniu. Czy nie lepiej dobrać odcień i oszczędzić sobie pracy? 

Dnia 6.07.2021 o 09:27, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Jeżeli chcesz powłokę na wieki wieków to kup tani lakier Jachtowy też V33 lub drogi Owatrol w systemie dwupowłokowym (bo warstw może byc więcej) D1 (kolor) + D2 (zabezpieczenie wierzchnie). V33 jest jednak kilka razy tańszy.

 

To już jest pomysł.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

@retrofood to zależy od późniejszej ekspozycji. Jak uda Ci się tak dobrać, że wyjdzie, jak nowe to OK. Zrób próbę na jakimś kawałku blatu. Ja mam zabezpieczony blat w łazience tak przy okazji dodam V33 jachtowym i piąty rok jak nowy. A wiadomo, że na blacie kapnie pasta do zębów, jakiś kosmetyk żony, włosy czasem farbowała, mydło i czasem się stuknie maszynka do golenia. Wiadomo - testowanie ekstremalne. Fakt, śnieg nie pada i mrozu nigdy blat nie zazna, ale mimo to znosi użytkowanie dzielnie. To było lite drewno dębina - (teść stolarz :) )

Napisano (edytowany)

Retro, oszczędź sobie trudu i wydatków - nie maluj drewna lakierami. To nie ma sensu. Wg mnie pokrywanie powłokami innymi niż bejce to pakowanie się w pułapkę kosztów i beznadziejnych prac renowacyjnych. Skoro powierzchnia jest czysta, bo stara powłoka odpadła, to lekko przeszlifuj do gładkości i po sprawie. Dobierz kolor bejcy do starego koloru. Pozdrowienia.

PS. A za pięć lat, kiedy teoretycznie znowu byś musiał podejmować się drzewiennego remontu, to już sobie kupisz nowe meble, bo oszczędziłeś na kupowaniu lakierów, opalarek, pędzli.

Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
7 godzin temu, PeZet napisał:

Retro, oszczędź sobie trudu i wydatków - nie maluj drewna lakierami. To nie ma sensu. Wg mnie pokrywanie powłokami innymi niż bejce to pakowanie się w pułapkę kosztów i beznadziejnych prac renowacyjnych.  

 

Uściślijmy, żeby nie było wątpliwości. Rozmawiamy teraz nie o "jakimś" drewnie, lecz konkretnie, o meblach ogrodowych. I jeśli nawet już, to musiałbym stosować przynajmniej lakierobejce, bo inaczej bejca z krzeseł w altance wlezie w pośladki panienek, które przybędą odwiedzić moje wnuki. A będą miały pośladki na spodniach czy spódniczkach świątecznych, bo w dni powszednie rzadko jest czas na wycieranie doopą krzeseł.

Dlatego nie mogę skorzystać z Twojej porady. Bo "jakiegoś" drewna sporo w życiu pomalowałem i temat nie jest mi obcy. Ale meble ogrodowe do renowacji mam pierwszy raz. I chyba lakierowane własnie nie były, dlatego po krótkim okresie użytkowania (bo oprócz wytartych miejscami kolorów nie mają innych śladów użytkowania), wyglądają jak dawniejsze dżinsy. Czyli bez strzępów, za to świecą bielą w niektórych miejscach jak pośladki makaków.

Napisano

Ja swoją nadbitkę, krowie widoczne na zewnątrz pomalowałem olejem lnianym z dodatkiem lakierobejcy dla delikatnej zmiany koloru. W Twoim przypadku zrobiłbym 50/50 bo niestety olej długo schnie i dziewczęta mogłyby się skarżyć na plamy na swoich nowych sukienuniach:) ładnie to wygląda i uwidacznia słoje drewna.

Napisano
Dnia 15.07.2021 o 18:49, retrofood napisał:

 

Uściślijmy, żeby nie było wątpliwości. Rozmawiamy teraz nie o "jakimś" drewnie, lecz konkretnie, o meblach ogrodowych. I jeśli nawet już, to musiałbym stosować przynajmniej lakierobejce, bo inaczej bejca z krzeseł w altance wlezie w pośladki panienek, które przybędą odwiedzić moje wnuki. A będą miały pośladki na spodniach czy spódniczkach świątecznych, bo w dni powszednie rzadko jest czas na wycieranie doopą krzeseł.

Dlatego nie mogę skorzystać z Twojej porady. Bo "jakiegoś" drewna sporo w życiu pomalowałem i temat nie jest mi obcy. Ale meble ogrodowe do renowacji mam pierwszy raz. I chyba lakierowane własnie nie były, dlatego po krótkim okresie użytkowania (bo oprócz wytartych miejscami kolorów nie mają innych śladów użytkowania), wyglądają jak dawniejsze dżinsy. Czyli bez strzępów, za to świecą bielą w niektórych miejscach jak pośladki makaków.

Lakierobejca jest dobra ewentualnie ale do boazerii na ścianie w domu. Jak ma byc odporne drewno i kolor nie zostać na portkach, to lepiej zrób to po "bożemu" jak dla Siebie. Kolor + powłoka - jak wcześniej "rozmawialiśmy" Zerknij do kieszeni i nie przepłać. Można taniej i nie trzeba zaraz 200 wydawac za pół litra puszeczkę i martwić się czy "wyda". Ten film z Vidaronem i domkiem wcale nie jest taki reklamowy, a ten stolarz w czapeczce francuskiego malarza ma cały cykl i zabezpiecza różne drewniane elementy na zewnątrz. Warto sobie z czystej ciekawości pooglądać zamiast jakiegoś serialu w TV :). Może się przydać nawet sam sposób a potem najwyżej produkty wybierzesz tańsze. Powodzenia.

Napisano
4 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Lakierobejca jest dobra ewentualnie ale do boazerii na ścianie w domu. Jak ma byc odporne drewno i kolor nie zostać na portkach, to lepiej zrób to po "bożemu" jak dla Siebie.  

 

Moja odpowiedź była ze słowami "jeśli nawet". I odnosiła się wyłącznie do poruszonej kwestii.  

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
    • Warto patrzeć na temat czyszczenia paneli PV praktycznie: w wielu miejscach sam deszcz nie poradzi sobie z usunięciem osadów, zwłaszcza gdy instalacja stoi przy drodze, na terenie rolniczym albo w pobliżu przemysłu. Zabrudzenia potrafią realnie ograniczać wydajność, a regularne, profesjonalne mycie przywraca panelom pełną sprawność. I ważna rzecz — jeśli instalacja pracuje w naprawdę trudnych warunkach, to żadne powłoki „samoczyszczące” ani dodatkowe zabezpieczenia tak naprawdę nie rozwiążą problemu. One mogą pomóc na początku, ale przy dużym zapyleniu i tak konieczne jest okresowe czyszczenie. Z mojego doświadczenia: jeśli komuś zależy na stabilnej produkcji i długiej żywotności modułów, regularne mycie po prostu się opłaca.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...