kamaye Napisano 22 kwietnia 2021 #1 Napisano 22 kwietnia 2021 Witam Forumowiczów, Mam problem z pęknięciami w nowo powstałym domu. Dom w konstrukcji drewnianej, w środku płyty kartonowo-gipsowe. Dom „składany” w grudniu przez firmę developerska. Wykończenie w środku (szpachlowanie, gruntowanie, malowanie) wykonane przez inną, zewnętrzną firmę na przełomie marca i kwietnia. W rogach, na połączeniach zaaplikowany akryl. Zaraz po malowaniu szybko zaczęły wychodzić pęknięcia - pomiędzy sufitem i ściana, ale także pionowe, na łączeniach ścian. Co zrobić? Poczekać aż konstrukcja popracuje? Jak najlepiej to naprawić? Firma sugeruje przyklejenie listewek pomiędzy ściana a sufitem. Nie rozwiąże to pionowych pęknięć... Czy to wina konstrukcji budynku i tego, ze ciągle pracuje czy tez jakieś błędy firmy od szpachlowania? Będę wdzięczna za wszelkie porady. Załączam kilka zdjęć.
retrofood Napisano 22 kwietnia 2021 #2 Napisano 22 kwietnia 2021 21 minut temu, kamaye napisał: Wykończenie w środku (szpachlowanie, gruntowanie, malowanie) wykonane przez inną, zewnętrzną firmę na przełomie marca i kwietnia. W rogach, na połączeniach zaaplikowany akryl. Zaraz po malowaniu szybko zaczęły wychodzić pęknięcia - pomiędzy sufitem i ściana, ale także pionowe, na łączeniach ścian. Co zrobić? Poczekać aż konstrukcja popracuje? Jak najlepiej to naprawić? Firma sugeruje przyklejenie listewek pomiędzy ściana a sufitem. Nie rozwiąże to pionowych pęknięć... Czy to wina konstrukcji budynku i tego, ze ciągle pracuje czy tez jakieś błędy firmy od szpachlowania? Firma sugeruje zasłonięcie ewidentnego swojego partactwa. Płyty g/k nie zostały prawidłowo zamocowane, prawdopodobnie spartaczone jest wykonanie stelażu. Całość do ekspertyzy i całkowitego zwrotu kosztów. Roboty trzeba wykonać od nowa. Być może również źle wykonano szpachlowanie, spoiny nie są bandażowane. Ale bez właściwego stelażu i mocowania końców płyt g/k, nie pomoże nawet Święty Boże, pęknięcia wylezą zawsze. Nawet w budynkach murowanych, o fundamentach ustabilizowanych przed laty. Żadne naprawianie nie pomoże, to jest fuszerka nie z tej ziemi. To wszystko trzeba zdjąć i robić konstrukcję od nowa.
kamaye Napisano 22 kwietnia 2021 Autor #3 Napisano 22 kwietnia 2021 Aż tak zle?... Szpachlowanie - jeśli dobrze pamietam to na spoiwa pionowe płyt położona była taśma (ale nie jestem pewna czy w rogach tez), natomiast na łączeniach ściany z sufitem tylko akryl i to na samym końcu. Czy to normalne? Czy wszędzie na spoinach nie powinien być najpierw gips a na to taśma/siatka i potem znowu szpachla?
vlad1431 Napisano 22 kwietnia 2021 #4 Napisano 22 kwietnia 2021 Pierwsze zdjęcie najgorsze, ale jest spore pęknięcie i to bardziej wygląda na to że mimo wszystko budynek trochę pracuje, co do tego się nie odniosę, bo dla mnie to jest przegięcie. Te płyty na suficie i przy tym pęknięciu się w miarę trzymają? Reszta pęknięć to po prostu fuszerka, zagłaskane. Przy każdym połączeniu dwóch płyt ma być taśma tkzw. ślizgowa, by płyty bezpośrednio nie były połączone żeby właśnie nie pękało, na to akryl albo zwykły gips szpachlowy, gładź na nią siatka/flizelina i jeszcze raz gładź. Na pionowych wygląda tak jakby taśmy nie było. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
konrad87 Napisano 9 sierpnia 2022 #5 Napisano 9 sierpnia 2022 Czy autor tego wpisu jest tu może jeszcze z nami i napisałby, jak skończyła się ta sprawa? Ostatnio spotkałem się dokładnie z czymś takim samym. O ile rozwiązanie retrofood wydaje się najsensowniejsze, tak może komuś udało się sprawdzić "bebechy" tego cuda.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się